-
11. Data: 2012-12-27 00:17:52
Temat: Re: Ile można jeździć bez klocków z tyłu?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Tue, 25 Dec 2012 18:06:14 +0100, J.F. napisał(a):
> Dnia 24 Dec 2012 18:04:03 GMT, tÎż napisał(a):
>> A konkretnie bez samych okładzin, które się wysrały, powiedzmy reszta
>> klocków i tarcze są na miejscu. Ile można przejechać, aż klocki wypadną
>> lub tarcze się rozpadną? ;)
>> Pytam z czystej naukowej ciekawości. :D
>
> Zalezy od samochodu. W kadecie dlugo.
> No i wrazliwosci osobistej.
>
> To znasz ?
> http://www.hamulce.net/kolekcja_tabela.html
>
> do ostatniego mm tarczy mozna
Nie mam pojęcia jak oni te tarcze wykańczają do ostatniego milimetra.
Pomierzyłem kiedyś i wyszło mi że tego da się dokonać tylko mając prawie
nowe klocki hamulcowe, bo zużyte klocki przy tak dojechanej tarczy po
prostu wypadną. No chyba że to już gołym tłoczkiem :)
-
12. Data: 2012-12-27 00:26:32
Temat: Re: Ile można jeździć bez klocków z tyłu?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Thu, 27 Dec 2012 00:17:52 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
>> do ostatniego mm tarczy mozna
>
> Nie mam pojęcia jak oni te tarcze wykańczają do ostatniego milimetra.
A ok... już doczytałem w galerii - dospawują dystans...
To wiele tłumaczy :)
-
13. Data: 2012-12-27 02:16:00
Temat: Re: Ile można jeździć bez klocków z tyłu?
Od: chwdp <h...@i...yfd>
W dniu 2012-12-27 00:26, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Thu, 27 Dec 2012 00:17:52 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
>
>>> do ostatniego mm tarczy mozna
>>
>> Nie mam pojęcia jak oni te tarcze wykańczają do ostatniego milimetra.
>
> A ok... już doczytałem w galerii - dospawują dystans...
> To wiele tłumaczy :)
>
ale po dospawaniu takiego dystansu jak na zdjeciu ze strony - klocek tez
wypadnie. trza by dospawac dystans ze starego klocka ksztaltem identyczny .
-
14. Data: 2012-12-27 05:46:50
Temat: Re: Ile można jeździć bez klocków z tyłu?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> Lewis wrote:
>
>> W górach około 392km, normalnie około 713km. ;)
>
> Wydaje mi się, że więcej, metalowa część klocka tak szybko się nie
> zetrze. W końcu wtedy metal trze o metal. Kiedyś nieświadomie chyba z
> 1000 przejeździłem, bo auto hamowało normalnie, w środku nic nie było
> słychać, dopiero ktoś mi w końcu powiedział, ze coś strasznie piszczy
> na zewnątrz przy hamowaniu. Po oględzinach okładzin faktycznie już
> nie było, ale nic się nie zamierzało rozpaść.
>
> Ale ciekawi mnie jaki jest statystyczny deadline. :)
śmiem wątpić...
przecież metal o metal straszliwie chrobocze...
-
15. Data: 2012-12-27 17:13:52
Temat: Re: Ile można jeździć bez klocków z tyłu?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam.pl>
Dnia Thu, 27 Dec 2012 02:16:00 +0100, chwdp napisał(a):
> ale po dospawaniu takiego dystansu jak na zdjeciu ze strony - klocek tez
> wypadnie. trza by dospawac dystans ze starego klocka ksztaltem identyczny .
Widać to jest jakaś bardziej kosmiczna technologia.
Przeciętny łeb tego nie ogarnie :)
-
16. Data: 2012-12-27 17:25:36
Temat: Re: Ile można jeździć bez klocków z tyłu?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 27 Dec 2012 17:13:52 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> Dnia Thu, 27 Dec 2012 02:16:00 +0100, chwdp napisał(a):
>> ale po dospawaniu takiego dystansu jak na zdjeciu ze strony - klocek tez
>> wypadnie. trza by dospawac dystans ze starego klocka ksztaltem identyczny .
