Gdzieś na początku lat 2000 jechałem jako pasażer, kierowcą samochodu
był rosyjanin mieszkający w pl (handlował samochodami), grzał
konkretnie i się oczywiście nadział na suszarkę. Policjant machnął
mu lizakiem ale ów kierowca wykonał pewien gest i policjant cofnął
lizak i machnął że możemy jechać dalej.
Jakoś nie miałem do tej pory okazji to przetestować,czy ktoś się
orientuje czy ten gest nadal działa czy obecnie funkcjonuje inny niż
ten z 2000? ;)

--
Marek