-
521. Data: 2021-05-04 14:03:53
Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Zbych napisał:
>>> Starych mieszkaniach. Te budowane w ostatnich kilku(nastu) latach
>>> najczęściej nie mają już instalacji gazowych.
>>
>> Przy czym nie bardzo wiadomo - czy dlatego, ze tak bezpieczniej,
>> czy dlatego, ze deweloper tnie koszty
>
> To chyba pytanie retoryczne :-)
Instalacja gazowa w budynku o wysokości większej niż 35 m ponad
poziomem terenu może być doprowadzona tylko do pomieszczeń
technicznych, w których są zainstalowane urządzenia gazowe,
usytuowanych w piwnicy lub na najniższej kondygnacji nadziemnej,
a także na najwyższej kondygnacji budynku lub nad tą kondygnacją,
pod warunkiem zastosowania urządzeń stabilizujących ciśnienie
gazu.
To z rozporządzenia ministra od gazrurek. Co do niższych budynków,
to też nie jest tak bez żadnych ograniczeń.
--
Jarek
-
522. Data: 2021-05-04 14:46:09
Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 4 May 2021 14:03:53 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan Zbych napisał:
>>>> Starych mieszkaniach. Te budowane w ostatnich kilku(nastu) latach
>>>> najczęściej nie mają już instalacji gazowych.
>>>
>>> Przy czym nie bardzo wiadomo - czy dlatego, ze tak bezpieczniej,
>>> czy dlatego, ze deweloper tnie koszty
>>
>> To chyba pytanie retoryczne :-)
Jakies tam koszta przylacza elektrycznego sa, wiecej pradu - wiekszy
koszt. I moze kable w budynku wiecej kosztuja ..
> Instalacja gazowa w budynku o wysokości większej niż 35 m ponad
> poziomem terenu może być doprowadzona tylko do pomieszczeń
> technicznych, w których są zainstalowane urządzenia gazowe,
Kuchnia techniczna? :-)
> usytuowanych w piwnicy lub na najniższej kondygnacji nadziemnej,
> a także na najwyższej kondygnacji budynku lub nad tą kondygnacją,
> pod warunkiem zastosowania urządzeń stabilizujących ciśnienie
> gazu.
>
> To z rozporządzenia ministra od gazrurek. Co do niższych budynków,
> to też nie jest tak bez żadnych ograniczeń.
Ale 35m to 10 pieter. Niewiele wspolczesnych blokow mieszkalnych jest
wyzszych, no moze w Warszawie.
A gdzies tam jeszcze ciekawostka: domek szeregowy. Ogrzewanie gazowe,
piec w lazience na pietrze - "w razie wybuchu mniej sie rozwala".
Kuchenka tylko elektryczna. Rura z gazem przez kuchnie przechodzi, ale
zdaniem dewelopera nie moga zostawic zaslepionej dziurki - instalacja
gazowa musi byc szczelnie zespawana.
J.
-
523. Data: 2021-05-05 09:20:40
Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 29.04.2021 o 16:16, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2021-04-29 o 12:00, trybun pisze:
>
>> Ja oczekuję od umowy że będzie zawierała całą prawdę o towarze czy
>> usłudze.
>
> No to pewnie pół podręcznika z fizyki trzeba wstawić do umowy.
> O ile wiem to teoria względności wyszła przypadkiem przy analizie
> efektu fotowoltaicznego.
Żadnych "teorii".
>
>
>> Kupując towar czy zamawiając usługę czegoś po tych czynnikach
>> oczekuję. Tymczasem jestem robiony w bambuko a m.in Ty twierdzisz że
>> nie ma mowy o oszustwie, bo im coś tam tak w laboratorium wychodzi
>> inaczej i to jest właśnie to na czym klient ma się opierać.
>
> A jakie według Ciebie dane mają mieć?
> Takie badania laboratoryjne trwały zapewne sporo czasu i odpowiednio
> kosztowały.
> Chcesz płacić za ich powtórzenie dla konkretnej Twojej sytuacji aby do
> umowy można było wpisać konkretnie jakie są parametry (na przestrzeni
> roku) tak zainstalowanych paneli.
> Może Ty, jak instalacja kosztowała by kilkadziesiąt razy więcej, ale
> umowa zawierałaby dokładne dane dla Twojej sytuacji czułbyś się nie
> oszukany, ale ja właśnie wtedy czułbym się robiony w bambuko i dlatego
> bronię opierania się na jednorazowym przeprowadzeniu pomiarów w
> nominalnych warunkach a nie na ich powtarzaniu dla każdej, konkretnej
> sytuacji.
Prawdę i tylko prawdę o towarze i usłudze. Co klientowi po informacjach
(po co w ogóle jest tym g*nem bombardowany?) których w żaden sposób nie
da się przekuć na rzeczywistość, i które tylko nas wprowadzają w błąd?
Myślisz że chodzi tylko o samochody i ich z nieba brane spalanie i
wydajność paneli. Proponuję się zastanowić nad swoją kliencką dolą i
jeszcze raz sprawę przemyśleć. Dla rozjaśnienia proponuję kolejną, tym
razem już nagłaśniana w mediach aferę z nowymi umowami z firmami
energetycznymi, może i Tobie wreszcie zapali się żarówka że coś jest nie
tak jak powinno.
>
>> Przyznaje że zupełnie nie rozumiem tego zjawiska akceptacji dla
>> takiego qrestwa.
>
> Czyli wolisz zapłacić wielokrotnie więcej byle tylko mieć dokładne
> dane. Ja Ci nie bronię, ale jesteś w mniejszości, co chyba już
> zauważyłeś.
> Ale kto bogatemu zabroni.
Tylko jedno skromne życzenie - usługa czy towar które kupuję mają mieć
podawane rzeczywiste wartości. Za prawdę w umowie mam mam płacić
"wielokrotnie więcej"? Ta logika też zupełnie do mnie nie trafia. I
jakoś przestaje się dziwić tym robionym w jeleni którzy tak to żałują
tego skazanego za PRLu na stryczek w tzw aferze mięsnej, skąd jest was
aż tylu, którzy nie widzą nic szczególnie złego gdy ktoś nie dość że ma
was jako durni do kwadratu to jeszcze jawnie oszukuje. Powoływanie się
na masowość świadczy tym bardziej na waszą niekorzyść.
>
>>>> To nie ze słońcem podpisywałem umowę.
>>>
>>> Ale to ono i Twój dach nie chcą spełnić warunków przy których jest
>>> zdefiniowana moc paneli.
>>> Jak nie do Słońca to może do dachu pretensje - czyli do tych co
>>> stawiali dom. Tam zapewne była jakaś umowa.
>>> P.G.
>>
>>
>> Tylko nie do winnych... ja cię pied.... naprawdę brak słów.
>>
>
> Kompletnie nie rozumiesz co ja chcę powiedzieć.
> Słońce, ci co stawiali ten dach i ci co kładli instalację - wszyscy są
> nic nie winni temu, że nie masz w umowie konkretnych danych dla Twojej
> sytuacji.
>
> Chcesz mieć takie dane. Zapytaj firmy, która kładła instalację. Jak im
> powiesz, że dopłacisz ze 20x tyle ile kosztowała instalacja to pewnie
> znajdą laboratorium, które przeprowadzi na Twoim dachu odpowiednie
> pomiary i za rok będziesz mógł mieć wpisaną do umowy inną liczbę.
> P.G.
Nie ma winnych poza tymi co podsuwają pod nos umowę która jest jawnym
oszustwem. Gdzie ostrzegający klienta przed rozbieżnością między próbami
laboratoryjnymi a rzeczywistymi danymi aneks w umowie? Widzisz go? Bo ja
nie.
