eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › G. będzie z tej elektryfikacji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 131

  • 21. Data: 2018-07-30 12:47:31
    Temat: Re: G. będzie z tej elektryfikacji
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-07-30 o 12:36, J.F. pisze:

    >>>> Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, zeby w tym garazu rozprowadzic
    >>>> instalacje i zamontowac kazdemu chetnemu prywatne gniazdko z
    >>>> licznikiem.
    >>
    >>> Z wyjątkiem kosztów...
    >
    >> Licznik kosztuje 50 zł. To chyba nie są zaporowe koszty?
    >> A instalacja robiona na etapie budowy to minimalny koszt. Pewnie w
    >> sumie ze 300 zł jednorazowo. Przy cenie mieszkania to pomijalny koszt.
    >
    > Na etapie budowy nie zrobiono ... ale nadal nie widze problemu
    > rozprowadzic po otwartym garazu.
    > Nawet jesli ma kosztowac 1000 zl od gniazdka ... jedyny problem to
    > formalny - kto ma "zainwestowac" - wspolnota czy chetny, bo na poczatek
    > bedzie pewnie jeden :-)
    >
    > A instalacje przydaloby sie zrobic tak, aby nastepnych dalo sie
    > przylaczyc tanio.

    Nie da się tanio.
    Zapominacie o najważniejszym, to że jest prąd i można zrobić gniazdko
    w każdym miejscu parkingowym podziemnego garażu nie oznacza że
    tego prądu starczy do równoczesnego naładowania kilku pojazdów.
    A jak tych aut będzie kilkanaście?
    Tanio to można jak potrzebna moc będzie musiała wystarczyć
    do podłączenia żarówki, świetlówki czy innego oświetlenia
    lub podpięcia ładowarki do typowego akumulatora rozruchowego.
    Ja trzeba będzie przez noc naładować ileś elektryków to trzeba
    będzie zmienić przyłącze energetyczne.
    Tego się nie da zrobić tanio.


    Pozdrawiam


  • 22. Data: 2018-07-30 12:54:21
    Temat: Re: G. będzie z tej elektryfikacji
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2018-07-30 o 12:47, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2018-07-30 o 12:36, J.F. pisze:
    >
    >>>>> Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, zeby w tym garazu rozprowadzic
    >>>>> instalacje i zamontowac kazdemu chetnemu prywatne gniazdko z
    >>>>> licznikiem.
    >>>
    >>>> Z wyjątkiem kosztów...
    >>
    >>> Licznik kosztuje 50 zł. To chyba nie są zaporowe koszty?
    >>> A instalacja robiona na etapie budowy to minimalny koszt. Pewnie w
    >>> sumie ze 300 zł jednorazowo. Przy cenie mieszkania to pomijalny koszt.
    >>
    >> Na etapie budowy nie zrobiono ... ale nadal nie widze problemu
    >> rozprowadzic po otwartym garazu.
    >> Nawet jesli ma kosztowac 1000 zl od gniazdka ... jedyny problem to
    >> formalny - kto ma "zainwestowac" - wspolnota czy chetny, bo na
    >> poczatek bedzie pewnie jeden :-)
    >>
    >> A instalacje przydaloby sie zrobic tak, aby nastepnych dalo sie
    >> przylaczyc tanio.
    >
    > Nie da się tanio.
    > Zapominacie o najważniejszym, to że jest prąd i można zrobić gniazdko
    > w każdym miejscu parkingowym podziemnego garażu nie oznacza że
    > tego prądu starczy do równoczesnego naładowania kilku pojazdów.
    > A jak tych aut będzie kilkanaście?
    > Tanio to można jak potrzebna moc będzie musiała wystarczyć
    > do podłączenia żarówki, świetlówki czy innego oświetlenia
    > lub podpięcia ładowarki do typowego akumulatora rozruchowego.
    > Ja trzeba będzie przez noc naładować ileś elektryków to trzeba
    > będzie zmienić przyłącze energetyczne.
    > Tego się nie da zrobić tanio.
    >
    >
    > Pozdrawiam

    Nie sądzę, żeby w jednym garażu nagle stanie kilka aut elektrycznych. To
    kwestia lat. A dla jednego na początek wystarczy mocy, może nawet dla kilku.
    T.


