On 13.05.2009, b...@n...pl <b...@n...pl> wroted:

>> Oprogramowanie M$ sobie samo pobiera poprawki od dawna, przy czym robi
>> to nawet z wylaczonego komputera (znaczy komputer sam sie wlacza, zeby
>> sobie pobrac). I nikogo to juz nie wzrusza.
>
> A pomysły google, typu, wszystko co robisz oprogramowaniem google
> automatycznie staje się własnością google?

Masz jakiś link do tego?

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing

do góry

Grzegorz Staniak napisał(a):
> On 13.05.2009, b...@n...pl <b...@n...pl> wroted:
>
>>> Oprogramowanie M$ sobie samo pobiera poprawki od dawna, przy czym robi
>>> to nawet z wylaczonego komputera (znaczy komputer sam sie wlacza, zeby
>>> sobie pobrac). I nikogo to juz nie wzrusza.
>> A pomysły google, typu, wszystko co robisz oprogramowaniem google
>> automatycznie staje się własnością google?
>
> Masz jakiś link do tego?
>

Nie pamiętasz awantury z licencją dla chrome?

Cytat z licencji, została zmieniona po awanturze:

Użytkownik zachowuje prawa autorskie i wszystkie inne już przez niego
posiadane prawa do Treści zgłaszanej, publikowanej lub wyświetlanej w
Usługach lub za ich pośrednictwem. Zgłaszając, publikując lub
wyświetlając treść, Użytkownik udziela Google stałej, nieodwołalnej,
ważnej na całym świecie, nieodpłatnej i niewyłącznej licencji na
reprodukcję, adaptację, modyfikację, tłumaczenie, publikację, publiczne
odtwarzanie, publiczne wyświetlanie i rozpowszechnianie wszelkiej Treści
zgłaszanej, publikowanej lub wyświetlanej w Usługach lub za ich
pośrednictwem. Licencja ta ma na celu wyłącznie umożliwienie Google
wyświetlania, rozpowszechniania oraz promowania Usług i może zostać
cofnięta w niektórych Usługach w sposób dozwolony na mocy dodatkowych
warunków dotyczących tych Usług.

wer

do góry

On Wed, 13 May 2009 12:19:06 +0200, "b...@n...pl" <b...@n...pl>
wrote:

>Z dwójki monopolistów to się zastanawiam czy MS nie jest lepszym wyborem.

o właśnie, chodzi o to, żeby był wybór, tak jak kiedyś była tpsa i
netia, z czego oczywiscie tpsa byla ta zła a netia ta dobra, zaś jak
netia urosła to się okazało, że jest taką drugą tpsa

do góry

On Wed, 13 May 2009 12:48:03 +0200, "b...@n...pl" <b...@n...pl>
wrote:

>Użytkownik zachowuje prawa autorskie i wszystkie inne już przez niego
>posiadane prawa do Treści zgłaszanej, publikowanej lub wyświetlanej w
>Usługach lub za ich pośrednictwem. Zgłaszając, publikując lub
>wyświetlając treść, Użytkownik udziela Google stałej, nieodwołalnej,
>ważnej na całym świecie, nieodpłatnej i niewyłącznej licencji na
>reprodukcję, adaptację, modyfikację, tłumaczenie, publikację, publiczne
>odtwarzanie, publiczne wyświetlanie i rozpowszechnianie wszelkiej Treści
>zgłaszanej, publikowanej lub wyświetlanej w Usługach lub za ich
>pośrednictwem. Licencja ta ma na celu wyłącznie umożliwienie Google
>wyświetlania, rozpowszechniania oraz promowania Usług i może zostać
>cofnięta w niektórych Usługach w sposób dozwolony na mocy dodatkowych
>warunków dotyczących tych Usług.

skoro nie ma wymienionej sprzedaży to co w tym złego ?

google poprostu zbiera wszystkie informacje i udostępnia je całemu
światu, musieli to jakoś w formalny sposób zapisać

do góry

On 13.05.2009, b...@n...pl <b...@n...pl> wroted:

>>>> Oprogramowanie M$ sobie samo pobiera poprawki od dawna, przy czym robi
>>>> to nawet z wylaczonego komputera (znaczy komputer sam sie wlacza, zeby
>>>> sobie pobrac). I nikogo to juz nie wzrusza.
>>> A pomysły google, typu, wszystko co robisz oprogramowaniem google
>>> automatycznie staje się własnością google?
>>
>> Masz jakiś link do tego?
>
> Nie pamiętasz awantury z licencją dla chrome?
>
> Cytat z licencji, została zmieniona po awanturze:
>
> Użytkownik zachowuje prawa autorskie i wszystkie inne już przez niego
> posiadane prawa do Treści zgłaszanej, publikowanej lub wyświetlanej w
> Usługach lub za ich pośrednictwem. Zgłaszając, publikując lub
> wyświetlając treść, Użytkownik udziela Google stałej, nieodwołalnej,
> ważnej na całym świecie, nieodpłatnej i niewyłącznej licencji na
> reprodukcję, adaptację, modyfikację, tłumaczenie, publikację, publiczne
> odtwarzanie, publiczne wyświetlanie i rozpowszechnianie wszelkiej Treści
> zgłaszanej, publikowanej lub wyświetlanej w Usługach lub za ich
> pośrednictwem. Licencja ta ma na celu wyłącznie umożliwienie Google
> wyświetlania, rozpowszechniania oraz promowania Usług i może zostać
> cofnięta w niektórych Usługach w sposób dozwolony na mocy dodatkowych
> warunków dotyczących tych Usług.

No sorki, ale udzielenie licencji to jednak coś innego niż "wszystko co
robisz oprogramowaniem google automatycznie staje się własnością google".
Zwróć uwagę na ostatnie zdanie: bez licencji od autora Google nie miałby
prawa np. publikować czy tłumaczyć podawanej przez użytkownika treści.

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing

do góry

Grzegorz Niemirowski wrote:

> Kilka minut, jeden restart.
To bardzo się ciesze i gratuluje

> Chyba, że ma się burdel w systemie.
I tu się BARDZO mylisz.

Świeża, żwawa, fabrycznie instalowana Vista na laptopie HP z wyższej półki.
Jest na niej tylko kilka programów: CygWIN, putty, winscp, OpenVPN,
OpenOffice, sterownik do globetrotera i rs232, opera i to wszystko.

Używam tego nie częściej niż 2x na miesiąc bo mam lepszy system.

A co powiesz na to: kumplowi, w bardzo zbliżonym środowisku, z aktualizacji,
na polskiej Viście, zainstalował się angielski IE8 ? Od taka drobna
niedoróbka.


--

do góry

Grzegorz Staniak <g...@w...pl> writes:

>> Usługach lub za ich pośrednictwem. Zgłaszając, publikując lub
>> wyświetlając treść, Użytkownik udziela Google stałej, nieodwołalnej,
^^^^^^^^^^^^^^^^^^

>> ważnej na całym świecie, nieodpłatnej i niewyłącznej licencji na
>> reprodukcję, adaptację, modyfikację, tłumaczenie, publikację, publiczne
>> odtwarzanie, publiczne wyświetlanie i rozpowszechnianie wszelkiej Treści
>> zgłaszanej, publikowanej lub wyświetlanej w Usługach lub za ich
>> pośrednictwem. Licencja ta ma na celu wyłącznie umożliwienie Google
>> wyświetlania, rozpowszechniania oraz promowania Usług i może zostać
>> cofnięta w niektórych Usługach w sposób dozwolony na mocy dodatkowych
>> warunków dotyczących tych Usług.
>
> No sorki, ale udzielenie licencji to jednak coś innego niż "wszystko co
> robisz oprogramowaniem google automatycznie staje się własnością google".
> Zwróć uwagę na ostatnie zdanie: bez licencji od autora Google nie miałby
> prawa np. publikować czy tłumaczyć podawanej przez użytkownika treści.

Ale to byla licencja na PRZEGLADARKE. Znaczy kazde wyswietlenie
dowolnej strony w google chrome dawalo googlowi licencje na
"reprodukcje, modyfikacje i publikacje" tresci tej strony. 8-)

MJ

do góry

On 13.05.2009, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wroted:

>>> Usługach lub za ich pośrednictwem. Zgłaszając, publikując lub
>>> wyświetlając treść, Użytkownik udziela Google stałej, nieodwołalnej,
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
>>> ważnej na całym świecie, nieodpłatnej i niewyłącznej licencji na
>>> reprodukcję, adaptację, modyfikację, tłumaczenie, publikację, publiczne
>>> odtwarzanie, publiczne wyświetlanie i rozpowszechnianie wszelkiej Treści
>>> zgłaszanej, publikowanej lub wyświetlanej w Usługach lub za ich
>>> pośrednictwem. Licencja ta ma na celu wyłącznie umożliwienie Google
>>> wyświetlania, rozpowszechniania oraz promowania Usług i może zostać
>>> cofnięta w niektórych Usługach w sposób dozwolony na mocy dodatkowych
>>> warunków dotyczących tych Usług.
>>
>> No sorki, ale udzielenie licencji to jednak coś innego niż "wszystko co
>> robisz oprogramowaniem google automatycznie staje się własnością google".
>> Zwróć uwagę na ostatnie zdanie: bez licencji od autora Google nie miałby
>> prawa np. publikować czy tłumaczyć podawanej przez użytkownika treści.
>
> Ale to byla licencja na PRZEGLADARKE. Znaczy kazde wyswietlenie
> dowolnej strony w google chrome dawalo googlowi licencje na
> "reprodukcje, modyfikacje i publikacje" tresci tej strony. 8-)

Eee. Stawiam na ludzki błąd, w sensie bezmyślne przeklejenie innej licencji,
bo to jest już trochę zbyt wielki absurd -- user nie ma praw do przeogromnej
większości przeglądanych stron, nie ma więc jak udzielać czegokolwiek
Googlowi przez fakt ich przeglądania.

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing

do góry

Grzegorz Staniak <g...@w...pl> writes:

> Eee. Stawiam na ludzki błąd, w sensie bezmyślne przeklejenie innej licencji,
> bo to jest już trochę zbyt wielki absurd -- user nie ma praw do przeogromnej
> większości przeglądanych stron, nie ma więc jak udzielać czegokolwiek
> Googlowi przez fakt ich przeglądania.

Oczywiście, że tak, ale pośmiać się można.

MJ

do góry

On 13.05.2009, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wroted:

>> Eee. Stawiam na ludzki błąd, w sensie bezmyślne przeklejenie innej licencji,
>> bo to jest już trochę zbyt wielki absurd -- user nie ma praw do przeogromnej
>> większości przeglądanych stron, nie ma więc jak udzielać czegokolwiek
>> Googlowi przez fakt ich przeglądania.
>
> Oczywiście, że tak, ale pośmiać się można.

Pośmiać owszem, ale opowiadać jak to Google to gorszy monopol od MS
to już raczej na tej podstawie nie wypada.

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing

do góry