-
11. Data: 2014-10-08 10:49:54
Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
Od: Marcin Piotrowski <e...@w...pl>
W dniu 2014-10-08 00:18, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> W związku z kolejnym, przypadkowo obejrzanym odcinkiem drogówki,
> zajrzałem do PORD w celu odnalezienia aktualnej definicji manewru
> OMIJANIA, i pokątnie również wyprzedzania.
>
> Sytuacja, która mnie skłoniła ku temu jest taka, że jakiś koleś wg
> policjantów ominął pojazd, który zatrzymał się by przepuścić pieszego na
> przejściu.
>
> "Problem" w tym, że koleś "omijał" pojazd nie będący względem niego
> bezpośrednio "obok". Pacjent zatrzymał się "dla pieszego" na skrajnie
> lewym pasie, a ten co omijał, jechał skrajnie lewym pasem ...
>
> Definicja z PORD: "omijanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok
> nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody" ...
>
> Czy jeśli zachować się tak jak wspomniałem, ale na drodze z 5 pasami do
> jazdy o tym samym kierunku i zwrocie względem pojazdu będącego po
> "przeciwległej stronie brzegu", to każdorazowo można nam przypisać
> omijanie pojazdu ?
>
> Parafrazując: do jakiej odległości odległość mierzy się pojęciem "obok"
> ? :D
>
Omijanie - przejeżdżanie obok stojącego pojazdu (niezależnie od
odległości od niego)
Wyprzedzanie - przejeżdżanie obok jadącego pojazdu w tym samym kierunku
Wymijanie - przejeżdżanie obok jadącego pojazdu w odwrotnym kierunku
Czy mam rację?
m.
-
12. Data: 2014-10-08 10:52:26
Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
Od: WS <L...@c...pl>
W dniu środa, 8 października 2014 09:21:11 UTC+2 użytkownik adam napisał:
> Mnie z kolei intryguje zakaz wyprzedzania B-25 na 3-pasmowej arterii.
> Jak go zastosować gdy płyną trzy potoki pojazdów, każdy pas swoim
> trybem. Taki znak widziałem w Łodzi na 14stce na wiadukcie nad torami.
To raczej jest niedoroba naszego PoRD... w cywilizowanych ;) krajach jazda swoim
pasem w sznurku nie jest wyprzedzaniem
Zreszta wg ratyfikowanej przez nas Konw. Wied. o Ruchu Drog tez nie...
6.Jeżeli mają zastosowanie postanowienia ustępu 5 lit. a) niniejszego artykułu i
natężenie ruchu jest
takie, że pojazdy nie tylko zajmują całą szerokość jezdni przeznaczonej do ruchu w
kierunku, w którym się
poruszają, lecz także jadą z szybkością zależną od szybkości poprzedzającego pojazdu
poruszającego
się w danym rzędzie, to:
a)
bez naruszania postanowień ustępu 9 niniejszego artykułu jazda pojazdów na jednym
pasie ruchu
z większą szybkością niż na innym pasie nie będzie uważana za wyprzedzanie w
rozumieniu
niniejszego artykułu;
b)
kierujący nie jadący na pasie ruchu położonym najbliżej krawędzi jezdni
odpowiadającej
kierunkowi ruchu może zmienić pas ruchu tylko w celu wykonania skrętu w prawo lub w
lewo albo
w celu postoju, z wyjątkiem zmian pasa ruchu dokonywanych przez kierujących zgodnie z
ustawodaw
calosc https://www.gddkia.gov.pl/userfiles/articles/i/infra
struktura-rowerowa_3000//documents/konwencja_wiedens
ka.pdf
WS
-
13. Data: 2014-10-08 11:19:14
Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 8 Oct 2014, masti wrote:
> po drugie samochód to takie bydlę, żę w bok nie pojedzie.
Pojedzie, pojedzie.
"Nie pojedzie" a "sam nie pojedzie" to dwa różne przypadki,
z czego jeden jest nadzbiorem ;)
> po trzecie to jezdnia na której stoi jak najbardziej ma jedno i drugie
> :)
Z zastrzeżeniem "przeznaczone do", bo jak jezdnia sama jedzie,
to już jest katastrofa budowlana :)
pzdr, Gotfryd
-
14. Data: 2014-10-08 11:21:34
Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 8 Oct 2014, WS wrote:
> W dniu środa, 8 października 2014 09:21:11 UTC+2 użytkownik adam napisał:
>
>> Mnie z kolei intryguje zakaz wyprzedzania B-25 na 3-pasmowej arterii.
>> Jak go zastosować gdy płyną trzy potoki pojazdów, każdy pas swoim
>> trybem. Taki znak widziałem w Łodzi na 14stce na wiadukcie nad torami.
>
> To raczej jest niedoroba naszego PoRD... w cywilizowanych ;) krajach jazda swoim
pasem w sznurku nie jest wyprzedzaniem
>
> Zreszta wg ratyfikowanej przez nas Konw. Wied. o Ruchu Drog tez nie...
