-
11. Data: 2022-05-14 20:00:08
Temat: Re: Co w telewizorze piszczy?
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 14.05.2022 19:48, sirapacz wrote:
> osobiście używam kodi odpalanego na Raspberry pi
> sterujesz klawiaturką z touchpadem za 29pln albo np. takim pilotem ibox
> ares 3 (jakoś tak - świetna sprawa).
>
A nie działa CEC czy jak mu tam?
Powinno działać normalnie pilotem od telewizora.
Mi to działało na jakimś wczesnym OSMC i TV Samsunga.
--
Mirek.
-
12. Data: 2022-05-14 20:08:20
Temat: Re: Co w telewizorze piszczy?
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 14.05.2022 16:50, Jacek Maciejewski wrote:
> Instalujesz minidlna w kompie i w pliku konfiguracyjnym podajesz
> katalogi których zawartość ma serwować.
[...]
> Mój opis dot. TV Samsunga. Jak coś niejasne, pytaj.
No ja miałem swego czasu podobną konfigurację ale zrezygnowałem z tego,
bo lista plików odświeżała się kiedy chciała.
Po wgraniu na komputer nowego pliku czasem telewizor widział go od razu,
z czasem... na drugi dzień. Nie pomagały restarty komputera ani
telewizora. Skończyło się na tym, że jak trzeba było coś wyświetlić na
telewizorze to wgrywałem na pendrajwa, bo było szybciej.
--
Mirek.
-
13. Data: 2022-05-14 22:03:32
Temat: Re: Co w telewizorze piszczy?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
sobota, 14 maja 2022 o 19:37:44 UTC+2 Jacek Maciejewski napisał(a):
> Dnia Sat, 14 May 2022 09:41:33 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
>
> > bo nie wiem, jak z obsługą wifi w tym telewizorze (a to by było najłatwiej, za AP
robiłby telefon - a może testowałeś, np. wystarczy wsadzić jakiś stary moduł wifi USB
> Nie, zabyt wiele się tym nie bawiłem, u mnie LAN działa na wifi a
> telewizor to umie. Zacząłbym od instrukcji obsługi twojego TV :)
To jest zawsze źródło rozczarowań :(
Podobno jakiś proprietary szajsungowski moduł USB do wifi można dokupić,
ale co z tego, jak po wifi nie działa DLNA.
Inna sprawa, że to nie jest smarkTV, więc oprócz DLNA
praktycznje nie ma powodu do używania netu - najwyżej do aktualizacji oprogramowania.
Chyba że go nie doceniam i jak się podłączy go do netu to zadziwi...
-
14. Data: 2022-05-14 22:13:12
Temat: Re: Co w telewizorze piszczy?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
sobota, 14 maja 2022 o 19:48:09 UTC+2 sirapacz napisał(a):
> >> Jest wiele, sam używam minidlna. Malutki i raz ustawiony działa bez
> >> pudła.
> >
> > A czym się steruje, tzn. wybiera, co telewizor ma grać?
> > Wystarczy sam telewizor i pilotem?
> osobiście używam kodi odpalanego na Raspberry pi
> Co prawda teraz mają ceny astronomiczne (kupowałem 3b po bodaj 160pln a
> teraz i 700 widziałem) ale bankowo spadną.
>
> ssie z serwera smb (zwykły NAS dwudyskowy).
>
> sterujesz klawiaturką z touchpadem za 29pln albo np. takim pilotem ibox
> ares 3 (jakoś tak - świetna sprawa).
>
> Alternatywnie możesz kupić mediaboxa np. savio i tam postawić kodi na
> androidzie.
>
> Generalnie: KODI najlepszym rozwiązaniem, nieważne jak go użyjesz.
No ale z tego co widzę to to KODI to jest player - podłączany do takich całkiem
głupich telewizorów.
Coś jak dekoder DVB-T, który dodatkowo może odtwarzać z pendrive'a.
A telewizor z DLNA ma wbudowany player, potrzebuje jedynie sieciowego źródła plików.
Inna sprawa, że ten player może być kiepski, ale ma tą zaletę
(być może jedyną), że działa na komputerze wbudowanym w telewizor
i nie potrzeba kupować i druciarsko podłączać innego komputera.
A samo DLNA to też żadne oczeń wyrafino, nie widzę tu wiele więcej ponad to, co od
lat potrafi SMB.
-
15. Data: 2022-05-14 22:32:21
Temat: Re: Co w telewizorze piszczy?
