-
41. Data: 2020-11-19 03:55:14
Temat: Re: Czym skopiować cały dysk do obrazu
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
> Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100
> doszła do mnie wiadomość <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>
> od Krystek <s...@k...art.pl> :
>> W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>
>>> Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje, to
>>> enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym
przygotowanym
>>> przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8
zerowań, może
>>> to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.
>>
>> Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na
>> większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję
>> nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć
>> sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do
>> "secure erase" producenta dysku.
>
> W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy
Victoria for
> windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
> niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
> Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
> https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716
Coś serwer news dostaje czkawki, bo chciałem to dopisać do poprzedniego
postu, który wysłałem do Twojej odpowiedzi, zatem będzie kolejna. Mam
MHDD w tych narzędziach bootowalnych i na stronie internetowej programu,
w instrukcji dotyczącej opcji ERASE jest taka informacja:
<https://hddguru.com/software/2005.10.02-MHDD/mhdd_m
anual.en.html#erase>
"You can use ERASE command to do this. If your drive is recognized by
BIOS, MHDD will try to use BIOS functions to erase the drive. If you
don't want MHDD to use BIOS to erase drives then use /DISABLEBIOS
command line switch."
Wyłączać opcję kasowania przez BIOS?
K.
--
http://www.krystek.art.pl/
-
42. Data: 2020-11-19 04:36:19
Temat: Re: Czym skopiować cały dysk do obrazu
Od: Olaf Frikiov Skiorvensen <B...@i...invalid>
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 03:25:50 +0100
doszła do mnie wiadomość <5fb5d7ae$0$516$65785112@news.neostrada.pl>
od Krystek <s...@k...art.pl> :
>W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>> Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100
>> doszła do mnie wiadomość <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>
>> od Krystek <s...@k...art.pl> :
>>> W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>>
>>>> Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje,
to
>>>> enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym
przygotowanym
>>>> przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8
zerowań, może
>>>> to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.
>>>
>>> Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na
>>> większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję
>>> nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć
>>> sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do
>>> "secure erase" producenta dysku.
>>
>> W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy
Victoria for
>> windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
>> niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
>> Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
>> https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716
>
>A co myślisz o formatowaniu niskopoziomowym? Gość w komentarzu do
>narzędzia HDD Lowe Level Format Utility 4.40 pisze -
><https://www.dobreprogramy.pl/HDD-Low-Level-Format-
Tool,Program,Windows,26933.html>:
>
>"Witam, widzę, że część ludzi pisze tu, nie wiedząc o co chodzi. Otóż to
>nie jest program do kasowania danych (też to robi, ale dodatkowo), on
>kasuje na dysku WSZYSTKO, do zera, łącznie z rzeczami nieusuwalnymi
>przez inne programy.
>
>Uratowałem nim dysk 500 GB - Windows 7 go nie chciał sformatować.
>GParted tworzył partycję, niby formatował dysk, ale po podłączeniu do
>kompa partycja po chwili przestawała reagować a po ponownym podłączeniu
>już Windows jej nie widział. I tak w kółko. Zdesperowany (dysk był
>prawie nowy) po którymś eksperymencie uruchomiłem HDD Low Level Format,
>dysk się pokazał jako USB, bo tak był podpięty i uruchomiłem
>formatowanie. 500 GB mielił całą noc. Rano zobaczyłem, że doszedł do
>100%, ale Windows go nie widział i tylko ten program HDD Low Level go
>wykrywał. Uruchomiłem więc ponownie GParted, zrobiłem partycję, format
>ntfs.. I działa! Bez problemów.
>
>A leżał na półce już pół roku, miałem go złomować, bo nic mu nie
>pomagało, żadne Disk doktory i wszystko, co próbowałem."
Nie używałem tego programu, nie sądzę, by potrafił więcej niż inne programy(Victoria
czy
NHDD, ostatecznie płatny SpinRite), poza tym nowsze dyski mają nośnik(talerze
magnetyczne) preformatowany przez producenta samych talerzy, więc low level format to
fikcja w gotowym dysku(czytałem jakiś czas temu, że producenci dysków pracują nad
firmware i głowicami które będą potrafiły same wykonać low level format na talerzach,
których producent nie będzie preformatował u siebie, podobno to miało zbić koszty,
ale co
z tego wyszło, to nie wiem).
Najbardziej skuteczne powinno być uruchomienie enchanced secure erase(jeśli dysk to
obsługuje), to bazuje na wewnętrznych procedurach firmware dysku, z tego co wiem, w
wersji enchanced firmware usiłuje dodatkowo nadpisywać sektory wyłączone z użycia i
stosuje nie zerowanie, ale wypełnianie testowymi mapami bitowymi zdefiniowanymi przez
producenta.
Secure erase(bez enchanced) zeruje tylko dane dostępne dla usera.
W tym dysku, na którym masz masę pending sectors, możesz uruchomić enchanced secure
erase, ciekawe co z tego wyjdzie.
>K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
-
43. Data: 2020-11-19 04:49:48
Temat: Re: Czym skopiować cały dysk do obrazu
Od: Olaf Frikiov Skiorvensen <B...@i...invalid>
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 03:25:50 +0100
doszła do mnie wiadomość <5fb5d7ae$0$516$65785112@news.neostrada.pl>
od Krystek <s...@k...art.pl> :
>W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>> Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100
>> doszła do mnie wiadomość <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>
>> od Krystek <s...@k...art.pl> :
>>> W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>>
>>>> Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje,
to
>>>> enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym
przygotowanym
>>>> przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8
zerowań, może
>>>> to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.
>>>
>>> Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na
>>> większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję
>>> nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć
>>> sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do
>>> "secure erase" producenta dysku.
>>
>> W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy
Victoria for
>> windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
>> niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
>> Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
>> https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716
>
>A co myślisz o formatowaniu niskopoziomowym? Gość w komentarzu do
>narzędzia HDD Lowe Level Format Utility 4.40 pisze -
><https://www.dobreprogramy.pl/HDD-Low-Level-Format-
Tool,Program,Windows,26933.html>:
>
>"Witam, widzę, że część ludzi pisze tu, nie wiedząc o co chodzi. Otóż to
>nie jest program do kasowania danych (też to robi, ale dodatkowo), on
>kasuje na dysku WSZYSTKO, do zera, łącznie z rzeczami nieusuwalnymi
>przez inne programy.
>
>Uratowałem nim dysk 500 GB - Windows 7 go nie chciał sformatować.
>GParted tworzył partycję, niby formatował dysk, ale po podłączeniu do
>kompa partycja po chwili przestawała reagować a po ponownym podłączeniu
>już Windows jej nie widział. I tak w kółko. Zdesperowany (dysk był
>prawie nowy) po którymś eksperymencie uruchomiłem HDD Low Level Format,
>dysk się pokazał jako USB, bo tak był podpięty i uruchomiłem
>formatowanie. 500 GB mielił całą noc. Rano zobaczyłem, że doszedł do
>100%, ale Windows go nie widział i tylko ten program HDD Low Level go
>wykrywał. Uruchomiłem więc ponownie GParted, zrobiłem partycję, format
>ntfs.. I działa! Bez problemów.
>
>A leżał na półce już pół roku, miałem go złomować, bo nic mu nie
>pomagało, żadne Disk doktory i wszystko, co próbowałem."
Nie używałem tego programu, nie sądzę, by potrafił więcej niż inne programy(Victoria
czy
NHDD, ostatecznie płatny SpinRite), poza tym nowsze dyski mają nośnik(talerze
magnetyczne) preformatowany przez producenta samych talerzy, więc low level format to
fikcja w gotowym dysku(czytałem jakiś czas temu, że producenci dysków pracują nad
firmware i głowicami które będą potrafiły same wykonać low level format na talerzach,
których producent nie będzie preformatował u siebie, podobno to miało zbić koszty,
ale co
z tego wyszło, to nie wiem).
Najbardziej skuteczne powinno być uruchomienie enchanced secure erase(jeśli dysk to
obsługuje), to bazuje na wewnętrznych procedurach firmware dysku, z tego co wiem, w
wersji enchanced firmware usiłuje dodatkowo nadpisywać sektory wyłączone z użycia i
stosuje nie zerowanie, ale wypełnianie testowymi mapami bitowymi zdefiniowanymi przez
producenta.
Secure erase(bez enchanced) zeruje tylko dane dostępne dla usera.
W tym dysku, na którym masz masę pending sectors, możesz uruchomić enchanced secure
erase, ciekawe co z tego wyjdzie.
>K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
-
44. Data: 2020-11-19 05:00:41
Temat: Re: Czym skopiować cały dysk do obrazu
Od: Olaf Frikiov Skiorvensen <B...@i...invalid>
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 03:55:14 +0100
doszła do mnie wiadomość <5fb5de93$0$510$65785112@news.neostrada.pl>
od Krystek <s...@k...art.pl> :
>W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>> Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100
>> doszła do mnie wiadomość <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>
>> od Krystek <s...@k...art.pl> :
>>> W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>>
>>>> Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje,
to
>>>> enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym
przygotowanym
>>>> przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8
zerowań, może
>>>> to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.
>>>
>>> Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na
>>> większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję
>>> nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć
>>> sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do
>>> "secure erase" producenta dysku.
>>
>> W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy
Victoria for
>> windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
>> niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
>> Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
>> https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716
>
>Coś serwer news dostaje czkawki, bo chciałem to dopisać do poprzedniego
>postu, który wysłałem do Twojej odpowiedzi, zatem będzie kolejna. Mam
>MHDD w tych narzędziach bootowalnych i na stronie internetowej programu,
>w instrukcji dotyczącej opcji ERASE jest taka informacja:
>
><https://hddguru.com/software/2005.10.02-MHDD/mhdd_
manual.en.html#erase>
>
>"You can use ERASE command to do this. If your drive is recognized by
>BIOS, MHDD will try to use BIOS functions to erase the drive. If you
>don't want MHDD to use BIOS to erase drives then use /DISABLEBIOS
>command line switch."
>
>Wyłączać opcję kasowania przez BIOS?
Chyba to nie ma znaczenia, to zdaje się jakaś stara funkcja, teraz biosy tego nie
mają(muzealne płyty miały czasem funkcję preformat hdd).
MHDD to też stary program, ale jeszcze w pełni funkcjonalny.
>K.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
-
45. Data: 2020-11-19 11:20:18
Temat: Re: Czym skopiować cały dysk do obrazu
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Dla wyzerowania dysku wystarczy użyć windowsowego diskpart clean all.
-
46. Data: 2020-11-19 13:30:02
Temat: Re: Czym skopiować cały dysk do obrazu
Od: Olaf Frikiov Skiorvensen <B...@i...invalid>
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 11:20:18 +0100
doszła do mnie wiadomość <5fb646e3$0$560$65785112@news.neostrada.pl>
od ąćęłńóśźż <...@...pl> :
>Dla wyzerowania dysku wystarczy użyć windowsowego diskpart clean all.
Wystarczy też użyć dowolnego innego programu z taką opcją albo wydać kilka poleceń z
konsoli Linuksa.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
-
47. Data: 2020-11-19 14:54:59
Temat: Re: Czym skopiować cały dysk do obrazu
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Ja to w sumie na to leję, ale do pracy pod Win używałbym narzędzi Win, a do pracy pod
CP/M używałbym CP/M.
Bo dziwne w przyrodzie przypadki, że coś dajmy na to sformatowane jako NTFS nie jest
w ogóle widziane w innym systemie.
No i tu się przyznam, że dyski do pracy w NAS zerowałem windowsowym diskpart clean
all za to skutecznie, a wiele dedykowanych
programów nie zadziałało (m.in. nie zerowały w SMART liczby realokowanych sektorów).
-----
> Wystarczy też użyć dowolnego innego programu z taką opcją albo wydać kilka poleceń
z konsoli Linuksa.
-
48. Data: 2020-11-19 16:00:01
Temat: Re: Czym skopiować cały dysk do obrazu
Od: Olaf Frikiov Skiorvensen <B...@i...invalid>
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 14:54:59 +0100
doszła do mnie wiadomość <5fb67933$0$524$65785112@news.neostrada.pl>
od ąćęłńóśźż <...@...pl> :
>Ja to w sumie na to leję, ale do pracy pod Win używałbym narzędzi Win, a do pracy
pod CP/M używałbym CP/M.
>
>Bo dziwne w przyrodzie przypadki, że coś dajmy na to sformatowane jako NTFS nie jest
w ogóle widziane w innym systemie.
>
>No i tu się przyznam, że dyski do pracy w NAS zerowałem windowsowym diskpart clean
all za to skutecznie, a wiele dedykowanych
>programów nie zadziałało (m.in. nie zerowały w SMART liczby realokowanych sektorów).
>
>
Secure erase musi zadziałać, bo to część specyfikacji ATA:
https://ata.wiki.kernel.org/index.php/ATA_Secure_Era
se
Jak się uprzeć, to i z Windows można to wywołać.
To siedzi w firmware dysku i jest najskuteczniejszą i najszybszą formą(dane
nadpisywane
są z pełną wydajnością dysku) usuwania danych, w wersji enchanced wypełnia dysk
wzorem
bitowym zdefiniowanym przez producenta, co może się czasem przydać.
Linuksa na penie zainstalować to nie problem, kilka komend i jedziesz.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
-
49. Data: 2020-11-19 17:23:53
Temat: Re: Czym skopiować cały dysk do obrazu
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
I po chustke blokować komp na kilka[naście] godzin??
Przy Win okno wiersza poleceń z którego wywołujesz diskpart siedzi sobie w tle, a
użytkownik normalnie może pracować.
Ja rozumiem, że tobie Ruda może dobrze dawać, ale dla innych one mogą jednak być
fałszywe ;-)
-----
> Linuksa na penie zainstalować to nie problem, kilka komend i jedziesz.
-
50. Data: 2020-11-19 19:30:22
Temat: Re: Czym skopiować cały dysk do obrazu
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
W dniu 2020-11-19 o 04:49, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
> Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 19 Nov 2020 03:25:50 +0100
> doszła do mnie wiadomość <5fb5d7ae$0$516$65785112@news.neostrada.pl>
> od Krystek:
>> W dniu 2020-11-18 o 18:33, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>>> Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 18 Nov 2020 16:30:10 +0100
>>> doszła do mnie wiadomość <5fb53e02$0$527$65785112@news.neostrada.pl>
>>> od Krystek:
>>>> W dniu 2020-11-18 o 10:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>>>
>>>>> Tak na marginesie, ja bym temu dyskowi zafundował secure erase (jak obsługuje,
to
>>>>> enchanced secure erase - w tym trybie dysk jest zapełniany wzorem bitowym
przygotowanym
>>>>> przez producenta) i kilka zerowań, ostatnio na swoim nowym dysku zrobiłem 8
zerowań, może
>>>>> to przesada, ale warto wiedzieć, czy dysk nie padnie po tygodniu pracy.
>>>>
>>>> Kilka lat temu, gdy przenosiłem system i dane z mniejszych dysków na
>>>> większe to w jakimś AOMEI, czy innym MiniTool wybierałem opcję
>>>> nadpisywania 0 i 1 na tych starych dyskach, żeby oczyścić i odświeżyć
>>>> sektory. Czy dla tego 4TB też wystarczy? Zaraz będę szukał softu do
>>>> "secure erase" producenta dysku.
>>>
>>> W zasadzie może być bez secure erase, nadpisać zerami można za pomocą dd czy
Victoria for
>>> windows(na końcu weryfikacja prawidłowości odczytu, na przykład szukać sektorów z
>>> niezerową zawartością, DMDE to potrafi, ewentualnie verify z Victorii).
>>> Samo secure erase to prosta sprawa z linuksa:
>>> https://grok.lsu.edu/article.aspx?articleid=16716
>>
>> A co myślisz o formatowaniu niskopoziomowym? Gość w komentarzu do
>> narzędzia HDD Lowe Level Format Utility 4.40 pisze -
>> <https://www.dobreprogramy.pl/HDD-Low-Level-Format-T
ool,Program,Windows,26933.html>:
>>
>> "Witam, widzę, że część ludzi pisze tu, nie wiedząc o co chodzi. Otóż to
>> nie jest program do kasowania danych (też to robi, ale dodatkowo), on
>> kasuje na dysku WSZYSTKO, do zera, łącznie z rzeczami nieusuwalnymi
>> przez inne programy.
