-
51. Data: 2019-01-25 08:41:35
Temat: Re: Dla kochających nie wymienianie oleju
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 24 Jan 2019 13:58:09 -0800 (PST), Zenek Kapelinder
napisał(a):
> Olej na filmie wyglada bardzo dobrze, nie liczac czegos co
> przypomina drobne wiory.
I w tych wiorach problem.
>One nie stanowia zadnego zagrozenia.
Hm.
-przez pompe przechodza. Nieszkodliwie ?
-filtr je zatrzyma ? Jak widac czesc zatrzymal, ale zadziwiajaco duzo
w oleju plywalo.
-a jak filtr jednak bocznikiem przepusci ... i doplynie taki wior do
panewki ?
-albo np do dyszy tryskajacej na walek rozrzadu ...
> Swiezy czysty olej ma slabe wlasciwosci smarne. Ciemy olej w ktorym
> jest zawiesina grafitu ma najlepsze wlasciwosci smarne. W silnikach
> w ktorych nie zmienia sie oleju albo bardzo rzadko sie zmienia
> grafitu w oleju jest duzo. Dlatego takie silniki sie nie zacieraja
> pomimo ze baza oleju sie wypracowala.
Jak wymienisz olej na nowy, to tez sie nie zacieraja :-)
Ale zaraz ... a sam to co ile km olej zmieniasz ? :-)
> zuzyty wal mowisz. Fakt,
> czopy sie wycieraja. Panewki tez. Zuzycie czopu o 5 setnych
> milimetra kwalifikuje wal do szlifowania. To mniej niz grubosc
> wlosa u europejczyka.
Ale jest. Cos go wytarlo.
Choc oczywiscie gdyby olej nie rozdzielal, to wytarloby go po 100m, a
nie po 300kkm .
> Z reguly wymiar naprawczy jest mniejszy od
> nominalnego o 0,2 mm. Panewka zuzyje sie tez mniej wiecej tyle co
> wal. Problem z Toba jest taki ze to co wiesz przeczytales w necie.
> Nigdy nie widziales zuzytych walow wykorbionych.
Ale ubytek na cylindrze widzialem.
No ale tam oleju malo.
J.
-
52. Data: 2019-01-25 14:21:38
Temat: Re: Dla kochających nie wymienianie oleju
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Ubytek na cylindrze tez robi sie jak korbowod jest krzywy.
-
53. Data: 2019-01-29 22:20:47
Temat: Re: Dla kochających nie wymienianie oleju
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
> Bo lozyska slizgowe moga pracowac przy wiekszych momentach przenoszonych i sa w
ogolnosci trwalsze.
To ja tak tylko sprostuję, że momenty to one jak najmniejsze powinny
generować, za to obciążenie promieniowe powinny znosić jak największe.
A igiełkowe...przy takich prędkościach i obciążeniach poleciały by
błyskawicznie. Poza tym zauważcie, że jak panewka jest dobrze
zaprojektowana, dobrze wykonana i dobrze ułożona, to w zasadzie jak
tylko jest smarowanie jak należy - jest praktycznie wieczna :)
Miłego.
Irek.N.
-
54. Data: 2019-01-29 22:29:04
Temat: Re: Dla kochających nie wymienianie oleju
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
Dzisiaj wymieniałem w swojej.
152k przejechane, komputer najpierw pisał, że po 27k wymiana, ale
zmniejszył do 25k w trakcie poruszania się wózkiem. Wymieniłem jak było
20.5k przejechane (tak na wszelki) i od mechanika dowiedziałem się, że
późno, bardzo brudny olej zlał.
Myślę, że producent zakładając określony czas eksploatacji samochodu
zaleca właśnie te 25k średnio w moim przypadku, ale chcąc zadbać o
żywotność podzespołów warto wymieniać częściej. Ja chyba przejdę na 15k.
Olej nie majątek, a jak ma to pomóc w bezproblemowej jeździe, to
dlaczego nie.
Tak przy okazji, w napędach czyściutki, a spodziewałem się że też będzie
do wymiany.
Miłego.
Irek.N.
-
55. Data: 2019-01-29 22:37:10
Temat: Re: Dla kochających nie wymienianie oleju
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Lozyska igielkowe byly powszechnie stosowane w silnikach dwusuwowych. Takie wyczynowe
do motorowek krecily sie do 10 tysiecy obrotow na minute. W trabancie byly igielkowe.
70 tysiecy do remontu dalo sie na nich robic. Ale nie dlatego ze sie zuzyly. Mniej
wiecej tyle wytrzymywaly zawory a ich wymiana wymagala demontazu walu. To od razu
przy wymianie zaworow wymieniano tanie lozyska na nowe.
-
56. Data: 2019-01-30 04:16:22
Temat: Re: Dla kochających nie wymienianie oleju
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:eb95b846-e9e6-4dd0-af71-d165a05e3d7f@go
oglegroups.com...
>Lozyska igielkowe byly powszechnie stosowane w silnikach dwusuwowych.
>Takie wyczynowe do motorowek krecily sie do 10 tysiecy obrotow na
>minute.
>W trabancie byly igielkowe. 70 tysiecy do remontu dalo sie na nich
>robic.
>Ale nie dlatego ze sie zuzyly. Mniej wiecej tyle wytrzymywaly zawory
>a ich wymiana wymagala demontazu walu.
>To od razu przy wymianie zaworow wymieniano tanie lozyska na nowe.
Ale jakich zaworow ? Chyba nie w trabancie ?
Dwusuwy mialy byc proste i tanie, wiec zaoszczedzono na ukladzie
smarowania i lozyska slizgowe przestaly byc mozliwe.
Igiełkowe w dwusuwach tez sa kiepsko smarowane co im nie sluzy, ale
duzych obciazen tez nie lubia.
I w efekcie remont co 70kkm, wraz ze szlifem wału.
Alternator sie kreci ze 3 razy szybciej niz silnik, i lozyska kulkowe
to wytrzymuja. Na jednym fabrycznym smarowaniu ... ale obciazenia tam
male ..
J.
-
57. Data: 2019-01-30 18:38:46
Temat: Re: Dla kochających nie wymienianie oleju
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jak o czyms nie wiesz to nie znaczy ze tego nie ma, znaczy ze nie wiesz. W dwusuwach
sa zawory po jednym na kazdy cylinder po stronie ssania. Z lozyskami slizgowymi w
dwusuwach sie rowniez mylisz. Do czasu wprowadzenie kulkowych lub igielkowych w
dwusuwach byly lozyska slizgowe. Wprowadzenie igielkowych skutkowalo zmniejszeniem
ilosci oleju dodawanego do paliwa z 1/30 do 1/50 i wiecej. W dwusuwie mieszanka jest
wstepnie sprezana w skrzyni korbowej. I zeby skuteczniej przedmuchala cylinder nie
moze sie cofnac do kolektora ssacego i musi byc wpuszczona do cylindra w okreslonym
momencie pod zwiekszonym cisnieniem.