eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaCzy operator przechowuje treść smsów ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 260

  • 131. Data: 2013-07-14 12:45:31
    Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Anerys" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:51e2762e$0$1447$65785112@news.neostrada.pl...
    > Impulsy zaliczające - łącza międzycentralowe (1) były dwużyłowe, więc
    > trzeba

    Oj, zapomniałem tej jedynki dopisać...
    Już tumaczę - kable, to jednak droga dosyć rzecz i każda żyła jest cenna.
    Można międzycentralowo poprowadzić także żyłę próbną/sygnalizacyjną (znam
    taki przypadek) i po niej pchać zaliczanie, co by znacząco zredukowało
    zakłócenia akustyczne, ale taniej jest popchnąć to po parze rozmównej. Inna
    sprawa, jak starannie się do tego zabrać, przeczyścić styki w przekaźnikach,
    aby ich "iskrzenie" nie przenosiło się do toru rozmównego i nie zakłócało,
    aby filtry były sprawne, by dobrze cięły zakłócenia, a nie przeszkadzały
    rozmowie.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 132. Data: 2013-07-14 13:15:27
    Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:

    > No to znowu muszę zapytać: ten dostęp przez modem, to do terminala,
    > czy przez TCP/IP.

    Widocznie nie napisałem jasno. Używało się np. programu telix (DOSowego
    emulatora terminala VT52 itp.), łącząc się przez modem z komputerem,
    który był podłączony do Internetu. Sama końcówka DOSowska nie miała
    TCP/IP, bo i po co? Tamte komputery typowo nie udostępniały żadnego PPP
    ani np. SLIPa (były (później?) wyjątki, w każdym razie nie było to
    istotne, także może ze względu na to, że połączenia SLIP nie można
    "zawiesić" na czas transferu).
    Sciągnięte pliki (i pliki do wysłania) przesyłało się protokołami
    [XYZ]-modem lub kermitem (nie pamiętam, czy był kermit dla DOSa, ale
    pewnie był, używało się go tam, gdzie nie było niczego innego, np. na
    PDP-11).

    Nie twierdzę, że to było wygodne, np. ściągnięcie 700 KB pliku to było
    lekkie wyzwanie.
    Tylko niektóre komputery miały TCP/IP z FTP, wiele miało tylko pocztę,
    przypuszczalnie same były podpięte do sieci jakoś inaczej (poczta mogła
    działać online). Albo np. FTP itp. mogły być niedostępne dla usera - tam
    także komputery miały połączenia typu 9600 bps (tyle że stałe) i trzeba
    je było "oszczędzać".

    > A jakim trzeba być, żeby myśleć, że możliwość zadzwonienia modemem na
    > zagraniczny numer, to jest "dostęp do Internetu"?

    No a co to jest w takim razie? A czy np. możliwość zadzwonienia do
    PLEARNu (nie pamiętam już jak się nazywał ten koncentrator w NASK, jakaś
    kolejna postać z Tolkiena chyba) to był "dostęp do BITNETu"? I czym
    zasadniczym się to różni od dostępu na miejscu w CIUWie?

    > Zwłaszcza w kontekscie
    > ściągana czegoś z FTP. Sto bajtów na sekundę, sześć kilobajtów na minutę
    > i rachunek...

    No i?
    Czasem było nawet wolniej niż 100 B/s. (Lepszy) modem 2400 bps
    "wyciągał" maksymalnie ok. 226 B/s, a wersja z wbudowaną korekcją
    i kompresją ok. 300 B/s.
    Rachunki to była inna sprawa, nikt się tym specjalnie nie chwalił, i nie
    było czym.

    > No właśnie, bez żartów proszę. Gdzie mieli tymi modemami dzwonić, skoro
    > tepsa jeszcze swojej darmodajni nie roztworzyła? W Warszawie, to i owszem,
    > "szło załatwić" gdzieś konto i dostęp.

    W szczególności można było mieć darmowy dostęp do sieci, jedyne koszty
    to były koszty połączenia lokalnego (w Warszawie i kilku innych
    miastach). Tak było na pewien czas przed Windows 95 (i NT 4.0),
    wprowadzenie zwłaszcza Windows 95 było pewną zmianą, bo tam było PPP
    (bardzo niewygodne, nie do końca zgodne z innymi, i wymagające zmian
    konfiguracji po stronie serwera). Po jakimś czasie większość(?) userów
    wróciła chyba do Trumpeta. Dopiero jakaś późniejsza wersja PPP w Windows
    lepiej nadawała się do użycia (nie używałem Windows do takich
    zastosowań ale tak to wyglądało).

    Wydawało mi się jasne że to nie było tak jak teraz.

    > W paru większych miastach pewnie
    > też. Ale poza tym?

    A czy ja pisałem że tak było w każdym miejscu? Jeśli ktoś nie miał
    telefonu to trudno mu było używać modemu komutowanego raczej. Ludzie
    narzekali że w Śródmieściu Warszawy telefonu im latami nie mogą założyć,
    zresztą ja jeszcze kilka lat później (1997? 1998?) zapłaciłem chyba
    400 zł za założenie (innego) telefonu (niby miało tak już nie być).

    > Ja na przykład chciałem mieć w domu telefon. Wcześniej
    > miałem Internet na stałym łączu (w firmie) niż telefon (w domu).

    Ja miałem wcześniej telefon w domu. Podpięty do Pentaconty, najpierw
    tylko z dekadowym wybieraniem (zresztą aparat też bez DTMF). Zresztą
    czy to od początku była PC to nie pamiętam / nie wiem.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 133. Data: 2013-07-14 13:25:45
    Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:

    [Karty Ethernet]

    > Kupowałem za własne pieniądze, więc widzę to z innej perspektywy.
    > Kilkaset złotych to było, zaraz po denominacji. No nie wiem, czy
    > to takie przystepne ceny.

    Pamiętam że kupowaliśmy (nie za moje osobiste pieniądze, ale zależało mi
    na sensownym ich wydaniu) karty Ethernet, klony NE-2000, po ok. 2 mln zł.
    Może inflacja, bo to musiało być kilka lat przed denominacją. Przyznaję
    że to było wtedy drogie. Komputer 386 DX 33 MHz 64 KB cache (najszybszy
    z dostępnych, zanim pojawiły się 486 w nieastronomicznej cenie) z 4 MB
    RAM kosztował wtedy kilkanaście milionów (z kartą HGC i monitorem mono).
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 134. Data: 2013-07-14 13:38:46
    Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:

    > Tu chodziło o DOS-a i dostęp TERMINALOWY przez modem. Iksowy, to on się
    > nazywa x3270 -- i jego chwaliłem, a nawet dziś raz użyłem. Tak, on ma
    > ekranową klawiaturę (pod DOS-em trudną do sobie wyobrażenia).

    Możliwe że tak się nazywa - tak jak pisałem, nie zajmowałem się IBMami
    (poza sporadycznymi eksperymentami, mało interesującymi). TN3270 to było
    dla mnie określenie typu emulowanego terminala.

    Nie pamiętam żadnego TN3270 działającego pod DOSem. Typowe emulatory
    terminali miały tryby "ANSI", VT52, VT100, VT102. Był jakiś w pakiecie
    z NCSA i w późniejszych, ale to działało na TCP/IP. To oczywiście nie
    znaczy, że nic takiego nie istniało.

    Mam delikatne wrażenie, że w ogóle miałem dostęp do jakiegoś VM/CMS
    przez modem (to była jakaś publiczna usługa chyba), ale tam używało się
    normalnego terminala, był chyba jakiś frontend robiący z tego TN3270.
    Nie pamiętam jak to było w NASK, ale tam chyba można było połączyć się
    z kilkoma maszynkami, a tylko PLEARN używał TN3270, więc może było tak
    samo.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 135. Data: 2013-07-14 13:43:08
    Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:

    > Przecież dzisiaj to jest normą -- połączenie jest cały czas, człowiek
    > robi swoje, czasem zerknie na jakąś stronę, czasem przeczyta, innym
    > razem napisze. Ale nikt nie powie, że "surfuje od rana do nocy". To
    > drogi dostęp komutowany wypaczał ludzi -- płacili za każdą chwilę,
    > więc zachowywali się tak, jakby chcieli sie jak najwięcej nachapać
    > pakietów.

    Coś w tym rodzaju. Ten człowiek akurat nie płacił za to, ale nieważne.
    To, czego on szukał w tej sieci, i fakt, że poza magazynowaniem
    sciągniętych plików chyba nic z nimi nie robił (bo i kiedy) było jeszcze
    bardziej dziwne.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 136. Data: 2013-07-14 14:32:16
    Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 14 Jul 2013 13:38:46 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
    > Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:
    >> Tu chodziło o DOS-a i dostęp TERMINALOWY przez modem.
    >
    > Możliwe że tak się nazywa - tak jak pisałem, nie zajmowałem się IBMami
    > (poza sporadycznymi eksperymentami, mało interesującymi). TN3270 to było
    > dla mnie określenie typu emulowanego terminala.
    >
    > Nie pamiętam żadnego TN3270 działającego pod DOSem. Typowe emulatory
    > terminali miały tryby "ANSI", VT52, VT100, VT102. Był jakiś w pakiecie
    > z NCSA i w późniejszych, ale to działało na TCP/IP. To oczywiście nie
    > znaczy, że nic takiego nie istniało.

    No wlasnie ten wspomniany tn3270.exe, tylko juz nie pamietam - CUFTP,
    czy NCSA. Z tym ze uzywalem do unixow.

    > Mam delikatne wrażenie, że w ogóle miałem dostęp do jakiegoś VM/CMS
    > przez modem (to była jakaś publiczna usługa chyba), ale tam używało się
    > normalnego terminala, był chyba jakiś frontend robiący z tego TN3270.

    No wlasnie, nie potrafie sobie przypomniec, ale gdzies to TELL TRICKLE
    musialem wpisywac, a bylo to na pewno przez zwyklego RS232.
    I chyba kermitem transmitowalo sie.
    Kermit dobry, konwersje EBCDIC->ASCII robil.

    J.


  • 137. Data: 2013-07-14 14:33:52
    Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 14 Jul 2013 13:25:45 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
    > Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:
    >> Kupowałem za własne pieniądze, więc widzę to z innej perspektywy.
    >> Kilkaset złotych to było, zaraz po denominacji. No nie wiem, czy
    >> to takie przystepne ceny.
    > Pamiętam że kupowaliśmy (nie za moje osobiste pieniądze, ale zależało mi
    > na sensownym ich wydaniu) karty Ethernet, klony NE-2000, po ok. 2 mln zł.
    > Może inflacja, bo to musiało być kilka lat przed denominacją. Przyznaję
    > że to było wtedy drogie. Komputer 386 DX 33 MHz 64 KB cache (najszybszy
    > z dostępnych, zanim pojawiły się 486 w nieastronomicznej cenie) z 4 MB
    > RAM kosztował wtedy kilkanaście milionów (z kartą HGC i monitorem mono).

    A nie ponad 20 mln ?
    I to by sie mogle zgadzac - 10% ceny komputera, umiarkowany koszt.


    J.


  • 138. Data: 2013-07-14 14:53:14
    Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 14 Jul 2013 13:15:27 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
    > Widocznie nie napisałem jasno. Używało się np. programu telix (DOSowego
    > emulatora terminala VT52 itp.), łącząc się przez modem z komputerem,
    > który był podłączony do Internetu. Sama końcówka DOSowska nie miała
    > TCP/IP, bo i po co? Tamte komputery typowo nie udostępniały żadnego PPP
    > ani np. SLIPa (były (później?) wyjątki, w każdym razie nie było to
    > istotne, także może ze względu na to, że połączenia SLIP nie można
    > "zawiesić" na czas transferu).
    > Sciągnięte pliki (i pliki do wysłania) przesyłało się protokołami
    > [XYZ]-modem lub kermitem (nie pamiętam, czy był kermit dla DOSa, ale
    > pewnie był, używało się go tam, gdzie nie było niczego innego, np. na
    > PDP-11).
    > Nie twierdzę, że to było wygodne, np. ściągnięcie 700 KB pliku to było
    > lekkie wyzwanie.

    No i wlasnie tu byla przewaga BITNETU/TRICKLE.

    Zeby zaczac sciaganie pliku przez FTP to musiala byc w tej chwili
    lacznosc, potem trzeba bylo zostawic dzialajaca sesje (dobrze jak byl
    screen), potem nie moglo byc przerwy w czasie sciagania itp.
    A na IBM - jedno TELL w dowolnym momencie, i po pewnym czasie
    pozostawal tylko ostatni etap.

    >> No właśnie, bez żartów proszę. Gdzie mieli tymi modemami dzwonić, skoro
    >> tepsa jeszcze swojej darmodajni nie roztworzyła? W Warszawie, to i owszem,
    >> "szło załatwić" gdzieś konto i dostęp.
    >
    > W szczególności można było mieć darmowy dostęp do sieci, jedyne koszty
    > to były koszty połączenia lokalnego (w Warszawie i kilku innych
    > miastach). Tak było na pewien czas przed Windows 95 (i NT 4.0),

    A jeszcze tepsa nie wymyslila impulsow.
    Pamietam jak sie z domu laczylem przez modem 2400.
    I nawet sie dalo pracowac (w trybie terminalowym do unixa na uczelni),
    tylko musialem sie z vi przeprosic - usuniecie czy wstawienie linii
    pod joe wysylalo caly ekran od nowa, a to trwalo, trwalo, trwalo ..

    >> W paru większych miastach pewnie
    >> też. Ale poza tym?
    > A czy ja pisałem że tak było w każdym miejscu? Jeśli ktoś nie miał
    > telefonu to trudno mu było używać modemu komutowanego raczej. Ludzie
    > narzekali że w Śródmieściu Warszawy telefonu im latami nie mogą założyć,
    > zresztą ja jeszcze kilka lat później (1997? 1998?) zapłaciłem chyba
    > 400 zł za założenie (innego) telefonu (niby miało tak już nie być).

    Wrocilo chyba, znow zalozenie telefonu nie jest za darmo :-)
    Jesli chodzi o Wroclaw to w 1997 byli juz bliscy nasycenia rynku, ale
    przyszla powodz i sie nagle okazalo ze maja bardzo duzo roboty.

    Zreszta - jedni owszem, czekali od 20 lat na telefon, ale tak w klasie
    z liceum to wszyscy telefony jeszcze w latach 80-tych mieli.

    J.


  • 139. Data: 2013-07-14 14:58:06
    Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 14 Jul 2013 01:10:44 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>> Karty sieciowe były sakramencko drogie. To też ważny powód.
    >> Nie, juz nie. Ceny musialy byc przystepne, bo jakos nie mialem
    >> problemu zainstalowac w pracowni. I Novell juz byl (drogi) i
    >> Lantastic, i jakos sie sprzedawaly, mimo ze przeciez mozna bylo
    >> biegac z dyskietka :-)
    > Kupowałem za własne pieniądze, więc widzę to z innej perspektywy.
    > Kilkaset złotych to było, zaraz po denominacji. No nie wiem, czy
    > to takie przystepne ceny.

    Moze cos ambitnego kupowales.
    Podstawowe NE2000 bylu dosc przystepne, natomiast komputery byly
    drogie, wiec za wlasne pieniadze to i tak trzeba bylo sie narobic.

    Zreszta po co mialbys za wlasne pieniadze karte Ethernet kupowac -
    zeby sie polaczyc z komputerem zony ? :-)

    J.


  • 140. Data: 2013-07-14 15:03:25
    Temat: Re: Czy operator przechowuje treść smsów ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 14 Jul 2013 02:54:46 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
    > Natomiast znałem człowieka, który "surfowanie" zaczynał rano,
    > a kończył w nocy. I tak codziennie. Miał jakieś problemy towarzystkie
    > czy coś.

    A moze wlasnie nie mial - tylu znajomych na ircu :-)

    > Przypadek medyczny, tak w ogóle (inna sprawa, że teraz
    > zauważyłem, że znałem takich osób przynajmniej trzy, a lekkie
    > odchylenia mieliśmy chyba wszyscy).

    Hm, a teraz ?
    internet w pracy, internet w domu, 16h surfowania na dobe :-)

    J.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: