On 2010-07-22 11:23, jurajski Jaskiniowiec wrote:

> Wracajac jeszcze do tematu, to dowiedzialem sie od znajomych, ktorzy
> zgodzili sie na przekop, iz podpisali zgode ze wzgledu na "podniesienie
> wartosci dzialki" poprzez "uzbrojenie jej" w dostep do sieci
> telekomunikacyjnej(cos jak z woda i pradem). Troche mnie to zastanawia,
> bo faktycznie jesli za kilka lat bede potrzebowal podlaczyc sie do
> drutow TP, ta moze w odwecie dac odpowiedz "BMT".

Jesli nie bedziesz tam mial jakies studzienki czy innej mufy czyli
punktu do ktorego mozna dowiazac polaczenie, to pewnie ze tak bedzie.
To tak jakby na swoja dzialke wpuscic autostrade i oczekiwac ze
sie na nia da wjechac.

--

memento lorem ipsum

do góry

Użytkownik "jurajski Jaskiniowiec" <j...@j...na.jurze>

Wracajac jeszcze do tematu, to dowiedzialem sie od znajomych, ktorzy
zgodzili sie na przekop, iz podpisali zgode ze wzgledu na "podniesienie
wartosci dzialki" poprzez "uzbrojenie jej" w dostep do sieci
telekomunikacyjnej(cos jak z woda i pradem). Troche mnie to zastanawia, bo
faktycznie jesli za kilka lat bede potrzebowal podlaczyc sie do drutow TP,
ta moze w odwecie dac odpowiedz "BMT". Poza tym, przy sprzedazy tej
dzialki, moze byc to tez atutem, ale i przeklenstwem - w zaleznosci od
potrzeb klienta... Osobiscie z checia bym sie wbil w ten swiatlowod, ktory
juz jest na mojej dzialce, ale wiem, ze to niewykonalne, nawet jesli
zamowilbym Polpaka itp ;-) A tak, bede mial dwie krzyzujace sie linie TP i
zadnych korzysci :-)
--
Nie rób sobie złudzeń: nic z tego nie będziesz miał jeśli tego nie zawrzesz
w umowie. Najlogicznie byłoby chcąc mieć profity uzbroić sobie i dzierżawić.
Nie wiem tylko czy to cokolwiek zmienia jeśli chodzi o możliwość wymuszenia
udostępnienia przez Ciebie terenu. Podejrzewam, że nic bo takie prawo mamy.

do góry

Dnia 22-07-2010 o 11:29:48 brum <b...@o...eu> napisał(a):

>> Wracajac jeszcze do tematu, to dowiedzialem sie od znajomych, ktorzy
> zgodzili sie na przekop, iz podpisali zgode ze wzgledu na "podniesienie
> wartosci dzialki" poprzez "uzbrojenie jej" w dostep do sieci
> telekomunikacyjnej(cos jak z woda i pradem).
>
> a niby jak moga sie podlaczyc ? indukcyjnie ?
> abonenta mozna podlaczyc tylko do "obiektu", tzn. zlacza na slupie lub w
> studni itp.
> kable w ziemii nie maja nic do rzeczy, nikt ich nie bedzie kroil tylko po
> to, zeby wlasciciela nieruchomosci podlaczyc
> dla Ciebie kable i uslugi sa powiazane, dla operatora to zupelnie rozne
> rzeczy
>
Powyzsze bylo tylko marzeniem ;-)

>> Troche mnie to zastanawia, bo
> faktycznie jesli za kilka lat bede potrzebowal podlaczyc sie do drutow
> TP,
> ta moze w odwecie dac odpowiedz "BMT".
>
> wierzysz w to, ze maja specjalna komorke, ktora notuje wszystkie
> sprzeciwy
> wlascicieli nieruchomosci i na zlosc nie podlaczaja im pozniej uslug ? to
> moze i wypowiedzi w usenecie czytaja...
>
>
Niby racja, ale... jesli nie wyraze dzisiaj zgody, to na upartego moga
przekopac sie przez droge i ominac moja dzialke :-) A wtedy wiadomo, ze
"mozliwosci technicznych" brak ;-) Bo domyslam sie, ze nie bedzie chcialo
im sie kopac znowu, by mnie jednego podlaczyc :-)

--
SprzedamTO.pl

do góry

> Czy jest mozliwosc uzyskania jakis profitow od TP za pozwolenie przekopu
> przez dzalke? Z tego co widzialem, to na mojej ulicy nie zgodzilo sie ok 20

Na chwile obecna jest tak:

- TP potrzebuje zrobic dziure i polozyc kabel
- TP samodzielnie tego nie robi, tylko bierze firme ktorej zleca prace
- W miedzyczasie ktos w imieniu TP zbiera zgody, podpisuje umowy

Istnieje jak najbardziej mozliwosc, azeby za taki kabel pobierac oplate. I
nie jest to zaden precedens. Co wiecej - czeka to wiekszosc operatorow.
Normalna rzecza jest np, ze Aster placi za to, ze po klatce schodowej we
wspolnocie mieszkaniowej ciagnie kabel zeby sprzedac telewizje. Wspolnocie
naleza sie z tego tytulu pieniadze za dzierzawe powierzchni wspolnej.
Oczywiscie warunki musza byc rynkowe i zgodne z praktyka operatora za dana
rzecz. Nikt nie zaplaci niewiadomo ile za przekop.

