-
11. Data: 2010-11-17 13:53:25
Temat: Re: Czy to koniec publicznego Wi-Fi?: odpowiedź
Od: wm <...@w...pn>
> A ja jestem operatorem więc to mnie nie urządza :(
nie jest to pewne jeśli tylko usługa jest darmowa. Może warto dowiedzieć
się w UKE.
> W Chinach ładnie rozwiązali ten problem. W miejscu gdzie jest publiczne
> wifi jest małe urządzonko ze skanerem i drukarką.
> Kładziesz paszport na skanerze, klikasz guziczek i z drukarki odbierasz
> indywidualny login do sieci.
> Nie mam pojęcia czy weryfikuje toto w jakiś sposób oryginalność
> skanowanego dokumentu. Pewnie nie.
bo to nie jest możliwe, trzeba by odciski palców pobrać i porównać.
Terrorysta oczywiście położy obcy paszport, fałszywy lub swój z
doklejonym odpowiednio spreparowanym wydrukiem z kolorowej drukarki.
Ogólnie taki system rejestracji nie jest problemem, można go stworzyć
niemal od ręki.
Problem polega na tym, że niczemu to nie służy (oprócz dobremu
samopoczuciu kilku biurokratów) i jest kłopotliwy dla klientów.
-
12. Data: 2010-11-17 18:58:26
Temat: Re: Czy to koniec publicznego Wi-Fi?: odpowiedź
Od: " " <m...@g...pl>
wm <...@w...pn> napisał(a):
> > 1) Ja bym w takim przypadku interpretował to na podstawie art. 2.48
> > PT "usługa telekomunikacyjna - usługę polegającą głównie na przekazywaniu
> > sygnałów w sieci telekomunikacyjnej;" - twoja usługa nie polega głównie
na
> > przesyłaniu sygnałów, ale na zapewnianiu noclegu - nie świadczysz więc
usług
> > telekomunikacyjnych.
>
> niestety w takim wypadku mamy do czynienia dwiema usługami, zapewnienie
> noclegu i dostarczanie Internetu, która to usługa głównie polega na
> przekazywaniu sygnałów. No i ta ostatnia ma swoje wymogi.
Moim zdaniem usługa dostępu do internetu w hotelu jest taką samą częścią
składową usługi hotelowej, jak sprzedaż prądu w pokoju hotelowym.
Jeśli przyjąć argumetntację, że są to rozdzielne usługi, a nie części
składowe usługi hotelowej, to konsekwencją tego byłoby podleganie przez
hotel pod Urząd Regulacji Energetyki.
>
> Jeśli dla gości, klientów to jest dostępna publicznie. TPSA, UPC czy kto
> tam inny świadczy usługi tylko dla swoich klientów i nie zwalnia to ich
> z "retencji".
Zagadnienie "publicznej dostępności" jest w tej chwili intensywnie
analizowane w branży gastronomicznej. Warto przyglądać się dyskusjom w
sprawie zakazu palenia w publicznych lokalach i zakładania tzw. "klubów
palacza", które dzięki odpowiedniemu regulaminowi przestają być lokalem
publicznym.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2010-11-17 19:38:14
Temat: Re: Czy to koniec publicznego Wi-Fi?: odpowiedź
Od: Arkadiusz Rdest <qaws1@wirtualna_polska.pl>
W dniu 2010-11-17 14:53, wm pisze:
> Problem polega na tym, że niczemu to nie służy (oprócz dobremu
> samopoczuciu kilku biurokratów) i jest kłopotliwy dla klientów.
przydaje sie w celach statystycznych.
-
14. Data: 2010-11-18 20:57:57
Temat: Re: Czy to koniec publicznego Wi-Fi?: odpowiedź
Od: wm <...@w...pn>
> Moim zdaniem usługa dostępu do internetu w hotelu jest taką samą częścią
> składową usługi hotelowej, jak sprzedaż prądu w pokoju hotelowym.
> Jeśli przyjąć argumetntację, że są to rozdzielne usługi, a nie części
> składowe usługi hotelowej, to konsekwencją tego byłoby podleganie przez
> hotel pod Urząd Regulacji Energetyki.
Tylko to nie jest usługa to są koszty prowadzenia działalności
gospodarczej. Tak samo jak papier toaletowy, wykałaczki i fotel z
masażem dla prezesa.
Ale jeśli hotel sprzedaje papier toaletowy, wykałaczki lub fotele z
masażem to musi zarejestrować działalność handlową w danej dziedzinie.
Z Internetem tak samo, sprzedajesz - jesteś przedsiębiorcą
komunikacyjnym. Używasz na swoje potrzeby, udostępniasz klientom, nie ma
go na fakturach - masz święty spokój.
>
>
>>
>> Jeśli dla gości, klientów to jest dostępna publicznie. TPSA, UPC czy kto
>> tam inny świadczy usługi tylko dla swoich klientów i nie zwalnia to ich
>> z "retencji".
> Zagadnienie "publicznej dostępności" jest w tej chwili intensywnie
> analizowane w branży gastronomicznej. Warto przyglądać się dyskusjom w
> sprawie zakazu palenia w publicznych lokalach i zakładania tzw. "klubów
> palacza", które dzięki odpowiedniemu regulaminowi przestają być lokalem
> publicznym.
>
No to jest pocieszające, że pomysłowość ludzi ciągle jeszcze daje rade
biurokratycznym zakazom i nakazom. :)
-
15. Data: 2010-11-18 21:13:49
Temat: Re: Czy to koniec publicznego Wi-Fi?: odpowiedź
Od: wm <...@w...pn>
Arkadiusz Rdest wrote:
> W dniu 2010-11-17 14:53, wm pisze:
>> Problem polega na tym, że niczemu to nie służy (oprócz dobremu
>> samopoczuciu kilku biurokratów) i jest kłopotliwy dla klientów.
>
> przydaje sie w celach statystycznych.
ciężko powiedzieć komu się przydaje bo retencji nikomu się nie
udostępnia z wyjątkiem upoważnionych służb na wyraźne żądanie.
Do tego każdy taki biurokratyczny pomysł zwiększa koszty prowadzenia
działalności i w efekcie w jakiś tam sposób zmniejsza PKB (GDP - dla
angielskojęzycznych) kraju.
Jeden biuro-wymysł w niezauważalny sposób, ale kilka, kilkanaście już
swoje robią.