On 2010-05-12 16:32, Marek wrote:
> Dnia Wed, 12 May 2010 11:36:34 +0200, Paweł Piskorz napisał(a):
>
>> Chyba jakąś inną teorię masz:
>> http://www.w3.org/TR/html4/struct/global.html#adef-c
lass
>
> Tak, mam zupełnie inną stąd:
> http://www.w3.org/TR/2009/CR-CSS2-20090908/syndata.h
tml#characters

Starszych nie było? ;)
http://www.w3.org/TR/CSS21/syndata.html#characters

> Pierwszy punkt.
>
> All CSS syntax is case-insensitive within the ASCII range (i.e., [a-z] and
> [A-Z] are equivalent), except for parts that are not under the control of
> CSS. For example, the case-sensitivity of values of the HTML attributes
> "id" and "class", of font names, and of URIs lies outside the scope of this
> specification.
>
> No i teraz pytanie: jeśli mamy wykorzystane 2 technologie (HTML, CSS) w 1
> dokumencie HTML, które mają wspólne ogniwo - atrybut class, który spaja
> obie te technologie w całość oraz każda z obu technologii sprzecznie
> definiuje nazwy klas, to która z nich jest mocniejsza i dlaczego?

Przeczytaj dokładnie co zacytowałeś, zwróć szczególną uwagę na fragment
od "except".


--
message[autor="PablO"]::after {
content:"Pozdrawiam";
}

do góry

Dnia Wed, 12 May 2010 18:04:58 +0200, Paweł Piskorz napisał(a):

> On 2010-05-12 16:32, Marek wrote:
>> Dnia Wed, 12 May 2010 11:36:34 +0200, Paweł Piskorz napisał(a):
>>
>>> Chyba jakąś inną teorię masz:
>>> http://www.w3.org/TR/html4/struct/global.html#adef-c
lass
>>
>> Tak, mam zupełnie inną stąd:
>> http://www.w3.org/TR/2009/CR-CSS2-20090908/syndata.h
tml#characters
>
> Starszych nie było? ;)
> http://www.w3.org/TR/CSS21/syndata.html#characters

Przytoczyłeś dokładnie ten sam dokument lecz tylko inny URL, który do niego
prowadzi. :-)))))))))))))))))))
Oba te dokumenty nie różnią się nawet jedną literką :-D

> Przeczytaj dokładnie co zacytowałeś, zwróć szczególną uwagę na fragment
> od "except".

"Składnia CSS nie rozróżnia wielkości znaków z wyjątkiem fragmentów, które
nie są pod kontrolą CSS. Np. rozróżnialność wielkości liter (czy jak to
zwać po naszemu) wartości atrybutów HTMLowych id i class (...) leży poza
zasięgiem tej specyfikacji."

No i są 2 interpretacje (dostrzegłem początkowo pierwszą):

1. HTML narzuca rozróżnialność wielkości liter w "class" a CSS ma wszelkie
różnice wielkości znaków gdzieś i nie będzie po poruszane w specyfikacji
CSS. I co to w praktyce ma oznaczać? Odpowiedź: iść na grupę i zapytać się
o to tutaj, co też uczyniłem :-)

2. CSS wszystko pozostałe, czyli to co nie jest w HTMLu narzucone traktuje
bez rozróżniania wielkości znaków. HTML określa atrybuty class, id itp.
więc CSS dziedziczy po HTML rozróżnialność wielkości liter w klasach.

Zgaduję: interpretacja #2 obowiązuje?

do góry

maj roku pamiętnego 2010, prawdopodobnie 12. Wielka mądrość na
czytelników pl.comp.www spłynęła, gdy tako rzekł(a) Marek:

> Tak, to prawda. Przy wartościach zerowych jednostki są opcjonalne.
> Jednakże ich stosowanie nie jest błędem.

Nie, nie jest. Podobnie jak nie jest błędem drapanie się lewą ręką po
prawym uchu ;) . Można, tylko po co?
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski

do góry

Dnia Wed, 12 May 2010 20:50:57 +0200, Mirosław Zalewski napisał(a):

> Nie, nie jest. Podobnie jak nie jest błędem drapanie się lewą ręką po
> prawym uchu ;) . Można, tylko po co?

Dobrze, już dobrze. Więcej nie będę stosował jednostek przy zerowych
wartościach :-))))

...o ile edytor mi na to pozwoli :D

do góry

maj roku pamiętnego 2010, prawdopodobnie 12. Wielka mądrość na
czytelników pl.comp.www spłynęła, gdy tako rzekł(a) Marek:

> ...o ile edytor mi na to pozwoli :D

Jak nie pozwala to znaczy że jakieś lamy go pisały i należy jak
najszybciej zmienić.
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski

do góry

Dnia Wed, 12 May 2010 21:54:58 +0200, Mirosław Zalewski napisał(a):

> Jak nie pozwala to znaczy że jakieś lamy go pisały i należy jak
> najszybciej zmienić.

