-
41. Data: 2019-11-29 18:09:21
Temat: Re: Dywagacje na temat rdzy
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 28.11.2019 17:59, Budzik wrote:
> i czy czasami nie bedzie to ktos z
> rodziny / znajomych. ;-D
A co to zmienia? Widzą gał co biorą przecież. A jak nie będą chciały to
kupi ktoś "obcy".
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
42. Data: 2019-11-29 18:12:18
Temat: Re: Dywagacje na temat rdzy
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 29.11.2019 11:42, Liwiusz wrote:
>
> Ale nie jest dla ciebie obojętne, czy samochód sprzedaż za 26000zł, czy
> za 32000zł, a różnica taka może wynikać właśnie z tego, co się dzieje z
> samochodem za kolejne 3-4 lata.
Jak ma to takie znaczenie, to może kupuj po prostu tańsze auta. Myślałeś
nad tym?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
43. Data: 2019-11-29 22:41:58
Temat: Re: Dywagacje na temat rdzy
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 29-11-2019 o 11:42, Liwiusz pisze:
> W dniu 2019-11-27 o 21:34, yabba pisze:
>
>>> Serio poszedłbys bez oporów kupic nowa mazde wiedzac ze jak bedziesz ja
>>> sprzedawał za 5-6 lat to juz bedzie korodowac?
>>
>> Jakbym zmieniał samochód na fabrycznie nowy co 3 lata, to byłoby mi
>> wszystko jedno co się z nim stanie jak będzie miał 5-6 lat.
>
> Ale nie jest dla ciebie obojętne, czy samochód sprzedaż za 26000zł, czy
> za 32000zł, a różnica taka może wynikać właśnie z tego, co się dzieje z
> samochodem za kolejne 3-4 lata.
Przychodzi kupiec i mówi: "Opuść Pan 6000, bo za 3 lata ten samochód
może zacznie rdzewieć"?
Nowe modele wychodzą teraz co 5-7 lat. Jeśli kupię model z końca
produkcji, to dopiero pierwsze egzemplarze mają szansę zacząć rdzewieć,
więc nawet nie będzie tej informacji w świadomości kupujących.
yabba
-
44. Data: 2019-11-29 23:19:40
Temat: Re: Dywagacje na temat rdzy
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 27-11-2019 o 22:34, Zenek Kapelinder pisze:
> W zakres zabezpieczenia profili zamkniętych wchodzi troche wiecej niz wypryskanie
właściwym preparatem progów od srodka. Jesli odciąć od stali tlen to nie ma korozji
tlenowej. Woskowe preparaty używane do nanoszenia na wszystkie niewidoczne z zewnątrz
elementy maja na celu odcięcie dostępu tlenu. Te preparaty maja rozne właściwości w
zależności nie tego czy są płynne czy się zestalily. Pynne maja niskie napięcie
powierzchniowe zeby wnikaly we wszystkie szczeliny. Po zestawieniu czy to na skutek
odparowania rozcienczalnika czy wystygnięcia maja bardzo wysokie napięcie
powierzchniowe uniemożliwiające zwilżenie woda. Bardzo dobre maja właściwość
wypierania wody. Czyli można skutecznie malować elementy mokre lub wręcz zanurzone w
wodzie.
>
Czy możesz podać jakieś przykłady tych preparatów o niskim napięciu
powierzchniowym?
yabba
-
45. Data: 2019-11-29 23:24:15
Temat: Re: Dywagacje na temat rdzy
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.11.2019 o 20:47, LEPEK pisze:
> Po pierwsze to już producenta samochodu "niezabardzo" obchodzi.
> Po drugie sprzedaje, _bo_ zaraz będzie (lub wręcz zaczyna) rdzewieć.
> Jakby miał nie korodować, to zapewne by nie sprzedawał.
Czyli jednak drugiego właściciela obchodzi.
--
Shrek
-
46. Data: 2019-11-29 23:30:23
Temat: Re: Dywagacje na temat rdzy
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.11.2019 o 10:08, yabba pisze:
> Pierwszy właściciel chce mało zapłacić za samochód (nie dotyczy marek
> luksusowych) i żeby on wytrzymał bez problemu 3-5 lat.
Akurat mazda do tanich nie należy.
> To głównie
> decyzje pierwszych właścicieli wpływają na sprzedaż nowych samochodów.
> Producent się do tego dostosowywuje. Po co ma utrzymywać większe koszty
> produkcji, jeśli bardzo mało wpłynie to na sprzedaż.
W zasadzie to ile może kosztować solidny ocynk? W porówaniu do
niesolidnego i ewentualnie żadnego? Bo jednak koszty mazda ponosi - mają
opinie samochodu co go ruda chrupie i jednak jakieś koszty wizerunkowe
to są. A kupę kasy wydają na to, żeby wizerunek był jednak dobry.
--
Shrek
-
47. Data: 2019-11-30 00:22:28
Temat: Re: Dywagacje na temat rdzy
Od: yabba <...@...pl>
W dniu 29-11-2019 o 23:30, Shrek pisze:
> W dniu 27.11.2019 o 10:08, yabba pisze:
>
>> Pierwszy właściciel chce mało zapłacić za samochód (nie dotyczy marek
>> luksusowych) i żeby on wytrzymał bez problemu 3-5 lat.
>
> Akurat mazda do tanich nie należy.
Nie postrzegam jej jako marki luksusowej czy jak to teraz nazywają premium.
>
>> To głównie decyzje pierwszych właścicieli wpływają na sprzedaż nowych
>> samochodów. Producent się do tego dostosowywuje. Po co ma utrzymywać
>> większe koszty produkcji, jeśli bardzo mało wpłynie to na sprzedaż.
>
> W zasadzie to ile może kosztować solidny ocynk? W porówaniu do
> niesolidnego i ewentualnie żadnego?
Podobno nie ma już blach bez ocynku. Jedynie może on być lepszy lub gorszy.
> Bo jednak koszty mazda ponosi - mają
> opinie samochodu co go ruda chrupie i jednak jakieś koszty wizerunkowe
> to są. A kupę kasy wydają na to, żeby wizerunek był jednak dobry.
Czy problem rdzy dotyczy pierwszych właścicieli? Jeśli nie, to klienci
Mazdy powinni być zadowoleni z nietuzinkowego samochodu, na którego
zakup nie stać wszystkich (jak piszesz, że jest droższa od konkurencji).
Jeśli rdza wychodzi u trzeciego właściciela, to jest już dawno po
gwarancji i o jej występowaniu można poczytać tylko na forach marki i w
dziale "Kupujemy używane" w czasopismach motoryzacyjnych. Potencjalny
nabywca nowej Mazdy w 90% przypadkach nie zapozna się z żadnym z tych
źródeł. Pozostałe 9% stwierdzi, że problem i tak go nie będzie dotyczył.
Może 1% zrezygnuje z zakupu.
Dla klientów Mazdy ważny jest wygląd samochodu, mistyczna otoczka w
reklamach, poczucie posiadania nietuzinkowego samochodu, skórzana
tapicerka, rozbudowane multimedia w środku, ładne kolory. (Tu muszę
przyznać, że czerwony metalik Mazdy bardzo mi się podoba.) Rdzy nigdy
oni nie zobaczą, więc przez cały okres eksploatacji (3-4 lata) będzie to
dla nich wspaniały samochód. To dobre wrażenie wpłynie na ich decyzję
przy kolejnym wyborze samochodu.
Zupełnie inaczej będzie wyglądać sytuacja, gdy ta rdza pojawi się w
czasie gwarancji. Wtedy to rzeczywiście wyglądałoby nieciekawie i mało
kto ponownie kupiłby nową Mazdę.
yabba
-
48. Data: 2019-11-30 00:42:16
Temat: Re: Dywagacje na temat rdzy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Fluidol.
-
49. Data: 2019-11-30 08:07:02
Temat: Re: Dywagacje na temat rdzy
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 30-11-2019 o 00:22, yabba pisze:
> W dniu 29-11-2019 o 23:30, Shrek pisze:
>> W dniu 27.11.2019 o 10:08, yabba pisze:
>>
>>> Pierwszy właściciel chce mało zapłacić za samochód (nie dotyczy marek
>>> luksusowych) i żeby on wytrzymał bez problemu 3-5 lat.
>>
>> Akurat mazda do tanich nie należy.
> przez cały okres eksploatacji (3-4 lata) będzie to
> dla nich wspaniały samochód.
Wspaniały samochód bez silnika?
Przecież każda turbawka o pojemności nawet o połowę mniejszej bije ten
ich wynalazek na głowę i w przeciwieństwie do Mazdy da się nią jeździć....
-
50. Data: 2019-11-30 08:52:44
Temat: Re: Dywagacje na temat rdzy
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.11.2019 o 00:22, yabba pisze:
>>> Pierwszy właściciel chce mało zapłacić za samochód (nie dotyczy marek
>>> luksusowych) i żeby on wytrzymał bez problemu 3-5 lat.
>>
>> Akurat mazda do tanich nie należy.
>
> Nie postrzegam jej jako marki luksusowej czy jak to teraz nazywają premium.
No właśnie - jest droga, ale to nie maybach.
>> W zasadzie to ile może kosztować solidny ocynk? W porówaniu do
>> niesolidnego i ewentualnie żadnego?
>
> Podobno nie ma już blach bez ocynku. Jedynie może on być lepszy lub gorszy.
No wiec tym bardziej zastanawiam się jak jest różnica w cenie.
Teoretycznie można by się zastanawiać między ocynkiem blach przed
montażem w nadwozie i po montażu całości... ale gnije nie tylko na
łączeniach a również na nadkolach...
>> Bo jednak koszty mazda ponosi - mają opinie samochodu co go ruda
>> chrupie i jednak jakieś koszty wizerunkowe to są. A kupę kasy wydają
>> na to, żeby wizerunek był jednak dobry.
>
> Czy problem rdzy dotyczy pierwszych właścicieli? Jeśli nie, to klienci
> Mazdy powinni być zadowoleni z nietuzinkowego samochodu, na którego
> zakup nie stać wszystkich (jak piszesz, że jest droższa od konkurencji).
To raczej domena klasy premium i luksusowej.
> Jeśli rdza wychodzi u trzeciego właściciela, to jest już dawno po
> gwarancji i o jej występowaniu można poczytać tylko na forach marki i w
> dziale "Kupujemy używane" w czasopismach motoryzacyjnych. Potencjalny
> nabywca nowej Mazdy w 90% przypadkach nie zapozna się z żadnym z tych
> źródeł. Pozostałe 9% stwierdzi, że problem i tak go nie będzie dotyczył.
> Może 1% zrezygnuje z zakupu.
Tym niemnej mazda ma opinie rdzewiejącej, a to jakaś wymierna strata
wizerunkowa jest. Nie po to wydają ogromne pieniądze na marketing, żeby
potem na mieście gadali, że fajny ale gnije.
> Dla klientów Mazdy ważny jest wygląd samochodu, mistyczna otoczka w
> reklamach, poczucie posiadania nietuzinkowego samochodu, skórzana
> tapicerka, rozbudowane multimedia w środku, ładne kolory. (Tu muszę
> przyznać, że czerwony metalik Mazdy bardzo mi się podoba.)
No ba...
> Zupełnie inaczej będzie wyglądać sytuacja, gdy ta rdza pojawi się w
> czasie gwarancji. Wtedy to rzeczywiście wyglądałoby nieciekawie i mało
> kto ponownie kupiłby nową Mazdę.
I takie wpisy się już pojawiają.
--
Shrek