-
21. Data: 2010-10-14 10:25:04
Temat: Re: Google testuje auta bez kierowcy
Od: "Papkin" <s...@s...net>
Ludzie 200lat temu postukaliby mi w glowe gdybym mowil ze wyladujemy na
ksiezyciu a pozniej wyslemy robota na marsa (i to robiacego zdjecia). Tak wiec
wiele rzeczy jest mozliwych ale autonomiczny system prowadzacy pojazd na
zwyklych drogach - szanse oceniam jak jeden do 100 tysiecy ze kiedy powstanie
cos takiego i to tak zaawansowanego. Zakladam ze jedzic bedzie po zwylych
drogach a nie specjalnych torach albo drogach naszpikowanych elektronika.
Zbyt duzo danych, zbyt malo czasu przy sytuacjach awaryjnych, brak zdolnosci
przewidywania zachowan innych (tj np widze zbyt szybko zblizajace sie auto,
ktore powinno teoretycznie ustapic mi pierwszenstwa ale wszystko na to wskazuje
ze nie ma zamiaru bo nie zwalnia), niezwykle trudne do przewidzenia sytuacje z
odczytaniem brudnych albo przeslonietych drzewami znakow, zauwazenie solidnej
dziury w drodze itp, itd. Juz widze te systemy do czyszczenia obiektywu 10kamer
(ogrzewane, spryskiwane, z wycieraczka). NO WAY.
Na discovery leca programy o takich probach w USA, zamkniete miasteczko i cos
tam dziala ale to komedia i warunki laboratoryjne prawie ze (maly->zerowy ruch,
niskie predkosci, brak wylazacych zwierzat, ludzi na pas ruchu itd). Jak juz
ktos zauwazyl najpierw niech programisci zrobia tak zaawansowany system
rozpoznawania mowy ze nie trzeba bedzie urzadzenia uczyc jak wymiawiasz RYYY,
GGG, AAA. Jak juz nauczyc to i tak program sie gubi jak tylko zaczniesz
swobodnie "rozmawiac" a nie dukac jak dziecko w II klasie czyta z elementarza.
-
22. Data: 2010-10-14 11:48:42
Temat: Re: Google testuje auta bez kierowcy
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2010-10-13 17:06, Mario pisze:
> No ale oni jakby "trochę" bogatsi od Polski są ;-)
Myślę, że to raczej nie kwestia bogactwa, a zaawansowania
technicznego i pewnego rodzaju zaufania. Wsiadłbyś (w Polsce)
do samolotu albo pociągu, w którym nie było by osoby prowadzącej?
Ja jak patrzę jak niektóre mechanizmy u nas działają, czyli jakieś
sygnalizacje świetlne, elektroniczne rozkłady pojazdów, itp. to
jednak bym się nie pakował do czegoś takiego. Są w kraju ludzie,
którzy bez trudu by coś takiego zaprojektowali i nawet by to działało,
ale niestety "przetargi" i "kolesiostwo" powoduje, że zajmuje się
tym ktoś inny.
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)
-
23. Data: 2010-10-14 12:35:51
Temat: Re: Google testuje auta bez kierowcy
Od: r...@m...com
> > Na swoim oficjalnym blogu internetowy gigant przyznał, że jego
> > zautomatyzowane samochody przejechały już ponad 140 tys. mil (ponad 225
> > tys. km). Testy odbywały się na drogach stanu Kalifornia, po wcześniej
> > zaplanowanych trasach. 'New York Times' podaje, że na drogi wyjechało
> > siedem pojazdów, w tym sześć zmodyfikowanych modeli Prius Toyoty oraz
> > jedno Audi TT. Odnotowano tylko jedną stłuczkę, z kierowcą innego
> > samochodu w roli sprawcy, który wjechał w tył auta Google. Specjalne
> > pojazdy giganta z Mountain View wykorzystują kamery wideo, czujniki
> > radarowe oraz laserowe dalmierze, dzięki którym "widzą" inne jadące po
> > drodze pojazdy.
Ptak nasra na kamere czy dalmierz, albo lisc sie przyklei i wypadek gotowy.
Człowieka nic nie zastąpi.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
24. Data: 2010-10-14 12:40:20
Temat: Re: Google testuje auta bez kierowcy
Od: "kamil" <k...@s...com>
<r...@m...com> wrote in message
news:6a48.00000119.4cb6dd07@newsgate.onet.pl...
>> > Na swoim oficjalnym blogu internetowy gigant przyznał, że jego
>> > zautomatyzowane samochody przejechały już ponad 140 tys. mil (ponad 225
>> > tys. km). Testy odbywały się na drogach stanu Kalifornia, po wcześniej
>> > zaplanowanych trasach. 'New York Times' podaje, że na drogi wyjechało
>> > siedem pojazdów, w tym sześć zmodyfikowanych modeli Prius Toyoty oraz
>> > jedno Audi TT. Odnotowano tylko jedną stłuczkę, z kierowcą innego
>> > samochodu w roli sprawcy, który wjechał w tył auta Google. Specjalne
>> > pojazdy giganta z Mountain View wykorzystują kamery wideo, czujniki
>> > radarowe oraz laserowe dalmierze, dzięki którym "widzą" inne jadące po
>> > drodze pojazdy.
>
> Ptak nasra na kamere czy dalmierz, albo lisc sie przyklei i wypadek
> gotowy.
>
> Człowieka nic nie zastąpi.
Mysle, ze projektanci pomysleli o takich problemach, niech cie glowa nie
boli.
Jakos zaden z tych samochodow w nic nie wjechal, w przeciwienstwie do
niezastapionego czlowieka, ktory wpakowal im sie w dupe na swiatlach.
Pozdrawiam
Kamil
-
25. Data: 2010-10-14 14:15:24
Temat: Re: Google testuje auta bez kierowcy
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
W dniu 2010-10-14 11:48, Rychu pisze:
> W dniu 2010-10-13 17:06, Mario pisze:
>> No ale oni jakby "trochę" bogatsi od Polski są ;-)
>
> Myślę, że to raczej nie kwestia bogactwa, a zaawansowania
> technicznego i pewnego rodzaju zaufania. Wsiadłbyś (w Polsce)
> do samolotu albo pociągu, w którym nie było by osoby prowadzącej?
> Ja jak patrzę jak niektóre mechanizmy u nas działają, czyli jakieś
> sygnalizacje świetlne, elektroniczne rozkłady pojazdów, itp. to
> jednak bym się nie pakował do czegoś takiego. Są w kraju ludzie,
> którzy bez trudu by coś takiego zaprojektowali i nawet by to działało,
> ale niestety "przetargi" i "kolesiostwo" powoduje, że zajmuje się
> tym ktoś inny.
>
Dodatkowy problem to kompetencje - programiści nie koniecznie mają
pojęcie o jeździe, a co w sytuacjach kiedy wg znaków ma się ustąpić
pierwszeństwa ale bez życzliwości innych kierowców nie ma szans
przejechania przez skrzyżowanie...
Ale jak to dziś w radiu ktoś powiedział - maszyny nigdy nie zastąpią
ludzi bo one nie umieją nic nie robić :)
Ariusz
-
26. Data: 2010-10-14 14:17:11
Temat: Re: Google testuje auta bez kierowcy
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
W dniu 2010-10-14 12:40, kamil pisze:
>
>
> <r...@m...com> wrote in message
> news:6a48.00000119.4cb6dd07@newsgate.onet.pl...
>>> > Na swoim oficjalnym blogu internetowy gigant przyznał, że jego
>>> > zautomatyzowane samochody przejechały już ponad 140 tys. mil (ponad
>>> 225
>>> > tys. km). Testy odbywały się na drogach stanu Kalifornia, po wcześniej
>>> > zaplanowanych trasach. 'New York Times' podaje, że na drogi wyjechało
>>> > siedem pojazdów, w tym sześć zmodyfikowanych modeli Prius Toyoty oraz
>>> > jedno Audi TT. Odnotowano tylko jedną stłuczkę, z kierowcą innego
>>> > samochodu w roli sprawcy, który wjechał w tył auta Google. Specjalne
>>> > pojazdy giganta z Mountain View wykorzystują kamery wideo, czujniki
>>> > radarowe oraz laserowe dalmierze, dzięki którym "widzą" inne jadące po
>>> > drodze pojazdy.
>>
>> Ptak nasra na kamere czy dalmierz, albo lisc sie przyklei i wypadek
>> gotowy.
>>
>> Człowieka nic nie zastąpi.
>
> Mysle, ze projektanci pomysleli o takich problemach, niech cie glowa nie
> boli.
>
> Jakos zaden z tych samochodow w nic nie wjechal, w przeciwienstwie do
> niezastapionego czlowieka, ktory wpakowal im sie w dupe na swiatlach.
>
Niech spróbują przetestować ten system w POLSCE na naszych drogach :)
Ariusz
-
27. Data: 2010-10-14 15:01:50
Temat: Re: Google testuje auta bez kierowcy
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Ariusz" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:i96s8u$5v0$1@news.onet.pl...
> Dodatkowy problem to kompetencje - programiści nie koniecznie mają pojęcie
> o jeździe, a co w sytuacjach kiedy wg znaków ma się ustąpić pierwszeństwa
> ale bez życzliwości innych kierowców nie ma szans przejechania przez
> skrzyżowanie...
>
> Ale jak to dziś w radiu ktoś powiedział - maszyny nigdy nie zastąpią ludzi
> bo one nie umieją nic nie robić :)
Automatyczne swiatla dostosowujace zmiany do natezenia ruchu zastapily
biegnacego przed automobilem czlowieka z flaga. ;)
Pozdrawiam
Kamil