  • 23. Data: 2018-07-30 12:59:25
    Temat: Re: G. będzie z tej elektryfikacji
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 30 lipca 2018 12:36:40 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > >Licznik kosztuje 50 zł. To chyba nie są zaporowe koszty?
    > >A instalacja robiona na etapie budowy to minimalny koszt. Pewnie w
    > >sumie ze 300 zł jednorazowo. Przy cenie mieszkania to pomijalny
    > >koszt.
    >
    > Na etapie budowy nie zrobiono ... ale nadal nie widze problemu
    > rozprowadzic po otwartym garazu.

    Nadal nie kumacie, że tu się głównie o moc rozchodzi. Najmniejsza
    ładowarka potrzebuje 3,5kW mocy ciągłej, a jak się chce to szybciej
    opędzić trzeba dać taką co ma np. 20kW. To tak jakbyś chciał w garażu
    w bloku zrobić małą tokarnię. Trzeba zmienić wszystko, przewody w garażu,
    rozdzielnię, linię zasilającą, być może jakiegoś trafoka po drodze.
    Dodatkowo tona papierów i projektów. Sumaryczny koszt to pewnie nowa Tesla.

    L.


  • 24. Data: 2018-07-30 14:59:01
    Temat: Re: G. będzie z tej elektryfikacji
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Lisciasty" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:256f2fbb-7156-4582-95b4-c29ef9e39ce3@go
    oglegroups.com...
    W dniu poniedziałek, 30 lipca 2018 12:36:40 UTC+2 użytkownik J.F.
    napisał:
    >> >Licznik kosztuje 50 zł. To chyba nie są zaporowe koszty?
    >> >A instalacja robiona na etapie budowy to minimalny koszt. Pewnie w
    >> >sumie ze 300 zł jednorazowo. Przy cenie mieszkania to pomijalny
    >> >koszt.
    >> Na etapie budowy nie zrobiono ... ale nadal nie widze problemu
    >> rozprowadzic po otwartym garazu.

    >Nadal nie kumacie, że tu się głównie o moc rozchodzi. Najmniejsza
    >ładowarka potrzebuje 3,5kW mocy ciągłej, a jak się chce to szybciej
    >opędzić trzeba dać taką co ma np. 20kW. To tak jakbyś chciał w garażu
    >w bloku zrobić małą tokarnię. Trzeba zmienić wszystko, przewody w
    >garażu,
    >rozdzielnię, linię zasilającą, być może jakiegoś trafoka po drodze.

    A to nowoczesny blok. Nie ma gazu, a kazdy ma w mieszkaniu
    przynajmniej 3*16A i elektryczna plyte 7kW plus piekarnik.
    Przewody w garazu zakladam, ze od nowa sie polozy, ale na scianach.

    >Dodatkowo tona papierów i projektów. Sumaryczny koszt to pewnie nowa
    >Tesla.

    na zamowienie rzadowe to na pewno :-)

    Owszem, jak ludzie wroca z pracy, podlacza samochody i pojda gotowac
    obiad, to moze byc niewesolo, ale pewnie szybko im sie wytlumaczy, ze
    tanio to jest w drugiej taryfie...

    J.


  • 25. Data: 2018-07-30 15:17:43
    Temat: Re: G. będzie z tej elektryfikacji
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-07-30 o 12:54, T. pisze:
    > W dniu 2018-07-30 o 12:47, RadoslawF pisze:
    >> W dniu 2018-07-30 o 12:36, J.F. pisze:
    >>
    >>>>>> Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, zeby w tym garazu rozprowadzic
    >>>>>> instalacje i zamontowac kazdemu chetnemu prywatne gniazdko z
    >>>>>> licznikiem.
    >>>>
    >>>>> Z wyjątkiem kosztów...
    >>>
    >>>> Licznik kosztuje 50 zł. To chyba nie są zaporowe koszty?
    >>>> A instalacja robiona na etapie budowy to minimalny koszt. Pewnie w
    >>>> sumie ze 300 zł jednorazowo. Przy cenie mieszkania to pomijalny koszt.
    >>>
    >>> Na etapie budowy nie zrobiono ... ale nadal nie widze problemu
    >>> rozprowadzic po otwartym garazu.
    >>> Nawet jesli ma kosztowac 1000 zl od gniazdka ... jedyny problem to
    >>> formalny - kto ma "zainwestowac" - wspolnota czy chetny, bo na
    >>> poczatek bedzie pewnie jeden :-)
    >>>
    >>> A instalacje przydaloby sie zrobic tak, aby nastepnych dalo sie
    >>> przylaczyc tanio.
    >>
    >> Nie da się tanio.
    >> Zapominacie o najważniejszym, to że jest prąd i można zrobić gniazdko
    >> w każdym miejscu parkingowym podziemnego garażu nie oznacza że
    >> tego prądu starczy do równoczesnego naładowania kilku pojazdów.
    >> A jak tych aut będzie kilkanaście?
    >> Tanio to można jak potrzebna moc będzie musiała wystarczyć
    >> do podłączenia żarówki, świetlówki czy innego oświetlenia
    >> lub podpięcia ładowarki do typowego akumulatora rozruchowego.
    >> Ja trzeba będzie przez noc naładować ileś elektryków to trzeba
    >> będzie zmienić przyłącze energetyczne.
    >> Tego się nie da zrobić tanio.
    >>
    >>
    >> Pozdrawiam
    >
    > Nie sądzę, żeby w jednym garażu nagle stanie kilka aut elektrycznych. To
    > kwestia lat. A dla jednego na początek wystarczy mocy, może nawet dla
    > kilku.

    O ile na razie z braku takich samochodów problem nie występuje
    to pojawi się razem z samochodami. A o ilości potrzebnej
    do ładowania mocy pojęcia to ty nie masz. Bo chyba pisząc wystarczy
    nie zakładałeś ładowania przez dwadzieścia kilka godzin. :-)


    Pozdrawiam


  • 26. Data: 2018-07-30 16:21:42
    Temat: Re: G. będzie z tej elektryfikacji
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    I nie widzisz problemu zeby co pol roku jak ludzie beda dokupowali samochodow
    elektrycznych wymieniac przylacze i transformator i w pewnym momencie przylacze do
    transformatora i poprzedni transformator? Faktycznie taniocha takie wymiany.
    Slyszales zeby byly przepisy nakazujace dzisiaj w kazdym nowo budowanym domu
    projektowania zasilania prad z uwzglednieniem ze kiedys wszyscy mieszkancy beda mieli
    samochody elektryczne?


  • 27. Data: 2018-07-30 18:30:16
    Temat: Re: G. będzie z tej elektryfikacji
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 30-07-2018 o 12:36, J.F. pisze:
    > Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5b5ed3a1$0$607$6...@n...neostrada.
    pl...
    > W dniu 2018-07-29 o 21:54, Cavallino pisze:
    >> W dniu 29-07-2018 o 20:26, J.F. pisze:
    >>>> Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, zeby w tym garazu rozprowadzic
    >>>> instalacje i zamontowac kazdemu chetnemu prywatne gniazdko z
    >>>> licznikiem.
    >>
    >>> Z wyjątkiem kosztów...
    >
    >> Licznik kosztuje 50 zł. To chyba nie są zaporowe koszty?
    >> A instalacja robiona na etapie budowy to minimalny koszt. Pewnie w
    >> sumie ze 300 zł jednorazowo. Przy cenie mieszkania to pomijalny koszt.
    >
    > Na etapie budowy nie zrobiono ... ale nadal nie widze problemu
    > rozprowadzic po otwartym garazu.
    > Nawet jesli ma kosztowac 1000 zl od gniazdka ...

    Ale co, kableki czy moc przyłączeniowa?
    Bo biorąc pod uwagę ile musiałoby jej być, to ten jeden chętny mógłby
    płacić tyle abo co miesiąc, nawet jak w ogóle prądu nie zużyje.


