-
71. Data: 2012-04-27 14:46:09
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: Potocki Passion & Adventure <s...@d...pl>
W dniu 2012-04-27 14:26, RadekNet pisze:
>> Najtaniej to nie wychodzi, ale moim zdaniem warto kupować auta z
>> salonu. Jeździć nimi do końca gwarancji (2-3-4 lata) i zaraz jak się
>> skończy sprzedać i brać nowe. Fakt, droga impreza, ale spokój ducha
>> ważniejszy jest od ilości kasy w kieszeni.
>
>
> A nie lepiej kupic "normalne" auto (5-15 lat w zaleznosci od
> zasobnosci portfela) i miec "normalne" ubezpieczenie? Tez jezdzisz bez
> stresu a ile w kieszeni na piwo wiecej ;)
>
> Pozdr.
Nie lepiej, bo nowe auto to nowe. Zupełnie inne doznania z użytkowania.
--
Kacper Potocki
s...@d...pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
-
72. Data: 2012-04-27 15:25:30
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: RadekNet <r...@r...com>
On Fri, 27 Apr 2012 13:46:09 +0100, Potocki Passion & Adventure
<s...@d...pl> wrote:
>>> Najtaniej to nie wychodzi, ale moim zdaniem warto kupować auta z
>>> salonu. Jeździć nimi do końca gwarancji (2-3-4 lata) i zaraz jak się
>>> skończy sprzedać i brać nowe. Fakt, droga impreza, ale spokój ducha
>>> ważniejszy jest od ilości kasy w kieszeni.
>>
>> A nie lepiej kupic "normalne" auto (5-15 lat w zaleznosci od zasobnosci
>> portfela) i miec "normalne" ubezpieczenie? Tez jezdzisz bez stresu a
>> ile w kieszeni na piwo wiecej ;)
>>
>> Pozdr.
>
> Nie lepiej, bo nowe auto to nowe. Zupełnie inne doznania z użytkowania.
To zaraz ide do salonu kupic nowa Sklase ;)
Wydawalo mi sie, ze mowimy o realiach a nie marzeniach.
Pozdr.
--
Radoslaw Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
www.oldtimer.parts.com.pl
-
73. Data: 2012-04-27 15:45:17
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: Potocki Passion & Adventure <s...@d...pl>
W dniu 2012-04-27 15:25, RadekNet pisze:
> On Fri, 27 Apr 2012 13:46:09 +0100, Potocki Passion & Adventure
> <s...@d...pl> wrote:
>
>>>> Najtaniej to nie wychodzi, ale moim zdaniem warto kupować auta z
>>>> salonu. Jeździć nimi do końca gwarancji (2-3-4 lata) i zaraz jak
>>>> się skończy sprzedać i brać nowe. Fakt, droga impreza, ale spokój
>>>> ducha ważniejszy jest od ilości kasy w kieszeni.
>>>
>>> A nie lepiej kupic "normalne" auto (5-15 lat w zaleznosci od
>>> zasobnosci portfela) i miec "normalne" ubezpieczenie? Tez jezdzisz
>>> bez stresu a ile w kieszeni na piwo wiecej ;)
>>>
>>> Pozdr.
>>
>> Nie lepiej, bo nowe auto to nowe. Zupełnie inne doznania z użytkowania.
>
> To zaraz ide do salonu kupic nowa Sklase ;)
> Wydawalo mi sie, ze mowimy o realiach a nie marzeniach.
>
> Pozdr.
Doznania z użytkowania nowego samochodu są realne - realnie miłe :) To
cała masa smaczków - chodzisz po salonach, konfigurujesz swoje auto,
odbierasz je, potem użytkujesz bez stresów i wiesz, że nikt się
wcześniej na tylnej kanapie nie spuszczał dupcząc przydrożną
białorusinkę :) Co najwyżej pijany szkot mógł źle kabelki w elektryce
podłaczyc, albo auto w drodze z fabryki spadło z lawety i było klepane ;)
--
Kacper Potocki
s...@d...pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891
-
74. Data: 2012-04-30 12:47:01
Temat: Re: Odp: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 27 Apr 2012 09:23:16 +0200, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "Tengu" <t...@g...wytnij.to.pl> napisał w wiadomości grup
>> Mi wychodzi drożej. Ale ja nie mam dzieci, a samochód spala 15/100 :)
>
> No widzisz, a ja mam dwójkę, a żony samochód w trasie pali 6 l.
> Swoim nie jeżdżę na wakacje, bo wyszło by mu tyle co Tobie, plus szansa że
> nie dojedzie.
Miejsce takich pojazdow jest w hucie :-P
J.
-
75. Data: 2012-04-30 13:40:25
Temat: Re: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 25 Apr 2012 15:05:29 +0200, Vlad The Ripper napisał(a):
>> No to w tym momencie sie IMHO nie oplaca - bo to wychodzi 4-6k rocznie :-)
> Nowszy samochód wraz z serwisem pewnie wyjdzie drożej, a dojdzie jeszcze
> utrata wartości
Ale to lepiej kupic taki za 6000 i pojezdzic dwa lata.
>>>Ale pęknięty amortyzator, to juz raczej na złom z takim starym autem.
>> Amory tez nie sa drogie i wymieniaja je tanio :-)
>>
> Ale po pęknięciu amortyzatora w drodze to nie wiem, czy jeszcze w aucie
> byłoby co ratować. A nawet jesli to wraz z lawetowaniem na warsztat na pewno
> się nie opłaca.
Zalezy ktory i jak - ale jest szansa ze sam dojedziesz.
J.
-
76. Data: 2012-04-30 20:03:46
Temat: Odp: Odp: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1krrdbdsr25r3$.x642py7x2o4s.dlg@40tude.
net...
> Dnia Fri, 27 Apr 2012 09:23:16 +0200, Cavallino napisał(a):
>> Użytkownik "Tengu" <t...@g...wytnij.to.pl> napisał w wiadomości grup
>>> Mi wychodzi drożej. Ale ja nie mam dzieci, a samochód spala 15/100 :)
>>
>> No widzisz, a ja mam dwójkę, a żony samochód w trasie pali 6 l.
>> Swoim nie jeżdżę na wakacje, bo wyszło by mu tyle co Tobie, plus szansa
>> że
>> nie dojedzie.
>
> Miejsce takich pojazdow jest w hucie :-P
Ale których, złomów za 2000 czy klasyków?
-
77. Data: 2012-05-01 01:20:31
Temat: Re: Odp: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
Dnia 25.04.2012 Cavallino <c...@k...pl> napisał/a:
>>>>> Na ile wyceniasz wartość swojego urlopu?
>>>>
>>>> Ale jakiego urlopu ?
>>>
>>> Takiego, który ci przepadnie jak się auto sp...
>>
>> Zaraz tam przepadnie. Dzwonisz do najbliższego szrotu żeby przyjechali po
>> trupa
>> z odbiorem od ręki, oraz po taksówkę do najbliższego komisu...
>> 2-3 godziny i jedziesz dalej ;)
>
> I np. robisz to we Włoszech......
> Cholerna atrakcja urlopowa.
Powyżej tysiąca kilometrów to na wakacje się leci samolotem.
Po cholerę tracić dwie doby na przejazd tam i z powrotem?
Krzysiek Kiełczewski
-
78. Data: 2012-05-02 20:26:12
Temat: Re: Odp: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 01 May 2012 01:20:31 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
> Powyżej tysiąca kilometrów to na wakacje się leci samolotem.
> Po cholerę tracić dwie doby na przejazd tam i z powrotem?
Po to, żeby miec transport na miejscu - w wielu miejscach sensownej
alternatywy nie ma.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
79. Data: 2012-05-05 17:44:29
Temat: Re: Odp: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: RadekNet <r...@r...com>
On Tue, 01 May 2012 00:20:31 +0100, Krzysiek Kielczewski
<k...@g...com> wrote:
>>> z odbiorem od ręki, oraz po taksówkę do najbliższego komisu...
>>> 2-3 godziny i jedziesz dalej ;)
>>
>> I np. robisz to we Włoszech......
>> Cholerna atrakcja urlopowa.
>
> Powyżej tysiąca kilometrów to na wakacje się leci samolotem.
> Po cholerę tracić dwie doby na przejazd tam i z powrotem?
Niektorzy lubia kazdy dzien spedzic w innym miejscu.
Albo maja psa, ktory nie lata samolotem.
Albo ... itp itd.
Pozdr.
--
Radoslaw Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
www.oldtimer.parts.com.pl
-
80. Data: 2012-05-14 04:13:01
Temat: Re: Odp: Co ile warto zmieniać samochód?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"AdamPłaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> wrote in message
news:c1.01.3VjScL$163@mike.oldfield.org.pl...
> Dnia Tue, 01 May 2012 01:20:31 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
>
>> Powyżej tysiąca kilometrów to na wakacje się leci samolotem.
>> Po cholerę tracić dwie doby na przejazd tam i z powrotem?
>
> Po to, żeby miec transport na miejscu - w wielu miejscach sensownej
> alternatywy nie ma.
O czym Ty mówisz?
Dziś na każdym lotnisku jest wypożyczalnia samochodów.