eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaCzy operator przechowuje treść smsów ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 260

  • 231. Data: 2013-07-23 00:05:38
    Temat: Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 22 Jul 2013 18:53:51 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F napisał:
    >>> Się sprzedawało, to się i kupowało. Większy dysk robił istotną
    >>> różnicę w cenie *całego* komputera, nie tylko przy oddzielnym
    >>> rozpatrywaniu ceny elementu.
    >> Az tak istotna to nie, bo dysk stanowil ulamek ceny calosci, ze
    >> 20%, wiec na mniejszym/wiekszym mozna bylo zaoszczedzic z 10%.

    > Zdecydowanie nie było to 20%. Pierwszego peceta miałem w ogóle bez
    > twardego dysku i z 256 kB RAM. Dość dobrze pamiętam, że było to 1/3
    > ceny zestawu full wypas z pełnym RAM, twardym dyskiem i monitorem

    Nawet jesli, to o ile wplynie wielkosc twardziela - 15% ?

    > kolorowym. Jeden i drugi, tp taki sam XT -- na poziomie CPU różnic
    > nie było. Acha, ten mój nie miał też RTC -- po włączeniu pytał o datę
    > i godzinę.

    Ale mowa byla o 1991 - wtedy to juz 3 czy 486, a nie XT.

    >>>>> Można kupić komputer (samochód czy cokolwiek)
    >>>> Samochody trudno wymiernie porownac, i marketing nimi rzadzi inny.
    >>> Proponują jakieś ekstra silniki do tego samego modelu za całkiem
    >>> zdrową dopłatą. Może ja się nie znam, ale wygląda mi to na taki
    >>> laptop do biura z dyskiem 4 TB i grafiką z turbodoładowaniem.
    >>
    >> Nie mozna sobie kupic elementow luzem i poskladac, to i nie tak to
    >> dziala.
    > Czyli tak jak z laptopem.

    No i z laptopami tez roznie bywa.

    >>>>> Sytuacja wróciła do początków ery PC. Wtedy też był problem z
    >>>>> zapchaniem 20 MB (zwłaszcza jak ktoś nie miał dostępu do TRICKLE).
    >>>> Bez problemu sie zapychalo. Wystarczyl znajomy z dyskietkami :-)
    >>>> No jeszcze zalezy co kto robil, ale Dos plus Norton plus Borlandy,
    >>>> plus pare innych programow i 20MB znikalo.
    >>> Kompilator C lub Pascala Borlanda mieścił się na jednej dyskietce
    >>> 360 kB.
    >> To na poczatku, potem przybylo.
    >
    > No to pisałem, że problemy z zapchaniem były na początku.

    Na poczatku to i dyski byly male.
    Nigdy nie mialem problemu z zapchaniem, a wrecz odwrotnie :-)

    J.


  • 232. Data: 2013-07-23 00:28:42
    Temat: Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>>> Się sprzedawało, to się i kupowało. Większy dysk robił istotną
    >>>> różnicę w cenie *całego* komputera, nie tylko przy oddzielnym
    >>>> rozpatrywaniu ceny elementu.
    >>> Az tak istotna to nie, bo dysk stanowil ulamek ceny calosci, ze
    >>> 20%, wiec na mniejszym/wiekszym mozna bylo zaoszczedzic z 10%.
    >
    >> Zdecydowanie nie było to 20%. Pierwszego peceta miałem w ogóle bez
    >> twardego dysku i z 256 kB RAM. Dość dobrze pamiętam, że było to 1/3
    >> ceny zestawu full wypas z pełnym RAM, twardym dyskiem i monitorem
    >
    > Nawet jesli, to o ile wplynie wielkosc twardziela - 15% ?

    Bo ja wiem, może ze 300%? Wtedy (początek lat 80) można było w ogóle nie
    mieć twardziela, mieć 20 MB, albo (być może) zapłacić koszmarne pieniądze
    i mieć więcej.

    >> kolorowym. Jeden i drugi, tp taki sam XT -- na poziomie CPU różnic
    >> nie było. Acha, ten mój nie miał też RTC -- po włączeniu pytał o datę
    >> i godzinę.
    >
    > Ale mowa byla o 1991 - wtedy to juz 3 czy 486, a nie XT.

    Jednak dyski nadal drogie. Policzyłem, stwierdziłem, że dyskietki wyjdą
    taniej i kupiłem czterdziestkę. A po roku czy dwóch miałem już 120 MB,
    z którymi nie wiedziałem co począć -- zgłosił się młody człowiek z rodziny
    (dziś majętny dyrektor banku), poszukiwał taniego dysku, więc oddałem mu
    za bezcen swój, a sam kupiłem nowy (też za bezcen, takie odniosłem wtedy
    wrażenie).

    >>>>>> Można kupić komputer (samochód czy cokolwiek)
    >>>>> Samochody trudno wymiernie porownac, i marketing nimi rzadzi inny.
    >>>> Proponują jakieś ekstra silniki do tego samego modelu za całkiem
    >>>> zdrową dopłatą. Może ja się nie znam, ale wygląda mi to na taki
    >>>> laptop do biura z dyskiem 4 TB i grafiką z turbodoładowaniem.
    >>> Nie mozna sobie kupic elementow luzem i poskladac, to i nie tak to
    >>> dziala.
    >> Czyli tak jak z laptopem.
    >
    > No i z laptopami tez roznie bywa.

    Z różnymi rzeczami różnie bywa. Ale co z tego ma wynikać?

    >>>>>> Sytuacja wróciła do początków ery PC. Wtedy też był problem z
    >>>>>> zapchaniem 20 MB (zwłaszcza jak ktoś nie miał dostępu do TRICKLE).
    >>>>> Bez problemu sie zapychalo. Wystarczyl znajomy z dyskietkami :-)
    >>>>> No jeszcze zalezy co kto robil, ale Dos plus Norton plus Borlandy,
    >>>>> plus pare innych programow i 20MB znikalo.
    >>>> Kompilator C lub Pascala Borlanda mieścił się na jednej dyskietce
    >>>> 360 kB.
    >>> To na poczatku, potem przybylo.
    >>
    >> No to pisałem, że problemy z zapchaniem były na początku.
    >
    > Na poczatku to i dyski byly male.

    Przez dekadę były niemal takie same. Tylko na początku wydawały się
    ogromne, a pod koniec maleńkie.

    > Nigdy nie mialem problemu z zapchaniem, a wrecz odwrotnie :-)

    Wszyscy mieli problemy z zapychaniem. I to dwojakiego rodzaju -- najpierw,
    że nijak tego zapchać się nie da, a później, że nowy dysk, a już zapchany.
    A teraz abarot od nowa.

    --
    Jarek


  • 233. Data: 2013-07-24 09:18:06
    Temat: Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 22 Jul 2013 22:28:42 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>>>> Się sprzedawało, to się i kupowało. Większy dysk robił istotną
    >>>>> różnicę w cenie *całego* komputera,
    >>>> Az tak istotna to nie, bo dysk stanowil ulamek ceny calosci, ze
    >>>> 20%, wiec na mniejszym/wiekszym mozna bylo zaoszczedzic z 10%.
    >>> Zdecydowanie nie było to 20%. Pierwszego peceta miałem w ogóle bez
    >>> twardego dysku i z 256 kB RAM. Dość dobrze pamiętam, że było to 1/3
    >>> ceny zestawu full wypas z pełnym RAM, twardym dyskiem i monitorem
    >>
    >> Nawet jesli, to o ile wplynie wielkosc twardziela - 15% ?
    >
    > Bo ja wiem, może ze 300%? Wtedy (początek lat 80) można było w ogóle nie
    > mieć twardziela, mieć 20 MB, albo (być może) zapłacić koszmarne pieniądze
    > i mieć więcej.

    Ale mowimy juz o poczatku lat 90 tych.
    pecet bez twardziela to nie pecet, a roznica miedzy "duzy dysk" a
    "maly dysk" to juz tylko drobny procent ceny.

    >>> kolorowym. Jeden i drugi, tp taki sam XT -- na poziomie CPU różnic
    >>> nie było. Acha, ten mój nie miał też RTC -- po włączeniu pytał o datę
    >>> i godzinę.
    >> Ale mowa byla o 1991 - wtedy to juz 3 czy 486, a nie XT.
    > Jednak dyski nadal drogie. Policzyłem, stwierdziłem, że dyskietki wyjdą
    > taniej i kupiłem czterdziestkę.

    Mozliwe. Ja nigdy nie mialem problemow z zapchaniem twardziela, to
    wybieralem wieksze. A w 91 juz 120MB byly, i moze nawet nie bylo to
    ostatnie slowo.

    >>>> Nie mozna sobie kupic elementow luzem i poskladac, to i nie tak to
    >>>> dziala.
    >>> Czyli tak jak z laptopem.
    >> No i z laptopami tez roznie bywa.
    > Z różnymi rzeczami różnie bywa. Ale co z tego ma wynikać?

    Zeby nie wyciagac wnioskow na podstawie sprzedazy wiazanych.

    >>>>>> Bez problemu sie zapychalo. Wystarczyl znajomy z dyskietkami :-)
    >>>>>> No jeszcze zalezy co kto robil, ale Dos plus Norton plus Borlandy,
    >>>>>> plus pare innych programow i 20MB znikalo.
    >>>>> Kompilator C lub Pascala Borlanda mieścił się na jednej dyskietce
    >>>>> 360 kB.
    >>>> To na poczatku, potem przybylo.
    >>> No to pisałem, że problemy z zapchaniem były na początku.
    >> Na poczatku to i dyski byly male.
    >
    > Przez dekadę były niemal takie same. Tylko na początku wydawały się
    > ogromne, a pod koniec maleńkie.

    Te poczatki do do nas nie dotarly, w koncowce lat 80-tych juz nie bylo
    problemu z zapchaniem. I nie calkiem "przez dekade", bo w 83 wyszedl
    XT z dyskiem 10MB, ktory szybko zastapil 20MB, potem byl chwilowy
    zastoj, ale w 91 juz byly 120 ..

    J.


  • 234. Data: 2013-07-24 09:56:51
    Temat: Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>>> Zdecydowanie nie było to 20%. Pierwszego peceta miałem w ogóle bez
    >>>> twardego dysku i z 256 kB RAM. Dość dobrze pamiętam, że było to 1/3
    >>>> ceny zestawu full wypas z pełnym RAM, twardym dyskiem i monitorem
    >>> Nawet jesli, to o ile wplynie wielkosc twardziela - 15% ?
    >> Bo ja wiem, może ze 300%? Wtedy (początek lat 80) można było w ogóle
    >> nie mieć twardziela, mieć 20 MB, albo (być może) zapłacić koszmarne
    >> pieniądze i mieć więcej.
    >
    > Ale mowimy juz o poczatku lat 90 tych.

    Też. Ale łatwiej by było wyliczyć, o czym my tu nie mówimy.

    > pecet bez twardziela to nie pecet,

    Mam całkiem sporo pecetów bez twardziela. Teraz, w 2013 roku.

    >>> Ale mowa byla o 1991 - wtedy to juz 3 czy 486, a nie XT.
    >> Jednak dyski nadal drogie. Policzyłem, stwierdziłem, że dyskietki
    >> wyjdą taniej i kupiłem czterdziestkę.
    >
    > Mozliwe.

    Uściślę -- to był sam początek 1991 roku.

    > Ja nigdy nie mialem problemow z zapchaniem twardziela, to wybieralem
    > wieksze. A w 91 juz 120MB byly, i moze nawet nie bylo to ostatnie slowo.

    Rok ma 12 miesięcy. Moje kalkulacje okazały się trafne (o czym już
    wcześniej napisałem).

    >>> Na poczatku to i dyski byly male.
    >> Przez dekadę były niemal takie same. Tylko na początku wydawały się
    >> ogromne, a pod koniec maleńkie.
    >
    > Te poczatki do do nas nie dotarly, w koncowce lat 80-tych juz nie bylo
    > problemu z zapchaniem.

    Peceta miałem wcześnie, w połowie lat osiemdziesiątych, stąd trochę inne
    wspomnienia. To samo z dostępem do sieci -- też zostałem usieciowiony
    wcześniej od innych tutaj, którym może się wydawać, że "ftp było od samego
    początku".

    --
    Jarek


  • 235. Data: 2013-07-24 11:16:57
    Temat: Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
    Pan J.F. napisał:
    >> Ale mowimy juz o poczatku lat 90 tych.
    >Też. Ale łatwiej by było wyliczyć, o czym my tu nie mówimy.

    >> pecet bez twardziela to nie pecet,
    >Mam całkiem sporo pecetów bez twardziela. Teraz, w 2013 roku.

    Wow, i jak dzialaja ? Windows sieciowo, terminal Citrix ?

    >>>> Ale mowa byla o 1991 - wtedy to juz 3 czy 486, a nie XT.
    >>> Jednak dyski nadal drogie. Policzyłem, stwierdziłem, że dyskietki
    >>> wyjdą taniej i kupiłem czterdziestkę.
    >> Mozliwe.
    >Uściślę -- to był sam początek 1991 roku.

    Ten postep nie byl az taki szybki - jesli pod koniec byly 120, i to
    IDE - czyli "tanie g* do pecetow", to na poczatku popularne musialy
    byc 80 i 100.

    >> Ja nigdy nie mialem problemow z zapchaniem twardziela, to
    >> wybieralem
    >> wieksze. A w 91 juz 120MB byly, i moze nawet nie bylo to ostatnie
    >> slowo.
    >Rok ma 12 miesięcy. Moje kalkulacje okazały się trafne (o czym już
    >wcześniej napisałem).

    No coz, ciesze sie ze mnie pamiec az tak nie zawiodla i ze naprawde w
    91 dyski juz byly "ok 100MB".
    Tylko ze ... skoro juz byly popularne 120, to 40 chyba przestali
    robic.
    Jakas wyprzedaz magazynow ?

    >> Te poczatki do do nas nie dotarly, w koncowce lat 80-tych juz nie
    >> bylo
    >> problemu z zapchaniem.
    >Peceta miałem wcześnie, w połowie lat osiemdziesiątych, stąd trochę
    >inne
    >wspomnienia. To samo z dostępem do sieci -- też zostałem usieciowiony
    >wcześniej od innych tutaj, którym może się wydawać, że "ftp było od
    >samego
    >początku".

    No ale trzeba przyznac ze BITNET dotarl do nas niewiele wczesniej niz
    Internet.
    Niektorzy mogli nie zauwazyc roznicy.

    Ale ... nawet juz za internetu czesto ten TRICKLE po prostu lepiej
    dzialal niz FTP.

    J.


  • 236. Data: 2013-07-24 11:58:06
    Temat: Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >>> pecet bez twardziela to nie pecet,
    >> Mam całkiem sporo pecetów bez twardziela. Teraz, w 2013 roku.
    >
    > Wow, i jak dzialaja ? Windows sieciowo, terminal Citrix ?

    Te akurat działają z linuksem. Bootują się z PXE/DHCP/TFTP, a pliki
    mają z NFS. Działa to równie dobrze i szybko jak z lokalnym dyskiem,
    a może nawet szybciej, bo korzysta się z dużego cache serwera.
    Dawniej, kiedy mocne komputery z dużym RAM były w cenie, końcówki
    sieci robiło się na słabszym i tańszym sprzęcie na którym pracowały
    tylko Xserwery, a programy wykonywał centralny host.

    Windowsa w zasadzie nie potrzebuje i nie używam, a jeśli już, to do
    mało poważnych zastosowań. Ale wiem, że ten system też można podobnie
    potraktować (tyle że dla każdej stacji trzeba trochę więcej plików
    bezsensownie powielić na serwerze). Kiedyś dawno temu, raczej dla
    zabawy, zainstalowałem tak Windows 95. Ładował się szybciej niż
    lokalny, a przy okazji był bardziej wirusoodporny (pliki systemowe
    na serwerze w twardy sposób traktowane jako read-only).

    Tak czy inaczej uważam że dzisiaj twarde dyski pecetów w średniej
    wielkości sieci lokalnej, to kompletny bezsens. Korzyści z nich mają
    wyłącznie producenci.

    >> Uściślę -- to był sam początek 1991 roku.
    > Ten postep nie byl az taki szybki - jesli pod koniec byly 120, i to
    > IDE - czyli "tanie g* do pecetow", to na poczatku popularne musialy
    > byc 80 i 100.

    Uściślę jeszcze bardziej -- to "tanie g* do pecetów" ledwie zdążyło
    się ugruntować. Wcześniej były MFM/RLL, czy jak to się nazywało
    (takie na dwie tasiemki).

    > No coz, ciesze sie ze mnie pamiec az tak nie zawiodla i ze naprawde
    > w 91 dyski juz byly "ok 100MB".

    Wspomniałem tu wcześniej o dysku 100 MB z pięć lat starszym. To nie
    problem, że w ogóle nie było, tylko ile kosztowały.

    > Tylko ze ... skoro juz byly popularne 120, to 40 chyba przestali
    > robic. Jakas wyprzedaz magazynow ?

    Nie, po prostu stałe ceny były bardziej "za megabajt", niż "za sztukę",
    jak teraz. Długo utrzymywały się na rynku duże i małe dyski, bo cenę
    miały również dużą i małą. Często bardziej opłacało się kupić dwa małe
    niż jeden duży (o sumarycznej pojemności).

    >> Peceta miałem wcześnie, w połowie lat osiemdziesiątych, stąd trochę
    >> inne wspomnienia. To samo z dostępem do sieci -- też zostałem
    >> usieciowiony wcześniej od innych tutaj, którym może się wydawać,
    >> że "ftp było od samego początku".
    >
    > No ale trzeba przyznac ze BITNET dotarl do nas niewiele wczesniej
    > niz Internet. Niektorzy mogli nie zauwazyc roznicy.

    No i nie zauważyli. Ale ja jeszcze raz powtórzę swoją deklarację: nie
    mam do nikogo o to pretensji. A jak wcześniej wyliczyłem, ta różnica,
    to było ponad rok. Przez ten rok byłem pod warażeniem potencjału
    tkwiącego w ogólnoświatowej sieci. Dlatego tak dobrze to zapamiętałem.

    --
    Jarek


  • 237. Data: 2013-07-24 15:49:53
    Temat: Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał
    Pan J.F napisał:
    >>> Mam całkiem sporo pecetów bez twardziela. Teraz, w 2013 roku.
    >> Wow, i jak dzialaja ? Windows sieciowo, terminal Citrix ?
    >Te akurat działają z linuksem. Bootują się z PXE/DHCP/TFTP, a pliki
    >mają z NFS. Działa to równie dobrze i szybko jak z lokalnym dyskiem,
    >a może nawet szybciej, bo korzysta się z dużego cache serwera.
    >Dawniej, kiedy mocne komputery z dużym RAM były w cenie, końcówki
    >sieci robiło się na słabszym i tańszym sprzęcie na którym pracowały
    >tylko Xserwery, a programy wykonywał centralny host.

    No, dawniej bywalo ze ta koncowka z Xserverem byla mocniejsza niz host
    :-)

    >Windowsa w zasadzie nie potrzebuje i nie używam, a jeśli już, to do
    >mało poważnych zastosowań.

    A do czego uzywasz te X'y ?

    Bo co by nie mowic - MS Windows wypiera inne rozwiazania ... widac
    lepszy
    (i/lub tanszy).

    >Ale wiem, że ten system też można podobnie
    >potraktować (tyle że dla każdej stacji trzeba trochę więcej plików
    >bezsensownie powielić na serwerze). Kiedyś dawno temu, raczej dla
    >zabawy, zainstalowałem tak Windows 95. Ładował się szybciej niż
    >lokalny, a przy okazji był bardziej wirusoodporny (pliki systemowe
    >na serwerze w twardy sposób traktowane jako read-only).
    >Tak czy inaczej uważam że dzisiaj twarde dyski pecetów w średniej
    >wielkości sieci lokalnej, to kompletny bezsens. Korzyści z nich mają
    >wyłącznie producenci.

    W zasadzie sie zgadzam. Ale MS utrudnia prace bez twardziela,
    twardziele potanialy, upgradow przybywa, i w zasadzie znow mozna
    stwierdzic ze maly dysk koncowce ma sens.
    Ot taki 500GB, zeby zmiescil sie system z niezbednymi programami.
    Zaoszczedzi ruchu na sieci, a sieci wolne ostatnio :-)

    >>> Uściślę -- to był sam początek 1991 roku.
    >> Ten postep nie byl az taki szybki - jesli pod koniec byly 120, i to
    >> IDE - czyli "tanie g* do pecetow", to na poczatku popularne musialy
    >> byc 80 i 100.
    >Uściślę jeszcze bardziej -- to "tanie g* do pecetów" ledwie zdążyło
    >się ugruntować. Wcześniej były MFM/RLL, czy jak to się nazywało
    >(takie na dwie tasiemki).

    Mialem MFM 80MB - tzn nie mialem, na uczelni jeden komputer mial.
    A ugruntowac ... ledwo, ledwo, ale na tyle ze MFM wymiotlo z rynku.

    >> No coz, ciesze sie ze mnie pamiec az tak nie zawiodla i ze naprawde
    >> w 91 dyski juz byly "ok 100MB".
    >Wspomniałem tu wcześniej o dysku 100 MB z pięć lat starszym. To nie
    >problem, że w ogóle nie było, tylko ile kosztowały.

    Na tyle malo ze to sie masowo kupowalo, nawet w tej biednej Polsce.

    >> Tylko ze ... skoro juz byly popularne 120, to 40 chyba przestali
    >> robic. Jakas wyprzedaz magazynow ?
    >Nie, po prostu stałe ceny były bardziej "za megabajt", niż "za
    >sztukę",
    >jak teraz. Długo utrzymywały się na rynku duże i małe dyski, bo cenę
    >miały również dużą i małą.

    Ale to liczysz od klienta. A od strony producenta rachunek jest inny -
    koszt produkcji malego twardziela jest bardzo podobny do duzego.
    To po cholere robic towar za pol ceny ?

    >Często bardziej opłacało się kupić dwa małe
    >niż jeden duży (o sumarycznej pojemności).

    Owszem, ale to wlasnie traktuje jako wyznacznik "przecietnosci" - to
    byla ta "typowa pojemnosc", gdzie sie tak oplacalo.
    I jak pisal Krzysiek - on w 91 nie kupil dwoch 60, tylko wlasnie
    jedna 120MB, bo widac tak bylo taniej.


    >>> To samo z dostępem do sieci -- też zostałem
    >>> usieciowiony wcześniej od innych tutaj, którym może się wydawać,
    >>> że "ftp było od samego początku".
    >
    >> No ale trzeba przyznac ze BITNET dotarl do nas niewiele wczesniej
    >> niz Internet. Niektorzy mogli nie zauwazyc roznicy.

    >No i nie zauważyli. Ale ja jeszcze raz powtórzę swoją deklarację: nie
    >mam do nikogo o to pretensji. A jak wcześniej wyliczyłem, ta różnica,
    >to było ponad rok. Przez ten rok byłem pod warażeniem potencjału
    >tkwiącego w ogólnoświatowej sieci. Dlatego tak dobrze to
    >zapamiętałem.

    Hm, tak mi chodzi po glowie ze tych uslug w Bitnecie to nie bylo tak
    duzo.
    W dodatku wszystko IBM-centryczne.
    I to dopiero Internet otworzyl potencjal.

    J.



  • 238. Data: 2013-07-24 16:30:32
    Temat: Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Windowsa w zasadzie nie potrzebuje i nie używam, a jeśli już, to do
    >> mało poważnych zastosowań.
    >
    > A do czego uzywasz te X'y ?

    Tak najoględniej mówiąc -- do wszystkiego.

    > Bo co by nie mowic - MS Windows wypiera inne rozwiazania ... widac
    > lepszy (i/lub tanszy).

    Przede wszystkim tańszy.

    >> Ale wiem, że ten system też można podobnie potraktować (tyle że dla
    >> każdej stacji trzeba trochę więcej plików bezsensownie powielić na
    >> serwerze). Kiedyś dawno temu, raczej dla zabawy, zainstalowałem tak
    >> Windows 95. Ładował się szybciej niż lokalny, a przy okazji był bardziej
    >> wirusoodporny (pliki systemowe na serwerze w twardy sposób traktowane
    >> jako read-only). Tak czy inaczej uważam że dzisiaj twarde dyski pecetów
    >> w średniej wielkości sieci lokalnej, to kompletny bezsens. Korzyści z
    >> nich mają wyłącznie producenci.
    >
    > W zasadzie sie zgadzam. Ale MS utrudnia prace bez twardziela,
    > twardziele potanialy, upgradow przybywa, i w zasadzie znow mozna
    > stwierdzic ze maly dysk koncowce ma sens.

    Co by nie mówić, brak twardzieli w pecetach nie wynika ze skrajnyej
    nędzy... widać tak jest lepiej.

    > Ot taki 500GB, zeby zmiescil sie system z niezbednymi programami.
    > Zaoszczedzi ruchu na sieci, a sieci wolne ostatnio :-)

    Ja tej ostatniej powolności nie zaobserwowałem, ale jeśli każda
    z końcówek oddzielnie upgraduje sobie co chwilę te swoje 500 GB,
    to być może tak właśnie jest.

    >> Wspomniałem tu wcześniej o dysku 100 MB z pięć lat starszym.
    >> To nie problem, że w ogóle nie było, tylko ile kosztowały.
    >
    > Na tyle malo ze to sie masowo kupowalo, nawet w tej biednej Polsce.

    To samo zjawisko, co ze "swobodnym dostępem do Internetu w Polsce
    w 1989 roku" -- ktoś zadzwonił modemem do Kopenhagi, wysłał mail
    do znajomego docenta, i było to takie wydarzenie, że do dzisiaj
    pamięta. Ja też ten dysk wspominam na tej zasadzie (choć nie ja
    go kupowałem).

    >>> Tylko ze ... skoro juz byly popularne 120, to 40 chyba przestali
    >>> robic. Jakas wyprzedaz magazynow ?
    >> Nie, po prostu stałe ceny były bardziej "za megabajt", niż "za
    >> sztukę", jak teraz. Długo utrzymywały się na rynku duże i małe
    >> dyski, bo cenę miały również dużą i małą.
    >
    > Ale to liczysz od klienta. A od strony producenta rachunek jest inny -
    > koszt produkcji malego twardziela jest bardzo podobny do duzego.
    > To po cholere robic towar za pol ceny ?

    Chyba jednak niepodobny. Teraz wszystkie dyski wyglądają w środku tak
    samo. Ale kiedyś tak nie było. W latach 80 istniało z pięć technik
    poruszania głowicami, ta obecna (z ruchomą cewką i ramieniem jak
    w gramofonie) pojawiła się jako ostatnia. Nie wszysty producenci
    opanowali ją w tym samym czasie. Zanim te wszystkie neandertalczyki
    wymarły, sprzedawano je taniej.

    >>>> To samo z dostępem do sieci -- też zostałem usieciowiony wcześniej
    >>>> od innych tutaj, którym może się wydawać, że "ftp było od samego
    >>>> początku".
    >>> No ale trzeba przyznac ze BITNET dotarl do nas niewiele wczesniej
    >>> niz Internet. Niektorzy mogli nie zauwazyc roznicy.
    >> No i nie zauważyli. Ale ja jeszcze raz powtórzę swoją deklarację: nie
    >> mam do nikogo o to pretensji. A jak wcześniej wyliczyłem, ta różnica,
    >> to było ponad rok. Przez ten rok byłem pod warażeniem potencjału
    >> tkwiącego w ogólnoświatowej sieci. Dlatego tak dobrze to
    >> zapamiętałem.
    >
    > Hm, tak mi chodzi po glowie ze tych uslug w Bitnecie to nie bylo tak
    > duzo.

    Z dzisiejszej perspektywy tak to wygląda. Ale wtedy możliwość przesłania
    kupki bajtów między odległymi miejscami na Ziemi, to był taki skok, że
    nie potrafię go porównać z niczym późniejszym.

    > W dodatku wszystko IBM-centryczne.

    A pecet to niby jaki jest?

    > I to dopiero Internet otworzyl potencjal.

    Internet go zrealizował.

    --
    Jarek


  • 239. Data: 2013-07-24 21:47:31
    Temat: Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:

    > Peceta miałem wcześnie, w połowie lat osiemdziesiątych, stąd trochę inne
    > wspomnienia. To samo z dostępem do sieci -- też zostałem usieciowiony
    > wcześniej od innych tutaj, którym może się wydawać, że "ftp było od samego
    > początku".

    Przecież napisałem dokładnie co, jak i kiedy, i nietrudno sprawdzić że
    dokładnie tak było (i wiele osób, pewnie niektórzy czytający tę grupę,
    mają podobne doświadczenia). Nie pisałem nic o żadnym "początku", a to
    że PLEARN nie był wcale pierwszą możliwością sciągnięcia w Polsce plików
    z simtel20 to jest obiektywny fakt (przypuszczalnie był pierwszą
    możliwością na stałym łączu, albo - np. dla kogoś - najwygodniejszą).

    Jeśli to ma służyć nie tyle stwierdzeniu prostych obiektywnych faktów,
    ile zbadaniu długości pewnych organów, to ja w takich konkurencjach
    nie biorę udziału.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 240. Data: 2013-07-24 23:15:47
    Temat: Re: Czy operator przechowuje tre?? smsów ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Krzysztof Halasa napisał:

    >> Peceta miałem wcześnie, w połowie lat osiemdziesiątych, stąd trochę inne
    >> wspomnienia. To samo z dostępem do sieci -- też zostałem usieciowiony
    >> wcześniej od innych tutaj, którym może się wydawać, że "ftp było od
    >> samego początku".
    >
    > Przecież napisałem dokładnie co, jak i kiedy, i nietrudno sprawdzić że
    > dokładnie tak było

    JS> Ja byłem zawsze zauroczony genialnością organizacji systemu TRICKLE,
    JS> który działał w systemie BITNET. Młodszym trzeba wyjaśnić, że służyło
    JS> to zaopatrywaniu się w pliki, gdy nie było jeszcze sciągania z WWW,
    JS> ani nawet z FTP

    [...wycięte 3 akapity, 16 wierszy o tej organizacji bez WWW i FTP...]

    KH> Eee tam, pliki na wsmr-simtel20.arpa były dostępne online, normalnie
    KH> przez anonymous FTP.

    > Jeśli to ma służyć nie tyle stwierdzeniu prostych obiektywnych faktów,

    Ale ma służyć właśnie stwierdzeniu prostych obiektywnych faktów.

    > ile zbadaniu długości pewnych organów, to ja w takich konkurencjach
    > nie biorę udziału.

    Rozumiem, że można coś napisać i nie pamiętać przy tym co się czytało
    trzy akapity wcześniej. Tym bardziej rozumiem, że można nie pamiętać
    co się samemu czytało i pisało ponad dwa tygodnie wcześniej. Ale żeby
    aż tak się upierać, że było inaczej? Chyba, że chodzi o zbadanie
    możliwej długości dyskusji. Jeśli trzeba, mogę w tym wziąć udział,
    ale z góry wiem, że rekordu i tak nie pobijemy.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 . 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: