Witam;
Dnia 9-08-'11r jadac z rodzina na wakacje wpadlem w dziure znajdujaca sie
na jezdni.
Byla to droga poza terenem zabudowanym jedno jezdniowa gdzie max predkosc
to 90km/h, ja jechalem okolo 60-70km/h
Od strony przeciwnej wg. policji ktora wezwalem na miejsce droga byla
oznaczona poprawnie (nakaz ograniczenia predkosci, ostrzezenie o
uszkodzonej nawierzchni itd...) Natomiast od strony "mojej" znajdowal sie
tylko znak A-30 "Inne niebezpieczenstwa" (zolty trojkat z wykrzyknikiem)

Wg. rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i
Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów
drogowych. (Dz.U. z 2002 r. Nr 170, poz. 1393, z późn. zm.)
powinien być oznaczony dodatkowo tabliczka informującą o rodzaju
niebezpieczeństwa: (wycinek z rozporządzenia nt. umieszczania znaku
drogowego A-30 ):

,,Ostrzega o niebezpieczeństwie innego rodzaju niż określone pozostałymi
znakami ostrzegawczymi. Umieszczona pod znakiem A-30 tabliczka wskazuje
rodzaj niebezpieczeństwa za pomocą symbolu lub napisu"

Problem w tym, ze znak ten nie posiada zadnego opisu pod soba, obrazka
itd... Czy znak taki jest uwazany za "wazny/dzialajacy" ? O czym on
ostrzega w takim wypadku? Jak powinien byc skonstruowany wniosek do
powiatowego zarzadcy drogi by otrzymac odszkodowanie?

2x felga aluminiowa
2x nowa opona Michelin
Mam nadzieje ze uklad zawieszenia zostal nienaruszony.

--
Pozdrawiam
Roger(OS)

do góry

>
> Wg. rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i
> Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów
> drogowych. (Dz.U. z 2002 r. Nr 170, poz. 1393, z późn. zm.)
> powinien być oznaczony dodatkowo tabliczka informującą o rodzaju
> niebezpieczeństwa: (wycinek z rozporządzenia nt. umieszczania znaku
> drogowego A-30 ):
>
> "Ostrzega o niebezpieczeństwie innego rodzaju niż określone pozostałymi
> znakami ostrzegawczymi. Umieszczona pod znakiem A-30 tabliczka wskazuje
> rodzaj niebezpieczeństwa za pomocą symbolu lub napisu"
>
Miałem kiedyś podobną sprawę - droga była poprawnie oznakowana. Na szczęście
nawet poprawe oznakowanie nie uprawnia do poostawienia w drodze dziur
mogących spowodować szkodę - w moim wypadku dziura miała 20cm głębokości i
spowodowała uszkodzenie opony i felgi. Skierowałem pismo do zarządcy
domagające się odszkodowania (bez względu na istniejący znak drogowy).
Musiałem oczywiście mieć protokó z Policji. Przyjechał "szkodowiec" z firmy
ubeczpieczeniowej, wycenił szkodę i dostałem odszkodowanie wystarczające na
zakup felgi i opony (pomijam fakt, że powinienem wymienić dwie opony -
dobrze, żeby na jednej osi były tak samo zużyte)

Podrawiam
Andrzej

do góry

Dnia Fri, 12 Aug 2011 23:17:12 +0200, blachu napisał(a):
> Miałem kiedyś podobną sprawę - droga była poprawnie oznakowana. Na szczęście
> nawet poprawe oznakowanie nie uprawnia do poostawienia w drodze dziur
> mogących spowodować szkodę - w moim wypadku dziura miała 20cm głębokości i

Niemcy uwazaja inaczej. Ograniczenie do 20, lampa i kto tyle jedzie ten
ominie :-)

J.

do góry