>>
>> Uratowałem nim dysk 500 GB - Windows 7 go nie chciał sformatować.
>> GParted tworzył partycję, niby formatował dysk, ale po podłączeniu do
>> kompa partycja po chwili przestawała reagować a po ponownym podłączeniu
>> już Windows jej nie widział. I tak w kółko. Zdesperowany (dysk był
>> prawie nowy) po którymś eksperymencie uruchomiłem HDD Low Level Format,
>> dysk się pokazał jako USB, bo tak był podpięty i uruchomiłem
>> formatowanie. 500 GB mielił całą noc. Rano zobaczyłem, że doszedł do
>> 100%, ale Windows go nie widział i tylko ten program HDD Low Level go
>> wykrywał. Uruchomiłem więc ponownie GParted, zrobiłem partycję, format
>> ntfs.. I działa! Bez problemów.
>>
>> A leżał na półce już pół roku, miałem go złomować, bo nic mu nie
>> pomagało, żadne Disk doktory i wszystko, co próbowałem."
>
> Nie używałem tego programu, nie sądzę, by potrafił więcej niż inne
programy(Victoria czy
> NHDD, ostatecznie płatny SpinRite), poza tym nowsze dyski mają nośnik(talerze
> magnetyczne) preformatowany przez producenta samych talerzy, więc low level format
to
> fikcja w gotowym dysku(czytałem jakiś czas temu, że producenci dysków pracują nad
> firmware i głowicami które będą potrafiły same wykonać low level format na
talerzach,
> których producent nie będzie preformatował u siebie, podobno to miało zbić koszty,
ale co
> z tego wyszło, to nie wiem).
>
> Najbardziej skuteczne powinno być uruchomienie enchanced secure erase(jeśli dysk to
> obsługuje), to bazuje na wewnętrznych procedurach firmware dysku, z tego co wiem, w
> wersji enchanced firmware usiłuje dodatkowo nadpisywać sektory wyłączone z użycia i
> stosuje nie zerowanie, ale wypełnianie testowymi mapami bitowymi zdefiniowanymi
przez
> producenta.
>
> Secure erase(bez enchanced) zeruje tylko dane dostępne dla usera.
> W tym dysku, na którym masz masę pending sectors, możesz uruchomić enchanced secure
> erase, ciekawe co z tego wyjdzie.
No to chyba zdecyduję się na operację secure erase (ale na tym nowym
dysku; na starym uruchomię "dla sportu") z linku, który podałeś. Jako,
że to z będzie z konsoli (Linuksy, które mam na tych bootowalnych
pendrive'ach z Ventoyem powinny zawierać hdparm) to czytam właśnie
instrukcję -
<http://manpages.ubuntu.com/manpages/bionic/pl/man8/
hdparm.8.html> Nie
chciałbym uceglić dysku za 6 i pół stówy, by mi potem serwis kasował
hasło z firmware.
A może być tak, że dziwna struktura (te 2 nibypartycje na
niezainicjalizowanym dysku) to z powodu 512e - emulowanych sektorów 512
na dyskach z sektorami o wielkości 4K?
Przy okazji nocnego doktoryzowania się z napędów dyskowych natrafiłem na
taki program: HDDSuperClone
- <http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone>
Autor twierdzi, że jego program zawiera ulepszenia w stosunku do
ddrescue podczas kopiowania danych z dysków, które mają błędy. Pisze o
nich na stronie wersji Pro -
<http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone/pro
-version>
Zrzuty ekranów pokazują wiele opcji, ale nie wiem, czy tego samego nie
da się w linii komend uzyskać w ddrescue -
<http://www.sdcomputingservice.com/hddsuperclone/scr
eenshots>
Znasz ten program, Olaf?
K.
--
http://www.krystek.art.pl/