-
1. Data: 2009-01-28 13:38:24
Temat: Dach
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
http://www.imakenews.com/ptcexpress/e_article0012053
68.cfm?x=bdqtVRH,b3jsqcsB,w
No i co zrobić z takim architektem?
Konrad
-
2. Data: 2009-01-28 17:45:56
Temat: Re: Dach
Od: "w...@g...com" <w...@g...com>
Konrad Anikiel napisał(a):
> http://www.imakenews.com/ptcexpress/e_article0012053
68.cfm?x=bdqtVRH,b3jsqcsB,w
> No i co zrobić z takim architektem?
>
> Konrad
Jedyna rada, nie współpracować.
Architekt to artysta. Nie musi znać praw rządządcych w przyrodzie.
Jako artysta ma wizję świata, przed katastrofą.
W.Kr.
-
3. Data: 2009-01-28 18:42:30
Temat: Re: Dach
Od: jakub tarczewski <anhin@o2_wytnijjakbyco.pl>
> Jedyna rada, nie współpracować.
> Architekt to artysta. Nie musi znać praw rządządcych w przyrodzie.
polemizowałbym. Ma psi obowiązek je znać (choćby ze studiów) i na nich
się opierać, a jeśli takowe lekceważy -musi mieć NAPRAWDĘ DOBRY powód (i
czasem nawet ma). Ale o tym czy ten powód jest rzeczywiście taki dobry
-decyduje inwestor...
-
4. Data: 2009-01-28 18:46:41
Temat: Re: Dach
Od: "PL(N)umber_One " <p...@g...pl>
Witam
Co zrobić, w czasach kryzysu, z tak kosztownym dachem ?
Wzmocnić, ogrodzić i wpuszczać tam za pieniądze amatorów akrobacji na
rowerach i desko-rolkach.
PP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2009-01-29 14:02:24
Temat: Re: Dach
Od: "tornad" <t...@o...net>
> http://www.imakenews.com/ptcexpress/e_article0012053
68.cfm?
x=bdqtVRH,b3jsqcsB,w
> No i co zrobić z takim architektem?
>
> Konrad
Sugerujesz, ze nalezy mu sie z 10 lat kuracji w ktoryms z osrodkow
rehabilitacji na Dalekiej Syberii?
Otoz nalezy troche poczekac. Na moj gust taki dach, jego idea trzyma sie
kupy. Jest to taka uproszczona do trojkatow wersja plastra miodu, na temat
ktorego spisano tomy. Zapewne nie podjalbys sie policzenia takiego dachu; ja
tez, ale od czego sa badania modelowe? Tyle, ze trzeba dobrze znac prawo skali
(byla taka ksiazeczka, ktorej od lat bezskutecznie szukam).
Pomijajac wszystko jest dachem tradycyjnym, z ktorego woda ze sniegu, jak pan
bog przykazal, splywa na zewnatrz. I spadki ma normalne. Nie grozi mu zatem
los hali w Katowicach.
Nie wiem czy jest to konstrukcja nitowana czy spawana; stawiam na spawy tyle,
ze kontrolowane a sa juz skuteczne i proste sposoby kontrolowania ich jakosci.
Nie wiem jaka jest pracochlonnosc w sensie koniecznosci indywidualnego
dopasowywania poszczegolnych elementow, jak to podobno robi cadillac...
W sumie, mnie sie podoba, jesli czas potwierdzi jego trwalosc i ograniczone
do sensownych kosztow remonty (pekanie tych szyb czy przeciazenia elementow) -
moze znalesc nasladowcow. Dach taki jest wesoly i czekajacemu pod nim
podroznemu nie nudzi sie bo mu szczena opada jako ze takiej plachty jeszcze
nie widzial.
Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2009-01-29 14:32:01
Temat: Re: Dach
Od: "meloon" <s...@a...com>
>
No i co zrobić z takim architektem?
>
Dotrzymac kroku.
--
melon
-
7. Data: 2009-01-29 15:58:08
Temat: Re: Dach
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 29 Jan, 14:02, "tornad" <t...@o...net> wrote:
> >http://www.imakenews.com/ptcexpress/e_article001205
368.cfm?
>
> x=bdqtVRH,b3jsqcsB,w
>
> > No i co zrobić z takim architektem?
>
> > Konrad
>
> Sugerujesz, ze nalezy mu sie z 10 lat kuracji w ktoryms z osrodkow
> rehabilitacji na Dalekiej Syberii?
Nie, ale tak z 6 miesięcy jako praktykant przy montażu, albo choćby w
magazynie przygotwanych detali (te 250tys. unikalnych części) :-)
Konrad
PS ja bym ten dach jeszcze pofalował choć trochę w poprzek...
-
8. Data: 2009-01-29 16:02:35
Temat: Re: Dach
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 29 Jan, 14:02, "tornad" <t...@o...net> wrote:
> Dach taki jest wesoly i czekajacemu pod nim
> podroznemu nie nudzi sie bo mu szczena opada jako ze takiej plachty jeszcze
> nie widzial.
Obawiam się że z dołu niewiele widać.
Konrad
-
9. Data: 2009-01-29 16:44:17
Temat: Re: Dach
Od: "tornad" <t...@o...net>
> > Sugerujesz, ze nalezy mu sie z 10 lat kuracji w ktoryms z osrodkow
> > rehabilitacji na Dalekiej Syberii?
>
> Nie, ale tak z 6 miesięcy jako praktykant przy montażu, albo choćby w
> magazynie przygotwanych detali (te 250tys. unikalnych części) :-)
> Konrad
Tez sie nad tym zastanawialem i doszedlem do wniosku, ze rzeczywiscie nie jest
to guma chociaz w pewnym zakresie, jako calosc, ponaciagac sie to musi. No ale
od tego sa komputery, zapewne kazdy z tych 250 tys. elementow zostal
komputerowo zwymiarowany, jakos ochrzczony i zapewne sklada sie to jak puzzle.
Ja ostatnio wymienialem w wiezbie dachowej 100 - letniej chalupy, dwie krokwie
i jetke; one mialy tajemnicze naciecia wykonane siekiera - numeracje w notacji
rzymskiej. Zapewne majster tez przygotowywal je na dole a ten praktykant, moze
nawet czeladnik, montowal z nich dach. Tak, ze "nihil novi". Teraz postepuje
sie podobnie tyle, ze ostra siekierke zastepuje olowek stolarski lub czerwony
flamaster.
> PS ja bym ten dach jeszcze pofalował choć trochę w poprzek...
Pewnie, ze mozna, ale to mit, ze niektore dziewczyny maja w poprzek:)
Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2009-02-01 21:29:42
Temat: Re: Dach
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 28 Jan 2009 19:42:30 +0100, jakub tarczewski wrote:
>> Jedyna rada, nie współpracować.
>> Architekt to artysta. Nie musi znać praw rządządcych w przyrodzie.
>
>polemizowałbym. Ma psi obowiązek je znać (choćby ze studiów) i na nich
To polski. Podzial na zachodzie moze byc inny..
>się opierać, a jeśli takowe lekceważy -musi mieć NAPRAWDĘ DOBRY powód (i
>czasem nawet ma).
On rysuje jak to ma wygladac - inzynier zastanawia sie jak to zrobic
:-)
>Ale o tym czy ten powód jest rzeczywiście taki dobry-decyduje inwestor...
Ciekawe jak to tutaj wygladalo .. ile drozszy jest taki dach ?
Klientow chyba nie przyciagnie, pozostaje satysfakcja inwestora :-)
J.