-
524. Data: 2021-05-05 09:22:08
Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 29.04.2021 o 16:47, J.F pisze:
> On Thu, 29 Apr 2021 12:01:41 +0200, trybun wrote:
>> W dniu 23.04.2021 o 13:17, J.F. pisze:
>>> Użytkownik "trybun" napisał w wiadomości grup
>>> [...]
>>>> Jasne, wszystkie umowy typu spalanie paliwa w auta, szybkość netu,
>>>> fotowoltaika itd powinny zawierać aneks odnoszący się do
>>>> rzeczywistych wartości. Dlaczego tego nie ma - ano ktoś uznał że
>>>> można z klienta robić barana.
>>> Nie.
>>> Bo wszyscy wiedza, ze spalanie auta bardzo rozne moze byc, w
>>> zaleznosci od wielu warunkow.
>>> Wiec nie ma "rzeczywistych wartosci".
>>>
>>> I nie musi byc w umowie - kupujesz auto, ktore ma w danych
>>> technicznych spalanie 5.9l/100km, to jezeli pali 6.9 ... reklamujesz,
>>> bo niezgodne z umowa.
>>> Tylko - to jest spalanie np w/g testu WLTP, i nie mozesz mowic "a mnie
>>> wyszlo 6.9" tylko jeszcze musisz przejechac tak, jak w tescie jest
>>> opisane.
>>> Lub pojechac do laboratorium, ktore zmierzy zgodnie z norma na hamowni.
>>> Podobnie "predkosc internetu", moc PV.
>>>
>> Jacy wszyscy? Producent nie wie ile wynosi faktyczne spalanie auta to
>> niech go nie podaje reklamując przy tym swój pojazd. Jak wie to jest
>> jawnym oszustem bo stan faktyczny znacznie się różni od tego
>> deklarowanego na papierze, - oszust, koniec, kropka.
> Miales ty kiedy samochod? Ile ci palil?
>
> Faktyczne spalanie zalezy od tego jak jedziesz - 70km/h po
> autostradzie, czy 170km/h po autostradzie.
> Po autostradzie, czy po miescie. Miescie z zielona fala, czy miescie z
> korkami, gdzie przejechanie 5 km trwa godzine.
> W zimie, czy latem - gdzie przez te godzine klima bedzie pracowac.
> Itp.
> I jeden samochod moze miec "rzeczywiste" spalanie 5l/100km, a moze
> miec 25l/100km.
>
> Dawno dawno temu producenci podawali spalanie przy 90km/h, 120km/h i
> "w miescie".
> Teraz obowiazuje WLTP, wczesniej NEDC.
> To procedura do pomiarow spalania, zeby mozna powiedziec ile dane auto
> pali ... "przecietnie/srednio".
>
> I analogicznie masz w twojej instalacji PV.
>
> J.
I naprawdę nic to przyprawienie rogów przez cwaniaczków Cię nie rusza?
Generalnie ich testy a rzeczywistość to rozbieżność w spalaniu na
poziomie 1/3.. No tak, że zacytuję kogos z grupy - "jacy oni biedni, ile
to muszą wywalać kasy na testy laboratoryjne", tylko współczuć,
tymczasem zwyczajnie zapominacie że te testy dla klienta można by
obliczać tylko w ramach lat za kratkami dla oszustów i naciągaczy bo one
o niebie a my klienci o chlebie i jesteśmy nimi manipulowani. Oczywiście
nie wszyscy - większość deklaruje że wie że jest oszukana, tylko w
żadnym wypadku nie godzą się aby to nazywać oszustwem..
-
525. Data: 2021-05-05 10:39:47
Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
Od: - <s...@g...com>
środa, 5 maja 2021 o 02:22:07 UTC-5 trybun napisał(a):
> W dniu 29.04.2021 o 16:47, J.F pisze:
> > On Thu, 29 Apr 2021 12:01:41 +0200, trybun wrote:
> >> W dniu 23.04.2021 o 13:17, J.F. pisze:
> >>> Użytkownik "trybun" napisał w wiadomości grup
> >>> [...]
> >>>> Jasne, wszystkie umowy typu spalanie paliwa w auta, szybkość netu,
> >>>> fotowoltaika itd powinny zawierać aneks odnoszący się do
> >>>> rzeczywistych wartości. Dlaczego tego nie ma - ano ktoś uznał że
> >>>> można z klienta robić barana.
> >>> Nie.
> >>> Bo wszyscy wiedza, ze spalanie auta bardzo rozne moze byc, w
> >>> zaleznosci od wielu warunkow.
> >>> Wiec nie ma "rzeczywistych wartosci".
> >>>
> >>> I nie musi byc w umowie - kupujesz auto, ktore ma w danych
> >>> technicznych spalanie 5.9l/100km, to jezeli pali 6.9 ... reklamujesz,
> >>> bo niezgodne z umowa.
> >>> Tylko - to jest spalanie np w/g testu WLTP, i nie mozesz mowic "a mnie
> >>> wyszlo 6.9" tylko jeszcze musisz przejechac tak, jak w tescie jest
> >>> opisane.
> >>> Lub pojechac do laboratorium, ktore zmierzy zgodnie z norma na hamowni.
> >>> Podobnie "predkosc internetu", moc PV.
> >>>
> >> Jacy wszyscy? Producent nie wie ile wynosi faktyczne spalanie auta to
> >> niech go nie podaje reklamując przy tym swój pojazd. Jak wie to jest
> >> jawnym oszustem bo stan faktyczny znacznie się różni od tego
> >> deklarowanego na papierze, - oszust, koniec, kropka.
> > Miales ty kiedy samochod? Ile ci palil?
> >
> > Faktyczne spalanie zalezy od tego jak jedziesz - 70km/h po
> > autostradzie, czy 170km/h po autostradzie.
> > Po autostradzie, czy po miescie. Miescie z zielona fala, czy miescie z
> > korkami, gdzie przejechanie 5 km trwa godzine.
> > W zimie, czy latem - gdzie przez te godzine klima bedzie pracowac.
> > Itp.
> > I jeden samochod moze miec "rzeczywiste" spalanie 5l/100km, a moze
> > miec 25l/100km.
> >
> > Dawno dawno temu producenci podawali spalanie przy 90km/h, 120km/h i
> > "w miescie".
> > Teraz obowiazuje WLTP, wczesniej NEDC.
> > To procedura do pomiarow spalania, zeby mozna powiedziec ile dane auto
> > pali ... "przecietnie/srednio".
> >
> > I analogicznie masz w twojej instalacji PV.
> >
> > J.
>
>
> I naprawdę nic to przyprawienie rogów przez cwaniaczków Cię nie rusza?
> Generalnie ich testy a rzeczywistość to rozbieżność w spalaniu na
> poziomie 1/3.. No tak, że zacytuję kogos z grupy - "jacy oni biedni, ile
Jak sie jest ignorantem i sie nie rozumie co sie czyta to sie potem takie farmazony
wali.
> to muszą wywalać kasy na testy laboratoryjne", tylko współczuć,
> tymczasem zwyczajnie zapominacie że te testy dla klienta można by
> obliczać tylko w ramach lat za kratkami dla oszustów i naciągaczy bo one
> o niebie a my klienci o chlebie i jesteśmy nimi manipulowani. Oczywiście
> nie wszyscy - większość deklaruje że wie że jest oszukana, tylko w
> żadnym wypadku nie godzą się aby to nazywać oszustwem..
Te testy sa zrobione aby POROWNAC rozne auta.
I to porownac zgrubnie.
Jak ktos ma ciezka noge to mu spalanie wyjdzie wyzsze od katalogowego w kazdym
testowanym aucie. Moze w jednym mniej a w drugim wiecej ale bedzie silna korelacja.
Jak ktos mieszka w miescie i robi krotkie trasy to bedzie podobnie.
Ale jak ktos robi trasowe przebiegi czyli po odpaleniu jedzie co najmniej 30km w
jedna strone to mu spalanie wyjdzie katalogowe albo lepsze i to w kazdym aucie ktore
ma te spalanie podane w taki sposob.
Abstrahuje tutaj od oszustw na testach w rodzaju VW,
I dodatkowo: mi spalanie wychodzi w okolicy katalogowego. I w foce (nizej od
katalogu) i w fiescie (tez nizej) i w escape (nizej) i rx-ie (z grubsza katalogowe).
Icoteras?
-
526. Data: 2021-05-05 12:00:27
Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 5 May 2021 09:22:08 +0200, trybun wrote:
> W dniu 29.04.2021 o 16:47, J.F pisze:
>> On Thu, 29 Apr 2021 12:01:41 +0200, trybun wrote:
>>>> [...]
>> Miales ty kiedy samochod? Ile ci palil?
>> Faktyczne spalanie zalezy od tego jak jedziesz - 70km/h po
>> autostradzie, czy 170km/h po autostradzie. [...]
>> Dawno dawno temu producenci podawali spalanie przy 90km/h, 120km/h i
>> "w miescie".
>> Teraz obowiazuje WLTP, wczesniej NEDC.
>> To procedura do pomiarow spalania, zeby mozna powiedziec ile dane auto
>> pali ... "przecietnie/srednio".
>>
> I naprawdę nic to przyprawienie rogów przez cwaniaczków Cię nie rusza?
> Generalnie ich testy a rzeczywistość to rozbieżność w spalaniu na
> poziomie 1/3.. No tak, że zacytuję kogos z grupy - "jacy oni biedni, ile
> to muszą wywalać kasy na testy laboratoryjne", tylko współczuć,
Ale jak ma mnie ruszac, jesli ja jednym autem moge spalic 5/100 albo
15/100.
To jakie jest to "rzeczywiste spalanie", ktore oni maja podac?
Wiec zostala odgornie okreslona norma pomiaru, laboratorium mierzy
wedle tej normy, oni podaja wyniki ... i jak bedziesz jezdzil tak jak
w tej normie, to powien palic tyle ile napisano, tak mysle ze +/-10%,
bo to nie apteka. Pretensje do unijnych komisarzy, ze norma z d*
wyciagnieta i nikt tak nie jezdzi. A moze tylko ty tak nie jezdzisz.
To co - ma producent wpisac "spalanie od 5 do 15l/100, a nawet wiecej"
?
No, byla jeszcze Nubira, tam potrafilem spalic i 20/100, za to chyba
nie potrafilem ponizej 10/100 zejsc, a w papiery jakis bajkopisarz
wpisal bodajze 7 ... choc niewykluczam, ze moze ktos potrafilby zejsc
ponizej 8.
J.
-
527. Data: 2021-05-05 12:14:27
Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 05.05.2021 o 10:39, - pisze:
>
>>
>> I naprawdę nic to przyprawienie rogów przez cwaniaczków Cię nie rusza?
>> Generalnie ich testy a rzeczywistość to rozbieżność w spalaniu na
>> poziomie 1/3.. No tak, że zacytuję kogos z grupy - "jacy oni biedni, ile
> Jak sie jest ignorantem i sie nie rozumie co sie czyta to sie potem takie farmazony
wali.
Palą średnio o 1/3 więcej niż w folderze reklamowym i danych
fabrycznych czy nie, ignorancie?
>
>> to muszą wywalać kasy na testy laboratoryjne", tylko współczuć,
>> tymczasem zwyczajnie zapominacie że te testy dla klienta można by
>> obliczać tylko w ramach lat za kratkami dla oszustów i naciągaczy bo one
>> o niebie a my klienci o chlebie i jesteśmy nimi manipulowani. Oczywiście
>> nie wszyscy - większość deklaruje że wie że jest oszukana, tylko w
>> żadnym wypadku nie godzą się aby to nazywać oszustwem..
> Te testy sa zrobione aby POROWNAC rozne auta.
> I to porownac zgrubnie.
>
> Jak ktos ma ciezka noge to mu spalanie wyjdzie wyzsze od katalogowego w kazdym
testowanym aucie. Moze w jednym mniej a w drugim wiecej ale bedzie silna korelacja.
>
> Jak ktos mieszka w miescie i robi krotkie trasy to bedzie podobnie.
>
> Ale jak ktos robi trasowe przebiegi czyli po odpaleniu jedzie co najmniej 30km w
jedna strone to mu spalanie wyjdzie katalogowe albo lepsze i to w kazdym aucie ktore
ma te spalanie podane w taki sposob.
>
> Abstrahuje tutaj od oszustw na testach w rodzaju VW,
>
> I dodatkowo: mi spalanie wychodzi w okolicy katalogowego. I w foce (nizej od
katalogu) i w fiescie (tez nizej) i w escape (nizej) i rx-ie (z grubsza katalogowe).
Icoteras?
>
Testy są przedstawiane klientowi jako jedna z wartości kupowanego
towaru, a jako że nie są zgodne z faktycznymi parametrami osiąganymi
przez sprzedawane urządzenie to ktoś normalny nazywa to oszustwem. Ktoś
normalny też nie oczekuje testów w laboratorium tylko praktycznych prób
w terenie i wykazania jaką średnią osiągnięto, jak już producent tak się
chce na to powoływać. Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę że jako klient
nie jesteś nigdy w stanie zweryfikować i nie masz kompletnie żadnych
mechanizmów aby zakwestionować te ich papierowe próby?
To gratuluję, jesteś wyjątkowym szczęściarzem,. Ja miałem kilkanaście
aut, użytkowałem kilkadziesiąt a w żadnym deklarowane spalanie nie
przypominało tego z katalogu. Nawet nie znam nikogo kto ma takie auto.
-
528. Data: 2021-05-05 12:28:16
Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 05.05.2021 o 12:00, J.F pisze:
> On Wed, 5 May 2021 09:22:08 +0200, trybun wrote:
>> W dniu 29.04.2021 o 16:47, J.F pisze:
>>> On Thu, 29 Apr 2021 12:01:41 +0200, trybun wrote:
>>>>> [...]
>>> Miales ty kiedy samochod? Ile ci palil?
>>> Faktyczne spalanie zalezy od tego jak jedziesz - 70km/h po
>>> autostradzie, czy 170km/h po autostradzie. [...]
>>> Dawno dawno temu producenci podawali spalanie przy 90km/h, 120km/h i
>>> "w miescie".
>>> Teraz obowiazuje WLTP, wczesniej NEDC.
>>> To procedura do pomiarow spalania, zeby mozna powiedziec ile dane auto
>>> pali ... "przecietnie/srednio".
>>>
>> I naprawdę nic to przyprawienie rogów przez cwaniaczków Cię nie rusza?
>> Generalnie ich testy a rzeczywistość to rozbieżność w spalaniu na
>> poziomie 1/3.. No tak, że zacytuję kogos z grupy - "jacy oni biedni, ile
>> to muszą wywalać kasy na testy laboratoryjne", tylko współczuć,
> Ale jak ma mnie ruszac, jesli ja jednym autem moge spalic 5/100 albo
> 15/100.
> To jakie jest to "rzeczywiste spalanie", ktore oni maja podac?
>
> Wiec zostala odgornie okreslona norma pomiaru, laboratorium mierzy
> wedle tej normy, oni podaja wyniki ... i jak bedziesz jezdzil tak jak
> w tej normie, to powien palic tyle ile napisano, tak mysle ze +/-10%,
> bo to nie apteka. Pretensje do unijnych komisarzy, ze norma z d*
> wyciagnieta i nikt tak nie jezdzi. A moze tylko ty tak nie jezdzisz.
>
> To co - ma producent wpisac "spalanie od 5 do 15l/100, a nawet wiecej"
> ?
>
> No, byla jeszcze Nubira, tam potrafilem spalic i 20/100, za to chyba
> nie potrafilem ponizej 10/100 zejsc, a w papiery jakis bajkopisarz
> wpisal bodajze 7 ... choc niewykluczam, ze moze ktos potrafilby zejsc
> ponizej 8.
>
> J.
Praktyczne, czyli brane z testów drogowych. Jasne, niech piszą prawdę
jakby ona nie wyglądała, a nie idiotyczne licytowanie się i próby
wykazania przewagi że ich wyrób w laboratorium przejeżdża na mniejszej
kropli paliwa.
Komisarze nie maja z tym nic wspólnego to ogólny spisek wielkiego
kapitału aby z ludzi robić debili.
Daewoo to chyba była jedna z najbardziej wiarygodnych firm pod względem
wiarygodności spalania, aż oczy wybałuszyłem na stacji paliwowej gdy
zobaczyłem ile spala Tico. Ale był to jedyny wyjątek niewiele
zakłamujący deklarowane przez producenta spalanie.
-
529. Data: 2021-05-05 12:45:08
Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 5 May 2021 12:28:16 +0200, trybun wrote:
> W dniu 05.05.2021 o 12:00, J.F pisze:
>> On Wed, 5 May 2021 09:22:08 +0200, trybun wrote:
>>>>>> [...]
>>>> Miales ty kiedy samochod? Ile ci palil?
>>>> Faktyczne spalanie zalezy od tego jak jedziesz - 70km/h po
>>>> autostradzie, czy 170km/h po autostradzie. [...]
>>> I naprawdę nic to przyprawienie rogów przez cwaniaczków Cię nie rusza?
>>> Generalnie ich testy a rzeczywistość to rozbieżność w spalaniu na
>>> poziomie 1/3.. No tak, że zacytuję kogos z grupy - "jacy oni biedni, ile
>>> to muszą wywalać kasy na testy laboratoryjne", tylko współczuć,
>> Ale jak ma mnie ruszac, jesli ja jednym autem moge spalic 5/100 albo
>> 15/100.
>> To jakie jest to "rzeczywiste spalanie", ktore oni maja podac?
>> To co - ma producent wpisac "spalanie od 5 do 15l/100, a nawet wiecej"
>> ?
>>
> Praktyczne, czyli brane z testów drogowych. Jasne, niech piszą prawdę
> jakby ona nie wyglądała, a nie idiotyczne licytowanie się i próby
> wykazania przewagi że ich wyrób w laboratorium przejeżdża na mniejszej
> kropli paliwa.
No ale jaka jest prawda, jesli ja jednym autem, i moze nawet na jednej
drodze moge spalic 5 algo 15 l/100km
> Komisarze nie maja z tym nic wspólnego to ogólny spisek wielkiego
> kapitału aby z ludzi robić debili.
No widzisz ... a nie odwrotnie?
Okreslili jednakowe warunki pomiaru dla wszystkich, dzieki czemu
wyniki maja byc blizsze tym "praktycznym".
> Daewoo to chyba była jedna z najbardziej wiarygodnych firm pod względem
> wiarygodności spalania,
Ale nie 2.0 z pierwszego wydania :-)
> aż oczy wybałuszyłem na stacji paliwowej gdy
> zobaczyłem ile spala Tico. Ale był to jedyny wyjątek niewiele
> zakłamujący deklarowane przez producenta spalanie.
Mnie maluch w trasie palil dosc dokladnie. Tak 4.5 +/- 0.1
Kazde nastepne auto mialo juz spory rozrzut w kolejnych tankowaniach.
J.
-
530. Data: 2021-05-05 13:17:43
Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2021-05-05 o 09:20, trybun pisze:
> Prawdę i tylko prawdę o towarze i usłudze. Co klientowi po informacjach
> (po co w ogóle jest tym g*nem bombardowany?) których w żaden sposób nie
> da się przekuć na rzeczywistość, i które tylko nas wprowadzają w błąd?
Ewidentnie nie rozumiesz, że każde pomiary muszą być oparte o jakieś
założenia, dzięki którym są jednoznaczne.
Jakby ludzie się kiedyś nie umówili ile to metr to wymiary Twoich paneli
byłyby podane w łokciach.
Postulujesz rezygnację z ustalania standardów wykonywania pomiarów i
opierania się na nich przy podawaniu parametrów czegokolwiek.
Urodziłeś się za późno. W średniowieczu było by Ci lepiej - świat był
bardziej dopasowany do Twoich wyobrażeń. Choć pewnie ile to jest np.
minuta ludzie już wtedy byli umówieni.
> Tylko jedno skromne życzenie - usługa czy towar które kupuję mają mieć
> podawane rzeczywiste wartości.
Czyli np. wymiary wyłącznie w Twoich łokciach (w żadnym wypadku nie w
łokciach Chińczyka, który ten panel produkował), bo przecież nie mogą
być podane w jakimś tam standardowym metrze co do którego przecież Ty
się z nikim nie umawiałeś więc stosować go nie można. Dlaczego? Bo tak.
Czujesz absurd takiego podejścia czy nawet to nie dociera?
Tak samo jak się ludzie umówili ile to metr (bez Twojej na to zgody) tak
samo się umówili jak się mierzy wydajność paneli (też bez Twojej zgody).
Jak masz problem z tym, że bez Twojej zgody ludzie ustalają jakieś
standardy to może najpierw weź się za walkę z tym metrem. Powinno być
prościej - nie będziesz musiał ogarniać operacji wektorowych w 3D.
> Za prawdę w umowie mam mam płacić
> "wielokrotnie więcej"? Ta logika też zupełnie do mnie nie trafia.
Jakbym miał Ci dostarczyć ryzę papieru i podać wymiary w Twoich łokciach
to musiałbym poświęcić czas na zmierzenie Twojego łokcia i potem
przeliczenie wymiarów kartek na Twoje łokcie i wpisanie tych wymiarów do
jakiejś specyfikacji dostarczanego papieru. Jakbyś chciał znać
powierzchnię kartki to musiałbym przeliczyć tę powierzchnię z metrów? na
(Twój łokieć)?. A gęstość papieru - to już potrzebny (Twój łokieć)? o
ile kg przyjmiemy bezdyskusyjnie.
Zupełnie nie rozumiesz, że taką pracę ktoś musi wykonać i nie ma
żadanego powodu, aby zrobił to za darmo i praca ta może być więcej warta
od tej ryzy papieru.
A wystarczy użyć metra - jednostki, co do której wszyscy ludzie (poza
Tobą) się umówili i wszystko jest proste, jasne i jednoznaczne.
Tak samo jest z panelami i ustaloną metodą pomiaru ich wydajności.
> Powoływanie się
> na masowość świadczy tym bardziej na waszą niekorzyść.
Metr jest masowy. Twój łokieć niszowy, ale Twój!.
Jak nikogo nie zmuszę do uznania kulistości Ziemi tak samo nie zmuszę do
akceptowania jednostek w których ludzie umówili się mierzyć różne wielkości.
> Nie ma winnych poza tymi co podsuwają pod nos umowę która jest jawnym
> oszustwem. Gdzie ostrzegający klienta przed rozbieżnością między próbami
> laboratoryjnymi a rzeczywistymi danymi aneks w umowie? Widzisz go? Bo ja
> nie.
Jak kupujesz ryzę papieru to potrzebujesz aneks z ostrzeżeniem, że metr
może mieć inną długość niż Ci się wydaje i w związku z tym kartki mogą
mieć inne wymiary niż Ci się wydaje?
P.G.