-
21. Data: 2010-08-04 11:12:21
Temat: Re: Gdzie w DC ręczne mycie auta - trudne przypadki
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-08-03 22:11:02 +0200, "Aleksander" <f...@f...fake> said:
> Gdzie w Warszawie umyją autko tak, żeby przywrócić mu
> "fabryczną" świeżość,
<http://www.diamondbrite.pl/pl/info/4/samochody-diam
ondbrite.html>
> czyli pozbędą się wszystkich plamek,
> kropek, resztek po owadach itd.
A to to na myjni ręcznej, następnie wizyta u lakiernika.
> (fajnie jakby na koniec
> nawoskowali...
<http://www.diamondbrite.pl/pl/info/4/samochody-diam
ondbrite.html>
i
myjnie ręczne
> czy cokolwiek, co sprawi, że następne
> mycie będzie prostsze, a brud będzie się mniej czepiać)
Myć regularnie.
Z tym, że pamiętaj, iż test przeprowadzony przez (chyba) 5th Gear
dowiódł, że lakierowi najbardziej podobała się myjnia na stacji
benzynowej...
--
Bydlę
-
22. Data: 2010-08-04 11:52:33
Temat: Re: Gdzie w DC ręczne mycie auta - trudne przypadki
Od: "Krzysiek Niemkiewicz" <mojeinicjały[at]post.pl>
Bydlę napisał(a):
> dowiódł, że lakierowi najbardziej podobała się myjnia na stacji
> benzynowej...
A jakie ma znaczenie co się podoba lakierowi? Lakier ma się mi podobać a nie
sam sobie ;) Jak babie najbardziej podoba się obżeranie słodyczami, wcale
nie znaczy, że jest to z pożytkiem dla jej wyglądu ;)
--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
----- ----- ---- -- ---- ----- ------
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!
-
23. Data: 2010-08-04 13:33:26
Temat: Re: Gdzie w DC ręczne mycie auta - trudne przypadki
Od: "M1SLQ" <m...@W...o2.pl>
>> lakierowi najbardziej podobała się myjnia na stacji benzynowej...
>
> A jakie ma znaczenie co się podoba lakierowi?
A takie, że się nie obrazi i nie zmatowieje :)
Pozdrawiam
-
24. Data: 2010-08-04 15:39:41
Temat: Re: Gdzie w DC ręczne mycie auta - trudne przypadki
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-08-04 11:52:33 +0200, "Krzysiek Niemkiewicz"
<mojeinicjały[at]post.pl> said:
> Bydlę napisał(a):
>> dowiódł, że lakierowi najbardziej podobała się myjnia na stacji
>> benzynowej...
>
> A jakie ma znaczenie co się podoba lakierowi?
No, bo zazwyczj lakier lubi to samo, co właściciel polakierowanej rzeczy.
> Lakier ma się mi podobać a nie
> sam sobie ;)
No to o tym samym myślimy. :-)
> Jak babie najbardziej podoba się obżeranie słodyczami, wcale
> nie znaczy, że jest to z pożytkiem dla jej wyglądu ;)
Ale kobieta ma wolną wolę, a lakier nie.
--
Bydlę
-
25. Data: 2010-08-04 15:58:28
Temat: Re: Gdzie w DC ręczne mycie auta - trudne przypadki
Od: ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl>
"M1SLQ" wrote:
> A takie, że się nie obrazi i nie zmatowieje :)
A mój lakier po myjni automatycznej się obraził i lekko zmatowił.
Co ciekawe, po długiej zimie, w czasie której musiałem go odśnieżać
2-3 razy dziennie, jeszcze bardziej się obraził i postanowił zmatowieć
kompletnie. Co jeszcze ciekawsze, na wiosnę po DOBREJ myjni
ręcznej i solidnym polerowaniu mój lakier poczuł się wygłaskany
i dopieszczony, co spowodowało, że zaczął się tak błyszczeć, że ja
go takiego nie widziałem odkąd mam to auto. :-)
Pozdrawiam
.Peeter
-
26. Data: 2010-08-04 16:34:46
Temat: Re: Gdzie w DC ręczne mycie auta - trudne przypadki
Od: ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl>
"to" wrote:
> begin .Peeter
>>"Yogi(n)" wrote:
>>> Potem oczywiście trzeba dokładnie zmyć masło
>> A czym zmyć pot?
> Hm... moczem?
Moczem Z MASŁEEEEEEEEEEEEEEEEEEEM... :D
I wychodzi nam zajęcie dla blondynki na całe życie. ;-)
Pozdrawiam
.Peeter
-
27. Data: 2010-08-04 16:34:55
Temat: Re: Gdzie w DC ręczne mycie auta - trudne przypadki
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-08-04 15:58:28 +0200, ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl> said:
> "M1SLQ" wrote:
>> A takie, że się nie obrazi i nie zmatowieje :)
>
> A mój lakier po myjni automatycznej się obraził i lekko zmatowił.
Po jednej wizycie?
Bo jeśli nie, to to normalne.
> Co ciekawe, po długiej zimie, w czasie której musiałem go odśnieżać
> 2-3 razy dziennie, jeszcze bardziej się obraził i postanowił zmatowieć
> kompletnie.
To nie jest ciekawe, a normalne.
> Co jeszcze ciekawsze, na wiosnę po DOBREJ myjni
> ręcznej i solidnym polerowaniu mój lakier poczuł się wygłaskany
> i dopieszczony
To też nie jest ciekawe, a normalne.
--
Bydlę