  • 28. Data: 2018-07-30 18:41:52
    Temat: Re: G. będzie z tej elektryfikacji
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2018-07-30 o 15:17, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2018-07-30 o 12:54, T. pisze:
    >> W dniu 2018-07-30 o 12:47, RadoslawF pisze:
    >>> W dniu 2018-07-30 o 12:36, J.F. pisze:
    >>>
    >>>>>>> Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, zeby w tym garazu rozprowadzic
    >>>>>>> instalacje i zamontowac kazdemu chetnemu prywatne gniazdko z
    >>>>>>> licznikiem.
    >>>>>
    >>>>>> Z wyjątkiem kosztów...
    >>>>
    >>>>> Licznik kosztuje 50 zł. To chyba nie są zaporowe koszty?
    >>>>> A instalacja robiona na etapie budowy to minimalny koszt. Pewnie w
    >>>>> sumie ze 300 zł jednorazowo. Przy cenie mieszkania to pomijalny koszt.
    >>>>
    >>>> Na etapie budowy nie zrobiono ... ale nadal nie widze problemu
    >>>> rozprowadzic po otwartym garazu.
    >>>> Nawet jesli ma kosztowac 1000 zl od gniazdka ... jedyny problem to
    >>>> formalny - kto ma "zainwestowac" - wspolnota czy chetny, bo na
    >>>> poczatek bedzie pewnie jeden :-)
    >>>>
    >>>> A instalacje przydaloby sie zrobic tak, aby nastepnych dalo sie
    >>>> przylaczyc tanio.
    >>>
    >>> Nie da się tanio.
    >>> Zapominacie o najważniejszym, to że jest prąd i można zrobić gniazdko
    >>> w każdym miejscu parkingowym podziemnego garażu nie oznacza że
    >>> tego prądu starczy do równoczesnego naładowania kilku pojazdów.
    >>> A jak tych aut będzie kilkanaście?
    >>> Tanio to można jak potrzebna moc będzie musiała wystarczyć
    >>> do podłączenia żarówki, świetlówki czy innego oświetlenia
    >>> lub podpięcia ładowarki do typowego akumulatora rozruchowego.
    >>> Ja trzeba będzie przez noc naładować ileś elektryków to trzeba
    >>> będzie zmienić przyłącze energetyczne.
    >>> Tego się nie da zrobić tanio.
    >>>
    >>>
    >>> Pozdrawiam
    >>
    >> Nie sądzę, żeby w jednym garażu nagle stanie kilka aut elektrycznych.
    >> To kwestia lat. A dla jednego na początek wystarczy mocy, może nawet
    >> dla kilku.
    >
    > O ile na razie z braku takich samochodów problem nie występuje
    > to pojawi się razem z samochodami. A o ilości potrzebnej
    > do ładowania mocy pojęcia to ty nie masz. Bo chyba pisząc wystarczy
    > nie zakładałeś ładowania przez dwadzieścia kilka godzin.  :-)
    >
    >
    > Pozdrawiam

    Kilka dni jeździłem takim autem (Renault Kangoo Z.E.). Mój największy
    przebieg był coś ok. 140 km w jeden dzień. Ładowałem z gniazdka pod
    domem - przelicznik był dość prosty - prąd na ok. 15 km w godzinę. Zatem
    ładowałem w nocy 10 godzin. Ani nie mam specjalnej instalacji, ani
    korków nie wywalało, ani instalacja się nie spaliła. Dwadzieścia godzin
    był ładował, gdybym wyjeździł cały akumulator i następnego dnia musiał
    mieć "pełny bak". A tak to nocne ładowanie w zupełności wystarcza.
    T.