Osobna sprawa jest posprzatanie terenu - i tu tez obowiazuje zasada, ze
chcacemu nie dzieje sie krzywda. Robi to firma zewnetrzna, ktora bierze na
umowe zlecenie robotnikow. Robotnik jaki jest kazdy widzi. Jak sobie nie
sprawdzisz to ci zostawia syf. I nie bardzo widze w tym wine TP czy
kogokolwiek. Po prostu musisz wziac kierownika prac i przypilnowac zeby Ci
nie zakopali flaszek w dole pod domem ;)

k.

do góry

> Istnieje jak najbardziej mozliwosc, azeby za taki kabel pobierac oplate. I
> nie jest to zaden precedens. Co wiecej - czeka to wiekszosc operatorow.
> Normalna rzecza jest np, ze Aster placi za to, ze po klatce schodowej we
> wspolnocie mieszkaniowej ciagnie kabel zeby sprzedac telewizje. Wspolnocie
> naleza sie z tego tytulu pieniadze za dzierzawe powierzchni wspolnej.

korzystanie z nieruchomosci w celu swiadczenia uslug dla jej wlasciciela za
pomoca tej samej infrastruktury to sytuacja diametralnie odmienna od
sluzebnosci przesylu

do góry

>> Czy jest mozliwosc uzyskania jakis profitow od TP za pozwolenie
>> przekopu przez dzalke? Z tego co widzialem, to na mojej ulicy nie
>> zgodzilo sie ok 20
>
> Na chwile obecna jest tak:
>
> - TP potrzebuje zrobic dziure i polozyc kabel
> - TP samodzielnie tego nie robi, tylko bierze firme ktorej zleca prace
> - W miedzyczasie ktos w imieniu TP zbiera zgody, podpisuje umowy
>
To akurat wiem, ze sama TP tego nie robi, tylko zleca (tak, jak juz
praktycznie 99% zadan, oprocz zarzadu i kierownictwa) ;-) Po prostu bylo
to uproszczeniem z mojej strony :-)


...

> Osobna sprawa jest posprzatanie terenu - i tu tez obowiazuje zasada, ze
> chcacemu nie dzieje sie krzywda. Robi to firma zewnetrzna, ktora bierze
> na umowe zlecenie robotnikow. Robotnik jaki jest kazdy widzi. Jak sobie
> nie sprawdzisz to ci zostawia syf. I nie bardzo widze w tym wine TP czy
> kogokolwiek. Po prostu musisz wziac kierownika prac i przypilnowac zeby
> Ci nie zakopali flaszek w dole pod domem ;)
>
> k.
>
Wiesz, wina TP jest taka, ze to ona zleca i powinna nadzorowac i rozliczac
podwykonawcow, a nie ja. Ja tylko w dobrej wierze udostepniam moja
wlasnosc. Jesli TP ma gdzies moja wlasnosc, czyli - jesli nie robi nic, by
naprawic szkody, jakie wyrzadzil jej podwykonawca, to dlaczego ja mam
jeszcze tracic czas, by dbac o ich interesy? Wina TP jest taka, ze jesli
zleca to komus, to powinna tez miec kogos od nadzoru. Jesli nie ma i tak
jak napisales - ja mam dopilnowac rzetelnosci podwykonawcy, to powinienem
za to otrzymac wynagrodzenie, bo moj czas tez jest cenny ;-) Ja tylko
powinienem isc i stwierdzic, czy jest ok i moga kopac u sasiada, czy
jednak powinni cos poprawic. Tak sie sklada, ze zazwyczaj po przekopie sa
uwagi, ale i podwykonawca i TP maja to gleboko w ... ;-)

OK, bo znowu esej napisze ;-) A nie o to mi chodzilo... Dzieki za porade
:-)
--
SprzedamTO.pl

do góry

brum <b...@o...eu> napisał(a):


> nie spotkalem sie jeszcze z wynagrodzeniem za wyrazenie zgody
> byc moze wykonawca bedzie sklonny zaplacic (nie kazdemu i nie duzo), aby
> sprawe przepchnac
> tp sie tym nie zajmuje
To też nie jest prawda. TP wypłaca odszkodowania (nie Wykonawca)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

jurajski Jaskiniowiec <j...@j...na.jurze> napisał(a):


> Ile mniej wiecej tej kasy moge zazyczyc? Czy jest to kwota rzedu =
>
> xxxx/xxx/xx/x ? :-) Dzialka ma szerokosc 25m.
>
>
+/- 20zł/m


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

netto :)
W dniu 2010-07-29 21:58, rez pisze:
> jurajski Jaskiniowiec<j...@j...na.jurze
> napisał(a):
>
>
>> Ile mniej wiecej tej kasy moge zazyczyc? Czy jest to kwota rzedu =
>>
>> xxxx/xxx/xx/x ? :-) Dzialka ma szerokosc 25m.
>>
>>
> +/- 20zł/m
>
>

do góry

>> nie spotkalem sie jeszcze z wynagrodzeniem za wyrazenie zgody
>> byc moze wykonawca bedzie sklonny zaplacic (nie kazdemu i nie duzo), aby
>> sprawe przepchnac
>> tp sie tym nie zajmuje
> To też nie jest prawda. TP wypłaca odszkodowania (nie Wykonawca)

proponuje zapoznac sie ze slownikiem w zakresie terminu "odszkodowanie"

do góry