No właśnie.
Czyli w Polsce "też nie" :) (nie jest wyprzedzaniem, z zastrzeżeniem
z Konwencji, że wyjątek nie dotyczy przejścia dla pieszych)
pzdr, Gotfryd
-
15. Data: 2014-10-08 11:28:07
Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 8 Oct 2014, "Rafał \"SP\" Gil" wrote:
> "Problem" w tym, że koleś "omijał" pojazd nie będący względem niego
> bezpośrednio "obok". Pacjent zatrzymał się "dla pieszego" na skrajnie lewym
> pasie, a ten co omijał, jechał skrajnie lewym pasem ...
Znaczy co, przetunelował przez niego?
pzdr, Gotfryd
-
16. Data: 2014-10-08 11:32:03
Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 8 Oct 2014, Marcin Piotrowski wrote:
> Omijanie - przejeżdżanie obok stojącego pojazdu (niezależnie
> od odległości od niego)
> Wyprzedzanie - przejeżdżanie obok jadącego pojazdu w tym samym kierunku
> Wymijanie - przejeżdżanie obok jadącego pojazdu w odwrotnym kierunku
>
> Czy mam rację?
Czemu nie sprawdzisz w przepisie? ;)
Art.2 ..26, ..27, ..28
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/kodeksD
rogowyZPrzypisami.html
pzdr, Gotfryd
-
17. Data: 2014-10-08 11:40:40
Temat: Re: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 8 Oct 2014, Robert Tomasik wrote:
> To zawsze będzie omijanie pojazdu,który zatrzymał się w celu
> przepuszczenia pieszych,
Ergo, komentarz do pytania "czy można wjechać na przejście
po którym idzie pieszy, wjeżdżając tak, że nie utrudnia się
ruchu pieszego tudzież nie zmusza do przyspieszania lub
zwalniania kroku" trzeba obudować zastrzeżeniem: "tak,
o ile przy przejściu nie *stoi* żaden pojazd, który
zatrzymał się w celu przepuszczenia pieszych".
Stoi ktoś obok (lub naprzeciw, ale "nie w pieszego")
to patrzycie sobie głęboko w oczy i jednocześnie ruszacie,
tak aby na linię zatrzymania przed pasami nie wjechać
nim ten drugi ruszy ;)
> ale nie zawsze bedzie stanowiło realne zagrożenie dla
> bezpeiczeństwa.
Zgadza się, ale idzie to tak:
"Lege non distinguente nec nostrum est distinguere"
I wobec braku "znikomej szkodliwości" w KW mamy kolejny
standardowy problem "nagorliwości prawa" (ile tam dają,
10 punktów?)
pzdr, Gotfryd
-
18. Data: 2014-10-08 11:42:30
Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 8 Oct 2014, Shrek wrote:
> On 2014-10-08 08:31, Robson wrote:
>
>>> Z tym kierunkiem i zwrotem stojącego pojazdu to trochę przesadziłeś;)
>>
>> Nie do końca, przy przeciwnych zwrotach będzie już wymijanie ;)
>
> Przy przeciwnych tak... ale jesteś pewnym, że strojąca kupa stali ma zwrot
> i kierunek? ;)
Mniej więcej prędkość dźwięku w stronę wschodnią (licząc wobec Słońca) ;)
pzdr, Gotfryd
-
19. Data: 2014-10-08 12:02:22
Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-10-08 10:33, Robson wrote:
>> Przy przeciwnych tak... ale jesteś pewnym, że strojąca kupa stali ma
>> zwrot i kierunek? ;)
>>
> Z praktycznego punktu widzenia ma - ma przód i tył i oś.
Zwrot to termin fizyczny. Kierunek też i to o zupełnie innym znaczeniu
niż potoczny. Więc nie rób tu pewexu:P
> A spróbuj
> zaparkować po lewej stronie jezdni na drodze dwukierunkowej - mandat
> murowany.
Niby czemu?
> Niby stoi a zwrot ma... Einstein by się ucieszył ;)
Nie ma - stoi to nie ma. Kierunek i zwrot są związane z ruchem nie postojem.
Shrek.
-
20. Data: 2014-10-08 12:09:28
Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
Od: masti <g...@t...hell>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Wed, 8 Oct 2014, masti wrote:
>
>> po drugie samochód to takie bydlę, żę w bok nie pojedzie.
>
> Pojedzie, pojedzie.
> "Nie pojedzie" a "sam nie pojedzie" to dwa różne przypadki,
> z czego jeden jest nadzbiorem ;)
no nie pojedzie a co najwyżej się posunie :)
>
>> po trzecie to jezdnia na której stoi jak najbardziej ma jedno i drugie
>> :)
>
> Z zastrzeżeniem "przeznaczone do", bo jak jezdnia sama jedzie,
> to już jest katastrofa budowlana :)
>
sprawdzić czy nie trzęsienie ziemi :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett