W dniu 03.02.2022 o 21:34, LordBluzg(R) pisze:
> W dniu 03.02.2022 o 21:27, Paweł Pawłowicz pisze:
>
>> [...]
>>> Po pierwsze nie wszędzie można lutować, bo cyna ma pewną przypadłość
>>> nazywaną "zarazą cynową"
>>
>> Nie lutuje się cyną, a jej stopami. Na przykład LC60 jest całkowicie
>> odporny na zarazę.
>>
> Cii, on się zna lepiej :)

To nie ja nie proponowałem lutowania "cyną".

do góry

On 03/02/2022 20:45, yabba wrote:
> W dniu 01.02.2022 o 07:45, J.F pisze:
>> Mozecie polecic, lub odradzic, jakis gotowy, niedrogi
>> wykrywacz kabli w scianach?
>>
>> Jest tego kilka modeli po marketach, ale czy maja sens ...
>>
>
> Odradzam wykrywacz z Lidla. Jak ma dobry humor to znajduje metal, kable
> i drewno idealnie z dokładnością do centymetra. Jednak po minucie humor
> może mu się popsuć i nie widzi kabli, które przez chwilą wykrył.
>
>

Może sie jakoś sam kalibruje jak go włączysz?
Jak się skalibruje blisko metalu to ma słabą czułość?

do góry

W czwartek, 3.02.2022 o 21:45, yabba napisał:

> Odradzam wykrywacz z Lidla. Jak ma dobry humor to znajduje metal, kable
> i drewno idealnie z dokładnością do centymetra. Jednak po minucie humor
> może mu się popsuć i nie widzi kabli, które przez chwilą wykrył.

Najpierw należy przeczytać instrukcję obsługi urządzenia, by móc
cokolwiek odradzać. Inaczej wychodzi się na głupka, który nie ma
pojęcia, że po minucie postoju należy wykrywacz lidlowski na powrót
skalibrować, czyli wyzerować "na sucho". Wątkotwórcy polecam
wykrywacz z Lidla.


--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

do góry

W dniu 2022-02-03 o 20:48, KANALIA* zenek kupelinder bełkocze:
/.../
> Nich ci co chcą lutować przewody cyna 99,99 podniosą ręką. Widzę jedna. A teraz
niech podniosą ręce, z wyjątkiem użyszkodnika oczywiście bo on podniósł wcześniej, ci
co pisząc cyna mieli na myśli taki drut z cyny z czymś tam z kalafonia w środku co
zwinięty na szpulce jeśli podpierdolic się nie da kupują w sklepie albo hurtowni.
Widzę las rąk.

każdy sądzi po sobie!

--
Runt

* - Oculum pro oculo, dentem pro dente!

do góry

W dniu .02.2022 o 21:45 yabba <...@...pl> pisze:

> W dniu 01.02.2022 o 07:45, J.F pisze:
>> Mozecie polecic, lub odradzic, jakis gotowy, niedrogi
>> wykrywacz kabli w scianach?
>> Jest tego kilka modeli po marketach, ale czy maja sens ...
>>
>
> Odradzam wykrywacz z Lidla. Jak ma dobry humor to znajduje metal, kable
> i drewno idealnie z dokładnością do centymetra. Jednak po minucie humor
> może mu się popsuć i nie widzi kabli, które przez chwilą wykrył.
>

Po każdym włączeniu należy go skalibrować z dala od szukanych przedmiotów.
Kalibracją (robiną z głową) możesz każdorazowo ustawiać czułość wykrywacza.
Wszytskie tanie jakich używałem tak miały.

TG

do góry

On Thu, 3 Feb 2022 18:42:06 +0100, LordBluzg(R) wrote:
> W dniu 03.02.2022 o 18:08, Jarosław Sokołowski pisze:
>>>> Powinienem wcześniej dodać, że problem był nie tylko _badany_,
>>>> lecz również _zbadany_. Co rzecz jasna nie jest przeszkodą
>>>> w nowych odkryciach dzisiejszych Wybitnych Teoretyków.
>>>
>>> Ale czy nie byl zbadany w kontekscie:
>>> lutowac, czy owijac kynar na kwadratowych trzpieniach ?
>>
>> To w drugą stronę szło: badano zjawisko, a w wyniku tego nabyta
>> wiedza pozwoliła na stworzenie technologii połączeń owijanych.
>>
>> Ale w przypadku skręcania miedzianych drutów instalacji
>> elektrycznej też jest nieźle -- przy właściwej technice
>> następuje trwałe połączenie siatek krystalicznych obu elementów.
>> Po zalaniu tego lutem, metale mieszają się, a połączenie z czasem
>> ulega pogorszeniu.
>>
> Należałoby dopisać, że głównie cyna w obecności przepływu prądu w takim
> połączeniu nie zachowuje swoich właściwości przy długim okresie
> użytkowania co powoduje jej krystalizację i kruszenie a w następstwie
> brak kontaktu dla przewodzenia prądu. Co prawda zalanie całego
> połączenia cu-cu powoduje brak dostępu powietrza i ma to korzystny wpływ
> dla tlenku miedzi, który w punkcie kontaktu drut-drut praktycznie nie
> występuje po czasie. Generalnie i tak rozmawiamy o problemie, który
> raczej nie wystąpi za naszego życia, chyba że będą tam pełzały
> straszliwe prądy, które głównie siłą ciepła przyspieszą te procesy.

No wiesz, jak to w domu ... 16A na 1.5mm2 nie mozna wykluczyc.

J.

do góry

On Thu, 3 Feb 2022 18:08:10 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Powinienem wcześniej dodać, że problem był nie tylko _badany_,
>>> lecz również _zbadany_. Co rzecz jasna nie jest przeszkodą
>>> w nowych odkryciach dzisiejszych Wybitnych Teoretyków.
>>
>> Ale czy nie byl zbadany w kontekscie:
>> lutowac, czy owijac kynar na kwadratowych trzpieniach ?
>
> To w drugą stronę szło: badano zjawisko, a w wyniku tego nabyta
> wiedza pozwoliła na stworzenie technologii połączeń owijanych.
>
> Ale w przypadku skręcania miedzianych drutów instalacji
> elektrycznej też jest nieźle -- przy właściwej technice
> następuje trwałe połączenie siatek krystalicznych obu elementów.

Bede polemizowal.
Potrafisz tak scisnac dwa kawalki, zeby sie nie rozpadaly?

Bez prasy, bo prasą to juz łatwiej :-)

> Po zalaniu tego lutem, metale mieszają się, a połączenie z czasem
> ulega pogorszeniu.

Skoro najpierw skrecam a potem zalewam, to czy cyna wniknie?

Ale kolega proponowal tu zlutowac dwa rownolegle druty ...

J.

do góry

Pan J.F napisał:

>> Ale w przypadku skręcania miedzianych drutów instalacji
>> elektrycznej też jest nieźle -- przy właściwej technice
>> następuje trwałe połączenie siatek krystalicznych obu
>> elementów.
>
> Bede polemizowal.
> Potrafisz tak scisnac dwa kawalki, zeby sie nie rozpadaly?
>
> Bez prasy, bo prasą to juz łatwiej :-)

To się robi nie siłą, lecz sposobem. W owijaniu kołków chodzi
o to, że przy umiarkowanym docisku zachodzi przesuwanie względem
siebie obu powierzchni. Fachowo to się pewnie "siła ścinającą",
czy jakoś tak nazywa. W drutach skręcanych *odpowiednim sposobem*
jest podobnie

>> Po zalaniu tego lutem, metale mieszają się, a połączenie
>> z czasem ulega pogorszeniu.
>
> Skoro najpierw skrecam a potem zalewam, to czy cyna wniknie?
>
> Ale kolega proponowal tu zlutowac dwa rownolegle druty ...

Wnika świetnie, jak woda w sznurek. Tu i tam działa efekt kapilarny.
Przecież do zdejmowania nadmiary lutu używa się linki miedzinej,
która odsysa cynę jak bibuła wodę.

--
Jarek

do góry

W dniu 04.02.2022 o 10:50, J.F pisze:

>>>> Powinienem wcześniej dodać, że problem był nie tylko _badany_,
>>>> lecz również _zbadany_. Co rzecz jasna nie jest przeszkodą
>>>> w nowych odkryciach dzisiejszych Wybitnych Teoretyków.
>>>
>>> Ale czy nie byl zbadany w kontekscie:
>>> lutowac, czy owijac kynar na kwadratowych trzpieniach ?
>>
>> To w drugą stronę szło: badano zjawisko, a w wyniku tego nabyta
>> wiedza pozwoliła na stworzenie technologii połączeń owijanych.
>>
>> Ale w przypadku skręcania miedzianych drutów instalacji
>> elektrycznej też jest nieźle -- przy właściwej technice
>> następuje trwałe połączenie siatek krystalicznych obu elementów.
>
> Bede polemizowal.
> Potrafisz tak scisnac dwa kawalki, zeby sie nie rozpadaly?
>
> Bez prasy, bo prasą to juz łatwiej :-)
>
>> Po zalaniu tego lutem, metale mieszają się, a połączenie z czasem
>> ulega pogorszeniu.
>
> Skoro najpierw skrecam a potem zalewam, to czy cyna wniknie?

Raczej nie wnika w punkt styku.
>
> Ale kolega proponowal tu zlutowac dwa rownolegle druty ...
>
Dla polepszenia kontaktu, możesz je spokojnie owinąć cienkim drutem
(0,5mm), przed zalaniem, co niektórzy robią. Kiedyś nawet stosowało się
miedziane tulejki "na wcisk" i lutowało, czy wykonanie owijania żyły
dodatkowym kawałkiem drutu, celem przedłużenia a później zalanie cyną
(dla niektórych, stopem cyny).

Cały myk jest w tym, że przy przerwanym kablu nie ma specjalnie jak
"zdobyć" nadmiaru kabla i trzeba go często przedłużyć. Generalnie i tak
najczęściej wybierana jest złączka na śrubki ale też ma wadę bo te
śrubki potrafią się po czasie poluzować. Ostatnio widziałem taką puszkę
gdzie były poskręcane druciska bez lutowania i po kilkunastu latach
powstały takie luzy, że iskrzyło i doszło do przerwania obwodu.


--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPi?>>>
?i? ć?d??

do góry

W dniu 2022-02-04 o 10:46, J.F pisze:

> No wiesz, jak to w domu ... 16A na 1.5mm2 nie mozna wykluczyc.

Najwyraźniej ktoś źle dobrał eSa do 1.5 mm^2.


--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza

do góry