-
161. Data: 2012-08-02 17:40:13
Temat: Re: Ciekawostka/?miesznostka
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2012-08-02 15:07, Jakub Witkowski wrote:
>> Znaczy 16.1 nie wystarcza ci do określenia, że masz się poruszać prawą
>> jezdnią?
>
> Nie, bo co to właściwie znaczy prawostronny? Może chodzi o to, że
> poruszamy się
> prawą stroną dowolnej jezdni? A może prawą stroną pasa ruchu?
Jaja sobie robisz?
Jeśli nie, to i tak dali dupy, bo nie zdefiniowali czy chodzi o prawą
stronę kierowcy, prawą stronę policjanta, który cię zatrzymuje do
kontroli, i co w wypadku gdy kierowca odwróci się na chwilę do matki
(która wiadomo gdzie siedzi). Bez jaj, jest w tej ustawie naprawdę wiele
rzeczy gorzej zdefiniowanych niż ruch prawostronny.
Shrek.
-
162. Data: 2012-08-02 23:55:42
Temat: Re: Ciekawostka/?miesznostka
Od: nazgul <x...@w...pl>
>> sprecyzuj o co Ci chodzi, może postaw jakąś tezę do której będzie się
>> można odnieść.
>
> Znaczy, że 16.2 jest zbędny jeśli chodziłoby tylko o to, którą jezdnią
> jechać, bo że prawą to określa 16.1.
nie, bo niby dlaczego miała by być łączność między dwoma jezdniami?
gdzie (bez istnienia 16.2) określa się, że jedna jest prawa a druga lewa?
16.1 jest zbyt ogólny jak sam wykazałeś z przykładem odwracania się do
matki która siedzi z tyłu.
Pochwal się jakie masz doświadczenie w stanowieniu prawa, może będzie
wiadomo komu nawrzucać.
-
163. Data: 2012-08-03 06:32:34
Temat: Re: Ciekawostka/?miesznostka
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2012-08-02 23:55, nazgul wrote:
>
>>> sprecyzuj o co Ci chodzi, może postaw jakąś tezę do której będzie się
>>> można odnieść.
>>
>> Znaczy, że 16.2 jest zbędny jeśli chodziłoby tylko o to, którą jezdnią
>> jechać, bo że prawą to określa 16.1.
>
> nie, bo niby dlaczego miała by być łączność między dwoma jezdniami?
Bo stanowią część jednej drogi?
> gdzie (bez istnienia 16.2) określa się, że jedna jest prawa a druga lewa?
Mniej więcej w rym samym miejscu co przy zakazie/nakazie jazdy w
lewo/prawo. Podpowiem, że nie ma tego w PoRD.
> 16.1 jest zbyt ogólny jak sam wykazałeś z przykładem odwracania się do
> matki która siedzi z tyłu.
A jak czytając ten 16.2 się odwróci do matki? 16.2 również nie definiuje
punktu odniesienia, bo podobnie jak w przypadku 16.1 nie ma takiej potrzeby.
Pewnych podstawowych rzeczy w aktach prawnych nie znajdziesz, bo
mysiałbyś do każdej ustawy dołączać słownik jako załącznik. A nawet
wtedy nie rozwiązałbyś problemu, gdyż ci co skończyli podstawówkę
mogliby podnieść np kwestię, że każda droga jest jednokierunkowa, bo
dwukierunkowa to w istocie skrzyżowanie:P
Shrek.
-
164. Data: 2012-08-04 14:45:21
Temat: Re: Ciekawostka/?miesznostka
Od: nazgul <x...@w...pl>
W dniu 2012-08-03 06:32, Shrek pisze:
> On 2012-08-02 23:55, nazgul wrote:
>>
>>>> sprecyzuj o co Ci chodzi, może postaw jakąś tezę do której będzie się
>>>> można odnieść.
>>>
>>> Znaczy, że 16.2 jest zbędny jeśli chodziłoby tylko o to, którą jezdnią
>>> jechać, bo że prawą to określa 16.1.
>>
>> nie, bo niby dlaczego miała by być łączność między dwoma jezdniami?
>
> Bo stanowią część jednej drogi?
może, ale dlaczego?
>> gdzie (bez istnienia 16.2) określa się, że jedna jest prawa a druga lewa?
>
> Mniej więcej w rym samym miejscu co przy zakazie/nakazie jazdy w
> lewo/prawo. Podpowiem, że nie ma tego w PoRD.
czyli nie tam o czym rozmawiamy?
>> 16.1 jest zbyt ogólny jak sam wykazałeś z przykładem odwracania się do
>> matki która siedzi z tyłu.
>
> A jak czytając ten 16.2 się odwróci do matki? 16.2 również nie definiuje
> punktu odniesienia, bo podobnie jak w przypadku 16.1 nie ma takiej
> potrzeby.
teraz nie ma?
a jak się odwracał w 16.1 to była?
> Pewnych podstawowych rzeczy w aktach prawnych nie znajdziesz, bo
> mysiałbyś do każdej ustawy dołączać słownik jako załącznik. A nawet
> wtedy nie rozwiązałbyś problemu, gdyż ci co skończyli podstawówkę
> mogliby podnieść np kwestię, że każda droga jest jednokierunkowa, bo
> dwukierunkowa to w istocie skrzyżowanie:P
>
oooo i u słusznie napisałeś
tyle, że przykład z kierunkiem pochodzi właśnie z jednego ze
szczególnych słowników (tu matematycznego).
Natomiast, każdy człowiek bez wahania powie, że można jechać jedną drogą
w przeciwnym kierunku, albo wiatr wieje z kierunku np. wschodniego.
w jakim celu zacząłeś drążyć sprawę "gdzie jest prawo"
skoro wszyscy to wiedzą, a teraz sam przyznajesz ze tworzenie nowego
słownika jest niecelowe?