Toyota Carina z roku 1996 silnik 3FSE 2.0 odpala na zimno i dopóki nie
się nie nagrzeje pracuje równo i ciągnie prawidłowo. Gdy tylko silnik
się wgrzeje obroty wolnego biegu zaczynają wariować i skaczą na 2500/min
a potem spadają poniżej 800 i trzeba dociskać gaz aby się nie wyłączył.
Potem bardzo ciężko jest zapalić ponownie samochód. Gdy już wystygnie to
startuje. Także gdy już mu przejdą narowy dalej chodzi równo. Problemem
jest ten okres przejściowy.
Co może być problemem? Na samochód patrzyło już 2 mechaników i rozłożyli
ręce.

do góry

Użytkownik "Doxent" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:552bbf25$0$8368$65785112@news.neostrada.pl...
> Toyota Carina z roku 1996 silnik 3FSE 2.0 odpala na zimno i dopóki nie się
> nie nagrzeje pracuje równo i ciągnie prawidłowo. Gdy tylko silnik się
> wgrzeje obroty wolnego biegu zaczynają wariować i skaczą na 2500/min a
> potem spadają poniżej 800 i trzeba dociskać gaz aby się nie wyłączył.
> Potem bardzo ciężko jest zapalić ponownie samochód. Gdy już wystygnie to
> startuje. Także gdy już mu przejdą narowy dalej chodzi równo. Problemem
> jest ten okres przejściowy.
> Co może być problemem? Na samochód patrzyło już 2 mechaników i rozłożyli
> ręce.

Wariuje czujnik temperatury albo kabelek do niego. Mam na myśli czujnik dla
komputera, a nie dla wskaźnika na desce.


--
Pozdrawiam,

yabba

do góry

Dnia Mon, 13 Apr 2015 15:42:18 +0200, yabba napisał(a):

>> Co może być problemem? Na samochód patrzyło już 2 mechaników i rozłożyli
>> ręce.
>
> Wariuje czujnik temperatury albo kabelek do niego. Mam na myśli czujnik dla
> komputera, a nie dla wskaźnika na desce.

Najbardziej prawdopodobny wydaje się być ten czujnik, ale może to być też
sonda lambda.

do góry

>> Wariuje czujnik temperatury albo kabelek do niego. Mam na myśli czujnik
>> dla
>> komputera, a nie dla wskaźnika na desce.
>
> Najbardziej prawdopodobny wydaje się być ten czujnik, ale może to być też
> sonda lambda.

A czy powodem może być pęknięta chłodnica na górnej części obok korka? Co
prawda płynu zbytnio nie ubywa ale podczas jazdy buzuje para ze szczeliny o
długości około 10cm wzdłuż chłodnicy i widać dość spory wysięk.

do góry

Sam sobie odpowiedziałeś. Na zimno silnik jest uszczelniony , po rozgrzaniu
szczelina się powiększa i robi kuku.
Pozdr. Maciek

Użytkownik "Doxent" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:552e6d28$0$8379$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Wariuje czujnik temperatury albo kabelek do niego. Mam na myśli czujnik
>>> dla
>>> komputera, a nie dla wskaźnika na desce.
>>
>> Najbardziej prawdopodobny wydaje się być ten czujnik, ale może to być też
>> sonda lambda.
>
> A czy powodem może być pęknięta chłodnica na górnej części obok korka? Co
> prawda płynu zbytnio nie ubywa ale podczas jazdy buzuje para ze szczeliny
> o długości około 10cm wzdłuż chłodnicy i widać dość spory wysięk.

do góry

W dniu 2015-04-16 o 10:00, MaciejP pisze:
> Sam sobie odpowiedziałeś. Na zimno silnik jest uszczelniony , po rozgrzaniu
> szczelina się powiększa i robi kuku.
> Pozdr. Maciek

tzn co konkretnie robi???
bo niewielki ubytek płynu z tego powodu nie ma żadnego znaczenia dla
odpalania gorącego silnika

do góry

W dniu 16.04.2015 o 10:00, MaciejP pisze:
> Sam sobie odpowiedziałeś. Na zimno silnik jest uszczelniony , po rozgrzaniu
> szczelina się powiększa i robi kuku.
> Pozdr. Maciek
>

Rzeczywiście po zmianie chłodnicy silnik chodzi bez zarzutu. Dziwne, że
nie był w stanie tego stwierdzić wcześniej żaden mechanik. Jak nie
potrafią naprawić i zdiagnozować 20 letniego auta to strach się bać
dawać im coś nowszego.

do góry