  • 29. Data: 2018-07-30 18:51:02
    Temat: Re: G. będzie z tej elektryfikacji
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2018-07-30 o 18:41, T. pisze:
    > W dniu 2018-07-30 o 15:17, RadoslawF pisze:
    >> W dniu 2018-07-30 o 12:54, T. pisze:
    >>> W dniu 2018-07-30 o 12:47, RadoslawF pisze:
    >>>> W dniu 2018-07-30 o 12:36, J.F. pisze:
    >>>>
    >>>>>>>> Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, zeby w tym garazu rozprowadzic
    >>>>>>>> instalacje i zamontowac kazdemu chetnemu prywatne gniazdko z
    >>>>>>>> licznikiem.
    >>>>>>
    >>>>>>> Z wyjątkiem kosztów...
    >>>>>
    >>>>>> Licznik kosztuje 50 zł. To chyba nie są zaporowe koszty?
    >>>>>> A instalacja robiona na etapie budowy to minimalny koszt. Pewnie w
    >>>>>> sumie ze 300 zł jednorazowo. Przy cenie mieszkania to pomijalny
    >>>>>> koszt.
    >>>>>
    >>>>> Na etapie budowy nie zrobiono ... ale nadal nie widze problemu
    >>>>> rozprowadzic po otwartym garazu.
    >>>>> Nawet jesli ma kosztowac 1000 zl od gniazdka ... jedyny problem to
    >>>>> formalny - kto ma "zainwestowac" - wspolnota czy chetny, bo na
    >>>>> poczatek bedzie pewnie jeden :-)
    >>>>>
    >>>>> A instalacje przydaloby sie zrobic tak, aby nastepnych dalo sie
    >>>>> przylaczyc tanio.
    >>>>
    >>>> Nie da się tanio.
    >>>> Zapominacie o najważniejszym, to że jest prąd i można zrobić gniazdko
    >>>> w każdym miejscu parkingowym podziemnego garażu nie oznacza że
    >>>> tego prądu starczy do równoczesnego naładowania kilku pojazdów.
    >>>> A jak tych aut będzie kilkanaście?
    >>>> Tanio to można jak potrzebna moc będzie musiała wystarczyć
    >>>> do podłączenia żarówki, świetlówki czy innego oświetlenia
    >>>> lub podpięcia ładowarki do typowego akumulatora rozruchowego.
    >>>> Ja trzeba będzie przez noc naładować ileś elektryków to trzeba
    >>>> będzie zmienić przyłącze energetyczne.
    >>>> Tego się nie da zrobić tanio.
    >>>>
    >>>>
    >>>> Pozdrawiam
    >>>
    >>> Nie sądzę, żeby w jednym garażu nagle stanie kilka aut elektrycznych.
    >>> To kwestia lat. A dla jednego na początek wystarczy mocy, może nawet
    >>> dla kilku.
    >>
    >> O ile na razie z braku takich samochodów problem nie występuje
    >> to pojawi się razem z samochodami. A o ilości potrzebnej
    >> do ładowania mocy pojęcia to ty nie masz. Bo chyba pisząc wystarczy
    >> nie zakładałeś ładowania przez dwadzieścia kilka godzin.  :-)
    >>
    >>
    >> Pozdrawiam
    >
    > Kilka dni jeździłem takim autem (Renault Kangoo Z.E.). Mój największy
    > przebieg był coś ok. 140 km w jeden dzień. Ładowałem z gniazdka pod
    > domem - przelicznik był dość prosty - prąd na ok. 15 km w godzinę. Zatem
    > ładowałem w nocy 10 godzin. Ani nie mam specjalnej instalacji, ani
    > korków nie wywalało, ani instalacja się nie spaliła. Dwadzieścia godzin
    > był ładował, gdybym wyjeździł cały akumulator i następnego dnia musiał
    > mieć "pełny bak". A tak to nocne ładowanie w zupełności wystarcza.
    > T.

    Ps. Moc pobierana przy ładowania ze zwykłego gniazdka to 2,3 kW (10 A).
    To tylko trochę więcej od żelazka i czajnika elektrycznego.
    W domu na każdej fazie mam bezpiecznik 32 A, więc jeszcze kilka takich
    aut mogłem ładować, nawet z jednej fazy. :-)
    T.


  • 30. Data: 2018-07-30 19:04:28
    Temat: Re: G. będzie z tej elektryfikacji
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pjneen$elf$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 30-07-2018 o 12:36, J.F. pisze:
    >>>>> Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, zeby w tym garazu
    >>>>> rozprowadzic
    >>>>> instalacje i zamontowac kazdemu chetnemu prywatne gniazdko z
    >>>>> licznikiem.
    >>
    >>>> Z wyjątkiem kosztów...
    >
    >>> Licznik kosztuje 50 zł. To chyba nie są zaporowe koszty?
    >>> A instalacja robiona na etapie budowy to minimalny koszt. Pewnie w
    >>> sumie ze 300 zł jednorazowo. Przy cenie mieszkania to pomijalny
    >>> koszt.
    >
    >> Na etapie budowy nie zrobiono ... ale nadal nie widze problemu
    >> rozprowadzic po otwartym garazu.
    >> Nawet jesli ma kosztowac 1000 zl od gniazdka ...

    >Ale co, kableki czy moc przyłączeniowa?

    Kabelki, bo moc przylaczeniowa zakladam ze jest - na tych wszystkich
    mieszkancow, a w nocy sie marnuje :)

    >Bo biorąc pod uwagę ile musiałoby jej być, to ten jeden chętny mógłby
    >płacić tyle abo co miesiąc, nawet jak w ogóle prądu nie zużyje.

    Ile w miesiac przejezdzasz ? z 1000km ? Elektrykiem bedzie mniej :-)
    To tak skromnie liczac jakies 80 l paliwa, 3.6GJ wartosci opalowej,
    czyli 1MWh ... ale uzytecznej mocy z silnika 300kWh.
    srednio 1kW przez 30 dni i 10h w nocy.

    Myslisz, ze zabraknie ?

    Ale jak sie po weekendzie wszyscy zjada i zechca podladowac swoje
    Tesle na full ... oj, bedzie pozar :-)

    J.



strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: