eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJak działa taka dziwna prądnica?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 123

  • 21. Data: 2012-02-27 00:39:01
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Robert,

    Monday, February 27, 2012, 1:25:33 AM, you wrote:

    >> [...]wspomaga ruch neodyma
    > To zbliżając neodyma do kręcącej się felgi aluminiowej poczuje się coś?

    Oczywiście - felga zacznie hamować a neodym będzie się chciał obracać.
    Najlepiej miec neodyma walcowego, magnesowanego po średnicy.


    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 22. Data: 2012-02-27 07:19:49
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "Desoft" <N...@i...pl>

    > Cud jakiś bo przeciętny rowerzysta to wszystkiego co ma do dyspozycji w
    > nogach
    > to ok. 30 watów. Nie wierzysz to zrób sobie rowerek z prądnicą i obciąż ją
    > żarówką reflektorową 45W. Ze dwie minuty popedałujesz jak jesteś w miarę
    > młody
    > i padniesz.

    Moc z górnej półki to około 1kW w szczycie przez krótki czas. 500W da się
    wyciągnąć osobie wytrenowanej przez dłuższy czas. Niedzielny rowerzysta
    dysponuje mocą rzędu 200W.
    Popatrz na silniki do rowerów: te 250W to takie niezbędne minimum.

    --
    Desoft


  • 23. Data: 2012-02-27 07:46:51
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 26 Feb 2012 00:48:05 +0100, J.F. napisał(a):
    > Dnia Sat, 25 Feb 2012 22:39:06 +0100, Marek Wodzinski napisał(a):
    >> Czy może jest jeszcze jedna cewka wokół magnesu
    >> trwałego, zasilana z tej pierwszej cewki, czym moduluje trochę strumień
    >> (ale neodyma to chyba niewiele?), co daje zmienne prądy wirowe itd. Ta
    >> druga opcja trochę mi pachnie perpetuum-mobile
    >
    > Mnie tez.

    Cos sobie przypomnialem - te asynchroniczne generatory do malych
    elektrowni. ciagle nie bardzo wiem jak to dziala - ale mozna czerpac moc z
    pradow wirowych.

    nie odwaze sie odpowiedziec czy wystarcza dwie fazy (bo jedna to chyba
    nie ?) i gladka bieznia, ktora w dodatku sie tylko przesuwa ... chyba
    powinny.

    J.


  • 24. Data: 2012-02-27 10:03:44
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jieiij$abh$...@i...gazeta.pl...
    >> [...]wspomaga ruch neodyma
    >To zbliżając neodyma do kręcącej się felgi aluminiowej poczuje się
    >coś?

    Zalezy od czucia :-)

    Dawniej demonstrowalo sie to tak:
    http://www.youtube.com/watch?v=5AbNry47LFE

    teraz mozna tak
    http://www.youtube.com/watch?v=F0WhkSd1rS4


    J.


  • 25. Data: 2012-02-27 10:53:14
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>


    Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:jifke1$oht$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:jieiij$abh$...@i...gazeta.pl...
    >>> [...]wspomaga ruch neodyma
    >>To zbliżając neodyma do kręcącej się felgi aluminiowej poczuje się coś?
    >
    > Zalezy od czucia :-)

    Jeżeli chodzi o czucie, to znacząca część
    męskiej populacji oglądającej - ma prawidłowe:).

    >
    > Dawniej demonstrowalo sie to tak:
    > http://www.youtube.com/watch?v=5AbNry47LFE
    >
    > teraz mozna tak
    > http://www.youtube.com/watch?v=F0WhkSd1rS4

    Ciekawe czy z serca czy z obowiązku...

    Artur(m)


  • 26. Data: 2012-02-27 13:55:21
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Desoft <N...@i...pl> napisał(a):

    > > Cud jakiś bo przeciętny rowerzysta to wszystkiego co ma do dyspozycji w
    > > nogach
    > > to ok. 30 watów. Nie wierzysz to zrób sobie rowerek z prądnicą i obciąż ją
    > > żarówką reflektorową 45W. Ze dwie minuty popedałujesz jak jesteś w miarę
    > > młody
    > > i padniesz.
    >
    > Moc z górnej półki to około 1kW w szczycie przez krótki czas. 500W da się
    > wyciągnąć osobie wytrenowanej przez dłuższy czas. Niedzielny rowerzysta
    > dysponuje mocą rzędu 200W.
    > Popatrz na silniki do rowerów: te 250W to takie niezbędne minimum.
    >
    Po co pierdolisz jak nie wiesz. Na własne oczy widziałem test w produkcji
    prądu przez przerobiony rower napędzany człowiekiem. Kolarz, wytrenowany 120W
    pociągnął przez chwilę. Normalny młody człowiek z ulicy 20W może produkować
    przez dłuższy czas i specjalnie się nie męczy. Przy trzydziestu watach w miarę
    szybko wymięka. 750W ma koń jak ma ruszyć z miejsca wóz. Potem do dwustu może
    dłużej dać. Popatrz na swoje chude nóżki i na nogi konia pociągowego. Może Ci
    się rozjaśni pod kopułą. Jak Ci się wydaje skąd jest jednostka koń
    mechaniczny. Z tego co piszesz to wychodzi że sprawdzili jaką moc rozwija 6
    koni i porównali to z silnikiem. I stwierdzili że jak silnik może mieć moc
    sześciu koni to znaczy że ma jednego konia mechanicznego. Myśl trochę to nie
    boli. Złożenie człowiek i rower to jedno z najsprawniejszych energetycznie
    rozwiązań. Ale cudownego rozmnożenia mocy człowieka nie daje.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 27. Data: 2012-02-27 14:13:23
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>

    Użytkownik "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
    wiadomości news:jig209$6od$1@inews.gazeta.pl...

    > Może Ci się rozjaśni pod kopułą. Jak
    > Ci się wydaje skąd jest jednostka koń mechaniczny. Z tego co piszesz to
    > wychodzi że sprawdzili jaką moc rozwija 6 koni i porównali to z
    > silnikiem. I stwierdzili że jak silnik może mieć moc sześciu koni to
    > znaczy że ma jednego konia mechanicznego. Myśl trochę to nie boli.
    > Złożenie człowiek i rower to jedno z najsprawniejszych energetycznie
    > rozwiązań. Ale cudownego rozmnożenia mocy człowieka nie daje.

    Może niech się i pod twoją rozjaśni. Poczytaj, co to sprawność
    przetwarzania jednej energii w drugą i pomyśl.
    To, że człowiek na rowerze może wytworzyć energię elektr. o mocy 20W. To
    jeszcze nie znaczy, że taką moc wytwarza napędzając rower. Sporo pary idzie
    na tarcie wszelkiego rodzaju, a prądnica też ma swoją sprawność. Gdyby to
    było takie proste, to w zasadzie na rowerze z uniesionym tylnim kołem
    mógłbyś pedałować bez końca.


  • 28. Data: 2012-02-27 14:21:36
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "wacek" <roman221@ poczta.onet.pl>

    Użytkownik "kogutek" napisał:
    >> Moc z górnej półki to około 1kW w szczycie przez krótki czas. 500W
    >> da się wyciągnąć osobie wytrenowanej przez dłuższy czas. Niedzielny
    >> rowerzysta dysponuje mocą rzędu 200W. Popatrz na silniki do
    >> rowerów: te 250W to takie niezbędne minimum.
    >>
    > Po co pierdolisz jak nie wiesz. Na własne oczy widziałem test
    > w produkcji prądu przez przerobiony rower napędzany człowiekiem.
    > Kolarz, wytrenowany 120W pociągnął przez chwilę. Normalny młody
    > człowiek z ulicy 20W może produkować przez dłuższy czas i specjalnie
    > się nie męczy. Przy trzydziestu watach w miarę szybko wymięka.
    > 750W ma koń jak ma ruszyć z miejsca wóz.

    kogutek nie strosz grzebienia, bo "Desoft" ma zupełną rację!!!
    z prostego testu w wbieganiu po schodach i podstawieniu do podstawowych
    wzorów z fizyki zobaczysz ze zwykły cherlak daje 0.5kW w samych nogach, więc
    ktoś wysportowany spokojnie 1kW pociągnie i to przez całkiem spory okres,
    a te testy co widziałeś to pewnie liczyły ale sprawność tej produkcji prądu
    a nie moc kolarza!


  • 29. Data: 2012-02-27 15:22:55
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości
    Desoft <N...@i...pl> napisał(a):
    >> Moc z górnej półki to około 1kW w szczycie przez krótki czas. 500W
    >> da się
    >> wyciągnąć osobie wytrenowanej przez dłuższy czas. Niedzielny
    >> rowerzysta
    >> dysponuje mocą rzędu 200W.
    >> Popatrz na silniki do rowerów: te 250W to takie niezbędne minimum.
    >
    >Po co pierdolisz jak nie wiesz. Na własne oczy widziałem test w
    >produkcji
    >prądu przez przerobiony rower napędzany człowiekiem. Kolarz,
    >wytrenowany 120W
    >pociągnął przez chwilę. Normalny młody człowiek z ulicy 20W może
    >produkować
    >przez dłuższy czas i specjalnie się nie męczy. Przy trzydziestu
    >watach w miarę
    >szybko wymięka.

    Kogutku, jak nie wiesz to nie pierdol. Proponuje sie zapoznac z
    osiagnieciami tego pana
    http://en.wikipedia.org/wiki/Paul_MacCready

    Podpowiem - jak trzeba bylo pedalowac to wynajal sobie zawodowego
    kolarza.
    Lance Armstrong ma cos 350W "sustained power".

    >750W ma koń jak ma ruszyć z miejsca wóz. Potem do dwustu może
    >dłużej dać.

    Teoria mowi ze do ruszenia wcale mocy nie trzeba, albo niewielka :-)

    A Watt nie mierzyl jak kon woz rusza, tylko ile wody i wegla potrafi
    wyciagnac z kopalni na powierzchnie.

    J.


  • 30. Data: 2012-02-27 16:49:38
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    pan wacek napisał:

    >> Po co pierdolisz jak nie wiesz. Na własne oczy widziałem test
    >> w produkcji prądu przez przerobiony rower napędzany człowiekiem.
    >> Kolarz, wytrenowany 120W pociągnął przez chwilę. Normalny młody
    >> człowiek z ulicy 20W może produkować przez dłuższy czas i specjalnie
    >> się nie męczy. Przy trzydziestu watach w miarę szybko wymięka.
    >> 750W ma koń jak ma ruszyć z miejsca wóz.
    >
    > kogutek nie strosz grzebienia, bo "Desoft" ma zupełną rację!!!
    > z prostego testu w wbieganiu po schodach i podstawieniu do podstawowych
    > wzorów z fizyki zobaczysz ze zwykły cherlak daje 0.5kW w samych nogach,
    > więc ktoś wysportowany spokojnie 1kW pociągnie i to przez całkiem spory
    > okres, a te testy co widziałeś to pewnie liczyły ale sprawność tej
    > produkcji prądu a nie moc kolarza!

    Ktoś kiedyś mierzył moc kota (takiego mruczka domowego, tyle że w sytuacji,
    że mu się chciało) -- wyszedł spory ułamek konia (mechanicznego), nie
    pamiętam czy 0,2 czy 0,45 czy jeszcze inaczej. Na temat eksperymentów
    z drobiem nic mi nie wiadomo, ale podejrzewam, że faktycznie mogą to być
    słabe wyniki.

    --
    Jarek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: