-
1. Data: 2009-08-15 21:53:03
Temat: Giełda Krakowska
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
Istnieje jeszcze? Bardzo dawno nie byłem, a słyszałem że marnieje w
oczach :(
Zastanawiam się czy jechać warto. A może ktoś zna namiary na gościa
który w budynkowej części - dokładnie w środku handluje obudowami? Wiem
że ma przekaźniki, trochę elektroniki i dużo obudów...
__
Pzd, Irek.N.
-
2. Data: 2009-08-15 23:44:29
Temat: Re: Giełda Krakowska
Od: Atlantis <m...@w...pl>
Irek N. pisze:
> Istnieje jeszcze? Bardzo dawno nie byłem, a słyszałem że marnieje w
> oczach :(
Istnieć istnieje, niestety to już nie jest giełda elektroniczna... :/
Pamiętam jak to wyglądało przed laty - nie tylko na hali ale również na
zewnątrz pełno było sprzedawców handlujących ELEKTRONIKĄ (elementy,
przyrządy pomiarowe, narzędzia, gotowe urządzenia, sprzęt audio,
komputery itp.). Dzisiaj na zewnątrz znajduje się trochę stoisk z car
audio, mnóstwo z komórkami (w tym miniaturowe, prowadzone przez łysych
panów nie wzbudzających zaufania) jakiś szrot komputerowy też się
znajdzie. Poza tym wszystko i nic - miejscami giełda zaczyna przypominać
małomiasteczkowy targ na którym można kupić nóż, wiatrówkę i sznurek do
snopowiązałki.
W hali wcale nie lepiej. Sporo handlarzy płytami CD/DVD w tym rzucające
się w oczy stoiska z porno. Poza tym bardzo dużo stoisk ze sprzętem
komputerowym. Z bardziej tradycyjnej elektroniki ostało się kilka
maleńkich budek z częściami elektronicznymi + sprzedawcy zajmujące
miejsce obok pod oknami. Nieraz trudno zdobyć jakiś element - przejdzie
się wszystkie stoiska i nikt go nie ma...