-
1. Data: 2013-05-22 21:16:03
Temat: Co na rdze na podwoziu?
Od: ToMasz <N...@o...pl>
witam
Przy okazji wymiany wydechu umyłem podwozie i światło dzienne ujrzały
dość znaczne ślady korozji. tzn podczas mycia zlazło jakieś czarne
mazidło (bitex?) ale miejsca połączeń podwozia i podłużnic są
zardzewiałe. zdrapie... ale i tak nie dam rady wszystkiego. Mam nadzieje
że nowoczesna chemia mi pomoże. Kiedyś był kortanin, polrust, coś co
wiązało rdzę i zatrzymywało rozprzestrzenianie. Co teraz jest najlepsze
ze środków chemicznych?
Jakiego czarnego mazidła użyć na pokrycie całości?
Pozdrawiam
ToMasz
PS wiem że z rdzą nie wygram, ale jak coś dobrego zrobię to auto pożyje
kilka lat więcej. Darujcie sobie porady typu i tak się nie uda.
-
2. Data: 2013-05-22 22:41:38
Temat: Re: Co na rdze na podwoziu?
Od: tá´Ź
ToMasz wrote:
> Przy okazji wymiany wydechu umyłem podwozie i światło dzienne ujrzały
> dość znaczne ślady korozji. tzn podczas mycia zlazło jakieś czarne
> mazidło (bitex?) ale miejsca połączeń podwozia i podłużnic są
> zardzewiałe. zdrapie... ale i tak nie dam rady wszystkiego. Mam nadzieje
> że nowoczesna chemia mi pomoże. Kiedyś był kortanin, polrust, coś co
> wiązało rdzę i zatrzymywało rozprzestrzenianie. Co teraz jest najlepsze
> ze środków chemicznych?
Psie łajno.
> Jakiego czarnego mazidła użyć na pokrycie całości?
Psiego łajna.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
3. Data: 2013-05-22 22:56:09
Temat: Re: Co na rdze na podwoziu?
Od: "mappl" <n...@m...pl>
> Psie łajno.
[..]
> Psiego łajna.
dziarsko polecasz, musi sam używasz? ;)
-
4. Data: 2013-05-22 23:40:54
Temat: Re: Co na rdze na podwoziu?
Od: tá´Ź
mappl wrote:
> dziarsko polecasz, musi sam używasz? ;)
To czysto teoretyczna porada. :>
--
ss??q s? ??u??ou??
-
5. Data: 2013-05-23 17:36:53
Temat: Re: Co na rdze na podwoziu?
Od: Diabełson(R) <h...@s...org>
W dniu 2013-05-22 22:41, t? pisze:
> ToMasz wrote:
>
>> Przy okazji wymiany wydechu umyłem podwozie i światło dzienne ujrzały
>> dość znaczne ślady korozji. tzn podczas mycia zlazło jakieś czarne
>> mazidło (bitex?) ale miejsca połączeń podwozia i podłużnic są
>> zardzewiałe. zdrapie... ale i tak nie dam rady wszystkiego. Mam nadzieje
>> że nowoczesna chemia mi pomoże. Kiedyś był kortanin, polrust, coś co
>> wiązało rdzę i zatrzymywało rozprzestrzenianie. Co teraz jest najlepsze
>> ze środków chemicznych?
>
> Psie łajno.
>
>> Jakiego czarnego mazidła użyć na pokrycie całości?
>
> Psiego łajna.
>
Tyle gówna to nawet w twoim schronisku nie mają
--
http://tnij.org/sympatyczne
Jak masz coś do mnie pisz na zwrotnego maila, adres bangla.
-
6. Data: 2013-05-27 12:52:17
Temat: Re: Co na rdze na podwoziu?
Od: lopi1 <w...@p...onet.pl>
Wyczyścić, doskrobać się do zdrowej blachy po bokach. Na to cortanin,
po 24 godzinach splukać wodą, wysuszyć. Na to minia, po kilku dniach
farba podkładowa, potem może jakaś nawierzchniowa. Po kilku dniach
czarny valvolin lub inny szuwaks. Po roku, dwóch operacja musi zostac
powtórzona.
