-
21. Data: 2013-12-30 14:28:56
Temat: Re: Czy do Policjantów z Gniezna trzeba strzelać?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-29 19:34, AZ pisze:
> On 2013-12-29, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
(...)
>> Wybacz, ale nie wierzę, że tak dużo negatywnych doświadczeń jest
>> niesprowokowanych w żaden sposób przez 'poszkodowanego'.
>> Zupełnie serio. Znaczy podobno są osoby, które samą swoją obecnością
>> działają jak katalizator, ale takich nie spotkałem.
>>
> No to nie wiem czym prowokuje naszych "panow wladzow" :-)
To ja tez nie wiem:)
> Ale wkurzaja
> mnie rutynowe kontrole i lapowkarskie propozycje typu 50x pytanie
> "panie Arturze co robimy?" albo czekanie w samochodzie az na ulicy
> zrobi sie pusto i wyskakiwanie z glupim i usmieszkiem i stwierdzeniem
> "placisz pan 50 i jedziesz sobie dalej" i pozniejsze wkurwienie po mojej
> odpowiedzi "no to niech pan pisze" :-)
Nie mam bladego pojęcia skąd u Ciebie skumulowanie tych rutynowych
kontroli + łapówkarskie propozycje. To się nie bierze z przypadku:P
Pozostanę przy swoim zdaniu...
>> Wyżej pisałeś, że masz tak dużo negatywnych doświadczeń, a piszesz cały
>> czas o jednym zdarzeniu.
>>
> Bo to jedno przelalo czare goryczy i wyrobilo u mnie zdanie o polskiej policji.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Hmmm, jedno zdarzenie wyrobiło u Ciebie zdanie o polskiej policji? :P
> Przykro mi, ale chyba mi wolno co? :-)
Wolno.
-
22. Data: 2013-12-30 14:34:11
Temat: Re: Czy do Policjantów z Gniezna trzeba strzelać?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-12-30, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>
> Nie mam bladego pojęcia skąd u Ciebie skumulowanie tych rutynowych
> kontroli + łapówkarskie propozycje. To się nie bierze z przypadku:P
> Pozostanę przy swoim zdaniu...
>
No nie. Rozkazy i wytyczne ida z gory ;-)
>>
>> Bo to jedno przelalo czare goryczy i wyrobilo u mnie zdanie o polskiej policji.
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> Hmmm, jedno zdarzenie wyrobiło u Ciebie zdanie o polskiej policji? :P
>
Dobra, utrwalilo. Zdanie sobie wyrabialem na przestrzeni lat. O dziwo w tym roku
mialem tylko dwie kontrole, moze dlatego, ze przerzucilem sie na rower? ;-)
--
Artur
ZZR 1200
-
23. Data: 2013-12-30 14:57:09
Temat: Re: Czy do Policjantów z Gniezna trzeba strzelać?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-30 14:34, AZ pisze:
> On 2013-12-30, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>>
>> Nie mam bladego pojęcia skąd u Ciebie skumulowanie tych rutynowych
>> kontroli + łapówkarskie propozycje. To się nie bierze z przypadku:P
>> Pozostanę przy swoim zdaniu...
>>
> No nie. Rozkazy i wytyczne ida z gory ;-)
Jednak pozostanę przy swoim zdaniu, mimo podnoszonych tutaj rozkazów
i wytycznych. Pewnie gdybyś pisał o początku lat 90 to bym dał więcej
wiary, ale ogólnie nie. Nawet wtedy (o latach 80 nie piszę, wtedy było
spokojniej IMHO) jednak trzeba się było postarać, by być zatrzymanym
do rutynowej kontroli. Teraz to ewentualnie na małe dmuchanko można
trafić ot tak, z przypadku.
>>> Bo to jedno przelalo czare goryczy i wyrobilo u mnie zdanie o polskiej policji.
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>> Hmmm, jedno zdarzenie wyrobiło u Ciebie zdanie o polskiej policji? :P
>>
> Dobra, utrwalilo. Zdanie sobie wyrabialem na przestrzeni lat.
Skoro działasz jak katalizator to i takie wnioski.
> O dziwo w tym roku
> mialem tylko dwie kontrole, moze dlatego, ze przerzucilem sie na rower? ;-)
Nie gadaj, na rowerze też miałeś rutynowe kontrole?
-
24. Data: 2013-12-30 15:10:07
Temat: Re: Czy do Policjantów z Gniezna trzeba strzelać?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-12-30, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>
> Skoro działasz jak katalizator to i takie wnioski.
