>> I jeszcze jedna metoda, zwiększenie liczby klientów. W telekomach teraz
>> to najbardziej sie liczy, liczba klientow.
>
> ....zwlaszcza multimo... :P
>
> futszaK

Byc moze w Netii tak wlasnie jest - ze glownym wyznacznikiem jest pozyskanie
jak najwiekszej ilosci klientow nie patrzac na koszta. W GTS-ie troche jest
inne podejscie - tam bardziej patrza na zyskownosc. Dlatego tak maly nacisk
polozyli na sprzedaz Multimo.

do góry

ttt pisze:
>
> Byc moze w Netii tak wlasnie jest - ze glownym wyznacznikiem jest pozyskanie
> jak najwiekszej ilosci klientow nie patrzac na koszta. W GTS-ie troche jest
> inne podejscie - tam bardziej patrza na zyskownosc. Dlatego tak maly nacisk
> polozyli na sprzedaz Multimo.
>

maly nacisk (slabe promocje, malo reklam) wynika z tego ze nie maja na
to kasy. wejscie w BSA przez GTS byl strzalem w stope, nastpeny bedzie
strzal w kolano, a potem resztke kupi netia (jak profuturo)

do góry

> maly nacisk (slabe promocje, malo reklam) wynika z tego ze nie maja na to
> kasy. wejscie w BSA przez GTS byl strzalem w stope, nastpeny bedzie strzal
> w kolano, a potem resztke kupi netia (jak profuturo)

Mylisz sie i to nawet bardzo. GTS zamiast wydawac kupe kasy w BSA wolal ta
kase zainwestowac w podlaczenie klientow biznesowych, gdzie i zwrot z
inwestycji bedzie wiekszy i zysk o wiele wiekszy. A z Netia mnie nie
rozsmieszaj - nie stac ich na GTS, aktualnie praktycznie nie maja pieniedzy
i musza szybko cos zrobic, aby zdobyc kase. I wlasnie robia bo sprzedaja
udzialy w P4.

do góry