-
7. Data: 2013-05-27 13:14:38
Temat: Re: Co na rdze na podwoziu?
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 27 maja 2013 12:52:17 UTC+2 użytkownik lopi1 napisał:
> Wyczyścić, doskrobać się do zdrowej blachy po bokach. Na to cortanin,
>
> po 24 godzinach splukać wodą, wysuszyć. Na to minia, po kilku dniach
>
> farba podkładowa, potem może jakaś nawierzchniowa. Po kilku dniach
>
> czarny valvolin lub inny szuwaks. Po roku, dwóch operacja musi zostac
>
> powtórzona.
Prawie dobrze.
-
8. Data: 2013-05-27 13:40:26
Temat: Re: Co na rdze na podwoziu?
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2013-05-27 12:52, lopi1 pisze:
> Wyczyścić, doskrobać się do zdrowej blachy po bokach.
Wyczyścić, to podstawa. Bez dobrego wyczyszczenia żadna chemia nie
pomoże (wbrew temu, co gadają w reklamach).
> Na to cortanin,
Cortanin jest mocno przestarzały. Lepszy będzie kompleksor albo podkład
typu Malrust/Polrust.
> po 24 godzinach splukać wodą, wysuszyć.
Wodę stanowczo odradzam.
> Na to minia
Minia jest od lat zakazana (związki ołowiu), no chyba, że każdy podkład
nazywasz "minia"
> po kilku dniach farba podkładowa
A po co podkład na podkład i po co kilka dni czekać?
> potem może jakaś nawierzchniowa.
To bym sobie darował. Wystarczy sam podkład i na to valvoline albo inny
bitex.
Jacek
-
9. Data: 2013-05-27 14:05:52
Temat: Re: Co na rdze na podwoziu?
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 27 maja 2013 13:40:26 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> W dniu 2013-05-27 12:52, lopi1 pisze:
>
> > Wyczyścić, doskrobać się do zdrowej blachy po bokach.
>
> Wyczyścić, to podstawa. Bez dobrego wyczyszczenia żadna chemia nie
>
> pomoże (wbrew temu, co gadają w reklamach).
>
> > Na to cortanin,
>
> Cortanin jest mocno przestarzały. Lepszy będzie kompleksor albo podkład
>
> typu Malrust/Polrust.
>
> > po 24 godzinach splukać wodą, wysuszyć.
>
> Wodę stanowczo odradzam.
>
> > Na to minia
>
> Minia jest od lat zakazana (związki ołowiu), no chyba, że każdy podkład
>
> nazywasz "minia"
>
> > po kilku dniach farba podkładowa
>
> A po co podkład na podkład i po co kilka dni czekać?
>
> > potem może jakaś nawierzchniowa.
>
> To bym sobie darował. Wystarczy sam podkład i na to valvoline albo inny
>
> bitex.
>
>
>
> Jacek
Nie wystarczy sam podkład. Przed preparatami smołowymi musi być farba nawierzchniowa.
Preparaty oparte na smole albo od początku mają kwaśne pH albo z czasem kwaśne się
robi. Preparaty smołowe nie są środkiem zabezpieczającym przed korozją tylko przed
uszkodzeniami mechanicznymi tego co jest pod nimi. Farba podkładowa nie tworzy
szczelnej powłoki, jej zadaniem jest stworzenie nośnika pomiędzy metalem a farbami
dającymi szczelną powłokę. Dobra farba podkładowa to farba podkładowa epoksydowa.
Żywica epoksydowa sama z siebie ma właściwości antykorozyjne. Dodatki do niej
zwiększają efekt antykorozyjności. Mieszane uczucia mam do farb do których
rozcieńczalnikiem jest alkohol etylowy. Sporo jest takich farb na rynku. W składzie
ma kwas fosforowy. To taka mieszanina fosolu i farby w jednym. O ile o fosolu jako
środku rozpuszczającym rdzę i tworzącym antykorozyjną powłokę fosforanową nic nie
mam. Bo po użyciu resztki można zmyć wodą. To w przypadku farby z takim preparatem
mam mieszane uczucia. Chociaż z drugiej strony receptury takich farb opracowują
naukowcy i chyba wiedzą co robią.