Michał Nowakowski, z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad:

"Co do pofalowanych linii, przekonuje, że nie widać, by jezdnia w tym
miejscu była nierówna. Podejrzewa jednak, że oznakowanie poziome mogło
pod wpływem przejeżdżających samochodów "poprzesuwać się".

Nie wiadomo czy się z tego śmiać czy płakać. Ale widać jak ludzi maja za
barany.

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/660747,wrocla
w-koleiny-na-aow-obwodnica-do-poprawki-zdjecia,id,t.
html
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

do góry

W dniu 2012-09-20 08:01, Krzysztof 45 pisze:
> Michał Nowakowski, z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad:
>
> "Co do pofalowanych linii, przekonuje, że nie widać, by jezdnia w tym
> miejscu była nierówna. Podejrzewa jednak, że oznakowanie poziome mogło
> pod wpływem przejeżdżających samochodów "poprzesuwać się".
>
Jest jeszcze opcja taka, jak na filmie "Nie lubię poniedziałku"
Jacek

do góry

Użytkownik "Krzysztof 45" napisał:

>>"Co do pofalowanych linii, przekonuje, że nie widać, by jezdnia w tym
>>miejscu była nierówna. Podejrzewa jednak, że oznakowanie poziome mogło pod
>>wpływem przejeżdżających samochodów "poprzesuwać się".

>Nie wiadomo czy się z tego śmiać czy płakać. Ale widać jak ludzi maja za
>barany.

Przecież jest wytłumaczone: Droga by była idealna, gdyby nie jeżdżące
po niej samochody. Jak chcemy drogi mieć w dobrym stanie, to nie
jeźdźmy po nich.
Podobnie wytłumaczyć można złe działanie:
-urzędów - petenci są niepotrzebni,
-szpitali - gdyby nie pacjenci - było by ok,
-uczelni - tu studenci psują sprawę,
-stadionów - kibice ...
...

--
Wę-ek

do góry

W dniu 2012-09-20 09:31, Wędrowniczek pisze:

> Przecież jest wytłumaczone: Droga by była idealna, gdyby nie jeżdżące
> po niej samochody. Jak chcemy drogi mieć w dobrym stanie, to nie
> jeźdźmy po nich.
> Podobnie wytłumaczyć można złe działanie:
> -urzędów - petenci są niepotrzebni,
> -szpitali - gdyby nie pacjenci - było by ok,
> -uczelni - tu studenci psują sprawę,
> -stadionów - kibice ...
> ...

Bardzo słuszna uwaga.
Miałem ciotkę, która w dużym pokoju trzymała dywan zwinięty i nie
wpuszczała tam nikogo z wyjątkiem wigilii, Wielkanocy i jakichś
większych świąt. Ciotka już nie żyje, a parkiet i dywan - jak nowe!
Jacek

do góry

Krzysztof 45 wrote:
> Michał Nowakowski, z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad:
>
> "Co do pofalowanych linii, przekonuje, że nie widać, by jezdnia w tym
> miejscu była nierówna. Podejrzewa jednak, że oznakowanie poziome mogło
> pod wpływem przejeżdżających samochodów "poprzesuwać się".
>
> Nie wiadomo czy się z tego śmiać czy płakać. Ale widać jak ludzi maja za
> barany.
>
> http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/660747,wrocla
w-koleiny-na-aow-obwodnica-do-poprawki-zdjecia,id,t.
html
>

A ja myslalem, ze to podklad dla "betonowych artystów", co to tak ładnie
bloki obsmarowują.

do góry

To jeszcze nic. W Limanowej artyści wymalowali linie na rozjechanym kocie.
http://limanowa.in/wydarzenia/news,9974.html

Znajomy mi opowiadał że w jakiejś miejscowości w zimie kładli asfalt i na
wiosnę okazało się że nietrafili na podbudowę jakieś 1,5 metra i na wiosnę
wszystko na roztopach się zapadło. Chłop na polu swoim obsianym ozimą zastał
asfalt.

Tak się improwizuje w tuskolandii.


Marek

do góry

Dnia Thu, 20 Sep 2012 09:43:11 +0200, Jacek napisał(a):

> Bardzo słuszna uwaga.
> Miałem ciotkę, która w dużym pokoju trzymała dywan zwinięty i nie
> wpuszczała tam nikogo z wyjątkiem wigilii, Wielkanocy i jakichś
> większych świąt. Ciotka już nie żyje, a parkiet i dywan - jak nowe!
> Jacek

Potwierdzam miałem podobny przypadek w rodzinie :)

--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]

do góry

W dniu 2012-09-20 15:32, 4CX250 pisze:
> To jeszcze nic. W Limanowej artyści wymalowali linie na rozjechanym kocie.
> http://limanowa.in/wydarzenia/news,9974.html
>
> Znajomy mi opowiadał że w jakiejś miejscowości w zimie kładli asfalt i na wiosnę
okazało
> się że nietrafili na podbudowę jakieś 1,5 metra i na wiosnę wszystko na roztopach
się
> zapadło. Chłop na polu swoim obsianym ozimą zastał asfalt.
>
> Tak się improwizuje w tuskolandii.
>
>
> Marek

a mi kolega kolegi sąsiada babci siostry wuja opowiadał, że w Krakowie położyli tory
tramwajowe na przejściu dla pieszych bo nie trafili w podkłady, a że ciemno było to
myśleli, że dobrze kładą. No i teraz tramwaje muszą czekać na zielone światło dla
pieszych, żeby przejechać na drugą stronę. Tory układał osobiście Tusk.

do góry