-
21. Data: 2023-03-10 13:29:51
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: io <i...@o...pl.invlid>
W dniu 10.03.2023 o 11:06, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 10.03.2023 o 10:53, io pisze:
>
>>> On nie broni elektryka. On broni SWOJE zjebanie :)...pomijam
>>> śledzenie elektryka/dane poroducenta.
>>>
>>> Kupił lelektryka i MUSI z tym żyć :D Przestawił sobie DNA (zmienił
>>> płeć) i jest LGBT"E" :D
>>
>> Ojej, a Ty nie kupiłeś i musisz mu zazdrościć. To nie jest zjebanie.
>
> Wielu rzeczy nie kupiłem i nie zadroszę tym co kupili.
To co z Tobą jest?
> Pomimo, że mam
> warunki na elektryka i mnie stać, to kupię dopiero wtedy, jeśli będę
> musiał i nie będzie już wyboru.
>
> Podobnie jest z czymkolwiek co jest drogie, upierdliwe, ograniczone
> czyli w sumie gorsze od czegoś, co ma więcej funkcji, jest tanie i
> nieograniczone a tak samo (lub bardziej) solidne. Mogę tylko napisać, że
> nigdy nie kupię elektryka dokąd nie będzie przymusu, nawet jesli by
> kosztował pisiąt groszy.
>
> Tutaj właśnie dominuje to, że zjebanie umysłowe mnie nie sięga i nigdy
> nie sięgnie :)
>
Chyba każdy może wybrać co tam sobie chce i nawet coś napisać o tym, ale
czemu się ktoś posuwa do zjebania to ja za bardzo nie ogarniam. Pewnie
sam jest zjebany.
-
22. Data: 2023-03-10 13:31:44
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: io <i...@o...pl.invlid>
W dniu 10.03.2023 o 11:23, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 10.03.2023 o 11:15, Cavallino pisze:
>
>>> Wielu rzeczy nie kupiłem
>>
>> I też o nich piszesz co kilka dni?
>
> Jakich co kilka dni? Jesli ktoś kupił jakiś bubel i się nim chwali, to
> też będę się nabijał...przymusu nie było, żeby kupował.
No wiem, zjebany jest więc czujesz się w powinności o tym napisać.
-
23. Data: 2023-03-10 14:11:32
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: RadoslawF <r...@o...pl>
W dniu 10.03.2023 o 12:24, Myjk pisze:
>> A jak ty srałeś w kółko że elektryk ma wystarczyć każdemu
>
> I znowu, pokaż choć jeden wątek który otworzyłem i "srałem" tutaj na
> grupie, pewnie jeszcze z pistoletem przystawionym wam, biedakom spalinowym,
> do łba, że macie zmieniać na elektryki. JEDEN! Bo póki co to prostuję tylko
> brednie, które wy wypisujecie o jeździe elektrykami, o bateriach itd.
A ja prostuje brednie jakie ty wypisywałeś o elektrykach.
>> a potem okazała się że twojej małżonce nie wystarczył?
>> Masz swój świat ze swoimi wizjami których nawet twoja żona nie podziela.
>
> Nie podzielała też wizji montażu pompy ciepła, długo trwała przy paleniu
> wunglem -- teraz już wie że była w błędzie, bo w domu ogrzewanym pompą
> ciepła jest i taniej, i czyściej, i bezobsługowo, i przyjemniej z punktu
> komfortu cieplnego. No ale musiała doświadczyć na sobie. Do BEV też jest
> przekonana, jedyną barierą jest aktualnie kasa, szczególnie że teraz mamy
> inne wydatki, np. aktualnie robi się kostka pod domem za połowę wartości
> elektryka, a jeszcze basen ogrodowy trzeba skończyć na nadchodzące lato, a
> to druga, a może i trzecia połowa. :P
>
> Niestety z ludźmi tak już jest, że boją się tego czego nie znają, dodatkowo
> są pompowani opiniami dzbanów, dokładnie takich jak tutejsi specjaliści w
> temacie elektryków co koło danego rozwiązania nawet nie stali, nie
> rozumieją go, ale się mądralują, czyli im bzdury do głowy kładą, np. że jak
> se pompę ciepła zamontują to zamarzną w zimie, bo pompa ciepła grzeje tylko
> jak jest +7sC na zewnątrz, a poniżej to juz na grzałkach. Niedawno dzwonił
> do mnie poznany na biurowej robocie ELEKTRYK i podobne brednie o pompach
> ciepła kładł. Ja mu wyjaśniam że to nie prawda co mówi, a ten dalej swoje
> jak mantrę: on się obawia, waha czy to robić, bo wszyscy twierdzą że to nie
> działa, więc to musi być prawda. heh
>
> Dlatego tylko ogień kwa! Ludzie od wieków się ogrzewali ogniem, nawet
> jeszcze mieszkając w jaskiniach, i tak ma zostac kwa! Tak samo od wieku
> walą ogniem z pistonów i tak ma zostać kwa! A że sprawność W2W ICE vs BEV
> to w grubych porywach 50% to już mało istotne.
Poważnie?
To w takim razie po co ten przymus?
>> Z transportu odeszły konie więc kiedyś odejdą i spaliniaki,
>> elektryki też. :-)
>
> Zapomniałeś rzucić swojej typowej zadymionej demagogii, że zanim elektryki
> odejdą, to nas zniewolą, bo już nie będzie można ich mieć na własność. ;)
Wygodniej dla mnie jest jak sam o tym wspomnisz.
Pozdrawiam
-
24. Data: 2023-03-10 14:13:36
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: RadoslawF <r...@o...pl>
W dniu 10.03.2023 o 12:29, Myjk pisze:
>> Ty też się mogłeś bardziej postarać, nam udowadniałeś że elektryk
>> wystarczy każdemu a swojej żony nie przekonałeś. Jej nie starczył.
>
> Jak bredziłeś kiedyś, tak bredzisz nadal. Moim "zadaniem" nie jest
> przekonywanie kogokolwiek, ja tylko prostuję oczywiste brednie które tutaj
> wypisujecie, dodatkowo korzystając z powszechnie dostępnych danych
> statystycznych, które wy notorycznie ignorujecie. A już takim skrajnym
> "argumentem" są właśnie takie posty jak ten, czyli elektryk jest do dupy,
> bo dzięki temu że musiał się zatrzymać i załadować (zupełnie jak musi to
> zrobić zwykły spaliniak) złodziei złapali. Logika u was na poziomie master.
Obawiam się że to ty dalej bredzisz.
Daj znać jak przekonasz do elektryka własną małżonkę.
Pozdrawiam
-
25. Data: 2023-03-10 15:31:49
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 10 Mar 2023 14:11:32 +0100, RadoslawF
> A ja prostuje brednie jakie ty wypisywałeś o elektrykach.
Byłoby ci łatwiej, gdybyś po prostu nauczył się czytać.
> Poważnie?
Ehe!
> To w takim razie po co ten przymus?
Żebyś sie głupio pytał.
> Wygodniej dla mnie jest jak sam o tym wspomnisz.
Twoja żona też tak ma?
--
Pozdor
Myjk
-
26. Data: 2023-03-10 15:33:41
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 10 Mar 2023 14:13:36 +0100, RadoslawF
> Obawiam się że to ty dalej bredzisz.
To dlatego, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
> Daj znać jak przekonasz do elektryka własną małżonkę.
Daj znać jak ty przekonasz własną małżonkę,
bo ewidentnie masz kompleks "niedowsadzenia".
--
Pozdor
Myjk
-
27. Data: 2023-03-10 16:35:53
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 10.03.2023 o 13:29, io pisze:
>>>> On nie broni elektryka. On broni SWOJE zjebanie :)...pomijam
>>>> śledzenie elektryka/dane poroducenta.
>>>>
>>>> Kupił lelektryka i MUSI z tym żyć :D Przestawił sobie DNA (zmienił
>>>> płeć) i jest LGBT"E" :D
>>>
>>> Ojej, a Ty nie kupiłeś i musisz mu zazdrościć. To nie jest zjebanie.
>>
>> Wielu rzeczy nie kupiłem i nie zadroszę tym co kupili.
>
> To co z Tobą jest?
Nic, jestem zdrowy na ciele i umyśle i nie potrafię zazdraszczać.
Zazdrość to zwykłe upokażanie siebie samego, że się nie może czy nie
umie i jest to uczucie ujemne w sensie, że wada.
>
>> Pomimo, że mam warunki na elektryka i mnie stać, to kupię dopiero
>> wtedy, jeśli będę musiał i nie będzie już wyboru.
>>
>> Podobnie jest z czymkolwiek co jest drogie, upierdliwe, ograniczone
>> czyli w sumie gorsze od czegoś, co ma więcej funkcji, jest tanie i
>> nieograniczone a tak samo (lub bardziej) solidne. Mogę tylko napisać,
>> że nigdy nie kupię elektryka dokąd nie będzie przymusu, nawet jesli by
>> kosztował pisiąt groszy.
>>
>> Tutaj właśnie dominuje to, że zjebanie umysłowe mnie nie sięga i nigdy
>> nie sięgnie :)
>>
>
> Chyba każdy może wybrać co tam sobie chce i nawet coś napisać o tym, ale
> czemu się ktoś posuwa do zjebania to ja za bardzo nie ogarniam.
Mylisz zjebanie z nabijaniem. Tak samo się nabijam z każdego zjebania
umysłowego, kiedy ktoś kupi spalinowca, który się jebie ale pisze
później że to superbryka...tyle że więcej km zrobiła na lawecie niż na
własnych kołach...i nie piszę o nowych tutaj, bo trudno przewidzieć co
producent odjebał. Najczęściej są to używki w które ludzie się pakują,
wiedząc że to nie jest dobre. To samo tyczy się innego sprzętu czy
innych rozwiązań z każdej dziedziny życia.
> Pewnie sam jest zjebany.
Na pewien sposób tak. Wybieram sprawdzone produkty...ale często nie mam
wyboru i muszę kupić coś nowego, gdzie jeszcze nikt nie napisał recenzji
ani nie było rzetelnego testu...tyle że na 100 nówek mam jakiś mały
procent/wtopę ale jej nie bronię, nawet jest inaczej, potrafię się
przyznać że zjebałem i jeszcze to opiszę, żeby nikt w gówno nie wdepnął.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
28. Data: 2023-03-10 20:57:46
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: RadoslawF <r...@o...pl>
W dniu 10.03.2023 o 15:33, Myjk pisze:
>> Obawiam się że to ty dalej bredzisz.
>
> To dlatego, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Dalej bredzisz ale przynajmniej wiemy dlaczego, nie umiesz
czytać ze zrozumieniem.
>> Daj znać jak przekonasz do elektryka własną małżonkę.
>
> Daj znać jak ty przekonasz własną małżonkę,
> bo ewidentnie masz kompleks "niedowsadzenia".
A do czego miałbym ja przekonać "mistrzu zrozumienia"?
Pozdrawiam
-
29. Data: 2023-03-10 20:59:17
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: RadoslawF <r...@o...pl>
W dniu 10.03.2023 o 15:31, Myjk pisze:
>> A ja prostuje brednie jakie ty wypisywałeś o elektrykach.
>
> Byłoby ci łatwiej, gdybyś po prostu nauczył się czytać.
Tobie też, ale ty jeszcze musisz przestać pisać bajki o elektrykach.
>> Poważnie?
>
> Ehe!
>
>> To w takim razie po co ten przymus?
>
> Żebyś sie głupio pytał.
Znaczy argumentów zbrakło.
>> Wygodniej dla mnie jest jak sam o tym wspomnisz.
>
> Twoja żona też tak ma?
Nie, ma tak jak twoja.
Pozdrawiam
-
30. Data: 2023-03-10 21:04:47
Temat: Re: Elektryki jako bat na zlodziei
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 10 Mar 2023 20:59:17 +0100, RadoslawF
>> Byłoby ci łatwiej, gdybyś po prostu nauczył się czytać.
> Tobie też, ale ty jeszcze musisz przestać pisać bajki o elektrykach.
Tobie trollu spalinowy już nic nie pomoże.
>>> Poważnie?
>> Ehe!
>>> To w takim razie po co ten przymus?
>> Żebyś sie głupio pytał.
> Znaczy argumentów zbrakło.
Znaczy nic się nie zmieniło i nic nadal
nie kumasz z tego co się pisze.
>>> Wygodniej dla mnie jest jak sam o tym wspomnisz.
>> Twoja żona też tak ma?
> Nie, ma tak jak twoja.
To dobrze że już się przekonała,
widać jednak mądrzejsza od ciebie.
--
Pozdor
Myjk