W dniu piątek, 25 sierpnia 2017 14:13:12 UTC+2 użytkownik Agent0700 napisał:
> Witam
>
> Potrzebuję układ, który opóźni mi załączenie stycznika albo dwóch.
>
> Czyli włączam maszynę a po 2-6 sekundach (to bez znaczenia) załączy mi
> stycznik a potem znowu po kolejnych 2 sek, załączy kolejny stycznik.
>
> Zetknął się ktoś z czymś takim?
>
> Widziałem oczywiście przekaźniki czasowe za prawie stówę, ale chciałbym
> taniej :-)
>
> Może jakiś schemat?
>
> Pozdrawiam
>
> Jacek

Arduino ci to zrobi.
W praktyce to jest jakieś 30pln plus pudełko i prosty program na 20 linijek.

do góry

W dniu 2017-08-25 o 14:13, Agent0700 pisze:
> Witam
>
> Potrzebuję układ, który opóźni mi załączenie stycznika albo dwóch.
>
> Czyli włączam maszynę a po 2-6 sekundach (to bez znaczenia) załączy mi
> stycznik a potem znowu po kolejnych 2 sek, załączy kolejny stycznik.
>
> Zetknął się ktoś z czymś takim?
>
> Widziałem oczywiście przekaźniki czasowe za prawie stówę, ale chciałbym
> taniej :-)
>
> Może jakiś schemat?
>
> Pozdrawiam
>

Najprościej uzyskanie 2 opóźnień tego rzędu (poza prockiem) wydaje mi
się tak:
Elektrolit ładowany przez opornik i dwa komparatory (8 nóżek - np.
LM393) ustawione na porównanie tego narastającego napięcia z dwoma
progami i sterujące jakimiś przekaźnikami, które sterują stycznikami.
P.G.

do góry

Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
wiadomości news:onpbpm$10l$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
> Najprościej uzyskanie 2 opóźnień tego rzędu (poza prockiem) wydaje mi się
> tak:
> Elektrolit ładowany przez opornik i dwa komparatory (8 nóżek - np. LM393)
> ustawione na porównanie tego narastającego napięcia z dwoma progami i
> sterujące jakimiś przekaźnikami, które sterują stycznikami.

Albo dwa układy zapodające z opóźnieniem, przekaźnik opóźnionego pierwszego
swoim stykiem załącza opóźniony drugi, itd. Wydaje mi się, że zrobi to jeden
tranzystor z układem RC, na człon. Ilość członów w szeregu - dowolna, każdy
opóźniony stosownie do potrzeb.

--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.

do góry

W dniu 2017-08-25 o 16:08, Paweł Pawłowicz pisze:

>> http://readingrat.net/timer-switch-circuit-diagram/t
imer-light-switch-circuit-2/
>>
>
> Pierwszy schemat jest debilny.

Aż tak do końca nie, tam musi być wtórnik emiterowy żeby układ ładowania
kondesatora nie był za bardzo obciążony tranzystorem włączającym
przekaźnik, poza tym robi za komparator.

>Pozostałe skomplikowane, przy dwóch
> opóźnieniach prościej atmelkiem. Takie czasy...
Dokładnie, procek mocno upraszcza schemat a i daje dużą
elastyczność.
Sam pamiętam jak kiedyś kupując elektronikę praktyczną zaczęły się
projekty na prockach to się zżymałem na to, bo żadnej wartości te
schematy dla mnie nie miały,
a teraz sam tak robię, nawet dla prostego układu czasowego który mogę
zrobić na 555 biorę procka :)


--
Pozdr
Janusz

do góry

HF5BS pisze:

>> Najprościej uzyskanie 2 opóźnień tego rzędu (poza prockiem) wydaje mi się
>> tak:
>> Elektrolit ładowany przez opornik i dwa komparatory (8 nóżek - np. LM393)
>> ustawione na porównanie tego narastającego napięcia z dwoma progami i
>> sterujące jakimiś przekaźnikami, które sterują stycznikami.
>
> Albo dwa układy zapodające z opóźnieniem, przekaźnik opóźnionego pierwszego
> swoim stykiem załącza opóźniony drugi, itd. Wydaje mi się, że zrobi to jeden
> tranzystor z układem RC, na człon. Ilość członów w szeregu - dowolna, każdy
> opóźniony stosownie do potrzeb.

Reguły sztuki podpowiadają, by jednak użyć dwóch tranzystorów, czyli
przerzutnika. Albo kultowego (w pewnych kręgach) układu scalonego
o nazwie 555.

--
Jarek

do góry

W dniu 2017-08-25 o 16:09, s...@g...com pisze:
> W dniu piątek, 25 sierpnia 2017 14:13:12 UTC+2 użytkownik Agent0700 napisał:
>> Witam
>>
>> Potrzebuję układ, który opóźni mi załączenie stycznika albo dwóch.
>>
>> Czyli włączam maszynę a po 2-6 sekundach (to bez znaczenia) załączy mi
>> stycznik a potem znowu po kolejnych 2 sek, załączy kolejny stycznik.
>>
>> Zetknął się ktoś z czymś takim?
>>
>> Widziałem oczywiście przekaźniki czasowe za prawie stówę, ale chciałbym
>> taniej :-)
>>
>> Może jakiś schemat?
>>
>> Pozdrawiam
>>
>> Jacek
>
> Arduino ci to zrobi.
> W praktyce to jest jakieś 30pln plus pudełko i prosty program na 20 linijek.
>
20 to za dużo :)

