Witam!
Przestało mi działać zamykanie bagażnika.
Kiedyś zacięło mi się w stanie "zamknięte" ale klaps
w klapę bagażnika rozwiązał sprawę na 3 miesiące.
Teraz umarło w stanie "otwarte".

Do siłowniczka dochodzą dwa druty.
Jak jest sterowany taki siłownik: zamianą polaryzacji czy
raz plus względem masy na jednym drucie a raz na drugim?

W serwisie twierdzą, że uszkodzony jest i siłownik i wiązka
i chcą zedrzeć za naprawę 1400 zł :((

Na jednym z pinów mam względem masy napięcie podczas "otwórz".
Podczas "zamknij" nie mam na żadnym z dwóch.

Słusznie chcą wymieniać i siłownik i wiązkę?

Feromon

do góry

"Feromon" wrote:
> W serwisie twierdzą, że uszkodzony jest i siłownik i wiązka
> i chcą zedrzeć za naprawę 1400 zł :((

Tak zawsze twierdzą, a przyczyna może być banalna i często zdarza
się w MK4 - uszkodzone przewody wiązki idącej w osłonie między
budą a klapą bagażnika. Jedyne co jest dziwne, to że od walnięcia
w klapę Ci się naprawiło. :-) Tak czy siak to rzecz do sprawdzenia
w pierwszej kolejności.

Niedawno identyczny problem był w Golfie 4 znajomej, w serwisie
VW chcieli zedrzeć za siłownik i wiązkę, w serwisie Skoda/VW (innym)
uśmiechnęli się, naprawili uszkodzone kabelki i wzięli za to jakieś
grosze.

Pozdrawiam
.Peeter

do góry

Użytkownik ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:i6eb4l$6mu$1@inews.gazeta.pl...
> "Feromon" wrote:
>> W serwisie twierdzą, że uszkodzony jest i siłownik i wiązka
>> i chcą zedrzeć za naprawę 1400 zł :((
>
> Tak zawsze twierdzą, a przyczyna może być banalna i często zdarza
> się w MK4 - uszkodzone przewody wiązki idącej w osłonie między
> budą a klapą bagażnika. Jedyne co jest dziwne, to że od walnięcia
> w klapę Ci się naprawiło. :-) Tak czy siak to rzecz do sprawdzenia
> w pierwszej kolejności.
>
> Niedawno identyczny problem był w Golfie 4 znajomej, w serwisie
> VW chcieli zedrzeć za siłownik i wiązkę, w serwisie Skoda/VW (innym)
> uśmiechnęli się, naprawili uszkodzone kabelki i wzięli za to jakieś
> grosze.
>

Daleko od Wrocławia ten groszowy uprzejmy serwis?
W klapę waliłem, i się teraz nie naprawiło...
W sam raz pasuje na uszkodzenie wiązki.
Ale żeby jednocześnie i siłownik i wiązka
to jak kumulacja w ToTka. Dla NICH :((

Dzięki za szybka odpowiedź

Feromon


Feromon

do góry

u mnie też przetarte były przewody między klapą a resztą auta, nawet
trzy, ale ich zlutowanie nic nie dało. Pewnie coś jeszcze sie popaliło
od zwarcia - prawdopodobnie w sterowniku. Dalej już nie grzebałem a
auto potem sprzedałem.

do góry

"Feromon" wrote:
> Daleko od Wrocławia ten groszowy uprzejmy serwis?

Zumi twierdzi, że niecałe 430 kilometrów. ;-)

Pozdrawiam
.Peeter

do góry