-
1. Data: 2024-11-13 15:18:23
Temat: Filtr do pompy ruskiej
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Cześć,
Jest sobie membranowa pompa ruska, tego typu:
https://wadmix.pl/pl/p/Pompa-do-wody-ruska-gornossac
a-nurek-/916
I dwa tematy związane z filtrem na wejściu.
Temat pierwszy. Wrzucam ją do świeżo wywierconej studni (pełnej piachu i
innego syfu), ciągnę wodę. Na razie robię to zakładając filtr gąbkowy do
skutera:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/filtr-powietrza-s
tozkowy-gabkowy-tuning-38-mm-kat-giecia-45-stopni-i1
4960186957.html
fi 38 pasuje idealnie. W sumie to działa, trochę się zapycha, trochę
przepuszcza, ale jest OK. Jest może coś lepszego?
Teraz drugi, trudniejszy temat. Wymyśliłem sobie, że pogłębię tę studnię
przy pomocy wspomnianej pompy.
Idea jest taka: na ssaniu filtr, a nad filtrem zbiornik na piach. Wylot
pompy zakręca sobie o 180 stopni i tłoczy wodę w dół przez dyszę. Dysza
wznosi piach, piach się unosi, ląduje w zbiorniku nad filtrem, wyciągam
pompę, opróżniam zbiornik, dobijam rurę (osłonę studni) w dół. Powtarzam
do skutku.
Wylot działa, mam problem z wlotem. Wydumałem sobie rozwiązanie z gąbką i
przerobioną butelką po coli (plus dwa wsporniki z laminatu, żeby gąbka nie
latała, trzymane przez obkurczoną na nich butelkę), ale przepływ jest
mizerny (im bardziej ścisnę gąbkę, tym sztywniejsza jest konstrukcja, ale
tym mizerniejszy jest przepływ), gąbka bardzo szybko się zapycha i
przepływ jest jeszcze mniejszy, do tego drgania szybko wykańczają butelkę.
Wolałbym jednak jakiś gotowy filtr. Coś, co ma w miarę dobry przepływ,
jest pionowe (w studni nie ma za dużo miejsca poziomo, ale jest trochę
pionowo) i sztywne (choć jak nie, to będę kombinował z usztywnieniem). I
do tego znów dorzuciłbym wyciętą butelkę po coli, albo inny zbiornik.
Jakieś pomysły na taki filtr (najlepiej gotowy)?
--
Obok drzewa stoi słoń. Na wysokiej gałęzi siedzą sobie dwie mrówki i
nabijają się ze słonia:
- Haa! Ty głupi pojebie z wielkimi uszami! Gruby debilu!... itp.
Słoń się wkurzył, tupnął noga i mrówki spadły; jedna na ziemie a druga
na kark słonia. Ta na ziemi krzyczy do drugiej:
- Uduś ch*ja! Uduś!
-
2. Data: 2024-11-13 17:28:19
Temat: Re: Filtr do pompy ruskiej
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 13.11.2024 o 15:18, Arnold Ziffel pisze:
> Cześć,
>
> Jest sobie membranowa pompa ruska, tego typu:
>
> https://wadmix.pl/pl/p/Pompa-do-wody-ruska-gornossac
a-nurek-/916
Mam taką. Służy do chłodzenia elektrowrzeciona. Ta duża gumka padła po
kilu miesiącach. Ale pracuje codziennie.
W tej pompie chore jest rozwiązanie wyjścia. Ten króciec jest po stożku
i delikatnymi karbami.
Po redukcji na wężyk 6 mm tam jest takie ciśnienie, że spada wąż z
króćca pompy.
>
> I dwa tematy związane z filtrem na wejściu.
>
> Temat pierwszy. Wrzucam ją do świeżo wywierconej studni (pełnej piachu i
> innego syfu), ciągnę wodę. Na razie robię to zakładając filtr gąbkowy do
> skutera:
>
> https://archiwum.allegro.pl/oferta/filtr-powietrza-s
tozkowy-gabkowy-tuning-38-mm-kat-giecia-45-stopni-i1
4960186957.html
>
> fi 38 pasuje idealnie. W sumie to działa, trochę się zapycha, trochę
> przepuszcza, ale jest OK. Jest może coś lepszego?
>
O! Może skorzystam, bo już raz kanały w elektrowrzecionie się zapchały.
> Teraz drugi, trudniejszy temat. Wymyśliłem sobie, że pogłębię tę studnię
> przy pomocy wspomnianej pompy.
>
Ja do tych celów kupiłem tą:
https://allegro.pl/oferta/pompa-do-szamba-i-brudnej-
wody-szlamowa-z-rozdrabniaczem-zatapialna-3150w-1566
8880611
Piach ma się oddzielać na powierzchni.
Ale jeszcze nie sprawdziłem jej w pracy. Tylko ja chcę pogłębić/oczyścić
taką z kręgów.
Robert
-
3. Data: 2024-11-15 00:49:47
Temat: Re: Filtr do pompy ruskiej
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
>> https://wadmix.pl/pl/p/Pompa-do-wody-ruska-gornossac
a-nurek-/916
>
> Mam taką. Służy do chłodzenia elektrowrzeciona. Ta duża gumka padła po
> kilu miesiącach. Ale pracuje codziennie.
Też chodzi w studni? Padła bo padła, czy padła bo tłoczyła piach itd.?
> W tej pompie chore jest rozwiązanie wyjścia. Ten króciec jest po stożku
> i delikatnymi karbami.
> Po redukcji na wężyk 6 mm tam jest takie ciśnienie, że spada wąż z
> króćca pompy.
Ja podłączyłem wąż ogrodowy. Woda leciała tak sobie. Stwierdziłem że
założę dyszę, taką ze zwężeniem. Oj, to był błąd.
>> https://archiwum.allegro.pl/oferta/filtr-powietrza-s
tozkowy-gabkowy-tuning-38-mm-kat-giecia-45-stopni-i1
4960186957.html
>>
>> fi 38 pasuje idealnie. W sumie to działa, trochę się zapycha, trochę
>> przepuszcza, ale jest OK. Jest może coś lepszego?
>
> O! Może skorzystam, bo już raz kanały w elektrowrzecionie się zapchały.
To polecam, jeśli masz w miarę czystą wodę to powinno być OK. Ja mam syf.
Normalnie z tej studni nie korzystam (to ogródki działkowe, normalnie jest
tam woda z działkowej studni), ale czasem główna pompa padnie (zabytek
techniki, mieli wymienić ale nie wymienili) i wtedy mogę przynajmniej
podlać rośliny.
Śmierdzi ta woda niemiłosiernie, dopóki jej nie spuszczę, i jest cała
czarna. Wali zgniłym jajem. Nie wiem czy tak jest, bo tak (jakieś procesy
gnilne czegoś), czy to dlatego, że sąsiedzi dookoła mają nieszczelne
szamba (jeden ma na pewno wkopaną beczkę bez dna), czy może studnia jest
za płytka (woda jest na dwóch metrach, studnia ma nieco ponad trzy, chcę
dobić do siedmiu). Jak trochę spuszczę to potem już wali jeziorem.
Ale nikt z tego nie pije, a rośliny nie marudzą, więc nie przeszkadza mi
to specjalnie.
>> Teraz drugi, trudniejszy temat. Wymyśliłem sobie, że pogłębię tę studnię
>> przy pomocy wspomnianej pompy.
>
> Ja do tych celów kupiłem tą:
> https://allegro.pl/oferta/pompa-do-szamba-i-brudnej-
wody-szlamowa-z-rozdrabniaczem-zatapialna-3150w-1566
8880611
Kojarzę taką. Byłaby idealna. Tylko nie zmieści się tam :(
> Tylko ja chcę pogłębić/oczyścić taką z kręgów.
No to tak, ma sens. U mnie jest po prostu rura kanalizacyjna, jeśli dobrze
pamiętam fi 200. Wierciłem świdrem dopóki był grunt (piach, potem glina),
potem trochę wierciłem mniejszym świdrem, gdy była woda, ale ciężko szło
-- albo świder miałem na grubość rury i się zasysał, albo mniejszy i piach
się z niego zsuwał (świdry spawałem sam, dlatego miałem taki rozmiar jaki
chciałem). Próbowałem też szlamówką, ale też opornie to szło, więc
stwierdziłem, że spróbuję pompą...
--
Za oknem wisi kobieta, trzyma się kurczowo parapetu i
wrzeszczy! Mezczyzna stoi w
mieszkaniu i wali ja mlotkiem po palcach.
Przechodzien: Panie, czemu pan tak katuje te kobiete?!
Mezczyzna: Jaka kobiete?! To moja tesciowa.
Przechodzien: Ale się cholera trzyma!
-
4. Data: 2024-11-15 10:33:26
Temat: Re: Filtr do pompy ruskiej
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 15.11.2024 o 00:49, Arnold Ziffel pisze:
> Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
>
>>> https://wadmix.pl/pl/p/Pompa-do-wody-ruska-gornossac
a-nurek-/916
>>
>> Mam taką. Służy do chłodzenia elektrowrzeciona. Ta duża gumka padła po
>> kilu miesiącach. Ale pracuje codziennie.
>
> Też chodzi w studni? Padła bo padła, czy padła bo tłoczyła piach itd.?
W beczce, niby czysta woda. Wyglądało na zmęczenie gumy.
>
>> W tej pompie chore jest rozwiązanie wyjścia. Ten króciec jest po stożku
>> i delikatnymi karbami.
>> Po redukcji na wężyk 6 mm tam jest takie ciśnienie, że spada wąż z
>> króćca pompy.
>
> Ja podłączyłem wąż ogrodowy. Woda leciała tak sobie. Stwierdziłem że
> założę dyszę, taką ze zwężeniem. Oj, to był błąd.
>
>>> https://archiwum.allegro.pl/oferta/filtr-powietrza-s
tozkowy-gabkowy-tuning-38-mm-kat-giecia-45-stopni-i1
4960186957.html
>>>
>>> fi 38 pasuje idealnie. W sumie to działa, trochę się zapycha, trochę
>>> przepuszcza, ale jest OK. Jest może coś lepszego?
>>
>> O! Może skorzystam, bo już raz kanały w elektrowrzecionie się zapchały.
>
> To polecam, jeśli masz w miarę czystą wodę to powinno być OK. Ja mam syf.
To spróbuję, bo u mnie przepływ z racji redukcji do fi 6 na odległość
kilu metrów jest mały, to może gąbka się nie zapadnie.
> Normalnie z tej studni nie korzystam (to ogródki działkowe, normalnie jest
> tam woda z działkowej studni), ale czasem główna pompa padnie (zabytek
> techniki, mieli wymienić ale nie wymienili) i wtedy mogę przynajmniej
> podlać rośliny.
>
> Śmierdzi ta woda niemiłosiernie, dopóki jej nie spuszczę, i jest cała
> czarna. Wali zgniłym jajem. Nie wiem czy tak jest, bo tak (jakieś procesy
> gnilne czegoś), czy to dlatego, że sąsiedzi dookoła mają nieszczelne
> szamba (jeden ma na pewno wkopaną beczkę bez dna), czy może studnia jest
> za płytka (woda jest na dwóch metrach, studnia ma nieco ponad trzy, chcę
> dobić do siedmiu). Jak trochę spuszczę to potem już wali jeziorem.
>
> Ale nikt z tego nie pije, a rośliny nie marudzą, więc nie przeszkadza mi
> to specjalnie.
>
>>> Teraz drugi, trudniejszy temat. Wymyśliłem sobie, że pogłębię tę studnię
>>> przy pomocy wspomnianej pompy.
>>
>> Ja do tych celów kupiłem tą:
>> https://allegro.pl/oferta/pompa-do-szamba-i-brudnej-
wody-szlamowa-z-rozdrabniaczem-zatapialna-3150w-1566
8880611
>
> Kojarzę taką. Byłaby idealna. Tylko nie zmieści się tam :(
>
>> Tylko ja chcę pogłębić/oczyścić taką z kręgów.
>
> No to tak, ma sens. U mnie jest po prostu rura kanalizacyjna, jeśli dobrze
> pamiętam fi 200. Wierciłem świdrem dopóki był grunt (piach, potem glina),
> potem trochę wierciłem mniejszym świdrem, gdy była woda, ale ciężko szło
> -- albo świder miałem na grubość rury i się zasysał, albo mniejszy i piach
> się z niego zsuwał (świdry spawałem sam, dlatego miałem taki rozmiar jaki
> chciałem). Próbowałem też szlamówką, ale też opornie to szło, więc
> stwierdziłem, że spróbuję pompą...
>
Jak możesz zgromadzić dużo wody, to wypłukiwać na zewnątrz przedłużkami
do myjki ciśnieniowej?
Mój plan jest właśnie taki dla mojej studni.
Robert
-
5. Data: 2024-11-15 14:54:35
Temat: Re: Filtr do pompy ruskiej
Od: Sir_Robak <s...@o...pl>
W dniu 2024-11-15 o 00:49, Arnold Ziffel pisze:
> To polecam, jeśli masz w miarę czystą wodę to powinno być OK. Ja mam syf.
> Normalnie z tej studni nie korzystam (to ogródki działkowe, normalnie jest
> tam woda z działkowej studni), ale czasem główna pompa padnie (zabytek
> techniki, mieli wymienić ale nie wymienili) i wtedy mogę przynajmniej
> podlać rośliny.
>
> Śmierdzi ta woda niemiłosiernie, dopóki jej nie spuszczę, i jest cała
> czarna. Wali zgniłym jajem. Nie wiem czy tak jest, bo tak (jakieś procesy
> gnilne czegoś), czy to dlatego, że sąsiedzi dookoła mają nieszczelne
> szamba (jeden ma na pewno wkopaną beczkę bez dna), czy może studnia jest
> za płytka (woda jest na dwóch metrach, studnia ma nieco ponad trzy, chcę
> dobić do siedmiu). Jak trochę spuszczę to potem już wali jeziorem.
>
> Ale nikt z tego nie pije, a rośliny nie marudzą, więc nie przeszkadza mi
> to specjalnie.
Ale smrodek to głównie z winy żelaza i czasem mangan, a nie z pseudo
oczyszczalni sąsiadów.
--
Robak
-
6. Data: 2024-11-15 16:13:37
Temat: Re: Filtr do pompy ruskiej
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
>> Też chodzi w studni? Padła bo padła, czy padła bo tłoczyła piach itd.?
>
> W beczce, niby czysta woda. Wyglądało na zmęczenie gumy.
Ta może trochę podziała, rzadko używam :) Ale takie membrany są chyba
dostępne? Razem z pompą dostałem zapas (obu, jedna robi za zawór zwrotny).
> To spróbuję, bo u mnie przepływ z racji redukcji do fi 6 na odległość
> kilu metrów jest mały, to może gąbka się nie zapadnie.
Nie zapadnie, tam jest koszyk, na którym ona się opiera.
Ważne (u mnie) było, żeby filtr był pod kątem, bo inaczej zasłaniał mi
wylot.
> Jak możesz zgromadzić dużo wody, to wypłukiwać na zewnątrz przedłużkami
> do myjki ciśnieniowej?
Nie bardzo to widzę. Jak dokładnie wypłukiwać?
Mogę zgromadzić wodę, mam plastikowy śmietnik (240 litrów), którego używam
jako bufora (leję tam ze studni albo z działkowej pompy, zależy czy
działa; woda latem się grzeje i potem mogę brać konewkami do podlewania
nie robiąc roślinom szoku termicznego). Tylko jak by to miało dokładnie
działać? Dysza z myjki miałaby tryskać w dno studni (pod wodą), ale jak
potem ten urobek wyprowadzić poza studnię? Ręcznie szlamówką?
--
Na medycynie odbywaly się cwiczenia z mikroskopem. Studenci mieli
obserwowac probki wlasnej sliny. Dowcipnisie podmienili jakiejs
dziewczynie sline na probke spermy. Panienka gdy spojrzala przez
mikroskop zglupiala i zawolala profesora. Profesor przylozyl oko do
mikroskopu i zapytal:
- Czy myla pani dzisiaj zeby?
-
7. Data: 2024-11-15 16:17:00
Temat: Re: Filtr do pompy ruskiej
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Sir_Robak <s...@o...pl> wrote:
> Ale smrodek to głównie z winy żelaza i czasem mangan, a nie z pseudo
> oczyszczalni sąsiadów.
Możliwe, nie znam się na tym. Nie jest tak, że H2S powstaje podczas
rozpadu białek w warunkach beztlenowych? To by się zgadzało, bo w sumie
skąd w takiej nieużywanej (czasem tygodniami lub miesiącami) studni
tlen...
Co do żelaza -- ta moja woda akurat nie, ale woda z pompy głównej (niecałe
100 metrów od mojego odwiertu, ale podobno bardzo głęboka, moja jest
płytka) czasem jest wręcz ruda od żelaza, choć nie wiem, od czego to
zależy (czasem jest ruda, czasem nie).
--
Siedzą dwie świnie przy korycie i żrą. Nagle jednej się odbiło i
zerzygała się do koryta. Na to druga:
- No co ty, stara. Nie dolewaj! I tak wszystkiego nie zjemy.
-
8. Data: 2024-11-15 16:25:56
Temat: Re: Filtr do pompy ruskiej
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 15 Nov 2024 15:17:00 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
> Sir_Robak <s...@o...pl> wrote:
>> Ale smrodek to głównie z winy żelaza i czasem mangan, a nie z pseudo
>> oczyszczalni sąsiadów.
>
> Możliwe, nie znam się na tym. Nie jest tak, że H2S powstaje podczas
> rozpadu białek w warunkach beztlenowych?
Tez mi się tak wydaje.
Siarczan żelaza się czasem dodaje do scieków, aby usunąc smrodek
https://www.wodkany.pl/zagniwanie-sciekow-reagenty/
> To by się zgadzało, bo w sumie
> skąd w takiej nieużywanej (czasem tygodniami lub miesiącami) studni
> tlen...
>
> Co do żelaza -- ta moja woda akurat nie, ale woda z pompy głównej (niecałe
> 100 metrów od mojego odwiertu, ale podobno bardzo głęboka, moja jest
> płytka) czasem jest wręcz ruda od żelaza, choć nie wiem, od czego to
> zależy (czasem jest ruda, czasem nie).
moze od tego którędy tam wpływa nowa woda?
Albo od jej składników dodatkowych, choćby natlenienia.
J.
-
9. Data: 2024-11-16 04:40:15
Temat: Re: Filtr do pompy ruskiej
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-11-15, Arnold Ziffel <a...@h...invalid> wrote:
> Sir_Robak <s...@o...pl> wrote:
>
>> Ale smrodek to głównie z winy żelaza i czasem mangan, a nie z pseudo
>> oczyszczalni sąsiadów.
>
> Możliwe, nie znam się na tym. Nie jest tak, że H2S powstaje podczas
> rozpadu białek w warunkach beztlenowych? To by się zgadzało, bo w sumie
> skąd w takiej nieużywanej (czasem tygodniami lub miesiącami) studni
> tlen...
Jest tak, tzn. związki siarki są zasadniczo przyczyną co bardziej
przykrego smrodu.
--
Marcin
-
10. Data: 2024-11-16 12:25:29
Temat: Re: Filtr do pompy ruskiej
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 15.11.2024 o 16:13, Arnold Ziffel pisze:
> Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
>
>>> Też chodzi w studni? Padła bo padła, czy padła bo tłoczyła piach itd.?
>>
>> W beczce, niby czysta woda. Wyglądało na zmęczenie gumy.
>
> Ta może trochę podziała, rzadko używam :) Ale takie membrany są chyba
> dostępne? Razem z pompą dostałem zapas (obu, jedna robi za zawór zwrotny).
>
>> To spróbuję, bo u mnie przepływ z racji redukcji do fi 6 na odległość
>> kilu metrów jest mały, to może gąbka się nie zapadnie.
>
> Nie zapadnie, tam jest koszyk, na którym ona się opiera.
>
> Ważne (u mnie) było, żeby filtr był pod kątem, bo inaczej zasłaniał mi
> wylot.
>
>> Jak możesz zgromadzić dużo wody, to wypłukiwać na zewnątrz przedłużkami
>> do myjki ciśnieniowej?
>
> Nie bardzo to widzę. Jak dokładnie wypłukiwać?
>
> Mogę zgromadzić wodę, mam plastikowy śmietnik (240 litrów), którego używam
> jako bufora (leję tam ze studni albo z działkowej pompy, zależy czy
> działa; woda latem się grzeje i potem mogę brać konewkami do podlewania
> nie robiąc roślinom szoku termicznego). Tylko jak by to miało dokładnie
> działać? Dysza z myjki miałaby tryskać w dno studni (pod wodą), ale jak
> potem ten urobek wyprowadzić poza studnię? Ręcznie szlamówką?
>
No tak, zrobić zupę na dnie i odpompować.
Robert