-
1. Data: 2020-03-28 16:44:43
Temat: Czy kolejki do mechaników zniknęły? Ceny spadły? Naprawiłbym to i owo w samochodzie...
Od: Marcin N <m...@o...pl>
...Chętnie znowu poczułbym się klientem w warsztacie a nie niepotrzebnym
dodatkiem do przepełnionego grafiku.
Czy jest już normalniej, czy dalej trzeba się umawiać miesiąc naprzód a
mechanik robi łaskę, że zedrze ze mnie za robociznę oraz 40% marży na
częściach?
--
MN
-
2. Data: 2020-03-28 19:43:13
Temat: Re: Czy kolejki do mechaników zniknęły? Ceny spadły? Naprawiłbym to i owo w samochodzie...
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-03-28 16:44, Marcin N wrote:
> ...Chętnie znowu poczułbym się klientem w warsztacie a nie niepotrzebnym
> dodatkiem do przepełnionego grafiku.
>
> Czy jest już normalniej, czy dalej trzeba się umawiać miesiąc naprzód a
> mechanik robi łaskę, że zedrze ze mnie za robociznę oraz 40% marży na
> częściach?
>
>
Hehe, wypisz wymaluj.
-
3. Data: 2020-03-29 09:09:58
Temat: Re: Czy kolejki do mechaników zniknęły? Ceny spadły? Naprawiłbym to i owo w samochodzie...
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 28.03.2020 o 19:43, kk pisze:
> On 2020-03-28 16:44, Marcin N wrote:
>> ...Chętnie znowu poczułbym się klientem w warsztacie a nie
>> niepotrzebnym dodatkiem do przepełnionego grafiku.
>>
>> Czy jest już normalniej, czy dalej trzeba się umawiać miesiąc naprzód
>> a mechanik robi łaskę, że zedrze ze mnie za robociznę oraz 40% marży
>> na częściach?
>>
>>
>
> Hehe, wypisz wymaluj.
dziwne? wychowaliśmy pokolenie któremu wszystko się należy, jedyne co
potrafią to obsługiwać tablet/telefon. budowlańców brakuje, ale nawet
nie takich co domy stawiają, ale takich co panele układają, kran
wymieniają, szafki z ikei skręcają.... Mechaników samochodowych też. ale
nie panie do wymiany panewek, tylko oleju. Takie są efekty "dawania" za
darmo.
ToMasz
-
4. Data: 2020-03-29 09:23:03
Temat: Re: Czy kolejki do mechaników zniknęły? Ceny spadły? Naprawiłbym to i owo w samochodzie...
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 28.03.2020 16:44, Marcin N wrote:
> Czy jest już normalniej, czy dalej trzeba się umawiać miesiąc naprzód a
> mechanik robi łaskę, że zedrze ze mnie za robociznę oraz 40% marży na
> częściach?
Zawsze możesz sam naprawić, sklepy internetowe z częściami działają. A
jak nie potrafisz, no cóż...Trzeba było do technikum samochodowego pójść.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
5. Data: 2020-03-29 09:40:46
Temat: Re: Czy kolejki do mechaników zniknęły? Ceny spadły? Naprawiłbym to i owo w samochodzie...
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Niestety mafia zabroniła kanałów i najazdów na osiedlach, a nawet przy stacjach
paliw.
-----
> A jak nie potrafisz, no cóż.
-
6. Data: 2020-03-29 10:28:28
Temat: Re: Czy kolejki do mechaników zniknęły? Ceny spadły? Naprawiłbym to i owo w samochodzie...
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2020-03-29 o 09:09, ToMasz pisze:
> W dniu 28.03.2020 o 19:43, kk pisze:
>> On 2020-03-28 16:44, Marcin N wrote:
>>> ...Chętnie znowu poczułbym się klientem w warsztacie a nie
>>> niepotrzebnym dodatkiem do przepełnionego grafiku.
>>>
>>> Czy jest już normalniej, czy dalej trzeba się umawiać miesiąc
>>> naprzód a mechanik robi łaskę, że zedrze ze mnie za robociznę oraz
>>> 40% marży na częściach?
>>>
>>>
>>
>> Hehe, wypisz wymaluj.
> dziwne? wychowaliśmy pokolenie któremu wszystko się należy, jedyne co
> potrafią to obsługiwać tablet/telefon.
Dokładnie tak to wygląda. Mechaników, którzy potrafią cokolwiek naprawić
prawie już nie ma. Są sami wymieniacze, którzy potrafią wymienić olej
(filtrów już niekoniecznie potrafią), klocki hamulcowe i opony. Na tym
się kończy obecna wiedza tych, którzy na szyldach mają napis "Mechanik
samochodowy".
Diagnostyka - jak komputer jednoznacznie i poprawnie nie wskaże co
należy wymienić to wymienią pół samochodu, a problem nadal będzie
istniał. Ostatnio właśnie przerabiałem taki problem. Auto traciło moc.
Mechanik podłączył komputer, który pokazał, że coś jest z podciśnieniem
to wymienił pompę vacum i dalej rozkładał ręce. Kupiłem wakuometr i sam
zacząłem diagnozować. Okazało się, że uszkodzony był jeden z siłowników
(gruszka), poprzez który dostawało się powietrze do podciśnienia.
Kupiłem nowy siłownik za bodajże 80zł i wymieniłem sam. W rozmowie z tym
mechanikiem stwierdził, że nie miał jak tego sprawdzić, bo musiałby mieć
wakuometr do -6 barów (minus sześciu barów) i nigdzie takiego nie mógł
kupić. Po prostu ręce opadają jaki jest poziom wiedzy ...
Inny przypadek - zapalała się kontrolka "check engine" i auto
przechodziło w tryb awaryjny z maksymalnymi obrotami 3000 Nie dało się
jeździć. Mechanicy chcieli mi już wymieniać pompę wysokiego ciśnienia
(common rail). Jeden już wymienił pompę w baku. W końcu kupiłem
odpowiedni manometr i zacząłem mierzyć poszczególne ciśnienia w
układzie. Okazało się, że był uszkodzony malutki zaworek regulacyjny
ciśnienia, który był wbudowany w obudowie filtra paliwa. Po wymianie
obudowy filtra jak ręką odjął. Znów musiałem naprawić samemu.
Napisałem wcześniej, że ci którzy nazywają siebie mechanikami
niekoniecznie potrafią wymieniać filtry. Znów się posłużę własnym
przypadkiem.
Pojechałem do mechanika, aby zrobić podstawowe wymiany m.in. wymianę
filtra paliwa. Całe szczęście, że byłem przy tym, bo z powodu braku
podstawowej wiedzy cymbała, wizyta ta skończyłaby się bardzo
kosztownymi naprawami. Mam w samochodzie filtr (chory wynalazek firmy
Bosch) składający się z obudowy i wymiennych wkładów, podobnych do
filtrów hepa jakie stosuje się w odkurzaczach. Przed wymianą tego
wkładu, należy przy użyciu specjalnego zaworka w obudowie spuścić paliwo
z obudowy filtra. Ma to na celu usunąć zbierający się po tronie
pierwotnej filtra syf, a ponadto zabezpieczyć przed przedostaniem się
syfu ze strony pierwotnej na wtórną filtra. Stoję obok i widzę jak
idiota odkręca obudowę i wyjmuje wkład bez uprzedniego spuszczenia
paliwa i już chce wsadzać nowy wkład. Złapałem go za rękę i pytam się co
robi, a on na to, że wymienia filtr. Dostał ode mnie zjebkę. Zawołałem
właściciela warsztatu, od którego także dostał zjebkę. Gdybym idioty nie
powstrzymał to prawdopodobnie musiałbym wymienić lub regenerować pompę
wysokiego ciśnienia (common rail), bo syf, który był w obudowie filtra
dostałby się na pompę common rail.
Po tym incydencie stwierdziłem, że te czynności będę już robił samemu,
bo przerastają one mechaników.
Mógłbym jeszcze opowiedzieć kilka podobnych przypadków z jakimi miałem
do czynienia.
-
7. Data: 2020-03-29 10:51:33
Temat: Re: Czy kolejki do mechaników zniknęły? Ceny spadły? Naprawiłbym to i owo w samochodzie...
Od: z <...@...pl>
W dniu 2020-03-29 o 10:28, Uzytkownik pisze:
> Diagnostyka - jak komputer jednoznacznie i poprawnie nie wskaże co
> należy wymienić to wymienią pół samochodu, a problem nadal będzie istniał.
Jest jedna teoria że to producenci w dążeniu do maksymalizacji zysku tak
budują samochody.
A druga teoria że to durny naród ma takie wymagania żeby było tanio i
producenci tylko odpowiadają na zapotrzebowanie rynku ;-)
Neoliberalizm do głowy wtłaczał nam przez lata że trzeba kupować i
kupować nawet zadłużając się i to jest DOBRE.
Może po epidemii coś się zmieni i przy pomocy ekologów nie ekofaszytów
będziemy produkować mniej chłamu a towar będzie miał przemyślany okres
przydatności z korzyścią dla świata ;-) a nie tylko korzyścią dla
producenta.
-
8. Data: 2020-03-29 10:54:50
Temat: Re: Czy kolejki do mechaników zniknęły? Ceny spadły? Naprawiłbym to i owo w samochodzie...
Od: z <...@...pl>
Pochwalę się.
Wczoraj naprawiłem (na razie na pająka) odpalanie w moim nowym samochodzie.
Zepsuł się czujnik od położenie "N"
Tak wiem nie w każdym samochodzie naprawiłbym taką usterkę.
Ale to tylko utwierdza mnie w przekonaniu żeby nowych zajebiście
skomplikowanych chłamów nie kupować ;-)
-
9. Data: 2020-03-29 10:56:55
Temat: Re: Czy kolejki do mechaników zniknęły? Ceny spadły? Naprawiłbym to i owo w samochodzie...
Od: z <...@...pl>
Tak przyznaję się.
Jestem po technikum mechanicznym i mam uprawnienia do lutowania do 12V :-)
-
10. Data: 2020-03-29 12:32:01
Temat: Re: Czy kolejki do mechaników zniknęły? Ceny spadły? Naprawiłbym to i owo w samochodzie...
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2020-03-29 o 09:23, Mateusz Bogusz pisze:
> On 28.03.2020 16:44, Marcin N wrote:
>> Czy jest już normalniej, czy dalej trzeba się umawiać miesiąc naprzód
>> a mechanik robi łaskę, że zedrze ze mnie za robociznę oraz 40% marży
>> na częściach?
>
> Zawsze możesz sam naprawić, sklepy internetowe z częściami działają. A
> jak nie potrafisz, no cóż...Trzeba było do technikum samochodowego pójść.
>
Potrafię. Technikum samochodowe nie jest remedium na wszystko. Dobry
inżynier nie ma problemu ze zrozumieniem, jak działa świat.
Ale nie chce mi się. Nie mam narzędzi, maszyn.
I właśnie w sklepach internetowych widzę komplet amortyzatorów 40%
taniej niż wycenił mi mechanik, który podał mi ceny detaliczne.
Do tego doliczył wysoką stawkę godzinową - na którą się godzę.
Czekam więc, aż mechanicy trochę spuszczą z tonu. Grzecznie czekam i nie
oczekuję pyskówek na grupie.
--
MN