-
1. Data: 2009-11-05 10:33:29
Temat: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
Od: bobofrut <r...@g...com>
Z góry przepraszam za ten lamerski ton ale dopiero zaczynam przygodę z
elektroniką, przy okazji to mój pierwszy post. Mianowicie mam takie
pytanie, w firmie gdzie pracuje wyrzucono mnóstwo starych komputerów,
chciałbym wy lutować pewne układy scalone z niektórych starych kart
muzycznych i sieciowych ale nie wiem jak się do tego zabrać, zwykłą
lutownicą nie potrafię tego zrobić, jest może jakiś sposób na
odzyskanie układów scalonych, które zostały fabrycznie wlutowane, może
jest jakiś sposób na rozpuszczenie płytki, czytałem kiedyś coś o
sposobie rozpuszczania za pomocą kwasu mrówkowego?
-
2. Data: 2009-11-05 10:51:39
Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
Od: Rafał <r...@o...pl>
bobofrut pisze:
> Z góry przepraszam za ten lamerski ton ale dopiero zaczynam przygodę z
> elektroniką, przy okazji to mój pierwszy post. Mianowicie mam takie
> pytanie, w firmie gdzie pracuje wyrzucono mnóstwo starych komputerów,
> chciałbym wy lutować pewne układy scalone z niektórych starych kart
> muzycznych i sieciowych ale nie wiem jak się do tego zabrać, zwykłą
> lutownicą nie potrafię tego zrobić, jest może jakiś sposób na
> odzyskanie układów scalonych, które zostały fabrycznie wlutowane, może
> jest jakiś sposób na rozpuszczenie płytki, czytałem kiedyś coś o
> sposobie rozpuszczania za pomocą kwasu mrówkowego?
Wersja brutalna:
Jak chcesz odzyskać scalaka, a płytka do wywalenia to utnij płytkę
delikatnie koło nóżek scalaka, w wersji odwrotnej, tnij nóżki scalaka.
Pozdrawiam
Rafał
-
3. Data: 2009-11-05 11:05:31
Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@a...control.slupsk.pl>
Użytkownik bobofrut napisał:
> Z góry przepraszam za ten lamerski ton ale dopiero zaczynam przygodę z
> elektroniką, przy okazji to mój pierwszy post. Mianowicie mam takie
> pytanie, w firmie gdzie pracuje wyrzucono mnóstwo starych komputerów,
> chciałbym wy lutować pewne układy scalone z niektórych starych kart
> muzycznych i sieciowych ale nie wiem jak się do tego zabrać, zwykłą
> lutownicą nie potrafię tego zrobić, jest może jakiś sposób na
> odzyskanie układów scalonych, które zostały fabrycznie wlutowane, może
> jest jakiś sposób na rozpuszczenie płytki, czytałem kiedyś coś o
> sposobie rozpuszczania za pomocą kwasu mrówkowego?
Przy odrobinie wprawy robiłem to "przemysłową wersją HotAir" czyli
opalarką ToyaTools z hipermarketu :-) Tą metodą oczywiście ciężko jest
wylutować z płytki jeden konkretny scalak, bo przy okazji odpadają
wszystkie elementy w pobliżu, ale to dla Kolegi chyba nie problem.
Pozdrawiam
Grzegorz
-
4. Data: 2009-11-05 11:12:22
Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "bobofrut" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:47abd040-164d-481f-b326-0f6de750a839@z41g2000yq
z.googlegroups.com...
> Z góry przepraszam za ten lamerski ton ale dopiero zaczynam przygodę z
elektroniką, przy okazji to mój pierwszy post. Mianowicie mam takie
pytanie, w firmie gdzie pracuje wyrzucono mnóstwo starych komputerów,
chciałbym wy lutować pewne układy scalone z niektórych starych kart
muzycznych i sieciowych ale nie wiem jak się do tego zabrać, zwykłą
lutownicą nie potrafię tego zrobić, jest może jakiś sposób na
odzyskanie układów scalonych, które zostały fabrycznie wlutowane, może
jest jakiś sposób na rozpuszczenie płytki, czytałem kiedyś coś o
sposobie rozpuszczania za pomocą kwasu mrówkowego?
Myślę, że dmucha się opalarką (nie mam, nie widziałem w akcji) i scalak
spływa.
Dawno, dawno temu jak conieco wylutowywałem to robiłem sobie z drutu
odpowiednie groty do lutownicy transformatorowej (mam całą kolekcję).
Np. do 1206 ma dwa czubki i ładnie podnosi się z płytki cały element i
wyłącza lutownicę. Potem pięćseta w drugą rękę i przy kolejnym włączeniu
lutownicy wyjmuje się element.
Dla SOT23 prawie takie samo, ale jeden czubek mniej czubaty aby złapał 2
piny.
Dla SO i DIPów odpowiednio długa linia, aby rozgrzać całą jedną stronę i ją
podważyć, a potem drugą. Robiłem kiedyś nawet kwadrat do obudowy 44piny, ale
to nie za bardzo dało się jednocześnie wszędzie docisnąć - dopiero duża
ilość cyny pomogła.
P.G.
-
5. Data: 2009-11-05 11:14:27
Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
Od: "Cezar" <c...@B...pl>
zelazko...
wyjutjubuj sobie "desoldering iron"
c.
-
6. Data: 2009-11-05 11:45:50
Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
Od: bobofrut <r...@g...com>
On 5 Lis, 11:14, "Cezar" <c...@B...pl> wrote:
> zelazko...
>
> wyjutjubuj sobie "desoldering iron"
>
> c.
sprawdziłem na youtube sztuczkę z żelazkiem, spróbuje ją w domu, mam
tylko nadzieję, że "niesknoce" żelazka bo inaczej żona mnie za jaja
powiesi
-
7. Data: 2009-11-05 11:53:05
Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Mianowicie mam takie
> pytanie, w firmie gdzie pracuje wyrzucono mnóstwo starych komputerów,
Ehh, tez chetnie bym zostal po godzinach w takiej firmie;-)
> jest może jakiś sposób na
> odzyskanie układów scalonych, które zostały fabrycznie wlutowane,
Grzac mocno, ale krotko. Jak jedna kosc z calej plytki, albo nawet
kilka, to przeciwna strona na kuchenke gazowa, a z drugiej chwytasz
scalaczka i delikatnie czekajac az cyna pusci pociagasz. Potem rzucasz
na jakas plyte metalowa coby ostygl. Ta metoda wylutowalem juz nawet
oporne zlacza z plyt.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl <<<<*******
-
8. Data: 2009-11-05 12:23:12
Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
Użytkownik "bobofrut" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:f36d2a5e-0982-4ccf-b3ec-9593872355ea@d21g2000yq
n.googlegroups.com...
On 5 Lis, 11:14, "Cezar" <c...@B...pl> wrote:
> zelazko...
>
> wyjutjubuj sobie "desoldering iron"
>
> c.
sprawdziłem na youtube sztuczkę z żelazkiem, spróbuje ją w domu, mam
tylko nadzieję, że "niesknoce" żelazka bo inaczej żona mnie za jaja
powiesi
Załatw sobie żelazko "techniczne"!
Włodek
-
9. Data: 2009-11-05 13:00:39
Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
Od: "Cezar" <c...@B...pl>
"bobofrut" <r...@g...com> wrote in message
news:f36d2a5e-0982-4ccf-b3ec-9593872355ea@d21g2000yq
n.googlegroups.com...
On 5 Lis, 11:14, "Cezar" <c...@B...pl> wrote:
> zelazko...
>
> wyjutjubuj sobie "desoldering iron"
>
> c.
>sprawdziłem na youtube sztuczkę z żelazkiem, spróbuje ją w domu, mam
>tylko nadzieję, że "niesknoce" żelazka bo inaczej żona mnie za jaja
>powiesi
a co mozna sknocic w zelazku?
c.
-
10. Data: 2009-11-05 15:25:45
Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <l...@w...pdi.net>
Użytkownik bobofrut napisał:
> Z góry przepraszam za ten lamerski ton ale dopiero zaczynam przygodę z
> elektroniką, przy okazji to mój pierwszy post. Mianowicie mam takie
> pytanie, w firmie gdzie pracuje wyrzucono mnóstwo starych komputerów,
> chciałbym wy lutować pewne układy scalone z niektórych starych kart
> muzycznych i sieciowych ale nie wiem jak się do tego zabrać, zwykłą
> lutownicą nie potrafię tego zrobić, jest może jakiś sposób na
> odzyskanie układów scalonych, które zostały fabrycznie wlutowane, może
> jest jakiś sposób na rozpuszczenie płytki, czytałem kiedyś coś o
> sposobie rozpuszczania za pomocą kwasu mrówkowego?
Układy na płytkach drukowanych lutuje się lutownicą. Logicznym jest że
rozlutowuje się je rozlutownicą... Optymalnie by było żebyś właśnie
rozlutownicę posiadał - jest to albo grot pozwalający na jednoczesne
podgrzanie wszystkich nóżek (nakładany na lutownicę stosownie dużej
mocy) albo lutownica z zainstalowanym na stałe ssakiem do odsysania
cyny. Układy scalone najlepiej się wylutowuje tym pierwszym narzędziem,
to drugie służy raczej do wylutowywania elementów przewlekanych dyskretnych.
Z innych metod - scalaki lutowane powierzchniowo można demontować
podgrzewając lutownicą kolejne nóżki i jednocześnie podsuwając pod nie
żyletkę - jak będzie z dobrej nierdzewki to cyna nie powinna jej
chwycić. Jeszcze inna metodą, wymagającą trochę wyczucia jest
podgrzewanie nadmuchem gorącego powietrza z opalarki elektrycznej.
Warto również posiadać narzędzie do jednoczesnego odciągania scalaka - w
najprostszej wersji może to być drut poprzewlekany pod nóżkami scalaka,
można też z kawałka cienkiej blachy doraźnie przyciąć uchwyt. Oczywiście
istnieją fabryczne chwytaki do tego ale kosztują stosownie dużo - jak
się ktoś zajmuje zawodowo np. serwisem i często takie roboty ma to może
to kupić, do okazyjnych prac chyba są duży wydatek.
--
Darek