-
21. Data: 2018-10-17 19:24:03
Temat: Re: Elektryk po dunsku
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Wed, 17 Oct 2018 15:05:25 +0200, T. wrote:
> Olbrzymie ilości metanu uwalniane są w oceanach i podobno znaczny wpływ
> ma pierdzące bydło (to nie żart!).
To nie do końca tak. Pytałem lokalny urząd rolny czy muszę owcom montować
jakieś unijne filtry na tyłki, bo ponoć klimat ocieplają. Pan wyglądał na
dobrze poinformowanego i od razu odpowiedział że a) sp***dalaj pan i b) z
tym metanem z krowich/owczych piardów to głupoty bo narzut metanu bierze
się głównie z produkcji paszy, karczowania terenów itp.
Mateusz
-
22. Data: 2018-10-17 23:57:00
Temat: Re: Elektryk po dunsku
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-10-17 o 08:14, J.F. pisze:
>> Dodałbym do tego - i gówno mnie ekologia obchodzi. Elektryk w obecnej
>> technologii to ostre przyspieszenie emisji CO2 oraz wielki problem z
>> utylizacją starych akumulatorów Li-Jon.
>
> IMO zaden - na pewno beda cennym zrodlem surowcow dla nowych
> akumulatorow ..
Gdzieś wyczytałem, że ślad węglowy dla akumulatorów z recyklingu będzie
większy. Nie potrafię odszukać artykułu.
>
>> Co do tych ostatnich, światowa
>> produkcja akumulatorów nie wystarcza dla Tesli więc budują nową,
>> ogromną.
>
> Druga ? Czy masz na mysli te pierwsza ?
Yyyy ... pierwszą oczywiście :-) Miałem na myśli drugie źródło
pozyskiwania akumulatorów, bo nawet 100% światowej produkcji
akumulatorów byłoby za mało dla Tesli.
>> Dobrze, że nie dożyję czasów gdy tornada będą miały po 500 km/h
>> ...
>
> Ale to od tych elektrycznych samochodow ?
Głównie od emisji gazów cieplarnianych. Trzeba pamiętać, że akumulator
do elektryka to nawet do 20.000 ton CO2 w atmosferę. Do tego trzeba go
jakoś "tankować", a z czego bierze się prąd? W 60% ze spalania paliw
kopalnych (u nas 80%).
--
Pozdrawiam,
Marek
-
23. Data: 2018-10-18 00:15:44
Temat: Re: Elektryk po dunsku
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-10-17 o 12:51, T. pisze:
> Wczoraj w radiu słyszałem zadziwiającą opowieść. Było o "walce z CO2".
> Mruknąłem pod nosem, że znacznie groźniejszym gazem cieplarnianym jest
> metan. Jakby ktoś to usłyszał, bo w dalszej części wywodu było, że metan
> przelicza się według jakiegoś wzoru na równoważnik wyrażony w CO2. po
> czym walczy się z CO2. :-)
To nie jest nic niezwykłego. Metan w procesach produkcyjnych spalamy a
CO2 nie. Nie ten metan jest groźny. Poziom CO2 ma gigantyczny wpływ na
ilość metanu jaki jest uwalniany do atmosfery. Ciutek ocieplisz klimat -
stopnieją lodowce. A metanu jest w nich od groma. Odsłonią się też
zamarznięte tereny jak Grenlandia. A tam z kolei jest mnóstwo resztek
roślinnych, które tylko czekają na wyprodukowanie metanu. Nie ma
lodowców, odsłania się ciemna ziemia - słońce silniej podgrzewa
atmosferę więc potęguje się uwalnianie metanu. Jest to dodatnie
sprzężenie zwrotne. Po przekroczeniu pewnej granicy - nie ma odwrotu.
Temperatura będzie sama z siebie gwałtownie rosła a to spowoduje m.in.
gwałtowne zjawiska atmosferyczne, brak dostępu do wody słodkiej,
pustynia będzie wszędzie.
Tą granicą jest ocieplenie jeszcze o 2 stopnie. Powinno to się udać za
ok. 20-50 lat.
Oczywiście pierdzące metanem krowy są bardzo poważnym problemem również.
Jednakże póki co łatwiej jest walczyć z CO2.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
24. Data: 2018-10-18 06:39:54
Temat: Re: Elektryk po dunsku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.10.2018 o 00:15, Marek S pisze:
> To nie jest nic niezwykłego. Metan w procesach produkcyjnych spalamy a
> CO2 nie. Nie ten metan jest groźny. Poziom CO2 ma gigantyczny wpływ na
> ilość metanu jaki jest uwalniany do atmosfery. Ciutek ocieplisz klimat -
> stopnieją lodowce. A metanu jest w nich od groma. Odsłonią się też
> zamarznięte tereny jak Grenlandia. A tam z kolei jest mnóstwo resztek
> roślinnych, które tylko czekają na wyprodukowanie metanu. Nie ma
> lodowców, odsłania się ciemna ziemia - słońce silniej podgrzewa
> atmosferę więc potęguje się uwalnianie metanu. Jest to dodatnie
> sprzężenie zwrotne. Po przekroczeniu pewnej granicy - nie ma odwrotu.
> Temperatura będzie sama z siebie gwałtownie rosła a to spowoduje m.in.
> gwałtowne zjawiska atmosferyczne, brak dostępu do wody słodkiej,
> pustynia będzie wszędzie.
Z całym szacunkiem dla nauki i naukowców, ale wszystko wskazuje na to,
ze układ klimatyczny Ziemi jest układem stabilnym i występują procesy
które z powrotem pchną go w punkt stabilny. Inaczej mielibyśmy już
Crematorię z kronik Riddicka.
Skoro układ jest stabilny to wypadałoby żeby było jakieś sprzężenie
ujemne. Potrafisz je wymienić? Bo wszystkie jakie znamy są dodatnie.
Układy z samymi sprężeniami dodatnimi są na ogół wybitnie niestabilne.
Więc czegoś mi tu brakuje i chętnie bym się dowiedział gdzie jest błąd;)
Shrek
-
25. Data: 2018-10-18 07:49:15
Temat: Re: Elektryk po dunsku
Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>
Dnia 17.10.2018 Marek S <p...@s...com> napisał/a:
> Temperatura będzie sama z siebie gwałtownie rosła a to spowoduje m.in.
> gwałtowne zjawiska atmosferyczne, brak dostępu do wody słodkiej,
> pustynia będzie wszędzie.
Może nie będzie tragedii, jak powiedział mjr Grzywna
przed lądowaniem w Smoleńsku.
W okresie karbońskim, skąd pochodzi większość węgla tak
ochoczo obecnie utlenianego do CO2, przy dużym efekcie
cieplarnianym, życie na Ziemi miało się znakomicie ;-)
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
-
26. Data: 2018-10-18 08:16:19
Temat: Re: Elektryk po dunsku
Od: cyklista <c...@k...pl>
Shrek pisze:
>
> Skoro układ jest stabilny to wypadałoby żeby było jakieś sprzężenie
> ujemne. Potrafisz je wymienić? Bo wszystkie jakie znamy są dodatnie.
> Układy z samymi sprężeniami dodatnimi są na ogół wybitnie niestabilne.
> Więc czegoś mi tu brakuje i chętnie bym się dowiedział gdzie jest błąd;)
>
> Shrek
Jednym ze sprzężeń jest powłoka chmur, jak cieplej i większe parowanie
to większe zachmurzenie więc mniej słońca dociera do ziemi.
Generalnie to i tak naukowcy są w ciemnej dupie bo nie mają
kompleksowego modelu ziemi i wszystkich procesów w niej zachodzących.
Taki jeden wybuch wulkanu może nam dać albo masę co2 i cieplarnianość
albo masę pyłu i ochłodzenie :)
-
27. Data: 2018-10-18 17:03:46
Temat: Re: Elektryk po dunsku
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-10-18 o 08:16, cyklista pisze:
> Jednym ze sprzężeń jest powłoka chmur, jak cieplej i większe parowanie
> to większe zachmurzenie więc mniej słońca dociera do ziemi.
Tak na marginesie: to właśnie jest przykład sprzężenia dodatniego.
Potencjalnie mogłoby się wydawać, że jest odwrotnie. Tymczasem nie.
Chmury dają ponoć efekt szybkowaru. Wypromieniowana od powierzchni
energia nie uchodzi w kosmos. Tak czytałem i tak nie raz w programach
naukowych twierdzono. Pomijam wpływ zwiększającego się ciśnienia
atmosferycznego wskutek tego procesu - on też ma znaczenie.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
28. Data: 2018-10-18 17:10:24
Temat: Re: Elektryk po dunsku
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pqa7cl$chu$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2018-10-18 o 08:16, cyklista pisze:
>> Jednym ze sprzężeń jest powłoka chmur, jak cieplej i większe
>> parowanie to większe zachmurzenie więc mniej słońca dociera do
>> ziemi.
>Tak na marginesie: to właśnie jest przykład sprzężenia dodatniego.
>Potencjalnie mogłoby się wydawać, że jest odwrotnie. Tymczasem nie.
>Chmury dają ponoć efekt szybkowaru. Wypromieniowana od powierzchni
>energia nie uchodzi w kosmos. Tak czytałem i tak nie raz w programach
>naukowych twierdzono.
Ano tak jest.
Ale ... energia ze Slonca nie dociera nisko.
Jak sa chmury, to jest zimno :-)
J.
-
29. Data: 2018-10-18 17:20:52
Temat: Re: Elektryk po dunsku
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2018-10-18 o 00:15, Marek S pisze:
> W dniu 2018-10-17 o 12:51, T. pisze:
>
>> Wczoraj w radiu słyszałem zadziwiającą opowieść. Było o "walce z CO2".
>> Mruknąłem pod nosem, że znacznie groźniejszym gazem cieplarnianym jest
>> metan. Jakby ktoś to usłyszał, bo w dalszej części wywodu było, że
>> metan przelicza się według jakiegoś wzoru na równoważnik wyrażony w
>> CO2. po czym walczy się z CO2. :-)
>
> To nie jest nic niezwykłego. Metan w procesach produkcyjnych spalamy a
> CO2 nie. Nie ten metan jest groźny. Poziom CO2 ma gigantyczny wpływ na
> ilość metanu jaki jest uwalniany do atmosfery. Ciutek ocieplisz klimat -
> stopnieją lodowce. A metanu jest w nich od groma. Odsłonią się też
> zamarznięte tereny jak Grenlandia. A tam z kolei jest mnóstwo resztek
> roślinnych, które tylko czekają na wyprodukowanie metanu. Nie ma
> lodowców, odsłania się ciemna ziemia - słońce silniej podgrzewa
> atmosferę więc potęguje się uwalnianie metanu. Jest to dodatnie
> sprzężenie zwrotne. Po przekroczeniu pewnej granicy - nie ma odwrotu.
> Temperatura będzie sama z siebie gwałtownie rosła a to spowoduje m.in.
> gwałtowne zjawiska atmosferyczne, brak dostępu do wody słodkiej,
> pustynia będzie wszędzie.
>
> Tą granicą jest ocieplenie jeszcze o 2 stopnie. Powinno to się udać za
> ok. 20-50 lat.
>
> Oczywiście pierdzące metanem krowy są bardzo poważnym problemem również.
> Jednakże póki co łatwiej jest walczyć z CO2.
>
A tak z ciekawości zapytam - obejrzałeś ten film, co podałem wyżej link?
Co sądzisz o argumentach naukowców, którzy twierdzą, że to ocieplenie
wpływa na uwalnianie CO2 i metanu, a nie odwrotnie...
Swoją drogą historycy twierdzą, że takie ocieplenia są cykliczne. Za
Sobieskiego były ponoć takie mrozy, że z Polski do Szwecji jechało się
saniami, a na środku Bałtyku stawiano zimą gospodę na lodzie. To chyba
musiał być niezły mróz :-)
Ps. Czy z globalnym oziębieniem, które zapewne za jakiś czas nastąpi,
też będziemy tak walecznie walczyć?
T.
-
30. Data: 2018-10-18 17:38:34
Temat: Re: Elektryk po dunsku
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-10-18 o 17:10, J.F. pisze:
>
> Ale ... energia ze Slonca nie dociera nisko.
> Jak sa chmury, to jest zimno :-)
...albo gorąco. Izolacja jest w obie strony.
--
Pozdrawiam,
Marek