-
1. Data: 2010-12-30 17:17:04
Temat: DK 7 Olsztynek - W-wa dzisiaj
Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>
Fajnie się jechało. W wielu miejscach gołoledź totalna mimo, że pługi
jeździły, sypały i płużyły. Pierwszy raz w życiu doświadczyłem jak jadąc
prostą drogą ok. 50-60 km/h dwutonowym autem, wiatr poprzeczny przesunął
auto w bok tak gdzieś o 1 metr. Głupie uczucie bo w ogóle człowiek nie
spodziewa się takiego zachowania samochodu w takim momencie. Potem się
zastanawiałem czy gdyby miał bardziej nierówny rozkład masy to postawiło by
nas bardziej bokiem ale chyba problem jest bardziej złożony - dochodzi
jeszcze powierzchnia boczna, "szerokość" szkwału i takie tam. Gdyby z
naprzeciwka jechała ciężarówka byłoby bardzo niefajnie. Za to spalanie
rekordowo niskie wyszło ;)
-
2. Data: 2010-12-30 22:34:08
Temat: Re: DK 7 Olsztynek - W-wa dzisiaj
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Thu, 30 Dec 2010 17:17:04 +0100, "Przemek V"
<m...@p...onet.naszaojczyzna> wrote:
>Fajnie się jechało. W wielu miejscach gołoledź totalna mimo, że pługi
>jeździły, sypały i płużyły. Pierwszy raz w życiu doświadczyłem jak jadąc
>prostą drogą ok. 50-60 km/h dwutonowym autem, wiatr poprzeczny przesunął
>auto w bok tak gdzieś o 1 metr.
U mnie się tak zaczęło w lutym - 1,8 tony poszło w rów.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
3. Data: 2010-12-30 23:48:24
Temat: Re: DK 7 Olsztynek - W-wa dzisiaj
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2010-12-30 22:34:08 +0100, jerzu <t...@p...onet.pl> said:
> On Thu, 30 Dec 2010 17:17:04 +0100, "Przemek V"
> <m...@p...onet.naszaojczyzna> wrote:
>
>> jadąc
>> prostą drogą ok. 50-60 km/h dwutonowym autem, wiatr poprzeczny przesunął
>> auto w bok tak gdzieś o 1 metr.
>
> U mnie się tak zaczęło w lutym - 1,8 tony poszło w rów.
Tak to jest, gdy się wiatrowi pozwala prowadzić samochody.
--
Bydlę
-
4. Data: 2010-12-31 20:12:49
Temat: Re: DK 7 Olsztynek - W-wa dzisiaj
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
W dniu 2010-12-30 17:17, Przemek V pisze:
> Fajnie się jechało. W wielu miejscach gołoledź totalna mimo, że pługi
> jeździły, sypały i płużyły. Pierwszy raz w życiu doświadczyłem jak jadąc
> prostą drogą ok. 50-60 km/h dwutonowym autem, wiatr poprzeczny przesunął
> auto w bok tak gdzieś o 1 metr. Głupie uczucie bo w ogóle człowiek nie
> spodziewa się takiego zachowania samochodu w takim momencie. Potem się
> zastanawiałem czy gdyby miał bardziej nierówny rozkład masy to postawiło by
> nas bardziej bokiem ale chyba problem jest bardziej złożony - dochodzi
> jeszcze powierzchnia boczna, "szerokość" szkwału i takie tam. Gdyby z
> naprzeciwka jechała ciężarówka byłoby bardzo niefajnie. Za to spalanie
> rekordowo niskie wyszło ;)
Ja wczoraj zrobilem ze 150 km bocznymi drogami bokiem. Non stop bok na
kontrze. A zmarnowany bylem jakbym 500 zrobil. Ale trening rewelacyjny.
Zaczalem od 60, z pod koniec pod 100 jechalem bez palpitacji. Ale wciaz
bokiem :)
Spalanie rewelacyjnie wysokie (praktycznie non stop trojka na wysokich
obrotach) :)
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl