-
11. Data: 2013-08-18 12:26:01
Temat: Re: Gdzie Ci piraci?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
anacron wrote:
> Wracam sobie dziś z 3miasta A1 i oczom nie wierzę. Sam, z racji że mi
> się nie spieszy 120km/h (tak ekonomicznie) i co? I jeszcze wyprzedzam
> całkiem sporo aut. Według teorii rozpowszechnianych przez Policję
> powinienem być najwolniejszy i wszyscy powinni mnie wyprzedzać, a tu
> pełna kultura większość w przedziale 110-130, kilku w okolicach
> 130-150 i chyba żadnego w nadświetlnej. Więc gdzie Ci piraci? :)
na Karaibach... nie oglądałeś filmu?
-
12. Data: 2013-08-18 12:41:44
Temat: Re: Gdzie Ci piraci?
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 18.08.2013 09:21, jerzu pisze:
> Dopiero teraz to zauważyłeś? Ja na PMS pisałem o tym już ze dwa lata
> temu.
No wiesz, zazwyczaj na autostradzie na liczniku coś pomiędzy 140-160km/h
to nie zauważałem, wczoraj akurat tak spacerowo wracałem.
> I jeszcze jedna obserwacja - jedzie taki na krajówce, wyprzedza co się
> da i gdzie się nie da, a potem na autostradzie jedzie 110 km/h. Już
> się nie śpieszy? Tego fenomenu nie potrafię zrozumieć.
A było paru takich fakt, ale może po prostu nie dotankowali przed
autostradą gazu i zorientowali się, że muszą przyoszczędzić, aby się do
stacji dotoczyć? :)
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
13. Data: 2013-08-18 12:56:42
Temat: Re: Gdzie Ci piraci?
Od: AZ <a...@g...com>
Dnia 18.08.2013 Axel <a...@o...pl> napisał/a:
>
> I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
> przepisami to chyba pęknę ze śmiechu. Po drodze i przez ostatni tydzień
> widziałem przykłady łamania chyba wszystkich przepisów, łącznie z próbą
> zepchnięcia innego samochodu na pas zieleni przy jakichś 140km/h na
> autostradzie.
>
Bo takie rzeczy to mowia glupki ktore to uslyszaly od brata wujka ciotki
co to byl w niemczech i mowil, ze tam taki ordnung nie to co u nas...
--
Artur
ZZR 1200
-
14. Data: 2013-08-18 12:56:58
Temat: Re: Gdzie Ci piraci?
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 18.08.2013 10:17, John Kołalsky pisze:
> Nieźle się bawię czytając jak to ktoś podejrzewa policję o dbanie o
> nasze bezpieczeństwo.
Choć sam kiedyś w to wierzyłem, dla mnie przestała być już ta wiara
nieuzasadniona niczym poza propagandą zabawna. Od razu przykład nadal na
wlocie do Brześcia Kujawskiego od strony Poznania nie ma na wysepce
znaków ze strzałkami, które jakieś 2 lata temu ktoś ściął przypadkiem.
Nadal, pomimo, że sam osobiście zgłaszałem ten fakt 3 patrolom. Policja
kilka km dalej, namiętnie i nagminnie dokonuje pomiarów prędkość w 150m
obszarze zabudowanym, i czy chcą czy nie obok tej wysepki z wystającymi
pozostałościami słupków muszą jadąc na miejsce, jak i wracając z niego
przejechać.
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
15. Data: 2013-08-18 13:01:27
Temat: Re: Gdzie Ci piraci?
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 18.08.2013 10:14, Axel pisze:
> I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
> przepisami to chyba pęknę ze śmiechu.
Ja znam jeszcze jedną taką historyjkę. Sokołowski kilka razy powiedział,
że policja na zachodzie (w tym w Niemczech) także używa ręcznych
mierników radarowych... :P Nie wiem, może po różnych Niemczech jeździmy
(ja i Sokołowski), bo ja na zachodzie nie widziałem w życiu ani jednego
ręcznego radaru. Widziałem raz, czy dwa lidary (mierniki laserowe), ale
ręcznych radarów nigdy ani w Niemczech ani Francji ani Hiszpanii, ani
Szwajcarii, ani UK. Nawet na Bliskiej nam Słowacji nie widziałem.
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
16. Data: 2013-08-18 13:31:25
Temat: Re: Gdzie Ci piraci?
Od: "Axel" <a...@o...pl>
Dnia Sun, 18 Aug 2013 10:14:23 +0200, Axel napisał(a):
>> No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z
>> przepisami,
>> 100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku autostrady
>> pod
>> Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo oszczędzają
>> jadąc
>> 120 wszędzie?
> Inni ludzie. Jadac dawniej po gierkowce 140 bylo sie wyprzedzanym i to
> czesto. A na A4 rzadko.
Właśnie o to chodzi, że to Ci sami - czasem charakterystyczny samochód się
trafi i potem zwracam uwagę, że właśnie go wyprzedzam.
Raz, jak był remont Gierkówki przed Piotrkowem, to taka niecierpliwa
kierowniczka się trafiła (wiozła warzywa w Astrze kombi), że przejechała
między słupkami na prawy, wyłączony pas ruchu i wyprzedziła nim... 3
samochody (w tym i mnie), z czego dwa zjechały na najbliższym zjeździe.
Skończył się odcinek remontowany, dodała gazu i pojechała... Na
autostradzie, która zaczynała się dwa kilometry dalej ją dogoniłem i
wyprzedziłem (nie przekraczając 140).
> Niecierpliwi ci warszawiacy (czesto w pierwszym pokoleniu) :-)
O mnie piszesz? Ja w DC dopiero od 31 lat mieszkam :-P
> Ciekawe jak tam teraz na S8 ... czyli co porabiaja i gdzie jezdza ci
> dawni piraci :-)
Jeśli masz na myśli S8 między Toruńską a A2, to nie wiem, ale na S8 między
Radzyminem a Wyszkowem, którędy regularnie jeżdżę, też się uspokoiło. Rzadko
kiedy ktoś tnie powyżej 130-140.... ;-P
>> I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
>> przepisami to chyba pęknę ze śmiechu. Po drodze i przez ostatni tydzień
>> widziałem przykłady łamania chyba wszystkich przepisów, łącznie z próbą
>> zepchnięcia innego samochodu na pas zieleni przy jakichś 140km/h na
>> autostradzie.
> Bo to Polak jechal :-)
Nie wyglądał na Polaka, na Turka też nie :-P (potem jechał koło mnie na
prawym pasie)
> Ale przyznaj ze to sie rzadko zdarza.
Właśnie chodzi o to, że często. Jak zwalniałem na ograniczeniu do prędkości
dopuszczalnej, to naprawdę dużo samochodów mnie wyprzedzało. Jak jeżdżę po
mieście 50km/h, to prawie wszyscy mnie wyprzedzają. Codziennie też widzę
inne wykroczenia, np. niedaleko mojego hotelu jest zakaz zawracania (trzeba
skręcić w lewo i zawrócić na rondzie 200m dalej) i ciągle ktoś zawraca.
> Bledy sie wszedzie zdarzaja.
To spychanie z drogi to nie był błąd - facet chciał się wepchnąć na lewy pas
(po wyprzedzeniu kilku samochodów prawym, a ponieważ Austriak go nie
wpuścił, to zaczął go spychać na pas zieleni...
--
Axel
-
17. Data: 2013-08-18 14:42:02
Temat: Re: Gdzie Ci piraci?
Od: "m...@i...pl" <m...@i...pl>
On 08/18/2013 02:06 AM, anacron wrote:
> Wracam sobie dziś z 3miasta A1 i oczom nie wierzę. Sam, z racji że mi
> się nie spieszy 120km/h (tak ekonomicznie) i co? I jeszcze wyprzedzam
> całkiem sporo aut. Według teorii rozpowszechnianych przez Policję
> powinienem być najwolniejszy i wszyscy powinni mnie wyprzedzać, a tu
> pełna kultura większość w przedziale 110-130, kilku w okolicach 130-150
> i chyba żadnego w nadświetlnej. Więc gdzie Ci piraci? :)
>
Ja nigdzie nie wyjechałem w ten weekend.
-
18. Data: 2013-08-18 15:22:43
Temat: Re: Gdzie Ci piraci?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 18 Aug 2013 13:31:25 +0200, Axel napisał(a):
> Dnia Sun, 18 Aug 2013 10:14:23 +0200, Axel napisał(a):
>>> No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z
>>> przepisami,
>>> 100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku autostrady
>>> pod Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo oszczędzają
>>> jadąc 120 wszędzie?
>
>> Inni ludzie. Jadac dawniej po gierkowce 140 bylo sie wyprzedzanym i to
>> czesto. A na A4 rzadko.
>
> Właśnie o to chodzi, że to Ci sami - czasem charakterystyczny samochód się
> trafi i potem zwracam uwagę, że właśnie go wyprzedzam.
A to juz ciekawe, ale bywa ze ktos telefon ma, stacji szuka, na mape
spoglada ... albo zwyczajnie sie zagapil i nie zauwaza ze wolno
jedzie.
