-
61. Data: 2024-07-19 03:30:29
Temat: Re: Dzień bez ICE
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
io <i...@o...pl.invalid> wrote:
> Kabrio nie każdy ma, ale po ulicach ludzie chodzą i nie wymyślają, że
> klimy brak.
Bo co mają powiedzieć? Funkcjonują jakoś. Młodzi i sprawni pocą się jak
świnia, starzy mdleją albo dostają udarów cieplnych, ale klimy na dworze
przecież nie zainstalujesz.
> No jak niewielka? Normalna miejska. Mniej niż 50/h się raczej nie jedzie
> chyba, że w korku, więc co najwyżej godzina. Ale godzina to max a krzywą
> częstości różnych dystansów jaką masz? To nawet nie będzie pół godziny!
Każdy ma inną, bo każdy jeździ gdzie indziej.
> A silnik twojego smroda nie hałasuje czasem bardziej?
Nie hałasuje. A odkąd zmieniłem poduszki to w ogóle ledwo mruczy.
> Ja pisałem o szumie powietrza. Jechałeś kiedyś kabrio 200/h z otwartym
> dachem?
Motorem jechałem, w koszmarnym upale. Był wiatr ale nadal było za gorąco.
Fakt że ubrany trochę lepiej niż ubieram się do samochodu.
--
W ciemnościach podczas seansu filmowego słychać podniesiony głos kobiety:
- Niech pan natychmiast zabiera swoje ręce!
Po chwili:
- Nie, nie pan, tylko tamten pan.
-
62. Data: 2024-07-19 03:33:54
Temat: Re: Dzień bez ICE
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> W domu już wymyślają bo powietrze stoi.
>
> Wiatrak w domu pomaga, ale z klimą nawet nie porównuj.
Mam w domu jedno i drugie. Wiatrak do klimy się nie umywa. A klima nie
jest jakaś bardzo mocna. Ale pokój jest w stanie schłodzić do
wystarczającej temperatury, żebym czuł się w te upały komfortowo. Potem
wychodzę na resztę mieszkania i dopiero uderza mnie gorąco.
> Twizy w korkach może 2h jechac. I stać. i nie ma nawet wiatraczka :-P
Tam serio nawet nie ma nawiewu? :D
> 4h - no też wytrzymam, jak muszę. Ale potem organizm się zimnego piwa
> dopomina.
A to w sumie ciekawe. Mi alkohol w upale wyjątkowo nie wchodzi. Źle się
potem czuję.
> Z otwartymi szybami silnik mi halasuje znacznie bardziej.
Mi raczej opony.
--
Przychodzi kogut do kurnika... Patrzy... Nie ma ani jednej kury.
Idzie do restauracji... Patrzy... Kury kręcą się na rożnie.
Myśli chwilkę i mówi:
No tak, solarium, karuzela a pop*.*ić nie ma kogo.
-
63. Data: 2024-07-19 06:31:11
Temat: Re: Dzień bez ICE
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 18-07-2024 o 15:58, J.F pisze:
> On Thu, 18 Jul 2024 14:12:00 +0200, io wrote:
>> W dniu 18.07.2024 o 11:32, Cavallino pisze:
>>> W dniu 18-07-2024 o 11:15, J.F pisze:
>>>
>>>>> Ja wiem co daje zdjęcie szyb w Twizy. Jeśli komuś wydaje się, że z
>>>>> szybami latem jest lepiej
>>>
>>> Z szybami I KLIMĄ.
>>
>> Nie, było o 'zamykaniu szyb by ciepło nie wlatywało'. Bo się Arnoldowi
>> wydawało, że pod daszkiem chłodniej. Tylko, że nie będzie chłodniej
>> tylko cieplej z powodów, które już omawiałem.
>
> Oczywiscie, ze będzie chlodniej, z klimą.
> Nie po to kupowalismy auta z klimami, żeby ich nie używać.
>
>> Z klimą można zrobić mniej
>> niż na zewnątrz, ale jak już omawiałem, nie jest to do niczego potrzebne
>> w Twizy.
>
> A jaka temperatura na zewnątrz jest?
> 25C, 30C, 35C, 40C, 45C ?
>
> Bo biały czlowiek się czuje komfortowo w 25.
A to już zależy od preferencji.
Ja 25 to może i tak, ale w słońcu.
-
64. Data: 2024-07-19 11:05:07
Temat: Re: Dzień bez ICE
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 19.07.2024 o 03:14, Arnold Ziffel pisze:
> nadir <n...@h...org> wrote:
>
>>> A i widzisz, kolejna zaleta elektryka. Elektryka przynajmniej teoretycznie
>>> można ładować bezprzewodowo.
>>
>> Indukcyjnie czy pchać?
>
> Ja komórkę ładuję indukcyjnie.
I co Ci to daje w porównaniu z kabelkiem z wtyczką magnetyczną?
-
65. Data: 2024-07-19 11:11:02
Temat: Re: Dzień bez ICE
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 19.07.2024 o 03:33, Arnold Ziffel pisze:
> J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>
...
>> Twizy w korkach może 2h jechac. I stać. i nie ma nawet wiatraczka :-P
>
> Tam serio nawet nie ma nawiewu? :D
Po co w samochodzie z nadwoziem otwartym nawiew?
-
66. Data: 2024-07-19 11:15:45
Temat: Re: Dzień bez ICE
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 19.07.2024 o 03:15, Arnold Ziffel pisze:
> io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
>>>>> No ale Twizy nie kabriolet :-P
>>>>
>>>> Ale jest półotwarty, bez bocznych klapek się jeździ latem.
>>>
>>> Nie wiem jak w innych samochodach, ale w moim są otwierane szyby boczne :)
>>> Takie w drzwiach, czasem masz guziczek, czasem korbkę.
>>
>> No to może klimy nie potrzeba.
>
> Potrzeba, bo latem przez okna wdziera się żar piekielny.
>
Normalne powietrze.
-
67. Data: 2024-07-19 11:17:44
Temat: Re: Dzień bez ICE
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 19 Jul 2024 01:33:54 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
> J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>
>>> W domu już wymyślają bo powietrze stoi.
>>
>> Wiatrak w domu pomaga, ale z klimą nawet nie porównuj.
>
> Mam w domu jedno i drugie. Wiatrak do klimy się nie umywa. A klima nie
> jest jakaś bardzo mocna. Ale pokój jest w stanie schłodzić do
> wystarczającej temperatury, żebym czuł się w te upały komfortowo. Potem
> wychodzę na resztę mieszkania i dopiero uderza mnie gorąco.
>
>> Twizy w korkach może 2h jechac. I stać. i nie ma nawet wiatraczka :-P
>
> Tam serio nawet nie ma nawiewu? :D
>
>> 4h - no też wytrzymam, jak muszę. Ale potem organizm się zimnego piwa
>> dopomina.
>
> A to w sumie ciekawe. Mi alkohol w upale wyjątkowo nie wchodzi. Źle się
> potem czuję.
Piwo nie alkohol :-)
>> Z otwartymi szybami silnik mi halasuje znacznie bardziej.
> Mi raczej opony.
Na parkingu. Wnętrze Vectra ma dość dobrze wytłumione, i silnik
(zużyty już mocno) jest znacznie głośniejszy na zewnątrz niz wewnątrz.
Ale jak okna otworzysz, to halas wnika.
Ale to jest nic w porównaniu z szumem powietrza wpadającego przez okna
przy szybkiej jeździe.
J.
-
68. Data: 2024-07-19 11:17:51
Temat: Re: Dzień bez ICE
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 19.07.2024 o 03:19, Arnold Ziffel pisze:
> io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
>> Nie, było o 'zamykaniu szyb by ciepło nie wlatywało'. Bo się Arnoldowi
>> wydawało, że pod daszkiem chłodniej. Tylko, że nie będzie chłodniej
>> tylko cieplej z powodów, które już omawiałem.
>
> Ale ja wiem kiedy jest mi chłodniej a kiedy cieplej.
>
> Wchodzę do nagrzanego samochodu, otwieram szyby albo nawet drzwi, żeby to
> gorące powietrze wydmuchać, a potem wsiadam i włączam klimę (zamykając
> najpierw szyby albo drzwi). Bo jak wyłączę klimę i otworzę na oścież szyby
> to nadal będzie mi za gorąco.
Jak się przyzwyczaiłeś do życia w lodówce to tak będzie. Ja normalnie żyję.
>
>> Z klimą można zrobić mniej niż na zewnątrz, ale jak już omawiałem, nie
>> jest to do niczego potrzebne w Twizy.
>
> To czym się to Twizy różni od mojego samochodu z otwartymi obiema szybami?
>
Nie mam pojęcia. Nie wiem nawet jaka marka. Pewnie prawie wszystkim.
-
69. Data: 2024-07-19 11:20:17
Temat: Re: Dzień bez ICE
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 19.07.2024 o 03:22, Arnold Ziffel pisze:
> J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>
>>> Jakoś pamiętam z dzieciństwa większe upały niż 30 stopni.
>>
>> Nie bardzo pamiętam. I nie takie długie.
>> Za to zimy pamiętam, prawdziwe.
>
> Ja też. Mój pierwszy samochód nie miał klimy i w sumie nie była potrzebna.
> Teraz nie wyobrażam sobie mieć samochodu bez klimy. No to mamy dwie opcje,
> albo ja się zrobiłem stary i wygodny, albo coś się jednak z tym klimatem
> stało.
>
> I nie mówię o konkretnych, pojedynczych, gorących dniach, tylko o ogólnej
> tendencji.
>
> Oglądałem sobie ostatnio filmy nagrywane zimą 2008 r. i uświadomiłem
> sobie, jak dawno nie widziałem takiej zimy. Jasne, bywa zimno, ale nie aż
> tak jak bywało nawet te 15-16 lat temu.
>
U mnie nic wielkiego nie zmieniło się :-) Bywały różne zimy, teraz też
bywają. A było o lecie. Lata też nie zmieniły się :-)
-
70. Data: 2024-07-19 11:28:30
Temat: Re: Dzień bez ICE
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 19.07.2024 o 03:30, Arnold Ziffel pisze:
> io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
>> Kabrio nie każdy ma, ale po ulicach ludzie chodzą i nie wymyślają, że
>> klimy brak.
>
> Bo co mają powiedzieć? Funkcjonują jakoś. Młodzi i sprawni pocą się jak
> świnia, starzy mdleją albo dostają udarów cieplnych, ale klimy na dworze
> przecież nie zainstalujesz.
Jedź sobie nad morze na plażę i sprawdź jak naprawdę jest.
>
>> No jak niewielka? Normalna miejska. Mniej niż 50/h się raczej nie jedzie
>> chyba, że w korku, więc co najwyżej godzina. Ale godzina to max a krzywą
>> częstości różnych dystansów jaką masz? To nawet nie będzie pół godziny!
>
> Każdy ma inną, bo każdy jeździ gdzie indziej.
Można jeździć inaczej a to ciągle Twizy z jakimiś osiągalnymi
zastosowaniami.
>
>> A silnik twojego smroda nie hałasuje czasem bardziej?
>
> Nie hałasuje. A odkąd zmieniłem poduszki to w ogóle ledwo mruczy.
>
>> Ja pisałem o szumie powietrza. Jechałeś kiedyś kabrio 200/h z otwartym
>> dachem?
>
> Motorem jechałem, w koszmarnym upale. Był wiatr ale nadal było za gorąco.
> Fakt że ubrany trochę lepiej niż ubieram się do samochodu.
>
To sprzedaj ten motor.