-
51. Data: 2015-01-16 13:47:16
Temat: Re: Dział reklamacji orange - czy jest coś wyżej? Podłączenie linii
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnmbfpfj.ki0.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> ACMM-033 napisało:
>> Lata temu, szwedzkiej "tepsie" też z pewnością nie opłacało się
>> kosztem c.a. 0.25M$ zakładać facetowi telefon na totalnym zadupiu
>> (no i kiedy by się to zwróciło i czy w ogóle...?). A jednak zrobili
>> to w ustawowe 2 tygodnie. Nie kojarzę, by im państwo szwedzkie coś
>> dopłacało.
>
> Ja już tyle razy czytałem o tej szwedzkiej linii za ćwierć bańki,
(...)
Może to kwestia mentalności, nasze za wszelką cenę polskie-Kiepskie, jakby
tu się dorobić, aby się nie narobić, wersus szwedzkie jest zadanie do
zrobienia, to je robimy. Coś trochę jak w wierszyku Brzechwy
http://wiersze.kobieta.pl/wiersz/jan-brzechwa/mrowka
-165
...
--
Biorę udział w projekcie SamKnows, jeśli masz szybkie łacze i chcesz
dołączyć, kliknij obok... I participate in the SamKnows project, if you
have a fast link and want to join, click beside... https://www.samknows.eu
-
52. Data: 2015-01-16 13:49:17
Temat: Re: Dział reklamacji orange - czy jest coś wyżej? Podłączenie linii
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Olek" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:54b7f381$0$2638$65785112@news.neostrada.pl...
> Skoro to takie proste i tanie, to dlaczego sam tego nie zrobisz?
> Tepsa na pewno chętnie sprzeda usługę dostarczaną na zaciski w istniejącej
> szafie, tak jak to robi Tauron.
Tylko czy zechce, aby ktoś jej tę szafę macał swojemy rencamy...?
--
Biorę udział w projekcie SamKnows, jeśli masz szybkie łacze i chcesz
dołączyć, kliknij obok... I participate in the SamKnows project, if you
have a fast link and want to join, click beside... https://www.samknows.eu
-
53. Data: 2015-01-16 16:13:15
Temat: Re: Dział reklamacji orange - czy jest coś wyżej? Podłączenie linii
Od: Olek <o...@p...onet.pl>
On 16.01.2015 13:49, ACMM-033 wrote:
>
> Tylko czy zechce, aby ktoś jej tę szafę macał swojemy rencamy...?
Nie no, w takim przypadku będzie trzeba postawić obok swoją szafkę.
--
Olek
-
54. Data: 2015-01-16 21:23:28
Temat: Re: Dział reklamacji orange - czy jest coś wyżej? Podłączenie linii
Od: Tomasz Śląski <t...@k...org.pl>
W dniu 2015-01-15 o 19:54, Ircys pisze:
> W dniu czwartek, 15 stycznia 2015 11:21:34 UTC+1 użytkownik jedrek napisał:
>>> I tu jest sedno sprawy - jesteś klientem nierokującym dużych przychodów,
>>> więc jesteś olewany.
>
>> Jeżeli dla nich miesięczny abonament 120zł to nierokujący przychodu klient
>> to brak słów.
>
> No to teraz sobie policz kiedy z Twojego abonamentu(-ciku) spłaci im się
inwestycja, która, jak już tu niektórzy wyliczali, może wynieść nawet
> kilka tysięcy złotych... i już masz odpowiedź.
Ja stosuję prostą zasadę: przy obecnie maksymalnie dopuszczalnej umowie
na 24 miesiące w 11-12 miesiącu przychód z klienta ma spłacić koszty
"inwestycji". Jeśli nie ma na to szans - sorry Winnetou -> dev/BMT.
Oczywiście od tej reguły stosuję liczne wyjątki, ale na wejściu muszę
wiedzieć, co klient albo lokalizacja potencjalnie rokuje.
--
Ślązak
-
55. Data: 2015-01-16 21:45:12
Temat: Re: [OT] Dział reklamacji orange - czy jest coś wyżej? Podłączenie linii
Od: Tomasz Śląski <t...@k...org.pl>
W dniu 2015-01-16 o 02:57, Piotr C. pisze:
> Heh dużo roboty co? Masz do tego jakieś klamoty, wybieraki itd? Centralke w rodzaju
takiej, jak kiedyś konstruowałem na potrzeby sieci osiedlowej to mógłbym sklecić w 3
wieczory - troche przekaźników i arduino (kiedyś stary pecet na 386, teraz - mała
płytka i program do przepisania). Aczkolwiek teraz zabawa jest bardziej na bramkach
VoIPowych i Asterisku. Można zrobić tak że będzie i wybieranie dekadowe, i sygnały
jak w dawnych czasach (na swojej linii mam marszrute, sygnały i zapowiedzi z E-10A).
>
> Tyle że teraz to raczej już baaardzo wąskie grono w ogóle widzi potrzebe telefonu
kablowego :)
Marszruty powiadasz? :-) Hmmm... tu mam co nieco, moim zdaniem perełki z
ub. wieku :-). Zachowane dzięki Rico, który pracowicie onegdaj nagrywał.
-> http://www.kebab.org.pl/www.kebab.org.pl/Marszruty.z
ip
--
Ślązak
-
56. Data: 2015-01-16 22:37:01
Temat: Re: Dział reklamacji orange - czy jest coś wyżej? Podłączenie linii
Od: "jedrek" <j...@s...2>
"Olek"
> Skoro to takie proste i tanie, to dlaczego sam tego nie zrobisz?
Ja jestem firmą telekomunikacyjną? Ja otworzę kontener? Ja wprowadzę nowy
kabel i zarobię parę na karcie?
Szkoda z tobą dyskutować.
Z twojego punktu widzienia każdy potencjalny nowy abonent to g...
Bronisz tą francuską dojarkę jakbyś miał w niej jakieś udziały.
Mała firma kilkuosobowa, która świadczy usługi na kilku krakowskich
osiedlach jakoś nie miała problemu dociągnąć sobie kilka km światłowodu do
bloku gdzie i głupkowate orange jest z prędkością max do 10Mb (w praktyce
koło 6Mb) i upc. Gdyby myśleli jak głupki w orange też by im się nie
opłacało.
Ta mała firemka jakoś nie poszła z torbami po tej inwestycji. Podciągnęli w
ostatnich miesiącach do bloku gdzie już przynajmniej od 10 lat każdy kto
potrzebował net już go ma więc jakieś mega zyski z tego tytułu widzę marne.
A molochowi się nic nie opłaca.
I na pewno małej firemce jest dużo trudniej załatwić pozwolenie na cokolwiek
w danej gminie niż molochowi.
Zastanawia mnie jak to na wsi do nowego domu prywatny człowiek jest sobie w
stanie przyłącz energetyczny załatwić, wodny i kanalizacyjny i jakoś nie
kosztuje go to grube miliony. Ale podłączyć jedną parę miedzianą to
kosmiczna inwestycja............
-
57. Data: 2015-01-17 11:07:53
Temat: Re: Dział reklamacji orange - czy jest coś wyżej? Podłączenie linii
Od: Olek <o...@p...onet.pl>
On 16.01.2015 22:37, jedrek wrote:
> "Olek"
>
>> Skoro to takie proste i tanie, to dlaczego sam tego nie zrobisz?
>
> Ja jestem firmą telekomunikacyjną? Ja otworzę kontener? Ja wprowadzę
> nowy kabel i zarobię parę na karcie?
Ty masz w tym interes. Oni nie. Na tym polega różnica.
> Szkoda z tobą dyskutować.
> Z twojego punktu widzienia każdy potencjalny nowy abonent to g...
> Bronisz tą francuską dojarkę jakbyś miał w niej jakieś udziały.
Bronię elementarnej logiki. Z francuską dojarką się rozstałem, bo miałem
wybór. Ty nie masz.
> Mała firma kilkuosobowa, która świadczy usługi na kilku krakowskich
> osiedlach jakoś nie miała problemu dociągnąć sobie kilka km światłowodu
> do bloku gdzie i głupkowate orange jest z prędkością max do 10Mb (w
> praktyce koło 6Mb) i upc. Gdyby myśleli jak głupki w orange też by im
> się nie opłacało.
Jesteś właśnie odpowiednikiem tej małej firemki. Znasz powiedzenie
"jeśli chcesz aby coś było zrobione, zrób to sam"?
> Ta mała firemka jakoś nie poszła z torbami po tej inwestycji.
Też nie pójdziesz.
> Podciągnęli w ostatnich miesiącach do bloku gdzie już przynajmniej od 10
> lat każdy kto potrzebował net już go ma więc jakieś mega zyski z tego
> tytułu widzę marne.
> A molochowi się nic nie opłaca.
Pomnóż przez tysiące podobnych nieopłacalnych dla nich przypadków, a
zrozumiesz o jaką stawkę grają.
> I na pewno małej firemce jest dużo trudniej załatwić pozwolenie na
> cokolwiek w danej gminie niż molochowi.
Dokładnie odwrotnie.
> Zastanawia mnie jak to na wsi do nowego domu prywatny człowiek jest
> sobie w stanie przyłącz energetyczny załatwić, wodny i kanalizacyjny i
> jakoś nie kosztuje go to grube miliony. Ale podłączyć jedną parę
> miedzianą to kosmiczna inwestycja............
Znowu nie masz pojęcia. Nie "sobie załatwić" tylko dostawca energii ma
ustawowy obowiązek go podłączyć.
--
Olek
-
58. Data: 2015-01-18 13:05:38
Temat: Re: Dział reklamacji orange - czy jest coś wyżej? Podłączenie linii
Od: "jedrek" <j...@s...2>
"Olek"
> Bronię elementarnej logiki. Z francuską dojarką się rozstałem, bo miałem
> wybór. Ty nie masz.
Widać jak czytasz ze zrozumieniem...
Jak już pisałem mam net od upc więc na dojarę orange leję. Jak dla mnie
dziadowski orange może zniknąć z powierzchni ziemi.
W upc mi nikt łaski nie robi, podłączają po jednym 10 minutowym telefonie
bez zbędnego wydziwiania.
Orange nawet w mieście miał na każdym kroku problem. Do dziś na osiedlu
15tys. nie ma nic więcej w ofercie niż neozdrada z papierkową prędkością do
10Mb.
Na osiedlu jak widać też im się nie opłaca inwestować............
Jeżeli osiedle w dużym mieście nie stanowi żadnej dla nich korzyści to jest
oczywiste, że nic dla nich się nie opłaca.
Działają jak polskie kopalnie gdzie jeden dołowy robi na 4 biurkowych i 20
zwiącholi i wieczne straty z tego tytułu.
Mnie osobiście nie dotyczy rozważany tutaj temat nicnieopłacalności u
żabojadów.
Próbuję zwyczajnie komuś pomóc przepchać tą niemożność.
-
59. Data: 2015-01-27 03:41:09
Temat: Re: [OT] Dział reklamacji orange - czy jest coś wyżej? Podłączenie linii
Od: "Piotr C." <p...@m...com.delete.pl>
On Fri, 16 Jan 2015 21:45:12 +0100
Tomasz Śląski <t...@k...org.pl> wrote:
> Marszruty powiadasz? :-) Hmmm... tu mam co nieco, moim zdaniem perełki z
> ub. wieku :-). Zachowane dzięki Rico, który pracowicie onegdaj nagrywał.
Aaa dzięki dzięki! Pamiętam, ale nie miałem. Masz jeszcze coś ciekawego z tamtych
czasów?
P.
-
60. Data: 2015-01-29 07:35:58
Temat: Re: Dział reklamacji orange - czy jest coś wyżej? Podłączenie linii
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 15 Jan 2015 17:08:19 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> ACMM-033 napisało:
>> Lata temu, szwedzkiej "tepsie" też z pewnością nie opłacało się
>> kosztem c.a. 0.25M$ zakładać facetowi telefon na totalnym zadupiu
>> (no i kiedy by się to zwróciło i czy w ogóle...?). A jednak zrobili
>> to w ustawowe 2 tygodnie. Nie kojarzę, by im państwo szwedzkie coś
>> dopłacało.
Panstwo ... z budzetu centralnego moze nie, ale kto za to zaplacil, no
kto ? Tamci panstwo ?
> Ja już tyle razy czytałem o tej szwedzkiej linii za ćwierć bańki,
> w tylu różnych miejscach i w różnych językach, że doszedłem do
> wniosku, że ta inwestycja musiała im się opłacać, może nawet
> bardziej od innych. Wizerunkowe kampanie reklamowe są przeważnie
> droższe i trwają najwyżej kilka miesięcy. A tu proszę, raz wydali
> kasę, tyle lat minęło, a wszyscy wciąż o tej szwedzkiej tepsie
> piszą, jaka to ona fajna.
Ale czy to sie jakos przeklada na zyski ? Zadzwoniles i spytales jak
sie podlaczyc, albo wybrales jakis inny szwedzki produkt ?
A tak w ogole ... myslicie ze to prawda ?
To, ze w razie wniosku musieliby poniesc koszty, to pewnie i prawda.
Ale czy inwestycje warta cwierc miliona mozna zrobic w 2 tygodnie ?
Tak ot wyslac ludzi i niech wbijaja slupy/kopia rowy, bez projektow,
planow, uzgodnien, zatwierdzen ?
J.