-
11. Data: 2013-03-29 00:39:23
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
> a tam mówisz według hwdp to norma a później włączam radio
to nie wlaczaj juz wiecej radia z ryjem
-
12. Data: 2013-03-29 00:39:51
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
> Ujebany smarem po nos byłem nie raz więc jak mnie nie znasz to nie pierdol.
w dupie byles i gowno widziales.
-
13. Data: 2013-03-29 01:05:17
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Od: k...@g...com
W dniu czwartek, 28 marca 2013 13:18:13 UTC+1 użytkownik hisjusz napisał:
> http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13615205,Au
tobusem_bez_kol_na_wycieczke__Taki_czekal_pod_szkola
.html
>
>
>
> Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem.
>
> Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak zabezpieczony
>
> autobus.
Jakieś 15 lat temu maczałem łapy w uziemieniu autobusu. Wycieczka szkolna. Moje
dzieci też jadą. Podjechał autobus. No żesz kurwa jego mać. takiego wraczydła to się
opisać nie da. pytam grzecznie kierowcy czy Policja sprawdziła. Oczywiście. zaczynają
pakować dzieci. dzwonię na Policję. sprawdzają, był badany. To im mówię ze chyba nie
ten co przyjechał i mają przyjechać bo nie pojedzie. Chyba że przejedzie po moim
samochodzie bo zaraz idę zablokować wraka. 5 minut, przyjeżdsza patrol i z ryjem do
mnie. Oczywiście autobusu nie zablokowałem tylko przestawiłem swój samochód dalej.
Tak na wszelki wypadek. Jak by się czepiać mieli. Jakiś wizjoner chyba byłem. Pytają
o co mi chodzi. To mówię że opony różne i tam gdzie silnik coś się leje i wygląda jak
woda a coś innego czarnego tylko mocno kapie. Wyjazd się opóźnia. Kretynka
nauczycielka patrzy na mnie jak na mordercę seryjnego. Większa część rodziców też.
Pan Policjant pyta czy się znam na samochodach. Mówię ze piekarzem jestem ale jak i
mnie kapało czarne to mandat dostałem. To oni mówią że się znają i ze jest dobrze i
że mam im napisać że się nie znam i niepotzrebnie wzywałem. To dopiero chuje byli. To
biorę kartę i piszę Że w dniu takim a takim policjanci o numerach służbowych co
przyjechali radiowozem o numerze takim a takim poinformowali mnie że że niepotrzebnie
ich wzywałem bo uznali że autobus taki a taki mający różne opony na osi, do tego
wyglądające jak by ze śmietnika były wyjęta i z wyciekami cieczy z okolic silnika
jest w dobrym stanie technicznym i może jechać z dziećmi na wycieczkę szkolną. Chuj
ich strzelił jak przeczytali. kazali jechać na bazę i poprawić usterki. Za pół
godziny przyjechał inny autobus. Też rzęch ale miał dobre opony i nic się z niego nie
lało. To jeszcze poprosiłem żeby sprawdzili przy rodzicach czy może jechać, bo tego
przecież nie sprawdzali. Sprawdzili i dzieci pojechały. Niebieskie nie odjechali.
Czułem że chcą się do mnie przypierdolić jak będę wsiadał do samochodu. Widziałem że
obserwują dokąd idę. A ja grzecznie w stronę przystanku tramwajowego. Odjechali
dopiero jak wsiadłem do tramwaju.
-
14. Data: 2013-03-29 01:20:43
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 29 marca 2013 00:25:09 UTC+1 użytkownik hisjusz napisał:
> W dniu 2013-03-28 14:13, yabba pisze:
>
> > Użytkownik "hisjusz" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
>
> > news:51543506$0$1262$65785112@news.neostrada.pl...
>
> >>
>
> >> http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13615205,Au
tobusem_bez_kol_na_wycieczke__Taki_czekal_pod_szkola
.html
>
> >>
>
> >>
>
> >> Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem.
>
> >> Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak
>
> >> zabezpieczony autobus.
>
> >
>
> > Taki klocek bez problemu wytrzyma ciężar 1/4 autobusu.
>
> > Z drewna robi konstrukcje dachów, kiedyś robiło się mosty, szalunki
>
> > konstrukcji betonowych.
>
> >
>
> > Inna sprawa, że prowadzenie biznesu transportowego w taki sposób nie
>
> > rokuje zbyt dobrze dla tej firmy.
>
> >
>
>
>
> a tam mówisz według hwdp to norma a później włączam radio a kolejnego
>
> bez edukacji przygniótł śmiertelnie samochód,ale co ja tam wiem o życiu...
A kto ma kogo edukować. Chodziłem na kurs na grupę elektryczną. cześć zajęć prowadził
profesor. I jest lekcja o naprawach w rozdzielniach wysokiego napięcia. O zakresie co
wolno a czego nie, jakie dokumenty muszą być itp. I w pewnym momencie profesor w
ramach wywołania negatywnych skojarzeń opowiada historyjkę jak to elektryk się
usmażył bo miał zrobić jedno a jak zrobił to zobaczył że w innym miejscu wystarczy
coś poprawić. Ale tamta część była pod napięciem bo zgłoszony zakres prac jej nie
obejmował. I się usmażył. I ten profesor mówi że to bardzo dobry elektryk był. To się
wtrąciłem ze nie był bardzo dobry tylko chujowy. Bo jak by był nie bardzo dobry a
tylko dobry to by żył. Nie twierdze ze jestem jakiś hiper super. Też w życiu
odwaliłem parę numerów że kostusze uciekłem. Tylko dziwnym zbiegiem okoliczności
nigdy nie było to związane z zawodem wyuczonym. Kierunkowe szkoły różne nauczyły mnie
odpowiednich zachowań. Teraz nie ma szkół kierunkowych. Różni mechanicy, murarze,
elektrycy są po kursach dla idiotów. I to jest elita. reszta to tacy co im się wydaje
że coś potrafią. I oni najczęściej mają wypadki. Im tak zwyczajnie nikt nie
powiedział o zagrożeniach.
-
15. Data: 2013-03-29 08:17:05
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 28 Mar 2013 17:05:17 -0700 (PDT), k...@g...com
> Jakieś 15 lat temu maczałem łapy w uziemieniu autobusu. Wycieczka
> szkolna. Moje dzieci też jadą. Podjechał autobus. No żesz kurwa jego
> mać. takiego wraczydła to się opisać nie da. [...] To
> mówię że opony różne i tam gdzie silnik coś się leje i wygląda jak woda
> a coś innego czarnego tylko mocno kapie. Wyjazd się opóźnia. Kretynka
> nauczycielka patrzy na mnie jak na mordercę seryjnego. Większa część
> rodziców też. Pan Policjant pyta czy się znam na samochodach. Mówię ze
> piekarzem jestem ale jak i mnie kapało czarne to mandat dostałem.
no ale tak prawde mowiac ... zima byla ze sie martwiles o opony ?
A wyciek oleju to dzieciom zagrazal ?
P.S. przepis mowi w "opony roznej konstrukcji, w tym o roznej rzezbie
bieznika" co zostawia pewne pole do interpretacji.
Ma byc ten sam model, bo inne nie gwarantuja tej samej konstrukcji czy tu
chodzi o to aby jedna nie byla diagonalna a druga radialna ?
A rzezbe to mikromierzem mierzyc ? Bo podejrzewam ze dwie opony radialne
roznych producentow o zblizonym biezniku da sie znalezc ...
J.
-
16. Data: 2013-03-29 11:24:44
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Od: hisjusz <h...@w...pl>
> w dupie byles i gowno widziales.
Dokładnie opisałeś swój przypadek.
Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia psychicznego.
-
17. Data: 2013-03-29 11:49:04
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "hisjusz" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5154d154$0$1257$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2013-03-28 14:13, yabba pisze:
>> Użytkownik "hisjusz" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:51543506$0$1262$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13615205,Au
tobusem_bez_kol_na_wycieczke__Taki_czekal_pod_szkola
.html
>>>
>>>
>>> Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem.
>>> Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak
>>> zabezpieczony autobus.
>>
>> Taki klocek bez problemu wytrzyma ciężar 1/4 autobusu.
>> Z drewna robi konstrukcje dachów, kiedyś robiło się mosty, szalunki
>> konstrukcji betonowych.
>>
>> Inna sprawa, że prowadzenie biznesu transportowego w taki sposób nie
>> rokuje zbyt dobrze dla tej firmy.
>>
>
> a tam mówisz według hwdp to norma a później włączam radio a kolejnego bez
> edukacji przygniótł śmiertelnie samochód,ale co ja tam wiem o życiu...
Ale dlaczego kolejnego naprawiacza przygniótł samochód? Dlatego, że pomyślał
rozsądnie i podparł go solidnym klockiem drewnianym (jak ten kierowca
autobusu)? Czy może dlatego, że nie pomyślał o takim najprostszym
zabezpieczeniu i trzymał samochód na samym lewarku? Albo co gorsza na
fabrycznej "kobyłce" kupionej w supermarkecie. Miała co prawda nalepione
wszystkie znaczki CE, TUV, ISO, ale była wykonana z blachy z puszek po piwie
i mogła udźwignąć co najwyżej motorowej.
Jak ktoś myśli rozsądnie, to ma małe szanse na wypadek. Jak ktoś ślepo
wierzy w przepisy i wyłącza rozum, to prosi się o kłopoty.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
18. Data: 2013-03-29 12:26:17
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2013-03-28 20:50, h.w.d.p. pisze:
> W dniu 2013-03-28 20:22, LEPEK pisze:
>> W dniu 2013-03-28 15:10, h.w.d.p. pisze:
>>
>>> pomijam juz fakt ze na zdjeciu z materacykiem autobus stoi na kobylce.
>>
>> Tak patrzę na to zdjęcie i odnoszę wrażenie, że ta kobyłka stoi raczej
>> obok i niczego nie podpiera.
>> A klocek? Hm, ze zdjęć nie wynika, na czym właściwie opiera się autobus.
>> Ale podpieranie nawet samego zawieszenia jakimś przypadkowym polanem
>> jest dość nierozsądne.
>
> bo nie zdazyl podlozyc.
Łahahaha :D
Czyli jednak na zdjęciu nie stoi na kobyłce.
Może i nie zdążył podłożyć. A może już wyjął. A może stoi na siedmiu
innych. A może poszli do lasu. Ale "na zdjeciu z materacykiem autobus
stoi na kobylce" jest kłamstwem.
> zobacz ze w glebi stoi podnosnik hydrauliczny.
> pewnie byl w trakcie podnoszenia gdy jakas kurwa zadzwonila po itd i do
> gazety.
Daruj...
> klocek to najlepsza kobylka i wie o tym kazdy kto choc raz robil cos
> przy wozku i splamil rece smarem.
Tak, miszczu - klocek z twardego drewna liściastego, a nie kawałek
przypadkowej, obrzępolonej gałęzi znalezionej na poboczu.
Pozdr
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08
-
19. Data: 2013-03-29 13:46:09
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
> Tak, miszczu - klocek z twardego drewna liściastego, a nie kawałek
> przypadkowej, obrzępolonej gałęzi znalezionej na poboczu.
>
mowisz ze on ten klocek znalazl na poboczu? niezle.
-
20. Data: 2013-03-29 19:28:38
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2013-03-29 13:46, h.w.d.p. pisze:
>> Tak, miszczu - klocek z twardego drewna liściastego, a nie kawałek
>> przypadkowej, obrzępolonej gałęzi znalezionej na poboczu.
>>
>
> mowisz ze on ten klocek znalazl na poboczu? niezle.
>
Nie. Nie mówię, że ON TEN klocek znalazł na poboczu. Może znalazł, może
nie (chociaż rzeczywiście nie wygląda to na coś, co sobie przygotował,
tylko "leżało i się może nada"). Mówię, że podkładanie byle czego pod
samochód i włażenie pod niego jest głupie.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08