Witam!
Jaką książkę o fotografii cyfrowej polecilibyście początkującemu?
Jestem absolutnym laikiem i mam zamiar zacząć się w to bawić - bez
żadnych profesjonalnych ambicji.
W księgarni jest wiele pozycji, których rzetelności i przystępności nie
jestem w stanie ocenić.
Nie mam zamiaru zaczynać od wydawania pieniędzy na sprzęt o obsłudze
którego nic nie wiem.
Stąd moja prośba o poradę.
Pozdrawiam
Krzbal

do góry

Użytkownik "Krzbal" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hde2su$sl1$1@news.onet.pl...
> Witam!
> Jaką książkę o fotografii cyfrowej polecilibyście początkującemu?

A może na początek książkę o FOTOGRAFII? Książki o fotografii "cyfrowej"
opisują głównie obróbkę zdjęć na komputerze.
Kup za grosze na Allego np. "Fotografowanie nie jest trudne" Płażewskiego.
R.

do góry

Krzbal pisze:
> Witam!
> Jaką książkę o fotografii cyfrowej polecilibyście początkującemu?

O fotografii. Fotografia cyfrowa od fotografii analogowej różni się
sposobem rejestracji i obróbki obrazu. Zdjęcia robi się wg. takich
samych zasad. Ekspozycję ustala się tak samo. Zależności między
przysłoną i głębią ostrości jest taka sama, zależność między czasem a
poruszeniem jest taka sama, zasada działania światłomierza jest taka
sama, zasady kompozycji są takie same.
Możesz zacząć od stron internetowych, które w sposób przystępny
wyjaśniają różne rzeczy:
http://www.fotografuj.pl/Dzial/Pojecia_fotograficzne
http://www.dfv.pl/poradniki_jak_dziala.html

Jak działa światłomierz: http://www.phototrip.pl/porady/pomiar/pomiar.html



Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

do góry

Witam,
ta jest ciekawa: Bryan Peterson "Ekspozycja bez tajemnic".
Prosty język (bez wymądrzania się), wszystko wyjaśnione jak dla
opornych (tzn. dla tych co pierwszy raz mają ŚWIADOMIE aparat w ręku -
polecam!

Pozdrawiam
Les

do góry

Witam,
ta jest ciekawa: Bryan Peterson "Ekspozycja bez tajemnic".
Prosty język (bez wymądrzania się), wszystko wyjaśnione jak dla
opornych (tzn. dla tych co pierwszy raz mają ŚWIADOMIE aparat w ręku -
polecam!

Pozdrawiam
Les

do góry

Witam,
ta jest ciekawa: Bryan Peterson "Ekspozycja bez tajemnic".
Prosty język (bez wymądrzania się), wszystko wyjaśnione jak dla
opornych (tzn. dla tych co pierwszy raz mają ŚWIADOMIE aparat w ręku -
polecam!

Pozdrawiam
Les

do góry

Dnia Wed, 11 Nov 2009 11:16:00 +0100, Krzbal napisał(a):

> Jaką książkę o fotografii cyfrowej polecilibyście początkującemu?
> Jestem absolutnym laikiem i mam zamiar zacząć się w to bawić - bez
> żadnych profesjonalnych ambicji.

Ja polecę "Moja cyfrówka i ja" - przeczytałem z ciekawości i myślę
że to dobre wprowadzenie w fotografię cyfrową.

Pozdrawiam,
Henry

do góry

On Wed, 11 Nov 2009 11:32:43 +0100, Paweł W. wrote:
>Krzbal pisze:
>> Witam!
>> Jaką książkę o fotografii cyfrowej polecilibyście początkującemu?
>
>O fotografii. Fotografia cyfrowa od fotografii analogowej różni się
>sposobem rejestracji i obróbki obrazu. Zdjęcia robi się wg. takich
>samych zasad. Ekspozycję ustala się tak samo. Zależności między
>przysłoną i głębią ostrości jest taka sama, zależność między czasem a
>poruszeniem jest taka sama,

Wiele aparatow nie ma juz przyslony, ekspozycje dobieraja same, a i
nad czasem kontrola jest znikoma.

>zasada działania światłomierza jest taka sama,

Nie ma gdzie ustawic wyniku pomiaru.
A robia jeszcze swiatlomierze luzem ? :-)

>zasady kompozycji są takie same.

No i tyle zostalo.

J.

do góry

On 11 Nov., 11:16, Krzbal <k...@o...pl> wrote:
> Witam!
> Jaką książkę o fotografii cyfrowej polecilibyście początkującemu?
> Jestem absolutnym laikiem i mam zamiar zacząć się w to bawić - bez
> żadnych profesjonalnych ambicji.
> W księgarni jest wiele pozycji, których rzetelności i przystępności nie
> jestem w stanie ocenić.
> Nie mam zamiaru zaczynać od wydawania pieniędzy na sprzęt o obsłudze
> którego nic nie wiem.
> Stąd moja prośba o poradę.
> Pozdrawiam
> Krzbal

sugerowalbym w pierwszej kolejnosci zapozanie sie z albumami
fotograficznymi.
sa takie w ksiegarniach , lepsze , gorsze , rozne , ale zdjecia sa
jakos selekcjonowane.
To najwazniejszy chyba aspekt edukacji fotograficznej - rozbudzenie
okreslonego poczucia estetycznego.
Kazdy je ma , ale nie zawsze uksztaltowane.


Dla prawidlowego uzytkowania aparatu wystarczy przeczytanie instrukcji
obslugi.

Interesujace sa ksiazki wydane za czasow PRL i jeszce starsze -
przedwojene.
W owym czasie mozliwosci edytorskie nie byly wielkie . Te ksiazki
zawieraja stosunkowo niewiel ezdjec za to duzo tresci uniwersalnych,
czasami moze i naiwnych dzisiaj , ale warto sie zapoznac.

Tak jak w muzyce zaczynamy od pozanwania klasykow , rzeczy srraszych ,
nikt nie rozpoczyna nauki gry od studiowania partytur Pendereckiego ,
tak i w fotografii warto zapoznac sie z rozwojem chronologicznym.
Sama technika cyfrowa jest do opanowania natychmiast - doslownie po
uwznym przeczytaniu instrukcji.

do góry

> Wiele aparatow nie ma juz przyslony, ekspozycje dobieraja same, a i
> nad czasem kontrola jest znikoma.

jakie np aparaty nie maja przysłon?

> A robia jeszcze swiatlomierze luzem ? :-)
http://elfo.com.pl/index.php?menu_id=2&kat_id=6

fotech

do góry