-
31. Data: 2017-05-26 16:47:59
Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>
W dniu 26.05.2017 o 12:36, Dariusz Dorochowicz pisze:
> W dniu 2017-05-26 o 11:50, slawek pisze:
>> On Fri, 26 May 2017 11:26:35 +0200, Dariusz Dorochowicz
>> <dadoro@_wp_._com_> wrote:
>>> A ile domów ludzie wybudowali mając do dyspozycji malucha i wożąc
>> nim
>>> materiały na budowę? Też się dało. Tylko czy to o to chodzi?
>>
>> A ile piramid wybudowano NIE MAJĄC malucha?!
>>
>> I chodzi właśnie o to, że chcę trochę odświeżyć warsztat: konkretnie
>> przejść z THT na SMD. Za rozsądne pieniądze, do robienia rzeczy różnych
>> nie częściej niż raz na miesiąc przez dwie trzy godziny.
>>
>> Porządna maszyna do BGA to chyba milion euro. I nie jest mi potrzebna.
>> Ale 200-300 zł to nie jest problem... jeżeli nie będzie to wydatek na
>> coś co lutuje nie lepiej niż 40 W kolba z zestawu junyj technik a
>> rozleci się w ciągu tygodnia.
>> Technika hot air wydaje się mi (czy słusznie?) łatwiejsza niż zwykłe
>> lutowanie: mniej liczy się zręczność, wystarczy trzymać się procedury.
>
> Dobra kolba plus parę grotów załatwia dużo - naprawdę dużo, ale to i tak
> kwestia tego z czym masz/chcesz mieć do czynienia. Od kiedy dotknąłem
> grotów z wbudowaną grzałką to już nie patrzę na inne. Niestety albo
> dobre firmy (Hakko, Pace) albo chińszczyzna, i tak się cały czas łamię
> nad Bakonem 950D (do domu, do zabawy). Tylko lubię lutownicę wziąć w
> rękę zanim kupię.
Mam LF2000 i jestem bardzo zadowolony. Ale to trochę wyższa półka.
P.P.
-
32. Data: 2017-05-26 19:30:23
Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
Od: slawek <f...@f...com>
On Fri, 26 May 2017 13:55:14 +0200, Dariusz Dorochowicz
<dadoro@_wp_._com_> wrote:
> Masz na myśli możliwości techniczne czy sensowność rozwiązania?
Elementy przykleić klejem do pcb, nanieść topnik z cyną, użyć hot
air.
-
33. Data: 2017-05-27 00:03:23
Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
Od: Maciek <n...@n...pl>
W dniu 26.05.2017 o 10:43, slawek pisze:
> On Thu, 25 May 2017 18:38:33 +0200, Maciek <n...@n...pl> wrote:
>> końcu zaczeło się lutowanie a nie dłutowanie
>
> Ale co?
>
> Tzn. jakie elementy?
Muszę wnieść małą korektę mam 939D z grzałką hakko LeadFree ESD.
Wracając do tematu jak grot utrzymuje czystość drobnica (smd) jakoś idzie.
Grubsze rzeczy słabo (np. wtyki/gniazda USB) lub wcale .
Jak grot się zabrudzi praktycznie koniec lutowania. Cyna do niego nie
przywiera, pola lutowniczego nie idzie rozgrzać.
Na grocie tworzył mi się nagar możliwy do usunięcia jedynie mechanicznie
np. papierem ściernym.
Z kolbą Xytronika nie ma takiej sytuacji, działa wyśmienicie. Grot jest
zawsze czysty i lśniący po przejechaniu gąbką.
Przykład możliwości dość popularnej kolby w tych chińskich stacjach z
grzałką hakko (to co określiłem mianem dłutowania):
https://www.youtube.com/watch?v=0GdV7XBae74&feature=
youtu.be&t=22m22s
>
> Jakoś przez n lat dawałem radę 40 W lutownicą made in ZSRR - bez
> kontroli temperatury i bez regulacji czegokolwiek, grot miedziany goły.
Miałem podobnie ;-)
> Tyle że nie QFP i 0603 czy takie tam.
No cóż, takie czasy.
-
34. Data: 2017-05-27 15:13:58
Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
Od: el_es <e...@n...poczta.no-spam.onet.nospam.pl>
On 25-May-17 17:38, Maciek wrote:
>> BTW, chyba 898D - 2 w 1, pomiar temperatury, typowe groty, dmuchawka z
>> silnikiem w rączce.
>
> Zależy do czego to potrzebujesz, do zabawy ok. Do pracy słabe.
>
> Co do hota, miałem taką chińską dmuchawkę.
> Raz przez przypadek kolega zatkał dopływ powietrza na kolbie, dosłownie
> na chwilę, po paru sekundach plastik spłynął, wszytko topniało jak
> śnieg w ognisku.
> Po wymianie kolby jakiś czas działało, potem zaczeło się chrzanić.
> Masz więcej kasy, do pracy kup np. hota Quicka 861.
>
> Co do chińskiej lutownicy. Mam 937D 70W, występuje w wielu odmianach,
> grzałka hakko itd. tiaa.. tym się dłutuje a nie lutuje.
> Chińskie groty mi się brudziły na potęgę, doczyścić tego na gąbce z wodą
> nie szło.
> Trochę lepiej działała z grotami Xytronica.
> Po wymianie samej kolby na Xytronica 60W (podłączyłem do tej stacji) w
> końcu zaczeło się lutowanie a nie dłutowanie, nie ma problemu, że czegoś
> nie dogrzewa. Problem brudu na grotach znikł.
> Więcej bym już chinki nie kupił :)
>
>
>
Weller WTCP-51, 24V 60W, kontrola temperatury wbudowana w grot... FTW ;)
10 lat uzywam, czasem kabel trzeba wymienic - i groty rzecz jasna - a
poza tym to niezniszczalna jest, chyba ze trafo spadnie na podloge ;)
-L.
-
35. Data: 2017-05-28 00:56:37
Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
Od: Maciek <n...@n...pl>
> Weller WTCP-51, 24V 60W, kontrola temperatury wbudowana w grot... FTW ;)
> 10 lat uzywam, czasem kabel trzeba wymienic - i groty rzecz jasna - a
> poza tym to niezniszczalna jest, chyba ze trafo spadnie na podloge ;)
Wiadomo fajna, jednak u mnie następna lub równoległa będzie Quick 202D ;-)
-
36. Data: 2017-05-28 11:37:57
Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2017-05-28 o 00:56, Maciek pisze:
>> Weller WTCP-51, 24V 60W, kontrola temperatury wbudowana w grot... FTW ;)
>> 10 lat uzywam, czasem kabel trzeba wymienic - i groty rzecz jasna - a
>> poza tym to niezniszczalna jest, chyba ze trafo spadnie na podloge ;)
>
> Wiadomo fajna, jednak u mnie następna lub równoległa będzie Quick 202D ;-)
Kiedyś (dawno temu) przez parę lat używałem stacji Wellera z regulacją
temperatury, potem czerwonego Elwika (czarny to był jednak mało
użyteczny) i wreszcie Pace z rączkami PS-90 i TD-100. Troszkę (niedużo)
popracowałem właśnie na Q202D. TD-100 jest tu w ogóle poza konkurencją.
Żadna lutownica z grzaniem pośrednim, którą miałem w rękach, nie umywa
się do niej. Tylko ma jedną zasadniczą wadę - kosztuje sporo za dużo jak
na sprzęt do domu. Stąd moje zainteresowanie klonami Hakko z grotami TD.
O ile do Pace nie mam zastrzeżeń, o tyle wiem że jest parę kluczowych
spraw które potrafia być upierdliwe - w szczególności trzymanie grota,
który w tych lutownicach nie jest mocowany żadnymi śrubkami, tylko na
wcisk.
A - i jeszcze jako przenośną Goota PX-201. Plus jakieś chińszczyzny, ale
to wszystko to samo.
Pozdrawiam
DD
-
37. Data: 2017-05-28 11:47:22
Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2017-05-27 o 00:03, Maciek pisze:
> Przykład możliwości dość popularnej kolby w tych chińskich stacjach z
> grzałką hakko (to co określiłem mianem dłutowania):
>
> https://www.youtube.com/watch?v=0GdV7XBae74&feature=
youtu.be&t=22m22s
Nie słuchałem tego co gościu gada, ale na moje oko to znów pokazuje sie
zdolnością manipulacji i nieodpowiedniego doboru narzędzia do zadania. I
na dobrą sprawę brakiem umiejętności lutowania. Zupełnie jakbym patrzył
na reklamę patelni ceramicznej w Mango - swoją patelnię podgrzewali
omiatając palnikiem po całej powierzchni, a "inną" grzali w jednym
miejscu - nie dziwne że się przypaliła.
Nie żebym uważał że taka lutownica do poważnej pracy się nadaje. Tylko
że jeżeli po drugiej stronie siedzi 5A dioda albo radiator to nic
dziwnego że lutowanie nie bardzo idzie.
>> Jakoś przez n lat dawałem radę 40 W lutownicą made in ZSRR - bez
>> kontroli temperatury i bez regulacji czegokolwiek, grot miedziany goły.
>
> Miałem podobnie ;-)
No, jeszcze transformatorówki były...
Człowiek się cieszył że w ogóle cokolwiek jest.
Ale tak żeby było śmieszniej, to zdarzyło mi się (raz - awaryjnie, bo
lutownica padła) lutować kable przy użyciu zapalniczki.
Pozdrawiam
DD
-
38. Data: 2017-05-28 11:50:58
Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2017-05-26 o 19:30, slawek pisze:
> On Fri, 26 May 2017 13:55:14 +0200, Dariusz Dorochowicz
> <dadoro@_wp_._com_> wrote:
>> Masz na myśli możliwości techniczne czy sensowność rozwiązania?
>
> Elementy przykleić klejem do pcb, nanieść topnik z cyną, użyć hot air.
OK, spróbuj, zobacz jak wyjdzie, ile czasu to zajmuje i jakie są efekty.
Na wszelki wypadek zostaw sobie tyle kasy żebyś jednak na klasyczną
lutownicę w którymś momencie mógł sobie pozwolić, najlepiej taką do
której masz jakiś wybór grotów (stożkowe się nie liczą).
No do pełnego szczęścia fajnie jest mieć podgrzewacz.
Pozdrawiam
DD
-
39. Data: 2017-05-28 14:45:08
Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
news:oge6bb$d08$1@node2.news.atman.pl...
> Człowiek się cieszył że w ogóle cokolwiek jest.
> Ale tak żeby było śmieszniej, to zdarzyło mi się (raz - awaryjnie, bo
> lutownica padła) lutować kable przy użyciu zapalniczki.
Nie ty jeden :) Z tym, że w moim przypadku lutownicy w ogóle nie było, a
sytuacja o tyle mało ciekawa, że wyjazd, powiedzmy, "służbowy", na chyba
ponad tydzień, musiałbym spędzić bez swojego radia, które nagle straciło
modulację. Jedyne, co miałem do dyspozycji, to antena od tegoż radia,
wykonana z pręta miedzianego pół metra i średnicy tak 1,5-2 mm, oraz
zapalniczka. Jakimś cudem dostałem się do środka, okazało się na szczęście,
że to tylko kabelek się z mikrofonu urwał. Zapalniczka, końcówka anteny,
jakoś zamanewrowałem, z niemałym trudem, cudem niemalże, że trzymało się, na
słowo honoru, ale się trzymało. Tak przez te kilka dni korzystałem, aż u
jednego z kolegów naprawiłem to porządniej. No - i można anteną radio
naprawić :) A na tejże również, (na innym wyjeździe, już prywatnym)kiełbaski
mieć nabite i piec w ognisku, trzymając radio, jako chwytak do niej :) Tylko
nie za ciężkie te kiełbaski, bo gięło drut... ale dało radę.
Już nie mówię o szyciu krosówką rozdartych na wyjeździe spodni :)
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
-
40. Data: 2017-05-28 18:21:26
Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
Od: Maciek <n...@n...pl>
> Nie żebym uważał że taka lutownica do poważnej pracy się nadaje. Tylko
> że jeżeli po drugiej stronie siedzi 5A dioda albo radiator to nic
> dziwnego że lutowanie nie bardzo idzie.
Radiator jest obok, to co próbuje wylutować to przewód-linka.
Gość może trochę ma specyficzny sposób bycia, ale te lutownice naprawdę
są słabe.
Ze swojej strony czytając komentarze w necie o tych lutownicach, mam
wrażenie, że ludziom jak już się stopi tym cyna i uda się coś polutować
to mają zielone światło i można dać pozytywa na wszelakich forach.
W mojej opinii sprzęt chiński jest słaby i szkoda na niego kasy.
>
> Człowiek się cieszył że w ogóle cokolwiek jest.
Fakt, radość z tego, że coś się udało z elektroniki wyrwać ze sklepu
nieoceniona ;-)
> Ale tak żeby było śmieszniej, to zdarzyło mi się (raz - awaryjnie, bo
> lutownica padła) lutować kable przy użyciu zapalniczki.
No i co dało się :-D