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 14 May 2022 13:03:32 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
> że to nie jest smarkTV, więc oprócz DLNA
> praktycznje nie ma powodu do używania netu
Nad tym bym nie płakał. Używanie netu na smart TV to jak lizanie
cukierka przez szybę. Ale DLNA się czasem przydaje, choć prawdę mówiąc,
równie dobrze można przenieść materiał na pendrajwie.
--
Jacek
I hate haters.
-
16. Data: 2022-05-14 23:13:54
Temat: Re: Co w telewizorze piszczy?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
sobota, 14 maja 2022 o 22:32:23 UTC+2 Jacek Maciejewski napisał(a):
> Dnia Sat, 14 May 2022 13:03:32 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
>
> > że to nie jest smarkTV, więc oprócz DLNA
> > praktycznje nie ma powodu do używania netu
> Nad tym bym nie płakał. Używanie netu na smart TV to jak lizanie
> cukierka przez szybę. Ale DLNA się czasem przydaje, choć prawdę mówiąc,
> równie dobrze można przenieść materiał na pendrajwie.
Jeszcze TV musi mieć player do plików z pendrive.
Choć w sumie mój dekoder DVB-T Viwa player ma, a DLNA nie ma.
smarkTV nadaje się tylko do youtube'a, nic innego nie ma sensu.
Ale jak już podłączam TV do netu, to youtube'a bym chciał, wygodniej niż komp
podłączać.
Inna sprawa że jak youtube protokół zmieni, a TV nie będzie miał aktualizacji softu,
to będzie po oglądaniu.
Ciekawe, czy jest na linuxa lub androida taki player youtube'a, co by wyświetlał na
telewizorze z DLNA?
Wygodniej niż podłaczać przez VGA lub HDMI.
-
17. Data: 2022-05-15 08:14:52
Temat: Re: Co w telewizorze piszczy?
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 14 May 2022 14:13:54 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
> Jeszcze TV musi mieć player do plików z pendrive.
Jak ma gniazdo USB to raczej ma plajer bo inaczej po cholerę to USB :)
> Ciekawe, czy jest na linuxa lub androida taki player youtube'a, co by wyświetlał na
telewizorze z DLNA?
> Wygodniej niż podłaczać przez VGA lub HDMI.
DLNA to serwer plików a nie strumieni a przynajmniej ja tak to widzę.
Więc raczej komputerowe plajery nie będą umiały współpracować z DLNA.
Sam kiedyś się rozglądałem za taką funkcją która umożliwiałaby
transmisję zawartości ekranu kompa na telewizor po DLNA i jakoś nie
znalazłem.
--
Jacek
I hate haters.
-
18. Data: 2022-05-15 09:28:07
Temat: Re: Co w telewizorze piszczy?
Od: JDX <j...@o...pl>
On 14.05.2022 23:13, Dawid Rutkowski wrote:
[...]
> Jeszcze TV musi mieć player do plików z pendrive. Choć w sumie mój
> dekoder DVB-T Viwa player ma, a DLNA nie ma. smarkTV nadaje się tylko
> do youtube'a, nic innego nie ma sensu.
Smark TV trochę słabo nadaje się do jutuba, bo jutub napierdziela wtedy
w oglądającego reklamami, co na komputerze z zainstalowanym Adblockiem
itp. nie ma miejsca. A softu typu Adblock na TV chyba niema (tzn. być
może jest na Android TV, nie wiem). Z drugiej strony TV jest zazwyczaj
większy niż monitor komputera. Na szczęście jest jeszcze Netflix i
jakieś tam inne płatne serwisy z filmami i serialami.
BTW. Napisałeś, że nie wydajesz kasy na tak bezużyteczne rzeczy jak TV.
No właśnie wydajesz, tracąc czas na zajmowanie się jakimś gruzem,
zamiast np. wykosić trawę wokół domu. :-D
-
19. Data: 2022-05-15 09:48:55
Temat: Re: Co w telewizorze piszczy?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
niedziela, 15 maja 2022 o 08:14:55 UTC+2 Jacek Maciejewski napisał(a):
> Dnia Sat, 14 May 2022 14:13:54 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
>
> > Jeszcze TV musi mieć player do plików z pendrive.
> Jak ma gniazdo USB to raczej ma plajer bo inaczej po cholerę to USB :)
Może być jeszcze do wifi.
Też po cholerę, skoro nie działa na nim DLNA ;>
> > Ciekawe, czy jest na linuxa lub androida taki player youtube'a, co by wyświetlał
na telewizorze z DLNA?
> > Wygodniej niż podłaczać przez VGA lub HDMI.
> DLNA to serwer plików a nie strumieni a przynajmniej ja tak to widzę.
> Więc raczej komputerowe plajery nie będą umiały współpracować z DLNA.
DLNA to taka rodzina urządzeń.
Nie będe przepisywał wiki, tam jest to wyjaśnione.
To, co wyświetla, może być DMP, wtedy sam ciągnie, albo DMR, wtedy materiał dostaje w
trybie push.
> Sam kiedyś się rozglądałem za taką funkcją która umożliwiałaby
> transmisję zawartości ekranu kompa na telewizor po DLNA i jakoś nie
> znalazłem.
Dziwne, wydaje się to bardzo proste - czym by się różniło od VNC?
Ale może większość telewizirów na tylko DMP - i nie ma DMR.
A przez plik, nawet na linuxie, opóźnienie będzie za duże.
Fajną rzeczą był Chromecast - dongiel wkładany w HDMI (na szczęście jest tam pin 5V),
wyświetlający po wifi ekran telefonu czy tabletu na telewizorze.
Ale to było zamknięte i nie chwyciło (najgorsze były chyba te ekranowe przyciski w
androidzie).
-
20. Data: 2022-05-15 10:10:04
Temat: Re: Co w telewizorze piszczy?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
niedziela, 15 maja 2022 o 09:28:10 UTC+2 JDX napisał(a):
> On 14.05.2022 23:13, Dawid Rutkowski wrote:
> [...]
> > Jeszcze TV musi mieć player do plików z pendrive. Choć w sumie mój
> > dekoder DVB-T Viwa player ma, a DLNA nie ma. smarkTV nadaje się tylko
> > do youtube'a, nic innego nie ma sensu.
> Smark TV trochę słabo nadaje się do jutuba, bo jutub napierdziela wtedy
> w oglądającego reklamami, co na komputerze z zainstalowanym Adblockiem
> itp. nie ma miejsca. A softu typu Adblock na TV chyba niema (tzn. być
> może jest na Android TV, nie wiem). Z drugiej strony TV jest zazwyczaj
> większy niż monitor komputera. Na szczęście jest jeszcze Netflix i
> jakieś tam inne płatne serwisy z filmami i serialami.
Do youtube'a też możesz dopłacić i będzie bez reklam.
Byle tylko smarkTV miał soft co to obsłuży.
Ale racja, tak mało używam, że wyparłem te reklamy.
Echh, człowiek już zaczyna żyć przeszłością ;>
Jak mi pierwszy raz film przerwali reklamą - o wiele głośniejszą - to tablet był w
niebezpieczeństwie.
A to było chyba "shine on you crazy diamond"!
"Zwykłe" teledyski są na szczęście za krótkie na reklamy w trakcie.
Jutubowego adblocka nie używam, bo praktycznie tylko muzykę przez bluetooth na wieży
z tabletu puszczam, a na tablecie apka działa o wiele lepiej niż jutub w
przeglądarce.
A wątpię, by gugiel wpuścił co sklepu play jutubową apkę co pomija reklamy... Ale
może gdzieś w necie jest APK do ściągnięcia?
Ciekawe, czy guglowa apka jutubowa jest open-source...
> BTW. Napisałeś, że nie wydajesz kasy na tak bezużyteczne rzeczy jak TV.
> No właśnie wydajesz, tracąc czas na zajmowanie się jakimś gruzem,
> zamiast np. wykosić trawę wokół domu. :-D
Hehe, ja tu się uczę ;>
Nie będzie szajsung pluł nam w twsrz!
No i naprawdę podejrzewałbyś mnie o wydanie kasy na coś takiego jak dom? ;>
Oczywiście bywają takie sytuacje w życiu, że optymalizuje się ważniejsze kwestie - i
np. jakiś telewizor w mieszkaniu trzeba mieć (monitor od komputera raczej nie, bo
wróci problem z czasów spectrum, czyli "czy włączasz komputer czy też oglądasz z
rodziną kolejne wcielenie Izaury" - to z Bajtka ;), bo sam nie mieszkasz...
Ale w moim tylko z wystawki ;>
Wiele lat mieliśmy kineskopowy daewoo 14", co to jeszcze mama po okazyjnej cenie
kupiła, gdy pracowała w FSO w latach 90-tych.
Chyba jeszcze stoi w komórce i działałby.
Teraz jest płaski 26" po siostrze, co se do nowej chałupy kupiła jakiegoś wielgasa.
Może mieć już z 15 lat, pilot na pół martwy, ale to, co trzeba, na szczęście działa
(source i mute), a guziki do zmiany kanału, głośności i włączania są na telewizorze,
więc przynajmniej się ruszą ;>
No właśnie, my tu o rozrywkach, a miała być nauka.
Wie ktoś, co może w tym sterowniku podświetlenia piszczeć-burczeć?