Witam.

Od 21.07 Lidl w swojej ofercie ma coś takiego.

http://tiny.pl/g6hrw

Na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać - zgadzam się. Czy opłaca się go
kupować, to już każdy pewnie musi sam sobie odpowiedzieć. Duża jest
różnica w marketowym foteliku za 200PLN a takim ze sklepu z artykułami
dla dzieci za 800PLN... oprócz chudszego porftela i lepszego samopoczucia?

P.S.
Kolega kupiła z Biedrnoki XBOX'a... i się z niego teraz w pracy śmieją.
Nie chcę iść jego śladem dlatego pytam :P

do góry

Mon, 9 Jul 2018 22:09:25 +0200, w <5b43c0f6$0$591$65785112@news.neostrada.pl>,
LinFanQri <x...@g...com> napisał(-a):

> http://tiny.pl/g6hrw
>
> Na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać - zgadzam się. Czy opłaca się go
> kupować, to już każdy pewnie musi sam sobie odpowiedzieć. Duża jest
> różnica w marketowym foteliku za 200PLN a takim ze sklepu z artykułami
> dla dzieci za 800PLN... oprócz chudszego porftela i lepszego samopoczucia?

Te za 800zł z reguły mają lepsze zabezpieczenia od uderzeń bocznych.
Poza tym sobie pogooglaj, są testy fotelików łącznie z punktacją.

> P.S.
> Kolega kupiła z Biedrnoki XBOX'a... i się z niego teraz w pracy śmieją.
> Nie chcę iść jego śladem dlatego pytam :P

A cóż to jest?

do góry

W dniu 2018-07-09 o 22:09, LinFanQri pisze:
> Witam.
>
> Od 21.07 Lidl w swojej ofercie ma coś takiego.
>
> http://tiny.pl/g6hrw
>
> Na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać - zgadzam się. Czy opłaca się go
> kupować, to już każdy pewnie musi sam sobie odpowiedzieć. Duża jest
> różnica w marketowym foteliku za 200PLN a takim ze sklepu z artykułami
> dla dzieci za 800PLN... oprócz chudszego porftela i lepszego samopoczucia?

Na oko wygląda nie gorzej niż mój Jane Quartz za 700,-

> Kolega kupiła z Biedrnoki XBOX'a... i się z niego teraz w pracy śmieją.
> Nie chcę iść jego śladem dlatego pytam :P

Możesz podkręcić jasność wypowiedzi?
Kolega, to teraz obowiązująca neutralna płciowo forma określenia to
osobo, któro znamy?

do góry

Jedź do sklepu z porządnymi fotelikami, chyba że chcesz eksperymentować na dziecku
Fotelik ma spełnić tylko jedno zadanie - ochronić to, co w nim się znajduje. Foteliki
z grupy 9-36 to najgorsze rozwiązanie, bo muszą iść na wiele kompromisów, żeby
wsadzić tam roczne dziecko i 5 latka. Dla małych dzieci najbezpieczniejsze fotele są
z grupy RWF(montowane tyłem) w przedziale wagowym 9-18, 9-25. Niestety, nie są
najtańsze, ale tego chyba nie da się przeliczyć na pieniądze.

do góry

W dniu 2018-07-10 o 13:24, Przemyslaw P. pisze:
> Jedź do sklepu z porządnymi fotelikami,

A co to są porządne foteliki? za XX baniek czy te które spełniają
powierzone im zadanie? w w 90% to co widzisz w tych sklepach to marketing.

Akurat w/w to nie najgorszy sort z Chin tylko o ile pamiętam Francuska
firma.

https://www.adac.de/infotestrat/tests/kindersicherun
g/kindersitz-test/detail.aspx?kisiid=480&nc=true&inf
o=nania+i-max+sp&ergo=true

--
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć
nie jestem pewien co do tej pierwszej - Albert Einstein

do góry

Tue, 10 Jul 2018 04:24:54 -0700 (PDT), w
<f...@g...c
om>, "Przemyslaw P."
<p...@g...com> napisał(-a):

> Jedź do sklepu z porządnymi fotelikami, chyba że chcesz eksperymentować na dziecku
> Fotelik ma spełnić tylko jedno zadanie - ochronić to, co w nim się znajduje.
Foteliki z grupy 9-36 to najgorsze rozwiązanie, bo muszą iść na wiele kompromisów,
żeby wsadzić tam roczne dziecko i 5 latka. Dla małych dzieci najbezpieczniejsze
fotele są z grupy RWF(montowane tyłem) w przedziale wagowym 9-18, 9-25. Niestety, nie
są najtańsze, ale tego chyba nie da się przeliczyć na pieniądze.

To najlepiej w ogóle nie wozić dziecka autem. Tego poczucia bezpieczeństwa nie
da się przeliczyć na pieniądze.

do góry

W dniu wtorek, 10 lipca 2018 13:24:56 UTC+2 użytkownik Przemyslaw P. napisał:
> Jedź do sklepu z porządnymi fotelikami, chyba że chcesz eksperymentować na dziecku
> Fotelik ma spełnić tylko jedno zadanie - ochronić to, co w nim się znajduje.
Foteliki z grupy 9-36 to najgorsze rozwiązanie, bo muszą iść na wiele kompromisów,
żeby wsadzić tam roczne dziecko i 5 latka. Dla małych dzieci najbezpieczniejsze
fotele są z grupy RWF(montowane tyłem) w przedziale wagowym 9-18, 9-25. Niestety, nie
są najtańsze, ale tego chyba nie da się przeliczyć na pieniądze.

Tia
Fotelik droższy od auta może zaproponuj
Uwielbiam opinie w stylu "tanie nie jest ale na bezpieczeństwie się nie oszczędza)
A te foteliki z Lidla to akurat baraardzo przyzwoite- jak zresztą większość ich
produktów

do góry

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6c8b742e-c6d5-45f2-ad3d-439ae7d1b478@go
oglegroups.com...
W dniu wtorek, 10 lipca 2018 13:24:56 UTC+2 użytkownik Przemyslaw P.
napisał:
> Jedź do sklepu z porządnymi fotelikami, chyba że chcesz
> eksperymentować na dziecku
> Fotelik ma spełnić tylko jedno zadanie - ochronić to, co w nim się
> znajduje. Foteliki z grupy 9-36 to najgorsze rozwiązanie, bo muszą
> iść na wiele kompromisów, żeby wsadzić tam roczne dziecko i 5 latka.
> Dla małych dzieci najbezpieczniejsze fotele są z grupy RWF(montowane
> tyłem) w przedziale wagowym 9-18, 9-25. Niestety, nie są najtańsze,
> ale tego chyba nie da się przeliczyć na pieniądze.

>Tia
>Fotelik droższy od auta może zaproponuj

W sumie czemu nie - jak sie ma stare auto, to opony moga byc drozsze
:-)

>Uwielbiam opinie w stylu "tanie nie jest ale na bezpieczeństwie się
>nie oszczędza)

Co kto lubi. Jeden niech nie oszczedza, drugi niech sobie przypomni
ile za mlodu sam przejechal w foteliku :-)

Ech, Syrena, bez pasow, fotele odchylane do przodu, bez blokady ...
jak ja przezylem.

A, no tak - tato nie przywalil czolowo czy w drzewo, to i przezylem.

Ale smiertelnosc statystycznie byla chyba jednak znacznie wieksza, tzn
w przeliczeniu na samochod.
Moze te gwiazdki cos daja ...

J.

do góry

W dniu wtorek, 10 lipca 2018 16:32:40 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

> jak ja przezylem.
>
> A, no tak - tato nie przywalil czolowo czy w drzewo, to i przezylem.

Przebijam?:
w wieku 7lat sam traktorem(ue\rsus c330) po wiosce i na pole jeździłem. W wieku 10
lat Cyklopem ładowałem.
Tarpanem tez kierowałem chodząc do podstawówki jeszcze ale jak ojciec z boku
siedział. samodzielnie to pojechałem jak z 15lat miałem.
Ale to trochę inne czasy były, policja się pierdół nie czepiała;)
Pamiętam wyjazdy nad morze- tarpan z przodu miejsce na 3 osoby-siedziały 3 i jakiś
dzieciak na kolanach pasażerów i kilka osób na pace. Trasa ok 30 km to czasami wprost
na dechach siedzieliśmy. Policja zatrzymała to czepiali się ze dzieciak z przodu na
kolanach, pasażerów na pace zostawili w spokoju. Teraz za takie cos pewnie prawo
jazdy by zabrali kierowcy i konkretny mandat.

> Ale smiertelnosc statystycznie byla chyba jednak znacznie wieksza, tzn
> w przeliczeniu na samochod.

A może i nie. Pamiętam czasy jak w miejscowości gdzie mieszkałem z aut to były 3szt
tarpanów i jeden polonez. Mało aut to i kolizji/wypadków mniej. No i auta wolniejsze.

> Moze te gwiazdki cos daja ...
Pewnie cos tam dają ale jak teraz auto przy 140km/godz dzwona zaliczy to gwiazdki na
foteliku najmniej pomogą.

do góry

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:778fff56-4082-4db2-b306-ff66a9e65f82@go
oglegroups.com...
W dniu wtorek, 10 lipca 2018 16:32:40 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>> jak ja przezylem.
>> A, no tak - tato nie przywalil czolowo czy w drzewo, to i
>> przezylem.

>Przebijam?:
>w wieku 7lat sam traktorem(ue\rsus c330) po wiosce i na pole
>jeździłem.

No to niezle :-)

>W wieku 10 lat Cyklopem ładowałem.
>Tarpanem tez kierowałem chodząc do podstawówki jeszcze ale jak ojciec
>z boku siedział. samodzielnie to pojechałem jak z 15lat miałem.
>Ale to trochę inne czasy były, policja się pierdół nie czepiała;)

Chyba ciagle nie zawsze sie czepia, jak slysze, ze 13-latka
przewrocila sie razem z traktorem ...

>Pamiętam wyjazdy nad morze- tarpan z przodu miejsce na 3
>osoby-siedziały 3 i jakiś dzieciak na kolanach pasażerów i kilka osób
>na pace. Trasa ok 30 km to czasami wprost na dechach siedzieliśmy.
>Policja zatrzymała to czepiali się ze dzieciak z przodu na kolanach,
>pasażerów na pace zostawili w spokoju.
>Teraz za takie cos pewnie prawo jazdy by zabrali kierowcy i konkretny
>mandat.

A tarpan na ilu zarejestrowany ?
Teraz jakis limit jest, dosc wysoki.

>> Ale smiertelnosc statystycznie byla chyba jednak znacznie wieksza,
>> tzn
>> w przeliczeniu na samochod.

>A może i nie. Pamiętam czasy jak w miejscowości gdzie mieszkałem z
>aut to były 3szt tarpanów i jeden polonez.
>Mało aut to i kolizji/wypadków mniej. No i auta wolniejsze.

tabelka wyglada tak (wypadki, % w stosunku do 1992, zabici, %)
1992 50990 100 6946 100
1995 56904 111 6900 99
1997 66586 130 7311 105
1999 55106 108 6730 97
2001 53799 105 5534 77

A teraz mamy ponizej 3 tys zabitych.

Gdzies w tym sa jednak piesi, ktorzy dawniej chodzili po ciemku droga,
bo nie bylo innego wyjscia ...

>> Moze te gwiazdki cos daja ...
>Pewnie cos tam dają ale jak teraz auto przy 140km/godz dzwona zaliczy
>to gwiazdki na foteliku najmniej pomogą.

Kubicy pomogly :-)

Ano, syrenka 140 nie jechala.

J.

do góry