-
31. Data: 2012-01-30 11:49:18
Temat: Re: Czyja wina.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 29 Jan 2012, Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Sun, 29 Jan 2012 13:39:52 +0100, Kuba (aka cita) napisał(a):
>
>> każdy ma swoją wine za swoje wykroczenie.
>
> E-e - miałem podobnie, wyrok uniewinniający.
A było w ogóle o obwinienie drugiej strony w sprawie odrębnego
wykroczenia, czy sąd poprzestał na rozstrzygnięciu o odpowie-
dzialności za wypadek?
(bo to, że jedna ze stron nie ponosi odpowiedzialności
*za wypadek* nie jest tożsame ze stwierdzeniem, że nie dopuściła
się wykroczenia, więc jeśli była sprawa "o spowodowanie wypadku",
a nie "o spowodowanie wykroczenia innego niż wypadek", to wyrok
nie stoi w sprzeczności z tezą :))
pzdr, Gotfryd
-
32. Data: 2012-01-30 20:20:57
Temat: Re: Czyja wina.
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Mon, 30 Jan 2012 11:49:18 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
>> E-e - miałem podobnie, wyrok uniewinniający.
>
> A było w ogóle o obwinienie drugiej strony w sprawie odrębnego
> wykroczenia, czy sąd poprzestał na rozstrzygnięciu o odpowie-
> dzialności za wypadek?
Tak, policja wystąpiła po rozstrzygnięciu. Biegły explicite wskazał, że
tamten JEST winny.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
33. Data: 2012-01-31 12:00:31
Temat: Re: Czyja wina.
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Sat, 28 Jan 2012 20:43:45 +0100, w <jg1j5g$r7p$1@usenet.news.interia.pl>,
megrims <m...@i...pl> napisał(-a):
> dwa przypadki:
>
> 1. Wyjeżdżamy z drogi podporządkowanej na drogę główną jednojezdniową
> w prawo. Wiemy, że jest tam zakaz wyprzedzania. Patrzymy w lewo
> i nic nie jedzie. Ale po wyjechaniu na tą główną z prawej strony
> widzimy, że ktoś łamiąc zakaz wyprzedzania jednak wyprzedza
> i dochodzi do zderzenia czołowego.
>
> 2. Skręcamy w drogę jednokierunkową na parkingu podziemnym w centrum
> handlowym. Patrzymy czy nic nie jedzie, a jednak ktoś jedzie pod prąd
> i dochodzi do zderzenia czołowego.
2 x Twoja.
-
34. Data: 2012-01-31 12:02:26
Temat: Re: Czyja wina.
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Sat, 28 Jan 2012 22:27:34 +0100, w
<4f246846$0$1224$65785112@news.neostrada.pl>, "Cavallino"
<c...@k...pl> napisał(-a):
> > 2. Skręcamy w drogę jednokierunkową na parkingu podziemnym w centrum
> > handlowym. Patrzymy czy nic nie jedzie, a jednak ktoś jedzie pod prąd
> > i dochodzi do zderzenia czołowego.
>
> Obstawiam że wina jadącego pod prąd.
Raczej tego jadącego pod prąd. Wyjeżdżając z parkingu włączamy się do ruchu.
-
35. Data: 2012-01-31 12:03:40
Temat: Re: Czyja wina.
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Sun, 29 Jan 2012 10:01:57 +0100, w
<1uumgstnnng3r$.1xrt8lrijh8b6.dlg@40tude.net>, "P.B." <p...@w...pl>
napisał(-a):
> Dnia Sun, 29 Jan 2012 09:36:53 +0100, jerry napisał(a):
>
> >> Ale Ty będąc na podporządkowanej nie wiesz, czy na głównej jest zakaz
> >> wyprzedzania czy go nie ma. To, że był wczoraj nie oznacza, że jest
> >> dzisiaj i nie możesz tego zakładać.
> > Jak był wczoraj, tak jest dzisiaj i będzie jutro i pojutrze.
> > Póki nie zniosą art. 24, pkt. 7.3 (zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu)
>
> Jedna uwaga: wyjazd z drogi podporządkowanej nie musi być skrzyżowaniem!
> Wystarczy, że ta podporządkowana to wyjazd parkingu supermarketu, stacji
> benzynowej, albo osiedla oznakowanego jako strefa zamieszkania i już nie ma
> tam żadnego skrzyżowania. Polecam uwadze Art. 17 PORD.
To tym bardziej, bo włączasz się do ruchu.
-
36. Data: 2012-01-31 12:05:43
Temat: Re: Czyja wina.
