-
1. Data: 2012-06-20 08:24:40
Temat: Euro 2012: Stadiony zamiast elektrowni atomowej to kryzys
Od: "Marcin Rolicki" <m...@g...pl>
Stało się coś niedobrego dla Polski, jest już półmetek rozgrywek i zostaną
niedługo niezagospodarowane stadiony. Mało kto wie, że stadiony Euro 2012
wpuszczą Polskę w kryzys gospodarczy. Tak jak Grecję czy Portugalię, które nie
mają elektrowni atomowych. Jest ciekawy klucz gospodarczy, kraje które nie
mają elektrowni atomowej i taniej energii elektrycznej bankrutują. Jak to się
stało, że państwo, które nie ma elektrowni atomowej buduje stadiony? I Polska
podzieli losy tych państw. Bowiem Euro 2012 w w kraju budowane jest wielkim
wysiłkiem. Już jest mała tąpnięcie w skutek Euro , Urząd Statystyczny podał w
maju wynagrodzenia spadły o 3% w porównaniu z majem roku ubiegłego. Już dziś
wiadomo, że cena kilowata energii podrożeje w przyszłym roku do 40 gorszy. Co
oznacza, że w zimie godzina ogrzewania piecykiem o mocy 2,5 kw będzie droższa
o 1 złoty. Marzenia o tanim prądzie z elektrowni atomowych wraz z Euro 2012
organizowanym przez Polskę, biedny kraj, się skończyły. A Polsce grożą w
niedługim czasie wyłączenia prądu. Za to będziemy grać w piłkę. Nie będzie
energetyki na poziomie ani też piłki nożnej na poziomie. Jak pokazały występy
polskiej drużyny Smudy. Ta podwyżka na pewno odbije się na gospodarstwach
domowych. Zrobiono tą podwyżkę ceny energii pewnie tak sprytnie czasowo, aby
ludzie nie kojarzyli tej podwyżki z organizacją Euro. I znowu Czesi. Albo
Węgrzy czy Finowie. Mają elektrownie atomowe, nie organizowali Euro i nie będą
organizować w najbliższym czasie. Ale mają tani prąd. Poprzednia rezygnacja z
elektrowni atomowej w Żarnowcu cofnęła Polskę technologicznie o 20 lat.
Jednocześnie uzależniła energetycznie od rosyjskiej energetyki. Budowa
stadionów Euro 2012 opóźni Polskę o kolejne 20 lat. I o to chodziło Moskwie i
tym Janukowyczom ze wschodu. Za to będą płacić Polacy z własnej kieszeni.
Euro to tak jakby porównując państwo do gospodarstwa domowego, ktoś kto ma
długi, nie ma w domu centralnego ogrzewania, kupował luksusowy samochód żeby
się pokazać na mieście. Wiadomo jak ktoś taki jest oceniany i jak ktoś taki
kończy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2012-06-20 09:12:41
Temat: Re: Euro 2012: Stadiony zamiast elektrowni atomowej to kryzys
Od: pawell32 <p...@n...pl>
IDŹ DO LEKARZA!!!!!!!!!!
-
3. Data: 2012-06-20 09:43:39
Temat: Re: Euro 2012: Stadiony zamiast elektrowni atomowej to kryzys
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "pawell32" <p...@n...pl> napisał w wiadomości
news:4fe177ef$1@news.home.net.pl...
> IDŹ DO LEKARZA!!!!!!!!!!
A ty do okulisty.
Marek
-
4. Data: 2012-06-20 10:14:48
Temat: Re: Euro 2012: Stadiony zamiast elektrowni atomowej to kryzys
Od: K <...@...c>
W dniu 20-06-2012 08:24, Marcin Rolicki pisze:
> Stało się coś niedobrego dla Polski, jest już półmetek rozgrywek i zostaną
Rolnicki: co z ta bomba atomowa na ełro?
-
5. Data: 2012-06-20 10:31:12
Temat: [lekko OT] Re: Euro 2012: Stadiony zamiast elektrowni atomowej to kryzys
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik Marcin Rolicki napisał:
> Nie będzie energetyki na poziomie ani też piłki nożnej na poziomie.
A co ma piernik do wiatraka?
> I znowu Czesi. Albo Węgrzy czy Finowie. Mają elektrownie atomowe, nie
> organizowali Euro i nie będą organizować w najbliższym czasie. Ale
> mają tani prąd.
Czesi mają też autostrady (niby płatne ale w porównaniu z naszymi to
pikuś), kwitnący przemysł samochodowy posiadający markę od lat kojarzoną
z Czechami i całkiem niezłe rowery (np. Author).
A u nas? Romet padł, FSO padło i mimo licznych rozpaczliwych prób
reanimacji nie powstało, nie mówiąc o wytworzeniu rozpoznawalnego w
świecie auta kojarzonego wyłącznie z Polską, no a o autostradach przy
okazji Euro nasłuchaliśmy się już dość dużo.
Zastanawiam się, czy nie dopatrywać się przyczyny w jakichś naszych
cechach narodowych, które powodują, że potrafimy się zebrać do kupy
tylko w obliczu poważnego przeciwnika. Mecz z Rosją był nawet na
poziomie. A z Czechami... szkoda gadać.
Onegdaj byłem na spotkaniu, na którym padła teza, że i Węgrzy i Finowie
mają produkty informatyczne jednoznacznie kojarzone z ich krajami. My
natomiast nie. Tylko że potem okazało się, że wprawdzie takowych nie
mamy, ale potrafimy zapełnić określone nisze rynkowe i zarabiać na tym
pieniądze.
To taki lekki OT.
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
6. Data: 2012-06-20 10:44:37
Temat: Re: Euro 2012: Stadiony zamiast elektrowni atomowej to kryzys
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
Użytkownik "K" <...@...c> napisał w wiadomości
news:jrs0pp$oc4$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 20-06-2012 08:24, Marcin Rolicki pisze:
>> Stało się coś niedobrego dla Polski, jest już półmetek rozgrywek i
>> zostaną
>
> Rolnicki: co z ta bomba atomowa na ełro?
Przerobił na elektrownie atomową.
-
7. Data: 2012-06-20 11:05:25
Temat: Re: [lekko OT] Re: Euro 2012: Stadiony zamiast elektrowni atomowej to kryzys
Od: pawell32 <p...@n...pl>
W dniu 2012-06-20 10:31, Bartłomiej Zieliński pisze:
> Onegdaj byłem na spotkaniu, na którym padła teza, że i Węgrzy i Finowie
> mają produkty informatyczne jednoznacznie kojarzone z ich krajami. My
> natomiast nie.
jak nie, a nasza klasa?
--
pozdrawiam. pawell32
OpenSuse 12.1 - power of linux
http://www.net-sat.pl e-mail: p...@n...pl
-
8. Data: 2012-06-20 11:07:41
Temat: Re: [lekko OT] Re: Euro 2012: Stadiony zamiast elektrowni atomowej to kryzys
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik pawell32 napisał:
> jak nie, a nasza klasa?
Spotkanie było w 2001 roku.
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
9. Data: 2012-06-20 11:08:02
Temat: Re: [lekko OT] Re: Euro 2012: Stadiony zamiast elektrowni atomowej to kryzys
Od: "Chris" <s...@s...net>
Bartłomiej Zieliński nabazgrał(a):
> Użytkownik Marcin Rolicki napisał:
>> Nie będzie energetyki na poziomie ani też piłki nożnej na poziomie.
> A co ma piernik do wiatraka?
>> I znowu Czesi. Albo Węgrzy czy Finowie. Mają elektrownie atomowe, nie
>> organizowali Euro i nie będą organizować w najbliższym czasie. Ale
>> mają tani prąd.
> Czesi mają też autostrady (niby płatne ale w porównaniu z naszymi to
> pikuś), kwitnący przemysł samochodowy posiadający markę od lat kojarzoną z
> Czechami i całkiem niezłe rowery (np. Author).
A co tam czeskiego zostało ?? dla mnie Skoda VW
> A u nas? Romet padł, FSO padło i mimo licznych rozpaczliwych prób
> reanimacji nie powstało, nie mówiąc o wytworzeniu rozpoznawalnego w
> świecie auta kojarzonego wyłącznie z Polską, no a o autostradach przy
> okazji Euro nasłuchaliśmy się już dość dużo.
FSM został i dalej robi Fiata
> Zastanawiam się, czy nie dopatrywać się przyczyny w jakichś naszych
> cechach narodowych, które powodują, że potrafimy się zebrać do kupy tylko
> w obliczu poważnego przeciwnika. Mecz z Rosją był nawet na poziomie. A z
> Czechami... szkoda gadać.
Zawsze tak było, czym mocniejszy przeciwnik tym lepsza postawa naszych, jak
gramy ze średnikami to albo przegrywamy albo męczymy się na remis.
> Onegdaj byłem na spotkaniu, na którym padła teza, że i Węgrzy i Finowie
> mają produkty informatyczne jednoznacznie kojarzone z ich krajami. My
> natomiast nie. Tylko że potem okazało się, że wprawdzie takowych nie mamy,
> ale potrafimy zapełnić określone nisze rynkowe i zarabiać na tym
> pieniądze.
Powiem ci że myśli Węgierskiej nie kojarze. Chyba że chodzi ci o tokaja.
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
-
10. Data: 2012-06-20 20:23:01
Temat: Re: [lekko OT] Re: Euro 2012: Stadiony zamiast elektrowni atomowej to kryzys
Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>
Cześć wszystkim
Bartłomiej Zieliński pisze:
> a o autostradach przy
> okazji Euro nasłuchaliśmy się już dość dużo.
>
Przy czym większość nie do końca zgodne z prawdę, co i lepiej zresztą.
--
Pozdrowienia
Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...