Nie pozwala - sprawdziłem właśnie z ciekawości. Adobe lamerzy, notepad
rządzi! ;-)

do góry

On 2010-05-12 20:26, Marek wrote:
> Dnia Wed, 12 May 2010 18:04:58 +0200, Paweł Piskorz napisał(a):
>
>>> Tak, mam zupełnie inną stąd:
>>> http://www.w3.org/TR/2009/CR-CSS2-20090908/syndata.h
tml#characters
>>
>> Starszych nie było? ;)
>> http://www.w3.org/TR/CSS21/syndata.html#characters
>
> Przytoczyłeś dokładnie ten sam dokument lecz tylko inny URL, który do niego
> prowadzi. :-)))))))))))))))))))
> Oba te dokumenty nie różnią się nawet jedną literką :-D

Szacun, całe przeczytałeś? :D
Ale jako że to CR więc mogło się nic nie zmienić. W każdym razie warto
korzystać z latest version ;)

>> Przeczytaj dokładnie co zacytowałeś, zwróć szczególną uwagę na fragment
>> od "except".
>
> "Składnia CSS nie rozróżnia wielkości znaków z wyjątkiem fragmentów, które
> nie są pod kontrolą CSS. Np. rozróżnialność wielkości liter (czy jak to
> zwać po naszemu) wartości atrybutów HTMLowych id i class (...) leży poza
> zasięgiem tej specyfikacji."

Czyli po prostu: CSS jest case-insensitive, chyba że inny dokument mówi
inaczej. A skoro dokumentacja HTML-a mówi inaczej, więc... jest inaczej :)


--
message[autor="PablO"]::after {
content:"Pozdrawiam";
}

do góry

maj roku pamiętnego 2010, prawdopodobnie 12. Wielka mądrość na
czytelników pl.comp.www spłynęła, gdy tako rzekł(a) Marek:

> Nie pozwala - sprawdziłem właśnie z ciekawości. Adobe lamerzy, notepad
> rządzi! ;-)

No sorry, ale na to wygląda. Program do pisania kodu który nie pozwala
zrobić czegoś inaczej niż przewidzieli to twórcy nie jest dobrym
programem.

Pisanie kodu, choćby HTML + CSS, jest zajęciem twórczym które wymaga
rozwiązywania wielu problemów, dla których często po prostu nie ma
dobrego rozwiązania; dla których trzeba stosować najróżniejsze obejścia
i praktyki niezgodne ze specyfikacją języka w którym się pisze.

Maszyna -- walidator W3C, program od Adobe którego używasz, MS FrontPage
czy cokolwiek innego -- przynajmniej na razie nie jest mądrzejsza od
człowieka. Jeśli człowieka ogranicza, forsując własne rozwiązania, to
należy przestać jej używać. Proste.
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski

do góry

Dnia Wed, 12 May 2010 22:55:02 +0200, Paweł Piskorz napisał(a):

> On 2010-05-12 20:26, Marek wrote:
>> Dnia Wed, 12 May 2010 18:04:58 +0200, Paweł Piskorz napisał(a):
>>
>>>> Tak, mam zupełnie inną stąd:
>>>> http://www.w3.org/TR/2009/CR-CSS2-20090908/syndata.h
tml#characters
>>>
>>> Starszych nie było? ;)
>>> http://www.w3.org/TR/CSS21/syndata.html#characters
>>
> Szacun, całe przeczytałeś? :D

Tak, założyłem na oczy filecompare :-D

> Ale jako że to CR więc mogło się nic nie zmienić. W każdym razie warto
> korzystać z latest version ;)

To jest latest :-) Tylko z innego miejsca znalezione niż sam kliknąłeś.
Być moze ktoś inny podałby trzecią wersję linku :-)

> Czyli po prostu: CSS jest case-insensitive, chyba że inny dokument mówi
> inaczej. A skoro dokumentacja HTML-a mówi inaczej, więc... jest inaczej :)

Uffff.... analiza jest podobna jak w przypadku szukania czegokolwiek w
przepisach prawnych :-D

Dzięki w każdym razie za pomoc bo sam w życiu nie trafiłbym na odpowiedź
mając ją przed nosem. :-)

do góry

Dnia Wed, 12 May 2010 23:03:59 +0200, Mirosław Zalewski napisał(a):


> No sorry, ale na to wygląda. Program do pisania kodu który nie pozwala
> zrobić czegoś inaczej niż przewidzieli to twórcy nie jest dobrym
> programem.

Wiesz... oczywiście żartowałem sobie. Każdy styl wygenerowany automatycznie
da się ręcznie zmodyfikować potem. Tak robie np. gdy !important jest
potrzebne.
Jednakże CSS jeśli przechodzi przez walidator W3C jest ok więc chyba nie ma
o co kopii kruszyć? Nie jest ważne czy są jednostki czy nie. Standard CSS
wyraźnie określa, że podawanie jednostek przy zerowych wartościach jest
OPCJONALNE. To oznacza m.in. że MOGĄ one wystąpić i będzie to prawidłowe.

> Pisanie kodu, choćby HTML + CSS, jest zajęciem twórczym które wymaga
> rozwiązywania wielu problemów, dla których często po prostu nie ma
> dobrego rozwiązania; dla których trzeba stosować najróżniejsze obejścia
> i praktyki niezgodne ze specyfikacją języka w którym się pisze.

Tak tak, ale to już inne zagadnienie.

> Maszyna -- walidator W3C, program od Adobe którego używasz, MS FrontPage
> czy cokolwiek innego -- przynajmniej na razie nie jest mądrzejsza od
> człowieka. Jeśli człowieka ogranicza, forsując własne rozwiązania, to
> należy przestać jej używać. Proste.

Co do Adobe (nie wiem jak w innych) to elastyczność jest ogromna. Można
celowo kod rozwalić i ignorować wszelkie ostrzeżenia. Można też niemalże
pomyśleć o tym co się chce zrobić a reszta sama się dzieje - w dodatku w
zgodzie ze standardami. Jest pełna dowolność. To tytułem moich obserwacji.

do góry