>
A skad te wnioski?
>
> Nie gadaj, na rowerze też miałeś rutynowe kontrole?
>
To, ze sie przerzucilem na rower nie oznacza, ze zarzucilem kategorycznie
motocykl/samochod ;-) Jedna mialem samochodem, ta co opisywalem i jedna
motocyklem. Ale to raczej tylko dlatego, ze lacznie w tym roku zrobilem
moze z 10000 km z czego 3000 to wakacyjny wyjazd vs. 25-35 kkm moto
+ ~10kkm samochodem w poprzednich latach.
--
Artur
ZZR 1200
-
25. Data: 2013-12-30 15:27:26
Temat: Re: Czy do Policjantów z Gniezna trzeba strzelać?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 30 Dec 2013 14:57:09 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2013-12-30 14:34, AZ pisze:
>> On 2013-12-30, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>>> Nie mam bladego pojęcia skąd u Ciebie skumulowanie tych rutynowych
>>> kontroli + łapówkarskie propozycje. To się nie bierze z przypadku:P
>>> Pozostanę przy swoim zdaniu...
>>>
>> No nie. Rozkazy i wytyczne ida z gory ;-)
>
> Jednak pozostanę przy swoim zdaniu, mimo podnoszonych tutaj rozkazów
> i wytycznych. Pewnie gdybyś pisał o początku lat 90 to bym dał więcej
> wiary, ale ogólnie nie. Nawet wtedy (o latach 80 nie piszę, wtedy było
> spokojniej IMHO) jednak trzeba się było postarać, by być zatrzymanym
> do rutynowej kontroli.
No nie, rutynowa polega na tym ze starac sie nie trzeba.
Ot, akcja taka czy do normy im brakuje, to kontroluja.
Fakt ze nie dzieje sie to czesto, juz nawet nie pamietam kiedy mi sie
ostatnia przytrafila, wiec cos u kolegi jest nie tak.
Komisariat taki, auto z ksenonami i folia, czy jezdzi po nocy w
okolicach dyskotek...
J.
-
26. Data: 2013-12-30 15:35:58
Temat: Re: Czy do Policjantów z Gniezna trzeba strzelać?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-12-30, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>
>> Jednak pozostanę przy swoim zdaniu, mimo podnoszonych tutaj rozkazów
>> i wytycznych. Pewnie gdybyś pisał o początku lat 90 to bym dał więcej
>> wiary, ale ogólnie nie. Nawet wtedy (o latach 80 nie piszę, wtedy było
>> spokojniej IMHO) jednak trzeba się było postarać, by być zatrzymanym
>> do rutynowej kontroli.
>
> No nie, rutynowa polega na tym ze starac sie nie trzeba.
> Ot, akcja taka czy do normy im brakuje, to kontroluja.
>
> Fakt ze nie dzieje sie to czesto, juz nawet nie pamietam kiedy mi sie
> ostatnia przytrafila, wiec cos u kolegi jest nie tak.
> Komisariat taki, auto z ksenonami i folia, czy jezdzi po nocy w
> okolicach dyskotek...
>
No wlasnie nie, auto to 20 letni strucel ale sprawny, bez pobitych lamp
czy powyrywanych wycieraczek, tylko tablice nielokaleskie :-)
--
Artur
ZZR 1200
-
27. Data: 2013-12-30 16:39:39
Temat: Re: Czy do Policjantów z Gniezna trzeba strzelać?
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 30.12.2013 15:27, J.F. pisze:
> Fakt ze nie dzieje sie to czesto, juz nawet nie pamietam kiedy mi sie
> ostatnia przytrafila, wiec cos u kolegi jest nie tak.
U mnie falami, miałem okres (ponad rok) kiedy nie miałem tygodnia bez co
najmniej jednej kontroli drogowej, a teraz od miesiąca to ja prawie ich
nie widuje przy drogach. Ciężko moim zdaniem ustalić jednoznaczne
kryteria, według których jedni mają częściej te kontrole inni rzadziej.
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
28. Data: 2013-12-30 17:04:44
Temat: Re: Czy do Policjantów z Gniezna trzeba strzelać?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-30 15:27, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 30 Dec 2013 14:57:09 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2013-12-30 14:34, AZ pisze:
>>> On 2013-12-30, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>>>> Nie mam bladego pojęcia skąd u Ciebie skumulowanie tych rutynowych
>>>> kontroli + łapówkarskie propozycje. To się nie bierze z przypadku:P
>>>> Pozostanę przy swoim zdaniu...
>>>>
>>> No nie. Rozkazy i wytyczne ida z gory ;-)
>>
>> Jednak pozostanę przy swoim zdaniu, mimo podnoszonych tutaj rozkazów
>> i wytycznych. Pewnie gdybyś pisał o początku lat 90 to bym dał więcej
>> wiary, ale ogólnie nie. Nawet wtedy (o latach 80 nie piszę, wtedy było
>> spokojniej IMHO) jednak trzeba się było postarać, by być zatrzymanym
>> do rutynowej kontroli.
>
> No nie, rutynowa polega na tym ze starac sie nie trzeba.
> Ot, akcja taka czy do normy im brakuje, to kontroluja.
Tylko w przypadku, gdy jeden samochód na godzinę przejeżdża.
> Fakt ze nie dzieje sie to czesto, juz nawet nie pamietam kiedy mi sie
> ostatnia przytrafila, wiec cos u kolegi jest nie tak.
Otóż to, coś jest nie tak.
> Komisariat taki, auto z ksenonami i folia, czy jezdzi po nocy w
> okolicach dyskotek...
Nawet jak mi machnęli w nocy w okolicach dyskoteki to zaraz
puścili, a w noc sylwestrową to nawet alkomatu nie wyciągnęli :)
-
29. Data: 2013-12-30 18:29:29
Temat: Re: Czy do Policjantów z Gniezna trzeba strzelać?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-30 15:35, AZ pisze:
> On 2013-12-30, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
(...)
>> Fakt ze nie dzieje sie to czesto, juz nawet nie pamietam kiedy mi sie
>> ostatnia przytrafila, wiec cos u kolegi jest nie tak.
>> Komisariat taki, auto z ksenonami i folia, czy jezdzi po nocy w
>> okolicach dyskotek...
>>
> No wlasnie nie, auto to 20 letni strucel ale sprawny, bez pobitych lamp
> czy powyrywanych wycieraczek, tylko tablice nielokaleskie :-)
Gdyby tablice miały mieć znaczenie, to regularnie byłbym zatrzymywany ;)
Znaczy zatrzymują tych na podobnych tablicach, ale oni sami są sobie
winni, a z bananem ba twarzy policjantów lokalnych witam/żegnam
/pozdrawiam :)
PS - oczywiście istnieje opcja, że w lokalizacjach o innych tablicach
rejestracyjnych jestem znany i już wszyscy wiedzą, że ja prawie jak
lokales, ale różne wypady mniej regularne nie potwierdzają reakcji na
tablice, ale jest pewnie problem - telepatia nie została naukowo
potwierdzona, więc odpada komunikacja wprost ;)
-
30. Data: 2013-12-30 19:15:27
Temat: Re: Czy do Policjantów z Gniezna trzeba strzelać?
Od: AZ <a...@g...com>
Dnia 30.12.2013 Artur Maśląg <f...@p...com> napisał/a:
>>
>> No wlasnie nie, auto to 20 letni strucel ale sprawny, bez pobitych lamp
>> czy powyrywanych wycieraczek, tylko tablice nielokaleskie :-)
>
> Gdyby tablice miały mieć znaczenie, to regularnie byłbym zatrzymywany ;)
> Znaczy zatrzymują tych na podobnych tablicach, ale oni sami są sobie
> winni, a z bananem ba twarzy policjantów lokalnych witam/żegnam
> /pozdrawiam :)
>
> PS - oczywiście istnieje opcja, że w lokalizacjach o innych tablicach
> rejestracyjnych jestem znany i już wszyscy wiedzą, że ja prawie jak
> lokales, ale różne wypady mniej regularne nie potwierdzają reakcji na
> tablice, ale jest pewnie problem - telepatia nie została naukowo
> potwierdzona, więc odpada komunikacja wprost ;)
>
Opisywalem raz - dojezdzalem codziennie do pracy od strony Nieporetu,
ulica Plochocinska. Przez jakis okres regularnie byly dwa patrole jeden
na Plochocinskiej, drugi na Marywilskiej. Ci sami policjanci zatrzymywali
mnie codziennie z usmiechem na twarzy, milo sobie gawedzilismy - za kazdym
razem sprawdzanie dokumentow i trzezwosci. Jaki tego cel?
--
Artur
ZZR 1200