-
41. Data: 2011-08-12 22:50:35
Temat: Re: [OT] Re: Dostepnosc systemu - metody formalne
Od: p...@p...onet.pl
> p...@p...onet.pl wrote:
> >>>> Avy ten trend ograniczyc, wsadzam Kolege do KF
> >>>> A.L.
> >>> LOL. Czy wiesz, że to co robisz nie jest już nawet śmieszne? To jest
> >>> żałosne... IMO masz jakąś manię wielkości i nie umiesz dyskutować.
> >>
> >
> >> jak dla mnie nie jest zalosne, nie czyta sie zle,
> >> obruszacie sie dosyc emocjonalnie (i nie schodzicie
> >> do poziomu bywajacych tu swego czasu tzw 'klozeciakow')
> >> - przynajmniej tak to wyglada z zewnatrz z mojej
> >> perspektywy (czytam przelotem, tylko przy okazji)
> >> tak ze jesli o mnie chodzi nie ma sprawy
> >>
> >
> > wogole w porownaniu z moimi problemami (chocby ostatni dziwaczny
> > nadcisnienieowy bol w czasze i inne wiadome moje kiepskie wyniki)
> > takie eleganckie sprzeczki to totalny lajcik - sofcik (i dobrze)
> > - sorki za wtret
>
> Jedno trzeba przyznac - A.L. jest calkiem niezly... w erystyce :)
trudno mi powiedziec bo trudno uchwycic tak z boku meritum sporu,
bo jak mowie nie wglebiam sie tylko przeklikuje widomosci z nudow i
dla rozrywki
Mi osobiscie A.L. wydaje sie na ogol dosyc sympatyczny (poza niektorymi
nie podobajacymi mi sie tyradami typu 'zwalnianie ludzi' bo imo jest to
pewna hamowa - od inteligentnych ludzi oczekiwaloby sie pewnego bardziej
wyrafinowanego stanowiska)
W A.L jest tez takie cos (czego nie ma w innych ziomach)
co powoduje ze osobiscie 'nie chialbym go obrazic '
[bo niechybnie czuje ze jakis wielki duch by mnie wtedy pokaral :/]
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
42. Data: 2011-08-12 23:07:04
Temat: Re: [OT] Re: Dostepnosc systemu - metody formalne
Od: "R. P." <r...@w...to.wp.pl>
p...@p...onet.pl wrote:
>> p...@p...onet.pl wrote:
>>>>>> Avy ten trend ograniczyc, wsadzam Kolege do KF
>>>>>> A.L.
>>>>> LOL. Czy wiesz, że to co robisz nie jest już nawet śmieszne? To jest
>>>>> żałosne... IMO masz jakąś manię wielkości i nie umiesz dyskutować.
>>>> jak dla mnie nie jest zalosne, nie czyta sie zle,
>>>> obruszacie sie dosyc emocjonalnie (i nie schodzicie
>>>> do poziomu bywajacych tu swego czasu tzw 'klozeciakow')
>>>> - przynajmniej tak to wyglada z zewnatrz z mojej
>>>> perspektywy (czytam przelotem, tylko przy okazji)
>>>> tak ze jesli o mnie chodzi nie ma sprawy
>>>>
>>> wogole w porownaniu z moimi problemami (chocby ostatni dziwaczny
>>> nadcisnienieowy bol w czasze i inne wiadome moje kiepskie wyniki)
>>> takie eleganckie sprzeczki to totalny lajcik - sofcik (i dobrze)
>>> - sorki za wtret
>> Jedno trzeba przyznac - A.L. jest calkiem niezly... w erystyce :)
>
> trudno mi powiedziec bo trudno uchwycic tak z boku meritum sporu,
> bo jak mowie nie wglebiam sie tylko przeklikuje widomosci z nudow i
> dla rozrywki
>
> Mi osobiscie A.L. wydaje sie na ogol dosyc sympatyczny (poza niektorymi
> nie podobajacymi mi sie tyradami typu 'zwalnianie ludzi' bo imo jest to
> pewna hamowa - od inteligentnych ludzi oczekiwaloby sie pewnego bardziej
> wyrafinowanego stanowiska)
>
> W A.L jest tez takie cos (czego nie ma w innych ziomach)
> co powoduje ze osobiscie 'nie chialbym go obrazic '
> [bo niechybnie czuje ze jakis wielki duch by mnie wtedy pokaral :/]
Jakiś kompleks jednak jest w A.L. Krytykuje polska informatyke,
inzynierow ktorzy tutaj zostali. Sam wyjechal do Stanow, pisze o sobie,
ze bierze czasem 500 dolcow za godzine za projekty w Prologu. I
generalnie nie mialbym powodow, zeby w to watpic. Ale jesli czlowiek
jest tak ceniony, zabiegany i na dodatek ambitny, to mialby czas na
pisanie takich pierdol na grupach dyskusyjnych, zwlaszcza polskich?
Raczej watpie. Choc jest jedno wytlumaczenie. Zapytalem kiedys A.L. czy
ma dzieci. Nie raczyl odpowiedziec... Moze wiec nie ma? Bo ze zone ma to
wiem na 100%. Ale jesli nie ma dzieci to faktycznie, troche nie ma
czlowiek co zrobic z wolnym czasem...
-
43. Data: 2011-08-13 18:06:50
Temat: Re: [OT] Re: Dostepnosc systemu - metody formalne
Od: "R. P." <r...@w...to.wp.pl>
p...@p...onet.pl wrote:
>> p...@p...onet.pl wrote:
>>>>>> Avy ten trend ograniczyc, wsadzam Kolege do KF
>>>>>> A.L.
>>>>> LOL. Czy wiesz, że to co robisz nie jest już nawet śmieszne? To jest
>>>>> żałosne... IMO masz jakąś manię wielkości i nie umiesz dyskutować.
>>>> jak dla mnie nie jest zalosne, nie czyta sie zle,
>>>> obruszacie sie dosyc emocjonalnie (i nie schodzicie
>>>> do poziomu bywajacych tu swego czasu tzw 'klozeciakow')
>>>> - przynajmniej tak to wyglada z zewnatrz z mojej
>>>> perspektywy (czytam przelotem, tylko przy okazji)
>>>> tak ze jesli o mnie chodzi nie ma sprawy
>>>>
>>> wogole w porownaniu z moimi problemami (chocby ostatni dziwaczny
>>> nadcisnienieowy bol w czasze i inne wiadome moje kiepskie wyniki)
>>> takie eleganckie sprzeczki to totalny lajcik - sofcik (i dobrze)
>>> - sorki za wtret
>> Jedno trzeba przyznac - A.L. jest calkiem niezly... w erystyce :)
>
> trudno mi powiedziec bo trudno uchwycic tak z boku meritum sporu,
> bo jak mowie nie wglebiam sie tylko przeklikuje widomosci z nudow i
> dla rozrywki
>
> Mi osobiscie A.L. wydaje sie na ogol dosyc sympatyczny (poza niektorymi
> nie podobajacymi mi sie tyradami typu 'zwalnianie ludzi' bo imo jest to
> pewna hamowa - od inteligentnych ludzi oczekiwaloby sie pewnego bardziej
> wyrafinowanego stanowiska)
>
> W A.L jest tez takie cos (czego nie ma w innych ziomach)
> co powoduje ze osobiscie 'nie chialbym go obrazic '
> [bo niechybnie czuje ze jakis wielki duch by mnie wtedy pokaral :/]
A.L. wcale nie jest zadnym znawca. Dla zainteresowanych, tutaj przyklad
"poziomu" A.L.:
http://groups.google.com/group/pl.sci.fizyka/browse_
thread/thread/f850445f41a1804f/b2309b5d0fdbbefa?hl=p
l&q=a.l.+pierdol+pl.sci.fizyka#b2309b5d0fdbbefa
Hehe, dobre co? Przeczytajcie caly watek, wychodzi na to, ze wielki
znawca nauki A.L. ma problem z rozwiazaniem rownania wielomianowego i
rozwiazuje je przy pomocy Wolframa. :) No i ten jego slownik... Hehehe,
dobre co?
SMIECH NA SALI :) LOL :) ROTFL :)
-
44. Data: 2011-08-13 19:02:07
Temat: Re: [OT] Re: Dostepnosc systemu - metody formalne
Od: "slawek" <s...@h...pl>
Użytkownik "A.L." <l...@a...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ip4b47laoubv4galh1atakap1311qthd76@4ax.
com...
> Avy ten trend ograniczyc, wsadzam Kolege do KF
>
> A.L.
W kwestii formalnej: nie "kolegę" lecz "interlokutora".
-
45. Data: 2011-08-13 19:04:16
Temat: Re: [OT] Re: Dostepnosc systemu - metody formalne
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 13.08.2011 20:06, R. P. pisze:
> A.L. wcale nie jest zadnym znawca. Dla zainteresowanych, tutaj przyklad
> "poziomu" A.L.:
Ale to, że A.L. to troll, nadęty buc i cham to chyba wszyscy mieli już
dawno okazję się przekonać.
> Hehe, dobre co? Przeczytajcie caly watek, wychodzi na to, ze wielki
> znawca nauki A.L. ma problem z rozwiazaniem rownania wielomianowego i
> rozwiazuje je przy pomocy Wolframa. :)
A tu trafiłeś jak dzik w sosnę - człowiek jest jednym z niewielu
zwierząt, które potrafią wykorzystywać narzędzia, zazwyczaj uznaje się
to za oznakę inteligencji ;)
Po co rozwiązywać równanie na kartce, skoro można je mieć natychmiast
rozwiązane za pomocą specjalistycznego, przystosowanego do tego pakietu?
--
Pozdrawiam
Michoo
-
46. Data: 2011-08-13 19:23:31
Temat: Re: [OT] Re: Dostepnosc systemu - metody formalne
Od: "R. P." <r...@w...to.wp.pl>
Michoo wrote:
> W dniu 13.08.2011 20:06, R. P. pisze:
>> A.L. wcale nie jest zadnym znawca. Dla zainteresowanych, tutaj przyklad
>> "poziomu" A.L.:
> Ale to, że A.L. to troll, nadęty buc i cham to chyba wszyscy mieli już
> dawno okazję się przekonać.
>
>
>> Hehe, dobre co? Przeczytajcie caly watek, wychodzi na to, ze wielki
>> znawca nauki A.L. ma problem z rozwiazaniem rownania wielomianowego i
>> rozwiazuje je przy pomocy Wolframa. :)
> A tu trafiłeś jak dzik w sosnę - człowiek jest jednym z niewielu
> zwierząt, które potrafią wykorzystywać narzędzia, zazwyczaj uznaje się
> to za oznakę inteligencji ;)
> Po co rozwiązywać równanie na kartce, skoro można je mieć natychmiast
> rozwiązane za pomocą specjalistycznego, przystosowanego do tego pakietu?
Nie sądzisz, że naukowiec - zwłaszcza matematyk, powinien mieć w małym
paluszku rozwiązywanie równań wielomianowych? W szczególności zaś nawet
jeśli nie pamięta twierdzenia o pierwiastkach wymiernych wielomianu, to
powinien potrafić szybko je sobie przypomnieć, bo to jest proste. Prawda? :)