Zastanawiam się czy muszę dawać ubezpieczycielowi najróżniejsze
dokumenty, których żąda. Np. dowód rejestracyjny. Będąc poszkodowanym po
cholerę im skan DR? Mają VIN, co więcej jest im potrzebne?

do góry

W dniu 2019-01-28 o 22:04, PlaMa pisze:
> Zastanawiam się czy muszę dawać ubezpieczycielowi najróżniejsze
> dokumenty, których żąda. Np. dowód rejestracyjny. Będąc poszkodowanym po
> cholerę im skan DR? Mają VIN, co więcej jest im potrzebne?

Z dowodu rejestracyjnego mogą na przykład wyczytać, czy badania
techniczne były aktualne. A nuż widelec nie były, i będzie można
podważyć zasadność wypłaty odszkodowania?
Poza tym jest też lista właścicieli, w przypadku wypłaty odszkodowania
każdy z nich ma prawo do jego części.

do góry

Użytkownik kosmos a...@u...pl ...

>> Zastanawiam się czy muszę dawać ubezpieczycielowi najróżniejsze
>> dokumenty, których żąda. Np. dowód rejestracyjny. Będąc
>> poszkodowanym po cholerę im skan DR? Mają VIN, co więcej jest im
>> potrzebne?
>
> Z dowodu rejestracyjnego mogą na przykład wyczytać, czy badania
> techniczne były aktualne. A nuż widelec nie były, i będzie można
> podważyć zasadność wypłaty odszkodowania?

Tak po prostu? Bez udowodnienia ze samochód był niesprawny i ze ta
niesprawnosc miała wpływ na kolizje?

> Poza tym jest też lista właścicieli, w przypadku wypłaty
> odszkodowania każdy z nich ma prawo do jego części.
>
A prawo jazdy?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

do góry

W dniu 2019-01-30 o 06:59, Budzik pisze:
> Użytkownik kosmos a...@u...pl ...
>
>>> Zastanawiam się czy muszę dawać ubezpieczycielowi najróżniejsze
>>> dokumenty, których żąda. Np. dowód rejestracyjny. Będąc
>>> poszkodowanym po cholerę im skan DR? Mają VIN, co więcej jest im
>>> potrzebne?
>>
>> Z dowodu rejestracyjnego mogą na przykład wyczytać, czy badania
>> techniczne były aktualne. A nuż widelec nie były, i będzie można
>> podważyć zasadność wypłaty odszkodowania?
>
> Tak po prostu? Bez udowodnienia ze samochód był niesprawny i ze ta
> niesprawnosc miała wpływ na kolizje?

Nie twierdzę, że taka argumentacja by się obroniła. Ale już powód do
opóźnienia ewentualnej wypłaty jest, do czasu wyjaśnienia wątpliwości.
>
>> Poza tym jest też lista właścicieli, w przypadku wypłaty
>> odszkodowania każdy z nich ma prawo do jego części.
>>
> A prawo jazdy?
>
W prawie jazdy są tylko dane kierowcy, a do zgarnięcia odszkodowania
jest upoważniony właściciel uszkodzonego pojazdu.

do góry

Użytkownik kosmos a...@u...pl ...

> W dniu 2019-01-30 o 06:59, Budzik pisze:
>> Użytkownik kosmos a...@u...pl ...
>>
>>>> Zastanawiam się czy muszę dawać ubezpieczycielowi najróżniejsze
>>>> dokumenty, których żąda. Np. dowód rejestracyjny. Będąc
>>>> poszkodowanym po cholerę im skan DR? Mają VIN, co więcej jest im
>>>> potrzebne?
>>>
>>> Z dowodu rejestracyjnego mogą na przykład wyczytać, czy badania
>>> techniczne były aktualne. A nuż widelec nie były, i będzie można
>>> podważyć zasadność wypłaty odszkodowania?
>>
>> Tak po prostu? Bez udowodnienia ze samochód był niesprawny i ze ta
>> niesprawnosc miała wpływ na kolizje?
>
> Nie twierdzę, że taka argumentacja by się obroniła. Ale już powód do
> opóźnienia ewentualnej wypłaty jest, do czasu wyjaśnienia wątpliwości.

No chyba ze tak.
>>
>>> Poza tym jest też lista właścicieli, w przypadku wypłaty
>>> odszkodowania każdy z nich ma prawo do jego części.
>>>
>> A prawo jazdy?
>>
> W prawie jazdy są tylko dane kierowcy, a do zgarnięcia odszkodowania
> jest upoważniony właściciel uszkodzonego pojazdu.
>
No własnie. A ubezpieczalnie żadają.
Ba, mam taka stłuczke sprzed roku nierozliczoną własnie dlatego, ze TU
zazyczyło sobie prawo jazdy kierowcy i kontakt sie urwał...

Jak w takiej sytuacji wyglada kwestia odsetek? :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesli ty po kilka razy dziennie mozesz klamac jak stara pomarszczona cyganka
to i mnie wolno co jakis czas naciagnac troche rzeczywistosc."
(c) Zenek Kapelinder złapany na kłamstwie o 380 MILIARDACH :)

do góry

W dniu 2019-01-30 o 12:59, Budzik pisze:
> Użytkownik kosmos a...@u...pl ...
>>> A prawo jazdy?
>>>
>> W prawie jazdy są tylko dane kierowcy, a do zgarnięcia odszkodowania
>> jest upoważniony właściciel uszkodzonego pojazdu.
>>
> No własnie. A ubezpieczalnie żadają.

Żądają, bo jakby się okazało, że pojazdem poszkodowanym jechała osoba
bez ważnych uprawnień to też jest punkt zaczepienia dla ubezpieczyciela
aby odwlekać, albo może nawet odmówić wypłaty.

> Ba, mam taka stłuczke sprzed roku nierozliczoną własnie dlatego, ze TU
> zazyczyło sobie prawo jazdy kierowcy i kontakt sie urwał...
>
> Jak w takiej sytuacji wyglada kwestia odsetek? :)
>
Wszystko zależy od sądu, sam z siebie chyba żaden ubezpieczyciel nie
będzie się palił do regulowania sprawy odsetek. Chociaż w takiej
konkretnej sytuacji spodziewałbym się linii obrony, że "piłeczka" była
po stronie poszkodowanego i to nie oni zawalili terminy.

do góry

W dniu 29.01.2019 o 13:04, kosmos pisze:

> Z dowodu rejestracyjnego mogą na przykład wyczytać, czy badania
> techniczne były aktualne. A nuż widelec nie były, i będzie można
> podważyć zasadność wypłaty odszkodowania?

Nie ma takiej możliwości, gdyż zasady wypłaty odszkodowania zostały
umieszczone w ustawie (Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach
obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze
Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - Dz.U. 2003 nr 124 poz. 1152).
I jeśli ktoś został uznany za poszkodowanego, to należy mu się
odszkodowanie z OC sprawcy.
Natomiast sprawca może zostać "poproszony" o zwrot wypłaconego
odszkodowania (czyli de facto jego pokrycie), ale również wyłącznie w
szczególnych, opisanych w ustawie przypadkach (art 43):
1) wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w
stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji
psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o
przeciwdziałaniu narkomanii;
2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;
3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem
mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia
ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po
popełnieniu przez nią przestępstwa;
4) zbiegł z miejsca zdarzenia.

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Kymco Xciting 500i sqter'08
MX-5 II NB FL B6-ZE rdstr'03

do góry

Użytkownik kosmos a...@u...pl ...

>>>> A prawo jazdy?
>>>>
>>> W prawie jazdy są tylko dane kierowcy, a do zgarnięcia
>>> odszkodowania jest upoważniony właściciel uszkodzonego pojazdu.
>>>
>> No własnie. A ubezpieczalnie żadają.
>
> Żądają, bo jakby się okazało, że pojazdem poszkodowanym jechała
> osoba bez ważnych uprawnień to też jest punkt zaczepienia dla
> ubezpieczyciela aby odwlekać, albo może nawet odmówić wypłaty.
>
No i znów powstaje to samo pytanie - czy rzeczywiście to moze byc
podstawa do odmowy wypłaty?
Oczywiscie zakładając bezdyskusyjna winę drugiej strony.

>> Ba, mam taka stłuczke sprzed roku nierozliczoną własnie dlatego, ze
>> TU zazyczyło sobie prawo jazdy kierowcy i kontakt sie urwał...
>>
>> Jak w takiej sytuacji wyglada kwestia odsetek? :)
>>
> Wszystko zależy od sądu, sam z siebie chyba żaden ubezpieczyciel nie
> będzie się palił do regulowania sprawy odsetek. Chociaż w takiej
> konkretnej sytuacji spodziewałbym się linii obrony, że "piłeczka"
> była po stronie poszkodowanego i to nie oni zawalili terminy.
>
Pomimo tego ze żadali dokumentów które do niczego nie były im potrzebne?
Hmm...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło,
i o wiele trudniej znaleźć..." - Terry Pratchett

do góry

W dniu 2019-01-28 o 22:04, PlaMa pisze:
> Zastanawiam się czy muszę dawać ubezpieczycielowi najróżniejsze
> dokumenty, których żąda. Np. dowód rejestracyjny. Będąc poszkodowanym po
> cholerę im skan DR? Mają VIN, co więcej jest im potrzebne?

Dziwne trochę.
Ja ostatnio likwidowałem szkodę w TUW (chociaż chyba towarzystw o
skrócie TUW jest kilka) i wszystkie rzeczy sami sobie wyciągnęli z CEPiK
(czy jakiejś innej bazy).
Włącznie z tym że jestem właścicielem pięciu pojazdów (czym pokrętnie
próbowali uzasadnić odmowę zapłacenia za samochód zastępczy)

Nie chcieli ani PJ ani DR.

--
Kalkulator mocy, momentu obrotowego i przełożeń skrzyń biegów
Engine power, torque and gear ratios calculator online:
http://powertorque.cba.pl

do góry

On 2019-01-30 13:52, kosmos wrote:
> W dniu 2019-01-30 o 12:59, Budzik pisze:
>> Użytkownik kosmos a...@u...pl ...
>>>> A prawo jazdy?
>>>>
>>> W prawie jazdy są tylko dane kierowcy, a do zgarnięcia odszkodowania
>>> jest upoważniony właściciel uszkodzonego pojazdu.
>>>
>> No własnie. A ubezpieczalnie żadają.
>
> Żądają, bo jakby się okazało, że pojazdem poszkodowanym jechała osoba
> bez ważnych uprawnień to też jest punkt zaczepienia dla ubezpieczyciela
> aby odwlekać, albo może nawet odmówić wypłaty.

To czyn zabroniony, więc nie można domyślać się, że tak było.

do góry