-
11. Data: 2017-06-23 23:07:09
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: SnCu <t...@e...ca>
W dniu 2017-06-23 o 21:31, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2017-06-23 o 21:06, SnCu pisze:
>> W dniu 2017-06-23 o 20:08, Piotr Gałka pisze:
>>
>>>
>>> Moje pierwsze detektorowe było strojone jedną sekcją takiego właśnie
>>> dużego kondensatora regulowanego (3 sekcyjny wyciągnięty z jakiegoś
>>> radia) i w całym zakresie strojenia odbierało tylko Warszawę I :).
>>
>> Trzeba było zrobić przemianę częstotliwości (i filtry wstrojone w
>> częstotliwość pośrednią) zanim to puścisz na detektor.
>>
> Piszemy o odbiorniku detektorowym. Jak detektor jest za przemianą i p.cz
> to radio zmienia nazwę i już nie jest odbiornikiem detektorowym.
A tam. Prawie każde radio AM za stopniem przemiany posiada detektor.
To musi być radio wysokiej klasy, żeby miało demodulator.
Żeby było jasne:
detektor = metodami inercyjnymi zdejmuje obwiednię
demodulator = mnoży sygnał przez odtworzoną sinusoidę nośnej - jeden z
produktów mnożenia wypadnie w paśmie akustycznym.
-
12. Data: 2017-06-23 23:11:23
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...usun.slupsk.pl>
W dniu 23.06.2017 o 22:27, Jarosław Sokołowski pisze:
> Strojąc indukcyjnie można uzyskać szerszy zakres. Ale fakt, selektywność
> takigo radia wygląda marnie. Mnie od lat (kilkudziesięciu) chodzi po
> głowie zrobienie porządnego radia detektorowego, z obwodami o wielkiej
> dobroci. Ale pewnie wcześniej przestaną nadawać, nim się do tego zbiorę.
>
Obwody o wielkiej dobroci trochę pomogą, ale główny problem to silne
tłumienie obwodu rezonansowego niską impedancją detektora ze słuchawkami
na wyjściu i anteną. Trzeba iść na kompromis między czułością
(głośnością dźwięku w słuchawkach) a selektywnością. Dużą poprawę
selektywności można uzyskać przez autotransformatorowe sprzężenie obwodu
rezonansowego z detektorem i zmniejszenie sprzężenia z anteną.
Dobre efekty uzyskiwałem stosując cewkę suwakową z dwoma suwakami
współpracującą z kondensatorem zmiennym, którym ustalało się
częstotliwość. Suwakami można było dobrać optymalne sprzężenie
autotransformatorowe z anteną i detektorem.
--
Pozdrawiam
Grzegorz
-
13. Data: 2017-06-24 11:31:54
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "SnCu" <t...@e...ca> napisał w wiadomości
news:oijos2$kas$1@node1.news.atman.pl...
>> Moje pierwsze detektorowe było strojone jedną sekcją takiego właśnie
>> dużego kondensatora regulowanego (3 sekcyjny wyciągnięty z jakiegoś
>> radia) i w całym zakresie strojenia odbierało tylko Warszawę I :).
>
> Trzeba było zrobić przemianę częstotliwości (i filtry wstrojone w
> częstotliwość pośrednią) zanim to puścisz na detektor.
Albo zwiększyć dobroć. To jest całkiem możliwe. Bo ja też miałem ten
problem, ale raz mi się udało, że było kilka różnych stacji "ma skali". Nie
pomnę... łeb mnie rwie...
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
-
14. Data: 2017-06-24 11:56:42
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Grzegorz Kurczyk napisał:
>> Strojąc indukcyjnie można uzyskać szerszy zakres. Ale fakt, selektywność
>> takigo radia wygląda marnie. Mnie od lat (kilkudziesięciu) chodzi po
>> głowie zrobienie porządnego radia detektorowego, z obwodami o wielkiej
>> dobroci. Ale pewnie wcześniej przestaną nadawać, nim się do tego zbiorę.
>
> Obwody o wielkiej dobroci trochę pomogą, ale główny problem to silne
> tłumienie obwodu rezonansowego niską impedancją detektora ze słuchawkami
> na wyjściu i anteną. Trzeba iść na kompromis między czułością
> (głośnością dźwięku w słuchawkach) a selektywnością. Dużą poprawę
> selektywności można uzyskać przez autotransformatorowe sprzężenie obwodu
> rezonansowego z detektorem i zmniejszenie sprzężenia z anteną.
> Dobre efekty uzyskiwałem stosując cewkę suwakową z dwoma suwakami
> współpracującą z kondensatorem zmiennym, którym ustalało się
> częstotliwość. Suwakami można było dobrać optymalne sprzężenie
> autotransformatorowe z anteną i detektorem.
Słuchawki nigdy nie były w moich założeniach elementem obowiązkowym.
Wzmacniacz m.cz. jak najbardziej dopuszczam. Ale gdybym uparł się na
stosowanie słuchawek, to też bym zrobił własne. O wysokiej impedancji
i wysokiej czułości.
--
Jarek
-
15. Data: 2017-06-24 12:10:35
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnokqudl.6dq.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Strojąc indukcyjnie można uzyskać szerszy zakres. Ale fakt, selektywność
> takigo radia wygląda marnie. Mnie od lat (kilkudziesięciu) chodzi po
> głowie zrobienie porządnego radia detektorowego, z obwodami o wielkiej
> dobroci. Ale pewnie wcześniej przestaną nadawać, nim się do tego zbiorę.
Użyczę ci swojego AM :)
Zrobisz, puszczę ci sygnał i sobie wystroisz :)
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
-
16. Data: 2017-06-24 12:41:27
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnoksdqq.tnt.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Słuchawki nigdy nie były w moich założeniach elementem obowiązkowym.
> Wzmacniacz m.cz. jak najbardziej dopuszczam. Ale gdybym uparł się na
> stosowanie słuchawek, to też bym zrobił własne. O wysokiej impedancji
> i wysokiej czułości.
Tylko ja tak się zastanawiam...
Jak duża oporność, dzięki czemu mniejsze obciążenie obwodu i większa
selektywność zapewne, to jak rozwiązać problem, żeby w słuchawkach wydzielić
odpowiednio dużo energii? Liczyć na dopasowanie 50:50, przy którym jest to
najefektywniejsze? Chyba, że amperozwoje to załatwią... Głowa mi huczy,
myślenie odpoczywa... Procha wziąłem, może się wyprostuje...
Bo z prawem Ohma, większa oporność, to mniejszy prąd. Żeby mprzy danej
oporności nawinąć więcej zwojów, to trzeba by grubszego drutu, to
amperozwojów będzie więcej. Ale i słuchawki urosną, bo zwojnica musi się
gdzieś zmieścić...
A tak a propos tematu -
http://www.fonar.com.pl/audio/projekty/wzmacniacze/w
zm5/wzm.htm :) Aż klimat
głębokiej wsi poczulem :) Gdzie chłop pojechał do sklepu, lampkę kupił, w
GSie baterię, w kiosku do żarzenia, zmontował i słucha w niedzielę Porannych
Rozmaitości Rolniczych :) Pół miesiąca to składał, obficie podlewając :) Ale
w końcu jest! Gra! Może nawet Wolną Europę złapie?
A dziś... fejzbuki, tłitery, gugiel... strumień audio (a trzeba wiedzieć
gdzie połączyć, by reklam nie dawali)... I diodki, lampki, idą w
pizzzzapomnienie...
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
-
17. Data: 2017-06-24 12:59:09
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: SnCu <t...@e...ca>
W dniu 2017-06-24 o 11:31, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "SnCu" <t...@e...ca> napisał w wiadomości
> news:oijos2$kas$1@node1.news.atman.pl...
>>> Moje pierwsze detektorowe było strojone jedną sekcją takiego właśnie
>>> dużego kondensatora regulowanego (3 sekcyjny wyciągnięty z jakiegoś
>>> radia) i w całym zakresie strojenia odbierało tylko Warszawę I :).
>>
>> Trzeba było zrobić przemianę częstotliwości (i filtry wstrojone w
>> częstotliwość pośrednią) zanim to puścisz na detektor.
>
> Albo zwiększyć dobroć. To jest całkiem możliwe. Bo ja też miałem ten
> problem, ale raz mi się udało, że było kilka różnych stacji "ma skali".
> Nie pomnę... łeb mnie rwie...
>
A zamiast cewki żyrator? To trochę nie w stylu "jest początek XX wieku i
właśnie wynaleźliśmy radio", ale cewki żyrowane kondensatorem są jednak
lepszymi cewkami niż takie rzeczywiste.
Oczywiście żyrator swoją moc pobiera, więc detefonu się *chyba* tak nie
zrobi.
-
18. Data: 2017-06-24 13:34:57
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS tak się zastanawia...
> Jak duża oporność, dzięki czemu mniejsze obciążenie obwodu i większa
> selektywność zapewne, to jak rozwiązać problem, żeby w słuchawkach
> wydzielić odpowiednio dużo energii? Liczyć na dopasowanie 50:50, przy
> którym jest to najefektywniejsze? Chyba, że amperozwoje to załatwią...
> Głowa mi huczy, myślenie odpoczywa... Procha wziąłem, może się wyprostuje...
> Bo z prawem Ohma, większa oporność, to mniejszy prąd. Żeby mprzy danej
> oporności nawinąć więcej zwojów, to trzeba by grubszego drutu, to
> amperozwojów będzie więcej. Ale i słuchawki urosną, bo zwojnica musi
> się gdzieś zmieścić...
Na ogół wszystkim się wydaje, że jak słuchawki, to drut musi być nawinięty
wokół uszu. Od lat tak to wygląda, więc nie przychodzi na myśl, że może
być inaczej. Tymczasem nie jest to jedyne możliwe rozwiązanie. Przetwornik,
nawet duży i ciężki, może znajdować się w pudełku leżącym na stole.
Do uszu dźwięk dochodzi gumianymi rurkami, jak w lekarskim stetoskopie.
Takie konstrukcje były znane przed laty, a potem zapomniane. Pozwalają
na osiągnięcie dużej sprawności, dobrej jakości i wymaganych parametrów
elektrycznych.
--
Jarek
-
19. Data: 2017-06-24 19:24:45
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-06-24 o 12:59, SnCu pisze:
> W dniu 2017-06-24 o 11:31, HF5BS pisze:
>>
>> Użytkownik "SnCu" <t...@e...ca> napisał w wiadomości
>> news:oijos2$kas$1@node1.news.atman.pl...
>>>> Moje pierwsze detektorowe było strojone jedną sekcją takiego właśnie
>>>> dużego kondensatora regulowanego (3 sekcyjny wyciągnięty z jakiegoś
>>>> radia) i w całym zakresie strojenia odbierało tylko Warszawę I :).
>>>
>>> Trzeba było zrobić przemianę częstotliwości (i filtry wstrojone w
>>> częstotliwość pośrednią) zanim to puścisz na detektor.
>>
>> Albo zwiększyć dobroć. To jest całkiem możliwe. Bo ja też miałem ten
>> problem, ale raz mi się udało, że było kilka różnych stacji "ma
>> skali". Nie pomnę... łeb mnie rwie...
>>
> A zamiast cewki żyrator? To trochę nie w stylu "jest początek XX wieku i
> właśnie wynaleźliśmy radio", ale cewki żyrowane kondensatorem są jednak
> lepszymi cewkami niż takie rzeczywiste.
Może dla mcz, ale w odbiorniku cewka pełni podwójną rolę, raz obwodu
rezonansowego, dwa robi z prętem ferytowym za antenę, trudno zmusić
żyrator aby był anteną. Żyratory z tego co pamiętam najlepiej się
spisywały w analogowych korektorach sygnału mcz.
--
Pozdr
Janusz
-
20. Data: 2017-06-24 19:31:51
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnoksjj2.14r.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Na ogół wszystkim się wydaje, że jak słuchawki, to drut musi być nawinięty
> wokół uszu. Od lat tak to wygląda, więc nie przychodzi na myśl, że może
> być inaczej. Tymczasem nie jest to jedyne możliwe rozwiązanie.
> Przetwornik,
> nawet duży i ciężki, może znajdować się w pudełku leżącym na stole.
> Do uszu dźwięk dochodzi gumianymi rurkami, jak w lekarskim stetoskopie.
> Takie konstrukcje były znane przed laty, a potem zapomniane. Pozwalają
> na osiągnięcie dużej sprawności, dobrej jakości i wymaganych parametrów
> elektrycznych.
Ale jako, że to układ pasywny, to energii w układzie nie przybędzie,
najwyżej nieco mniej może uleci.
Znam stetoskop lekarski i już mi się kilka razy pomyślało, nad zrobieniem
czegoś fajnego, wykorzystując to właśnie. HiFi to nie będzie, ale radia
posłuchać się da.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.