>
> Widać to jest jakaś bardziej kosmiczna technologia.
> Przeciętny łeb tego nie ogarnie :)
Normalnie nie - wstawiasz uzywane kolcki, ale w "dobrym stanie" i spawasz
blache ze starych :-)
Ale tu faktycznie musialo byc cos bardziej kosmicznego :-)
J.
-
17. Data: 2012-12-27 18:37:03
Temat: Re: Ile można jeździć bez klocków z tyłu?
Od: chwdp <h...@i...yfd>
> Normalnie nie - wstawiasz uzywane kolcki, ale w "dobrym stanie" i spawasz
> blache ze starych :-)
>
> Ale tu faktycznie musialo byc cos bardziej kosmicznego :-)
raczej tak, bo zeby zedrzec wentylowana tarcze do grubosci milimetra, to
trza by operacje spawania przeprowadzic conajmniej dwa-trzy razy dla
jednego klocka imho :D
-
18. Data: 2012-12-27 20:00:28
Temat: Re: Ile można jeździć bez klocków z tyłu?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam.pl>
Dnia Thu, 27 Dec 2012 18:37:03 +0100, chwdp napisał(a):
> > Normalnie nie - wstawiasz uzywane kolcki, ale w "dobrym stanie" i spawasz
> > blache ze starych :-)
> >
> > Ale tu faktycznie musialo byc cos bardziej kosmicznego :-)
>
>
> raczej tak, bo zeby zedrzec wentylowana tarcze do grubosci milimetra, to
> trza by operacje spawania przeprowadzic conajmniej dwa-trzy razy dla
> jednego klocka imho :D
Może to taka procedura serwisowa?
Jak klocek zużyje się do zera, to kupuje się na szrocie używany który ma
jeszcze ze 2mm okładziny i spawa się go razem z poprzednim zużytym.
W razie potrzeby czynność można powtarzać wielokrotnie.
Silne wibracje przy hamowaniu oznaczają że właśnie dokopaliśmy się do
wentylacji tarczy i wtedy powoli trzeba planować zakup na szrocie jakiejś
używanej tarczy na to koło które brzęczy.
-
19. Data: 2012-12-28 10:14:31
Temat: Re: Ile można jeździć bez klocków z tyłu?
Od: chwdp <h...@i...yfd>
>> raczej tak, bo zeby zedrzec wentylowana tarcze do grubosci milimetra, to
>> trza by operacje spawania przeprowadzic conajmniej dwa-trzy razy dla
>> jednego klocka imho :D
>
> Może to taka procedura serwisowa?
> Jak klocek zużyje się do zera, to kupuje się na szrocie używany który ma
> jeszcze ze 2mm okładziny i spawa się go razem z poprzednim zużytym.
> W razie potrzeby czynność można powtarzać wielokrotnie.
>
> Silne wibracje przy hamowaniu oznaczają że właśnie dokopaliśmy się do
> wentylacji tarczy i wtedy powoli trzeba planować zakup na szrocie jakiejś
> używanej tarczy na to koło które brzęczy.
>
no widzisz i tym o to sposobem rozpracowalismy ta kosmiczna technologie :)
-
20. Data: 2013-01-02 09:44:39
Temat: Re: Ile można jeździć bez klocków z tyłu?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-12-27 20:00, Tomasz Pyra pisze:
> Jak klocek zużyje się do zera, to kupuje się na szrocie używany który ma
> jeszcze ze 2mm okładziny i spawa się go razem z poprzednim zużytym.
Sposobów jest multum. Jeśli idzie o tył, to spokojnie można odciąć resztkę pracującej
częśći tarczy (zostawić środek jako dystans pod koła) a między klocki wstawić
rozpórkę.
Alternatywnie można zaspawać resztkę klocka w zacisku.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.