Taki temat, chłop by się chciał budować ale jest taka wątpliwość.
Z jednej strony 200m to daleko, ale to jednak 400kV.
Znalazłem taki artykuł:

http://fenix.univ.rzeszow.pl/bober/pliki/artykuly/pe
m.pdf

na stronie 8 piszą o 220kV, po 45m oddziaływanie linii jest na poziomie tła.
Pytanie jak to jest z czterysetką.
Ktoś ma jakieś przemyślenia? ;)

L.

do góry

W dniu 2019-03-18 o 19:21, Lisciasty pisze:
> Taki temat, chłop by się chciał budować ale jest taka wątpliwość.
> Z jednej strony 200m to daleko, ale to jednak 400kV.
> Znalazłem taki artykuł:
>
> http://fenix.univ.rzeszow.pl/bober/pliki/artykuly/pe
m.pdf
>
> na stronie 8 piszą o 220kV, po 45m oddziaływanie linii jest na poziomie tła.
> Pytanie jak to jest z czterysetką.
> Ktoś ma jakieś przemyślenia? ;)
>
> L.
>

Tu masz pracę prof. Koreleskiego na ten temat z opisanymi liniami
najwyższych napięć.

https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&sour
ce=web&cd=11&ved=2ahUKEwjniY2Wz4zhAhVqlIsKHUnLBc8QFj
AKegQIABAC&url=http%3A%2F%2Fyadda.icm.edu.pl%2Fagro%
2Felement%2Fbwmeta1.element.dl-catalog-55922b62-d152
-4c4d-8ad1-5bbb813b8699%2Fc%2FKoreleski.pdf&usg=AOvV
aw0yj4aXo-IQkb6qiFbmpGym

Jak nie chcesz tego długiego linka, to wpisz w wyszukiwarce:

oddziaływanie napowietrznych linii energetycznych na środowisko ...

i powinna pojawić się ta praca pdf.

Możesz też kupić za ok 100 zł. miernik i polatać po polu.

https://www.ceneo.pl/55458675#tab=click_scroll

Z drugiej strony linia 400kV może mieć słabsze pole magnetyczne niż
linia niskiego napięcia.

Ale ja bym nie chciał widzieć jej w zasięgu wzroku.

do góry

W dniu wtorek, 19 marca 2019 03:21:42 UTC+9 użytkownik Lisciasty napisał:
> Taki temat, chłop by się chciał budować ale jest taka wątpliwość.
> Z jednej strony 200m to daleko, ale to jednak 400kV.
> Znalazłem taki artykuł:
>
> http://fenix.univ.rzeszow.pl/bober/pliki/artykuly/pe
m.pdf
>
> na stronie 8 piszą o 220kV, po 45m oddziaływanie linii jest na poziomie tła.
> Pytanie jak to jest z czterysetką.
> Ktoś ma jakieś przemyślenia? ;)
>

Czytałem w poważnym źródle że powietrze się jonizuje, od tego sklejają się cząstki
pyłu i opadają w pobliżu linii. Znaczy stężenie pyłu jest wyższe. Nawet wyliczyli
statystycznie istotnie podwyższoną zachorowalność na choroby wywołane
zanieczyszczeniem powietrza u mieszkańców z okolic takich linii energetycznych.

do góry

W dniu poniedziałek, 18 marca 2019 23:56:52 UTC+1 użytkownik Konrad Anikiel napisał:
> Czytałem w poważnym źródle że powietrze się jonizuje, od tego sklejają się
> cząstki pyłu i opadają w pobliżu linii. Znaczy stężenie pyłu jest wyższe. Nawet >
wyliczyli statystycznie istotnie podwyższoną zachorowalność na choroby wywołane
> zanieczyszczeniem powietrza u mieszkańców z okolic takich linii energetycznych.

Hm to coś jak elektrofiltr w zasadzie... Może ci co mieszkają blisko mają
gorzej, ale ci w jakiejś odległości od zawietrznej powinni mieć tego pyłu
mniej. Pamiętasz czy było tam coś o odległościach?

L.

do góry

W dniu wtorek, 19 marca 2019 15:51:28 UTC+9 użytkownik Lisciasty napisał:
> W dniu poniedziałek, 18 marca 2019 23:56:52 UTC+1 użytkownik Konrad Anikiel
napisał:
> > Czytałem w poważnym źródle że powietrze się jonizuje, od tego sklejają się
> > cząstki pyłu i opadają w pobliżu linii. Znaczy stężenie pyłu jest wyższe. Nawet >
wyliczyli statystycznie istotnie podwyższoną zachorowalność na choroby wywołane
> > zanieczyszczeniem powietrza u mieszkańców z okolic takich linii energetycznych.
>
> Hm to coś jak elektrofiltr w zasadzie... Może ci co mieszkają blisko mają
> gorzej, ale ci w jakiejś odległości od zawietrznej powinni mieć tego pyłu
> mniej. Pamiętasz czy było tam coś o odległościach?
>

Ja to czytałem z 15 lat temu w jakimś branżowym piśmie energetycznym, artykuł o
takich różnych sprawach które rząd (UK) zamiata pod dywan. Teraz nie potrafię tego
odszukać, może to był jakiś bullshit science, a może też poszło pod dywan.

do góry

On 2019-03-18, Lisciasty <l...@p...pl> wrote:
> Taki temat, chłop by się chciał budować ale jest taka wątpliwość.
> Z jednej strony 200m to daleko, ale to jednak 400kV.
> Znalazłem taki artykuł:
>
> http://fenix.univ.rzeszow.pl/bober/pliki/artykuly/pe
m.pdf
>
> na stronie 8 piszą o 220kV, po 45m oddziaływanie linii jest na poziomie tła.
> Pytanie jak to jest z czterysetką.
> Ktoś ma jakieś przemyślenia? ;)

Jak wrzucisz w Google: high voltage power lines living to dostaniesz zestaw
perfekcynie spolaryzowanych opinii. Instytucje naukowe i tzw. poważane
media będą twierdzić, że nie szkodzi. Inne strony, że omalże zabija w
odległości paru kilometróoe.

Tu jest tak pi razy drzwi dość wywazona opinia z WHO:
https://www.who.int/peh-emf/publications/facts/fs322
/en/

Streszczając, badania środowiskowe (wiele publikacji) wykazały korelację
białaczki dziecięcej z faktem zamieszkiwania w obszarach o natęzeniu pola
magnetycznego powyżej 0.3-0.4 uT w porównaniu ze średnią (< 0.1 uT).
Zachorowalność jest większą o jakieś 2x. Z tym, ze nie jest do końca jasne
czy wzięto pod uwagę wszystkie czynniki środowiskowe (inne niż pole EM).
Powodem wątpliwości jest także brak potencjalnego mechanizmu, który
łączyłby obecność takiego pola (o takich, stosunkowo niskich natężeniach) z
powstawaniem białaczki. Innych zleżności w ogóle nie znaleziono, a badania
na zwierzętach nie wykazały korelacji.

--
Marcin

do góry