#define PRZEK1 4
#define PRZEK2 5
void setup() {
pinMode( PRZEK1 , OUTPUT );
pinMode( PRZEK2 , OUTPUT );
digitalWrite( PRZEK1 , LOW );
digitalWrite( PRZEK2 , LOW );

delay( 2000 );
digitalWrite( PRZEK1 ,HIGH);
delay( 2000 );
digitalWrite( PRZEK2 ,HIGH);
}


// PĘTLA GŁÓWNA
void loop() {
}

9 lini programu :)

--
Pozdr
Janusz

do góry

W dniu 2017-08-25 o 14:13, Agent0700 pisze:
> Witam
>
> Potrzebuję układ, który opóźni mi załączenie stycznika albo dwóch.
>
> Czyli włączam maszynę a po 2-6 sekundach (to bez znaczenia) załączy mi
> stycznik a potem znowu po kolejnych 2 sek, załączy kolejny stycznik.
>
> Zetknął się ktoś z czymś takim?
>
> Widziałem oczywiście przekaźniki czasowe za prawie stówę, ale chciałbym
> taniej :-)
>
> Może jakiś schemat?
>
> Pozdrawiam
>
> Jacek


stówa to niecała godzina pracy. zrobisz w godzinę tak, zeby był podobnie
niezawodny jak ten?
https://e-sklep.zamel.pl/produkt/przekaznik-czasowy-
pcm-01-2/

a.

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnoq13gj.6gc.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Albo dwa układy zapodające z opóźnieniem, przekaźnik opóźnionego
>> pierwszego
>> swoim stykiem załącza opóźniony drugi, itd. Wydaje mi się, że zrobi to
>> jeden
>> tranzystor z układem RC, na człon. Ilość członów w szeregu - dowolna,
>> każdy
>> opóźniony stosownie do potrzeb.
>
> Reguły sztuki podpowiadają, by jednak użyć dwóch tranzystorów, czyli
> przerzutnika. Albo kultowego (w pewnych kręgach) układu scalonego
> o nazwie 555.

Ja nie mówię, że nie, chodzi mi raczej o zasadę, drogę postępowania. A w
sytuacji, gdy nie jest krytyczne, czy następny stopień wyzwoli się raz za 2
sekundy, drugi raz za 2.5, zresztą, dobrze zrobiony układ RC nie powinien
się tak "chwiać", to uważam, że nie ma co rzucać pereł przed wieprze i
zaprzęgać do tego "techniki wyższej". Chyba, że ktoś przy okazji potraktuje
to jako zabawę, dobrą rozrywkę, a przy okazji zrobi też coś, co będzie
działać zgodnie z oczekiwaniami, mimo, że podobnie działający układ, będzie
można zrobić znacznie prościej. Byle nie robić tego na zasadzie "sztuka dla
sztuki", "bo inni tak robią", "bo robienie tego w prosty sposób jest już
niemodne", itd., tylko przy okazji czegoś pożytecznego, mieć przy tym choć
chwilę przyjemności i zabawy. A jak się uda, to i kasiorki :)

--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.

do góry

W dniu 25.08.2017 o 22:49, Janusz pisze:
> W dniu 2017-08-25 o 16:08, Paweł Pawłowicz pisze:
>
>>> http://readingrat.net/timer-switch-circuit-diagram/t
imer-light-switch-circuit-2/
>>>
>>
>> Pierwszy schemat jest debilny.
>
> Aż tak do końca nie, tam musi być wtórnik emiterowy żeby układ ładowania
> kondesatora nie był za bardzo obciążony tranzystorem włączającym
> przekaźnik, poza tym robi za komparator.

Co się stanie, jeśli suwak potencjometru przesuniesz do lewego końca?
W tekście jest coś o automotive, jeśli zasilaczem jest akumulator
samochodowy...

>> Pozostałe skomplikowane, przy dwóch opóźnieniach prościej atmelkiem.
>> Takie czasy...
> Dokładnie, procek mocno upraszcza schemat a i daje dużą
> elastyczność.
> Sam pamiętam jak kiedyś kupując elektronikę praktyczną zaczęły się
> projekty na prockach to się zżymałem na to, bo żadnej wartości te
> schematy dla mnie nie miały,
> a teraz sam tak robię, nawet dla prostego układu czasowego który mogę
> zrobić  na 555 biorę procka :)

Skąd ja to znam...

P.P.

do góry

W dniu 2017-08-26 o 11:14, Paweł Pawłowicz pisze:
> W dniu 25.08.2017 o 22:49, Janusz pisze:
>> W dniu 2017-08-25 o 16:08, Paweł Pawłowicz pisze:
>>
>>>> http://readingrat.net/timer-switch-circuit-diagram/t
imer-light-switch-circuit-2/
>>>>
>>>
>>> Pierwszy schemat jest debilny.
>>
>> Aż tak do końca nie, tam musi być wtórnik emiterowy żeby układ
>> ładowania kondesatora nie był za bardzo obciążony tranzystorem
>> włączającym przekaźnik, poza tym robi za komparator.
>
> Co się stanie, jeśli suwak potencjometru przesuniesz do lewego końca?
Do momentu startu nic :) brakuje tam opornika, ale ja patrzyłem na
schemat bardziej ogólnie i faktycznie trego nie zauważyłem :)

> W tekście jest coś o automotive, jeśli zasilaczem jest akumulator
> samochodowy...
Będę miał co robić :)


--
Pozdr
Janusz

do góry