>> Niecierpliwi ci warszawiacy (czesto w pierwszym pokoleniu) :-)
> O mnie piszesz?
Nie, o tych co gierkowka jezdzili :-)
>> Ciekawe jak tam teraz na S8 ... czyli co porabiaja i gdzie jezdza ci
>> dawni piraci :-)
> Jeśli masz na myśli S8 między Toruńską a A2, to nie wiem, ale na S8 między
> Radzyminem a Wyszkowem, którędy regularnie jeżdżę, też się uspokoiło. Rzadko
> kiedy ktoś tnie powyżej 130-140.... ;-P
Mialem na mysli od Piotrkowa do Warszawy, czy tam powiedzmy do
Nadarzyna. Gdyby ich ubylo ... ciekawe gdzie,.
>>> I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
>>> przepisami to chyba pęknę ze śmiechu. Po drodze i przez ostatni tydzień
>>> widziałem przykłady łamania chyba wszystkich przepisów, łącznie z próbą
>>> zepchnięcia innego samochodu na pas zieleni przy jakichś 140km/h na
>>> autostradzie.
>> Bo to Polak jechal :-)
> Nie wyglądał na Polaka, na Turka też nie :-P (potem jechał koło mnie na
> prawym pasie)
>> Ale przyznaj ze to sie rzadko zdarza.
> Właśnie chodzi o to, że często. Jak zwalniałem na ograniczeniu do prędkości
> dopuszczalnej, to naprawdę dużo samochodów mnie wyprzedzało. Jak jeżdżę po
> mieście 50km/h, to prawie wszyscy mnie wyprzedzają.
Eee, myslalem ze Ty o prawdziwych piratach :-)
Najwyrazniej tych pare lat murzynskiej okupacji wybilo Niemcom Ordnung
z glow, przynajmniej za kierownica. Gdyby mogli, to niskie
ograniczenia pewnie z polowa by lamala.
Ale za szybka jazde jest 1-3 miesiace zakazu prowadzenia, wiec nie
moga. Z tym ze to dopiero ponad 30 przekroczenia - do 20 kary sa
symboliczne, wiec wcale nie sa takimi fetyszystami przepisow :-)
Choc jak byla autostrada w przebudowie, wezsze pasy i ograniczenie do
80 - wszyscy grzecznie 80, az dziwne.
Ale poza tym jezdza generalnie bardzo przyzwoicie (nie mylic z
przepisowo).
>> Bledy sie wszedzie zdarzaja.
>
> To spychanie z drogi to nie był błąd - facet chciał się wepchnąć na lewy pas
> (po wyprzedzeniu kilku samochodów prawym, a ponieważ Austriak go nie
> wpuścił, to zaczął go spychać na pas zieleni...
Bo to byl Polak albo Turek, a nie Austryjak :-)
J.
-
19. Data: 2013-08-18 15:48:10
Temat: Re: Gdzie Ci piraci?
Od: tá´Ź
anacron wrote:
> Widziałem raz, czy dwa lidary (mierniki laserowe), ale ręcznych radarów
> nigdy ani w Niemczech ani Francji ani Hiszpanii, ani Szwajcarii, ani UK.
> Nawet na Bliskiej nam Słowacji nie widziałem.
Ja widziałem w czechosłowacji w 1991, a zaraz potem mój stary szukał
dolarów. ;-)
--
ss??q s? ??u??ou??
-
20. Data: 2013-08-18 16:00:41
Temat: Re: Gdzie Ci piraci?
Od: "m...@i...pl" <m...@i...pl>
On 08/18/2013 01:01 PM, anacron wrote:
> W dniu 18.08.2013 10:14, Axel pisze:
>> I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
>> przepisami to chyba pęknę ze śmiechu.
>
> Ja znam jeszcze jedną taką historyjkę. Sokołowski kilka razy powiedział,
> że policja na zachodzie (w tym w Niemczech) także używa ręcznych
> mierników radarowych... :P Nie wiem, może po różnych Niemczech jeździmy
> (ja i Sokołowski), bo ja na zachodzie nie widziałem w życiu ani jednego
> ręcznego radaru. Widziałem raz, czy dwa lidary (mierniki laserowe), ale
> ręcznych radarów nigdy ani w Niemczech ani Francji ani Hiszpanii, ani
> Szwajcarii, ani UK. Nawet na Bliskiej nam Słowacji nie widziałem.
>
W Austrii ustawiają na statywie laserowy miernik z aparatem fotograficznym.
I kasuja w starym stylu.