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
29 Jan 2012 12:21:57 GMT, w <4f2539e5$0$1267$65785112@news.neostrada.pl>, to
<t...@i...pl> napisał(-a):
> begin jerry
>
> > Jak był wczoraj, tak jest dzisiaj i będzie jutro i pojutrze. Póki nie
> > zniosą art. 24, pkt. 7.3 (zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu)
>
> - Nie każdy wyjazd z podporządkowanej to skrzyżowanie
Każdy. A te "skrzyżowania" o których myślisz to nie drogi "podporządkowane".
-
37. Data: 2012-01-31 12:30:06
Temat: Re: Czyja wina.
Od: to <t...@i...pl>
begin r...@k...pl
>> - Nie każdy wyjazd z podporządkowanej to skrzyżowanie
>
> Każdy. A te "skrzyżowania" o których myślisz to nie drogi
> "podporządkowane".
A jakie, główne?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
38. Data: 2012-02-01 11:25:20
Temat: Re: Czyja wina.
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 31 Jan 2012 12:02:26 +0100, w
<e...@4...com>, "r...@k...pl"
<r...@k...pl> napisał(-a):
> Sat, 28 Jan 2012 22:27:34 +0100, w
> <4f246846$0$1224$65785112@news.neostrada.pl>, "Cavallino"
> <c...@k...pl> napisał(-a):
>
> > > 2. Skręcamy w drogę jednokierunkową na parkingu podziemnym w centrum
> > > handlowym. Patrzymy czy nic nie jedzie, a jednak ktoś jedzie pod prąd
> > > i dochodzi do zderzenia czołowego.
> >
> > Obstawiam że wina jadącego pod prąd.
>
> Raczej tego jadącego pod prąd. Wyjeżdżając z parkingu włączamy się do ruchu.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Autopoprawka - tego wyjeżdżającego z parkingu.
-
39. Data: 2012-02-01 11:33:40
Temat: Re: Czyja wina.
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
31 Jan 2012 11:30:06 GMT, w <4f27d0be$0$26685$65785112@news.neostrada.pl>, to
<t...@i...pl> napisał(-a):
> begin r...@k...pl
>
> >> - Nie każdy wyjazd z podporządkowanej to skrzyżowanie
> >
> > Każdy. A te "skrzyżowania" o których myślisz to nie drogi
> > "podporządkowane".
>
> A jakie, główne?
Nie, wewnętrzne.
A wjeżdżając z nich nie ustępujesz pierwszeństwa przejazdu (jak z drogi
podporządkowanej), tylko włączasz się do ruchu.
Warto zapamiętać.
-
40. Data: 2012-02-01 11:59:04
Temat: Re: Czyja wina.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 30 Jan 2012, Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Mon, 30 Jan 2012 11:49:18 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
>
>>> E-e - miałem podobnie, wyrok uniewinniający.
>>
>> A było w ogóle o obwinienie drugiej strony w sprawie odrębnego
>> wykroczenia, czy sąd poprzestał na rozstrzygnięciu o odpowie-
>> dzialności za wypadek?
>
> Tak, policja wystąpiła po rozstrzygnięciu. Biegły explicite wskazał, że
> tamten JEST winny.
Moment, bo albo się nie rozumiemy, albo nie nadążam.
Idzie o to, czy w ogóle była poruszana sprawa odpowiedzialności
za wykroczenie *nie związane z wypadkiem* - czyli nie o to,
że jedna strona jest winna wypadku, a o to, że druga strona
dopuściła się wykroczenia mimo że NIE JEST winna wypadku.
Zazwyczaj (chyba) jest tak, że do sądu "idzie" sprawa
o spowodowanie wypadku (i tylko ta). Jedna.
Sprawcy wykroczenia które nie zostało uznane za przyczynę
wypadku sprawa uchodzi na sucho nie dlatego, że nie był
winien wykroczenia, a dlatego że nikt się tym nie zajął.
Sąd z urzędu chyba nie ma obowiązku szukania sobie spraw :P,
więc aby ukaranie miało miejsce, policja musiałaby złożyć
trzy wnioski o ukaranie, z czego później dwa sąd wybrałby
sobie do "ukarania wspólnego" (za wykroczenie które zostało
uznane za przyczynę wypadku i za samo spowodowanie wypadku
kara tylko jedna).
W sprawie o spowodowanie wypadku, sprawca wykroczenia które
nie zostało uznane za przyczynę wypadku *oczywiście* musi
zostać uniewinniony - bo to nie była sprawa o jego
wykroczenie, nie dotyczy tego co zrobił.
pzdr, Gotfryd